Czy często do Was podchodzą chłopacy na ulicy?

Moje koleżanki bez przerwy się chwalą, że chłopacy ciągle podrywają je, a to w sklepie, a to na ulicy. Mnie się to nigdy nie zdarza, a przecież nie jestem jakaś odrażająca, raczej przeciętna. One zresztą też nie są jakimiś pięknościami... Wciąż opowiadają o swoim powodzeniu, mówią że faceci się za nimi oglądają, a mnie robi się smutno i siedzę cicho. Czy za Wami też się tak bez przerwy oglądają na ulicy? Czy tylko ja nie mam powodzenia...

też opowiadaj a co ci szkodzi? :D

do mnie często podchodza i mówią jaka to ja brzydka jestem a mi robi sie smutno

ja ostatnio sie wkurwilam :o ide sobie po schodach w przychodni lekarskiej i idzie jakis dwoch typkow z silowni, ja schodze po tych schodach i jeden lapie mnie za brzuch (troche mialam odkryty bo zapomnialam paska do dzinsow zalozyc i mi lekko spadaly :D) i mowi \"fajny brzuszek\" :o nie wiem, moze innej by sie to spodobalo, ale ja mialam ochote mu strzelic z liścia, okropienstwo :o takie podrywy sa zenujace.

Czasem jak tak sobie idę, to widze ładne dziewczyny. Nie wiem za bardzo jak poderwac taka laske na ulicy i nie wiem co moglaby sobie o mnie pomysleć. :P Dlatego nie podrywam lasek na ulicy.

moze jakos \"lampucersko\" prowokujaco sie ubieraja;)

czym Ty sie przejmujesz, ważne żebyś sama czuła się atrakcyjna.....nikt nie musi się ciągle zaczepiać, zeby tak było....może się przechwalają.....jakby to nie było ważniejszych rzeczy na świecie

Właśnie chodzi o to, że przez to przestałam się czuć atrakcyjnie...

nie mam nic na wierzchu, a cały czas są zaczepki i rzadko kiedy mogę powiedzieć, że miłe...

Dziwna sprawa z tym podrywaniem na ulicy. Zapytac sie która godzina? :D Potem zagaić o pogodzie?? :D Przechodząc powoli na tematy bliższe sercu kobiety?? :D Jakoś sobie tego nie wyobrazam. :P

bo gentlemani i faceci z klasa nie zaczepiaja dziewczyn na ulicy :o moze sporadyczne przypadki sa gdy zaprosi na kawe, czy zagai rozmowe, ale nigdy w sposob chamski, np \"ej laska, bedziesz moja\" czy \"piekna, umow sie ze mna\" :o prostactwo.

Stanczyk czesc:) a zyje sobie poowolutku:) a Ty?

Stanczyk jakiej porazki?;) oc ze mna sie pouczyc na kocyku:)

\"chłopacy\" nigdy, co to za słowo??

...hehe, równie dobrze można takiej spotkanej na ulicy kobiecie zaproponować seks... ktoś powie, że mozna \"z liścia dostać\", ale czasem mozna dostać i seks! :P

ale wy jestescie prozne .........

nawet jak wysoki, dobrze ubrany, zbudowany i przystojny to najwyżej 1 na 100 (???) się zgodzi.

= znasz to z autopsji:P ;0

= znasz to z autopsji:P ;0

= znasz to z autopsji:P ;0

...przykro mi Seti ale jestem zbyt niesmialy... :)

J a kiedyś dałem kwiaty przypadkowej dziewczynie na ulicy o ona na mnie nakrzyczała,teraz wiem że postąpiłem głupio,tak się nie robi

taki los mamy jaki sobie wybieramy

= ojj moze sie odwaz z raz:) Andrzej to chbya zalezy od temperamentu kobiety:D

Andrzej. Pewnie zrobiła to z wrażenia. Wiesz ludzie w stanie uniesienia emocjonalnego robią rozne rzeczy, nawet krzyczą! :)

a pewnie że podchodza .....wyrwac torebkę :D

...albo pokazać \"sprzęt\" pod plaszczem! :P

pewnie ze zaczepaja... ale sie ciesz ze Ciebie to nie spotyka.. zdecydowana wiekszosc tych zaczepek jest prostacka i zalosna.. nie ma sie czym podniecac... jak Twoje kolezanki to rajcuje to przykre :o

ANDRZEJU ja kiedys dostalam kwiaty od nieznajomego i to bylo baaardzo mile :) trafiles na dziwna kobiete :)

zauwazylam ze ogladaja sie czesto.czasem podchodza na ulicy.a na imprezach podchodza prawie zawsze.to przez alkohol maja odwage ;)