zwariowały z tym PRZEGRAŁAM ŻYCIE co to *** jest?

mózg mi w poprzeg staje jak czytam topiki typu mam 180 przegralam zycie, mam maly biust przegralam zycie, zostawil mnie przegralam zycie.... ludzie na litosc boska co z wami. rece nogi macie, kalekami nie jestescie a dramatyzujecie z blachych powodow. jesli uwazacie ze przegralyscie zycie to chyba dlatego, ze z mozgiem macie problemy i nie potraficie docenic i cieszyc sie z tego co macie!! co sie dzieje z ta kafeteria no:-o

ty tez przegrałas ,masz takie głupawe imię :D

no tak, chyba sie potne;-) przegralam zycie ;-) co nie zmienia faktu ze nie rozumiem dlaczego ludzie nie doceniaja tego co maja za to wyolbrzymiaja pierdoly no:-o

Justus a jak tam SB ? ciągniesz nadal dietkę ? pzdr:)

hehe no ladnie, no niestety nie ciagne bo wesele mialam:-o pewnie lada dzien do Was wroce :)tak zeby ze 2 3kg zrzucic:)

jaka mala ta kafeteria;-) pozdr rowniez ;-) gdzie zgubilas nicka:P

tęsknimy :)

masz racje JUSTUS, jak widze ludzi kalekich ktorzy ciesza sie kazdym dniem, jak slysze o ludziach, ktorzy walcza z choroba i pozniej widze takie teksty o jakich piszesz to zenada po prostu, wstyd w ogole tak pisac, ja rozumiem, ze rozstanie boli, sama cierpialam, bylam na lekach uspokajajacych itd, ale nigdy do glowy podobne bzdury mi nhie przyszly, a zeby sie zalamywac bo ma sie 180 cm wzrostu?to trzeba miec mozg komara

i jak widac sporo tu komarzyc...smutne to

bys pisala ze zycie przegrala i tak bys czula, nie wiesz jak to jest

masz racje, nie wiem jak to jest bo mam 168 i nigdy nie mialam kompleksu wzrostu. mialam i mam za to inne ale ani przez chwile nie przyszlo mi do glowy ze przegralam zycie bo to czy tamto. jak mozna przegrac zycie bo ktos odszedl czy jest sie wysoka kobieta? ludzie chorzy nieuleczalnie, kalecy, bezrobotni nie powiedza ze przegrali zycie a Wy skomlecze z naprawde blachych powodow. nauczcie sie cieszyc z tego co macie. jestes wysoka? to dobrze sa tego plusy, do tego widzisz, slyszysz masz rodzine, przyjaciol, dach nad glowa, szafe pelna ubran, prace....wymieniac dalej? nadal uwazasz ze przegralas zycie?

owszem przegraly zycie!!! bo na swiat przyszly z malutkimi rozumkami:(:(

ja tez nie wiem jak to jest miec 180 cm wzrostu ale uwazam to za atrybut a nie wada, co z tego, ze malo jest facetow, ktorzy maja 190 cm?ale oni tez maja problem ze znalezieniem wysokiej dziewczyny, ktora bedzie do nich pasowac wzrostem-oni czesto chca wlasnie wysokie dziewczyny, ich jest nie tak wiele, was tez wiec w czym problem?znam dziewczyne, ktora ma 185 cm i swietnego faceta, wyzszego od niej, a zreszta nie przesadzajmy, wszyscy faceci jakich znam maja przynajmniej 178 cm a przeciez przez 2 cm roznicy nie przegrasz zycia chyba co?

Tak, moim zdaniem przegraliście życie. Wszyscy:)

jestescie debilkami!!!!!!! od kilku lat walcze z nieuleczala choroba zyje z wyrokiem wiem ze nie zostalo mi duzo czasu. a nie uwazam ze przegralam zycie choc mam do tego wieksze prawo niz WY!!!! nie potraficie cieszyc sie zyciem wiec wcale na nie nie zaslugujecie zakompleksione potorocza!!!!! plakac mi sie chce jak tego slucham!!!! z niejedna z was zamienilabym sie z checia i niewazne czy mialabym przy tym byc paskudna, gruba wielka czy cholera wie co jeszcze!!!!! bo ja chce ZYC!!!!!!

i niech powyższa wypowiedź uświadomi Wam co nieco:] CIESZCIE SIE I CEŃCIE TO CO MACIE!!!

dokladnie jestem tego samego zdania co- JUSTUS