O czym mam rozmawiać z ludźmi?

Zapisałem się ostatnio na kurs językowy. Jest tam z jakieś 15 osób, ale oni z reguły rozmawiają tylko ze sobą. Nie chodzi o to, że mnie odtrącają, bo chyba tak nie jest, ale czuję, że nie mam o czym z nimi rozmawiać, bo oni z reguły rozmawiają o tym, jaki film ostatnio obejrzeli, a mnie filmy w ogóle nie interesuję. O czym mam z nimi rozmawiać?

Przegrałem zycie... nie znam żadnej Maryny. :o

sam zaproponuj jakis ciekawy temat do dyskusji...

Tylko, że ja naprawdę nie mam pomysłu :-(

gadaj o czymkolwiek. my ostatnio gadalismy o zdradach, niewiernych facetach, zawistnych przyjaciolach, pozyczaniu pieniedzy na ktorym zle sie wyszlo...kazdy mial cos do powiedzenia...:)

moze o przezyciach z ostatniej nocy?

Nie mam przeżyć z ostatniej nocy, przyjaciół też nie mam, pieniędzy nikomu nie pożyczam. Wierzcie lub nie, ale naprawdę nie mam o czym rozmawiać.

to jestes nudny jak sam chuj

Czemu uważasz, że jestem nudny? Może po prostu nie chcę się przed nikim otwierać?

no sorry - to po co pytasz o czym rozmawiac?? jak nie chcesz sie otwierac to nie rozmawiaj tylko siedz cicho z boku

na pewno masz o czym gadac... chocby o tym co miales na obiad, czego nie lubisz, czego sie boisz...to nie musza byc twoje prywatne rzeczy, jakies sekrety... jesli nie masz doswiadczenia w danym temacie, to wyraz swoj poglad...poglady chyba jakies masz?

ja też nie mam o czym z ludźmi rozmawiać... przegrałem życie :(

jesli jestes zamkniety w sobie i nie masz o czym gadac to idz do psychologa on Cie otworzy

Do psychologa chodzę, a właśnie to, co miałem na obiad, czego się boję - to są właśnie moje prywatne sprawy i nikomu nic do tego!

ja zwykle nie mam o czym rozmawiać z ludżmi, przez co myslą, ze jestem głupia zwykle jest tak ze wszelkie ich rozmowy nudza mnie, siedzę tylko i myslę \"le wy jesteści głupi, skończcie już\" taka jestem beeee