Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabina796

najlepsze dowcipy erotyczne a może nie tylko...

Polecane posty

Gość tescik
Badania wykazały że : Wódka z lodem - atakuje nerki ! Rum z lodem - atakuje wątrobę ! Gin z lodem - atakuje mózg ! Whisky z lodem - atakuje serce! Wygląda na to, ze ten cholerny lód szkodzi na wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest impreza wszyscy się super bawią -Nagle awaria światła -Ale klubowiczom to nic nie przeszkadza -i nagle ktoś do siebie podchodzi i mówi ładnie tańczysz! -ty też -Nieźle całujesz - Ty też -Mam na imię Jacek -Ja Też Facet przyszedł do szpitala: - Proszę mnie wykastrować. - Jest pan zupełnie pewien ??? - Tak. Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokół lekarzy. Pyta się ich: - I jak, operacja się udała ? - Udała się. Ale czemu pan tak postąpił ??? - Niedawno ożeniłem się z ortodoksyjna Żydówką i wiecie, ... - To może chciał się pan obrzezać ??? - A co ja powiedziałem ?! Podczas klasówki nauczyciel mówi: - wydaje mi się, że słyszę jakieś glosy... Głos z sali: - Mnie też, ale ja przynajmniej się leczę... Głupi Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał go Diabeł i oświadczył że Piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z 3-ech rodzajów tortur. Cykl każdych tortur trwa 1000 lat i może on wybrać dowolny rodzaj jako pierwszy. Kowalski poszedł z Diabłem do hallu gdzie za stopy powieszony był Jon i był tam biczowany łańcuchami. Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie powieszony był Brian za ramiona i biczowano go batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do Józefa przywiązanego do ściany zupełnie golutkiego. Wspaniała kobieta robiła na nim seks oralny. Kowalski rzekł: "Tak to jest miejsce gdzie chce zacząć." Diabeł na to: "Jesteś pewny? To trwa aż przez 1000 lat, zdajesz sobie sprawę z tego?" "Tak jestem pewien jest to miejsce." "OK" powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramie i rzekł: "Tu jest twój zmiennik." W wagonie tramwajowym mężczyzna przyciska się do młodej dziewczyny, która odwraca się i mówi: - Niech pan przestanie pocierać go sobie o mój tyłek. - Pani się myli - odpowiada facet. - To po prostu koperta z moją pensją. - Ach tak? Gratuluję. Musi pan solidnie pracować skoro w ciągu ostatnich 10 minut trzy razy dostał pan podwyżkę. Wraca do domu facet z owcą pod pachą. Otwiera mu żona. Facet: - To jest ta świnia którą posuwam kochanie. Żona: - Głupku, to nie świnia tylko owca. - Zamknij się, mówiłem do owcy! W kinie 13 lenia córka do mówi mamy: -Mamo ten facet który siedzi obok mnie wali sobie konia... -Nie przejmuj się i nie zwracaj na niego uwagi. -Ale on to robi moją ręką. W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn. - Aniu, co robi twój tata? - Jest nauczycielem w przedszkolu. - A ile zarabia? - 760 zł. - A mama? - Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł. - To ile wynosi wasz budżet? - 1400 zl miesięcznie. - Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata? - Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie. - Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić... - WISI MI TO KALAFIOREM, przynajmniej żyjemy jak ludzie... I na koniec z życia wzięte: Marzenia ... Często myślisz o czymś ulotnym i odległym? Pragniesz odmiany? Zazdrościsz innym? Przeczytaj fragment pamiętnika takiego "szczęśliwca"... **************************** 12 sierpnia. Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. ***************************** 14 października Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomaranczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju.Boże, jak mi się tu podoba. ***************************** 11 listopada. Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jelen. Mam nadzieję, że wreszcie zacznie padać śnieg. ***************************** 2 grudnia Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdra. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Kocham Beskidy. ***************************** 12 grudnia Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce. ***************************** 19 grudnia Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. ***************************** 22 grudnia Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk...syn! ***************************** 25 grudnia Wesołych P....lonych Świąt! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk....syn od pługu śnieżnego... przysięgam - zabiję. Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to gówno. ***************************** 27 grudnia Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą tego białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia pięć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu? ***************************** 28 grudnia Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten ch.. przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a teraz ostatnią rozp... o jego zakuty łeb. ***************************** 4 stycznia Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi p...dolony jeleń i całkiem go rozbał. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te sk...synskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie! ***************************** 3 maja Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej je..nej soli, którą posypują drogi. ***************************** 18 maja Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Beskidach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Face miał małego siusiaka i cierpiał z tego powodu więc zakupił u starego Turka specjalne tabletki na "porost". Kuracja miała rwać 4 miesiące i miał brać po JEDNEJ PIGUŁCE na noc. Wszystko byłoby dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety. Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina popłakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu. Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy....Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy i dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej. Zebrała się rada miejska ale nikt nie mógł znaleźć sensownego rozwiązania.Aż pojawił się miejscowy grabarz, który za 10 butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do dołu...... Nie, nie to jeszcze nie koniec!!! Minął rok. Na Marszałkowskiej w Warszawie pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu tegoż nic nie dawały. Rada miejska z Prezydentem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę dla tego, który zaradzi zaistniałej sytuacji. Po paru dniach do Prezydenta zgłosił się stary Turek i powiedział. - Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na 99 lat teren w promieniu 20 metrów od "epicentrum". - Jeśli sobie poradzisz - krzykną Prezydent - to dostaniesz to miejsce nawet na 300 lat. Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na Marszałkowskiej w Warszawie sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie. ---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do władz koncernu Coca Cola dotarła wiadomość, ze premier Putin myśli o powrocie do starej flagi narodowej ZSRR, czyli czerwieni z sierpem i młotem. Wykonano wiec telefon z pytaniem, czy nie dałoby się umieścić na niej także logo firmy. Zaproponowano opłacenie pensji urzędników państwowych w całej Rosji przez 3 lata. Putin długo się zastanawiał, ale wykonał telefon do swojego asystenta i zapytał : Sasza , kiedy nam się kończy umowa z Aquafresh?? P.S. Niewtajemniczonym wyjaśniam ze obecna flaga Rosji i firmowe barwy pasty są identyczne : czerwony biały i niebieski ************************************** W Stanach najlepszemu superkomputerowi zadali pytanie: "Ile będzie kosztować butelka coli po trzeciej wojnie światowej?" Po sześciu miesiącach nieprzerwanych obliczeń dostali odpowiedź: "Dwa złote i pięćdziesiąt groszy" ************************************** Co to jest - mialo wisiec i dzwonic a jezdzi i trąbi ? -???????? - proboszcz w nowej Lagunie *************************************** Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest : - Co to znaczy "robić loda" ? Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie ( bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku ), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi : - Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi. Na to ojciec : - Jakie brać, JAKIE BRAĆ?! ...dawać!!. Syna przecież mamy. ****************************************** Tata jak przyszedłem na świat? - No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie. - Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick \'a. - Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla. - Niestety było już za późno, żeby nacisnąć \"cancel\" albo \"escape\", a i meldunek \"Chcesz na pewno ściągnąć plik?