Miejsce kobiety jest przy garach

Znowu... :o

dejavu ale ja popieram.Przynies mi, panie i władco, z 15 tys pln miesiecznie, to rzuce prace i rozpocznę smażenie dżemów.O tej porze pomarańczowych.I mrozenie szpinaku .

Ja właśnie stamtąd odeszłam, zrobiłam sobie pyszny obiadek:) A teraz autor tego tematu może mnie cmoknąć. Widać, ze jemu nikt nie gotuje a sam ma dwie lewe ręce i głodny musi chodzić:) Względnie stara mu robi codziennie wymiędlonego schabowego z kapustą i jakieś rozgotowane zupki

A to dlaczego??? Co to za stwierdzenie??? :-P

a jestem kobietą i nie myśle gotowac nikomu chyba tylko sobie :D

Stwierdzenie faktów:D

znaczy łóżka opustoszeją... ???

Jakbys się sam nauczył gotować, to byś nie był taki sfrustrowany;)

to też stwierdzenie faktów

takie fakty - Zapominasz,że kobiety teraz pracują i to nie za mniejszą kasę od facetów!!! Ich miejsce przy garach zajmują w większosci gosposie!

Potrafię gotować, co nie zmienia faktu że łańcuch ci się z kuchni poluzował.

Popieram fakt - facet to świnia!!!

Dobra, lena, teraz to pojechałaś:D Miejsce kobiet przy garach zajmują gosposie?

Ja się tam nie przykuwałam, a nikt inny tymbardziej. Zamiast mędrkować, weź się lepiej za robotę;) Nie wiesz, ze prawdziwy facet zarabia minimum kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, jeździ dobrym samochodem, ma piękny dom, dba o ogród, ma penisa 25cm, zdrowe zęby, umięśnione ciało i minimum wyższe wykształcenie?:)

nooo, gosposie poszukiwany poszukiwana ogladałas? :D

Cięszę się dziewczęta że rozgrzałem wasze zwoje mózgowe, zmuszając was do myślenia Pozdrawiam serdecznie

Bardzo chetnie, uwielbiam wyjadac z garow :D (niestety mam w domu tylko 1 garnek, przewaznie pusty :( )

każda mówi: umiem gotować... niech lepiej nie gotują... mijając się z przeznaczeniem... ogólnie : DNO nie mylić z DNA :D

Bo wszystkie potrawy są jadalne.Ale niektóre tylko raz...W związku zpowyższym nie byłabym taka dumna, będąc mężczyzną, gdyby skłócona ze mną kobieta właśnie przygotowywała mi obiad.Ja przynajmniej wiem, co jem.. facet niekoniecznie :)

Arava dejavu ale ja popieram.Przynies mi, panie i władco, z 15 tys pln miesiecznie, to rzuce prace i rozpocznę smażenie dżemów.O tej porze pomarańczowych.I mrozenie szpinaku . popieram :) ngLka Bo wszystkie potrawy są jadalne. Ale niektóre tylko raz... W związku zpowyższym nie byłabym taka dumna, będąc mężczyzną, gdyby skłócona ze mną kobieta właśnie przygotowywała mi obiad. Ja przynajmniej wiem, co jem.. facet niekoniecznie zgadzam się z wami obiema:) 15 tys. miesięcznie i jesli są jakieś \"wąty\" to ostatni posiłek zawsze gotowy :)