kto chce byc moim kochankiem

hmmmm......Twoim?

mhmmmm ten kierunek mi odpowiada....

:)

Oczym rozmawiacie?Moge do was dolaczyc!

wiec rozpustny...prowadz moje mysli....:)

selia - tworzymy nastrój...;) dojrzala - to biuro nadal puste

rozpustnie rozkojarzony-wiec potrzebne swiwce i nastrojowa muzyka!

to moze zrob tamjakis klimat zapros ja do biura... ze niby prosisz o pomoc:D w podziece otworzysz szampana.

mialo byc-świece!

juz byla tu w biurze....ale jakies smugi na stole ja zainteresowaly ;)

witaj selia.....:) z rozpustnym zastanawiamy sie co zrobic w pustym biurze....:P niekoniecznie sia dalaczaj...jestem dosc pruderyjna:D:D:D rozpustny....masz wyrazne inklinacje do pustego biura...a blat stolu jest chyba zimny....:)

do Morfeusza: nie chrzan tutaj ze jestes "samotny jak palec" i w "zasranym miescie". sam tak wybrales. a jak ci tak bardzo zle w weekendy w domu z zona i synkiem, to zostaw ich i znajdz to czego szukasz.......nie do przyjecia jest zeby chlopczyk sie wychowywal w takiej sytuacji, ze tatus poszukuje tego co powinien znalezc w domu - poza domem :P

ta praktycznosc kobiet,...czasami szalu idzie dostac-mam na mysli ze zamiast myslec o jednym to czy tu bedzi eok czy nie pogniecie si espodniczka...

dojrzala... jest jeszcze moj fotel....calkiem wygodny....zagrzany....

a tak w ogole rozpustny...to chyba wtedy wylaczyles myslenie...nie przyszlo ci do glowy ze te smugi to sciema.....:)

przyszlo przyszlo....stad te papiery na podlodze...:) i taaaaki widok....

Mariusz ,juz macie dwie partnerki, ja tez dołaczam!!!

selia skoro si eprzylaczylas to moze pare slow o sobie?skad jestes?moze ile wiosenek?itp itd:D

hmmmm...a wracajac do fotela...czy on jest duzy i wygodnie zagrzany...? bo moze bym zobaczyla co masz na kompie...:)

a mnie tak tu rozkojarzyło że zupełnie zapomniałam o obowiązkach a te wstrętne upomniały się o siebie

a jednak. pojawiłeś się aby umoralniać... znam i takich co krzyżem w kościele leżą...gotowi zginąć za wiarę...a dopuszczają się gorszych rzeczy... więc przestań pieprzyć...każdy jest kowalem swojego losu...i każdy ma wizję swojego życia przeżyć je tak aby być szczęśliwym a nie nieszczęśliwym. ja się nie użalam nad sobą...przedstawiłem tylko swój status... a On powinien pozostać bez komentarza z Twojej strony... a jesli komentujesz to znaczy że albo jesteś tym niezłomnym rycerzem który nawraca zbłąkane dusze...albo nazywczajniej w świecie jesteś zazdrośnikiem który nie mając tyle determinacji w sobie wbija szpilę innym... (są tacy ludzie którzy też z tego rodzaju postępowania czerpią satysfakcję)... Koniec w tym temacie... I WIELKIE DZIĘKI dla właścicielki topicu że zauważyła że nie jest On tylko dla Singli to całus ode mnie dla Cię:)

jest duzy.... odpowiednio zagrzany....ale zajety.... ale nie mam nic przeciwko temu zebys usiadla mi na kolanach....

rozpustny \"duży\" to pojęcie względne ;-) jak zmieściłby się na nim mój \"brazylijski\" tyłek to JEST DUŻY

pod warunkiem ze bede mogla sprawdzic swoje maile...a jest ich chyba sporo bo nie otwieralam poczty chyba ze dwa dni....wytrzymasz ten brak dostepu do komputera...:P

rozkoszna - uwierz ze spory :) dojrzala - ja mialbym inne zajecie....Twoja bliskosc....mhmmmm

mam nadzieje ze nie przeszkadzalbys za bardzo....bo moze musialabym odpisac na pare....:P

selia dowiemy się w końcu skąd do nasz przybywasz???

rozpustny... mój mąż ma taki duuuży \"prezesowski\" fotel, zaczynam coś podejrzewać!!! dojrzała ostrzegam ;-)

nie wiem czy bym Ci pozwolil dokonczyc... maile wazniejsze... ? no chyba ze ode mnie....:)

rozkoszna - moj jest z zóltej skory, taki nowoczesny ;P