Dlaczego net ciągle mi się rozłącza? Mam radiówkę.

Wszystko chodzi idealnie i w jednej chwili nie mogę otworzyć żadnej strony. To czasem trwa 20 sekund, a momentami nawet 15 minut. To jest nowa sieć. Sąsiad ma od nich internet i ma to samo. On jest informatykiem i twierdzi, że mają wielu klientów i to pewnie chwilowe kłopoty. Spotkaliście się z czymś takim? Dzwoniłam do awarii, to twierdzą, że nie mają pojęcia, co to może być.

:(

Przyczyn może być wiele... przeciążony Access Point, słaby sygnał albo zakłócony, słaba antena albo źle ustawiona, itp. Zadzwoń do nich i niech naprawią.

Jeśli zrywa Ci połączenie to jest to na 99% wina firmy od której masz net. Sąsiad może mieć rację - zbyt małe łącze do zbyt dużej ilości klientów. Ale przyczyn może być wiele. Dzwoń do nich i zgłaszaj.

net, to dopiero potrafi wkurzyc! w jednej czesci miasta dziala super, w drugiej prawie wcale. no i trzeba zladowac z laptomem np. na parapecie okna

mialo byc z laptopem

Jeżeli nie działa w jakiejś części miasta to nie powinien być w ogóle podłączony u tego kogoś. Jeśli ktoś chce założyć neta radiowego, przedstawiciel firmy powinien pójść pod ten adres i sprawdzić poziom sygnału, warunki itd. Jeśli nie są ok, nie powinien w ogóle założyć netu. I tyle. Ale jeśli chcą złapać klienta to obiecują gruszki na wierzbie i zakładają komu się da :(