potworna akustyka mieszkań w nowym budownictwie - czy to prawda?

niedługo wprowadzam się do nowego mieszkania, słyszałam co nieco o potwornej akustyce mieszkań w nowym budownictwie. Troszkę mnie to przestraszyło. Czy macie doświadczenia w tym temacie ? :-)

to słychac kazde slowo sasiada

w dodatku moj sasiad za sciana mojej sypialni ma kibelek i jak siusia to mnie szlag trafia....najgorzej w nocy jest. bosze wyprowadze sie chyba

potworna akustyka, koncertow urzadzac nie bedziesz :P na powaznie - w blokach tak jest

Masdz na myśli akustykę swojego własnego mieszkania,czy raczej martwią Cię dźwięki z zewnątrz? Ja mieszkam w nowym.. Sąsiadów słyszę w łazience.. Może ci z drugiej strony mają za ścianą mniej używane pomieszczenie,albo mieszka tam ktoś spokojny (jeszcze nie znam ludzi).. Remonty..słychać. Piętro wyżej mieszka kot.. czasami bawi się piłeczką pingpongową..słychać :D Co do akustyki samego mieszkania.. nie jest źle,ale też sprzętu grającego nie mogę rozstawić tak jak bym chciała,ze względu na małe gabaryty pokoju....No ale tak czy siak nie jest źle.Da się słuchać muzyki.

nowe bloki są podobno b. ciepłe, ale za to niestety głośne, bo zbudowane z lekkich materiałów. Coś za coś :-(. Moi znajomi praktycznie wszyscy narzekają na hałasy z sąsiednich mieszkań. Znacznie większe niż te w starym budownictwie.

To musi być ciekawie, jak wszyscy np oglądają mecz wieczorem:) Albo jak ktos się seksi tudzież dostanie sraczki. Ja zawsze jak oglądam interesujące mnie sporty czy mecze, walki, konkursy, to sie drę jak oparzona i najczęściej rzucam ciężkim mięsem Mam nadzieję, że zanim zarobię na mieszkanie, to już te materiały takie cienkie i puste nie będą:D

No potwierdzam.Jak ja na kibelku siusiu robie to słysze jak sąsiad sie goli i co chwila puka maszynką w zlew...a o miłosnych uniesieniach nie wspomne :( co wieczór stękanie itd uciążliwe i nie szaleją ot tak _ odruchy małżeńskie w miare cicho ale po ścianach idzie

O matko...:O

Moja siostra mieszka w nowym bloku - ma sąsiadkę z bogatym życiem erotycznymi czasem biedna kurwicy dostaje.

cieszcie sie, ze zaden janko muzykant nie mieszka nad wami

Wspomne że nowe budownictwo oddane klucze 2 lata temu...piękne ładne itd ale tragedia zero intymności najbardziej jak wspomniałam jest koszmarne te stękanie .Kocham sie z mężem cichutko milutko a tu nagle dochodzą głosy zza ściany ...my kończymy oni zaczynają a najgorzej jak razem w trakcie brrrr mieszka sie jak w namiocie my planujemy stąd wypad :(

a co powiecie o sasiedzie, ktory lubi sie chwycic za rurki od kaloryfera, bo mu jest lepiej wtedy? :D

Porażka. A rano sąsiadka: jak tam, pani X, mąż juz wytrzeźwiał? A pani sraczka przeszła? Syna nadal ząb boli a córcia ma hemoroidy?:p

ale jaja...usmialam sie z tego namiotu

kiedys sie poskarzyl, ze jedna pani przyszla do nich w nocy i powiedziala, by robili to w innym pomieszczeniu, bo wnuki przyjechaly i dziwia sie, dlaczego pan tak ryczy i czy jest chory, bo moze trzeba wezwac pogotowie :D

bo ludzie zamiast spać to innych podsłuchują:)

ale jak pan trzepie rurkami od kaloryfera i ryczy jak na rykowisku, a pani piszczy \"ze strachu\", to wiesz... ;) zawiadomily babcie, ze sasiadow cos sie dzieje

nie wiedziałem że masz polskiego hydraulika za ścianą:)

:D:D: opowiadajcie bo sikam!!!!!

to trzymaj trzymaj, no chyba że hydraulika Ci szwankuje:) moi sąsiedzi tez ostro jeżdżą:) ale nie ma się co dziwić bo on jest kierowcą w PKS-ie:)

w tych drogich nowych mieszkaniach? napiszcie bez jaj, prosze, bo stoje przed powaznym dylematem, kupowac czy budowac

ścianki działowe w nowym budownictwie sa z karton-gipsu i niezależnie ile sie płaci za metr kwadratowy