\" już na początku skasowaliśmy w opcjach w \"Ustawienia\". - Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem. - Wiec nacisnęliśmy klawisz \"Enter\" i mama otrzymała komunikat \"Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewidomy leży na plaży. Wyciąga gumową lalkę i zaczyna ją nadmuchiwać. Ludzie się gapią, jakaś pani odważyła się, podeszła i nieśmiało zwraca mu uwagę: - Wie Pan, tu się dzieci bawią, a Pan lalkę z sex-shopu dmucha... - O KU..WA ! To ja całą zimę posuwałem ponton! ***************************** Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy. - Ależ córeczko, może jest zestresowany... - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta... ******************************* Chicago. Lata 20. ubiegłego wieku. Ciężkie lata prohibicji. Po chodniku idzie kobieta w ciąży. Za rogu ulicy wyjeżdża czarny automobil. Na przeciw niego drugie auto. Nagle otwierają się okna wozów i zaczyna się strzelanina. Dwie kule przypadkowo trafiają kobietę. Szybka reakcja pogotowia uratowała kobitkę. Ba, urodziła chłopca i dziewczynkę. Zdrowiusieńkie dzieciaczki....Minęło 15 lat. Owa kobieta gotuje obiad. Wchodzi dziewczynka: - Mamusiu, ale się ciekawa sytuacja przydarzyła. Otóż sikam ja sobie, a tu nagle, bach, do sedesu wpadła ołowiana kulka. - Wiesz, córuś było tak... I mama opowiedziała córce krwawą historię sprzed lat. W tym momencie wchodzi synek. - Ale jaja, mama, ale się sytuacja zdarzyła... - Wiem, wiem, sikałeś i ołowiana kulka wpadła do sedesu. - Nie, mamusiu, waliłem konia i zabiłem babcię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruu
Pewien facet przychodzi do pracy z podbitym mocno okiem.Koledzy pytają go jak do tego doszło,i zaczynają się z niego nabijac.Ten wreszcie nie wytrzymuje,i mówi....Moja Basia podbiła mi oko zamarzniętym kurczakiem.....Wszyscy wybuchają śmiechem.A on mówi dalej.Wiecie jak słodki,i cudowny tyłeczek ma moja żona....Jak się schyliła do zamrażarki po tego kurczaka,to nie wytrzymałem,i wziołem ją od tyłu.Na to koledzy.....To twoja żona nie lubi się kochać od tyłu....A on na to.Lubi ale nie w TESCO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daruu
Polak,Rusedk,i Niemiec wybrali się w daleką drogę......Na swej drodze napotykają rzekę,a nad jej brzegiem Diabła na koniu.Ten do nich mówi.Któey z was rozśmieszy mojego konia może przejść przez bród,a komu się to nie uda ten zginie.Pierwszy poszedł Rusek.Przez b.długi czas próbował rozśmieszyć konia,ale mu się to nie udało.....Zginoł w męczarniach....Potem poszedł Niemiec,pół dnia stracił jednak nie rozśmieszył Diabelskiego konia.Zginoł....Teraz twoja kolej mówi Diabeł dop Polaka.Jasiu podchodzi do konia nachyla się nad jego uchem,i coś mu szepce.Nagle koń wybucha śmiechem,aż kładzie się na ziemi.....Diabeł mówi zdziwiony ogromnie do Jasia możesz przejść przez rzekę......Po kilku tygodniach wraca Jasiu z wyprawy,i staje nad brzegiem rzeki.A Diabeł do niego mówi.Puszczę cie jak sprawisz rzeby muj koń przestał się śmiac.Bo tak już się śmieje od kilku tygodni.Na to Jasiu mówi Ok.Podchodzi do konia,a ten po chwili przestaje się śmiać.Diabeł mówi możesz przejść Jasiu z powrotem.Jasiu przechodzi przez rzekę a Diabeł do niego.Jak to zrobiłeś,żę mój koń zaczoł się śmiać.Nikomu przed tobą się to nie udało?No i jak sprawiłeś,żę przestał się śmiać.Jasiu mówi tak.....Jaqk szedłem w tamtą stronę,to powiedziałem mu(koniowi),że mam dłuższego od niego.....A dziś mu pokazałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowciapnaAga
Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę. - Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej. - Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona. - Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadek z Babcią mieli 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie odzywa się dziadek i mówi: - Babka, dziś taka szczególna rocznica, co proponujesz..? - Głupie pytanie. No jak co..? SEX - To Ty idź się Babka przygotuj, a ja tu wszystko zorganizuję. No więc Babka jak usłyszała tak zrobiła. Poszła do łazienki, wykąpała się, wypachniła. W pewnym momencie patrzy między nogi i mówi sama do siebie: moja mała już nie taka czarna i dziarna jak kiedyś, wezmę trochę czarnej farby i ją przemaluje. Wyszła Babka z łazienki, przyszła kolej na dziadka. Również się wykapał, wypachnił i patrzy między nogi i mówi: mój mały nie taki wariat jak kiedyś, wezmę dwa ołówki i sznurek i go trochę usztywnię. Wychodzi dzidek z łazienki patrzy a tam Babka leży nago na łóżku rozkraczona. A dziadek do niej: - Ty, Babka a za kogo ta żałoba..? - Za tego chu*a co go do pokoju na noszach wnosiłeś..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska. Nagle w drzwiach stanął Jasio. Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko. - A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...! A Jasio krzyczy: - Super tatko, super! Wyruchaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała. Mówi do Jasia: - Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem. Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca: - Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam! Na to ojciec: - To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę.. Ojciec: - Czego chcesz czego chcesz..? Mama: - Dziewczynkę, dziewczynkę.. Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podniecony podbiega wypina się ściąga spodnie i mówi: - Tato, tato a ja chce klocki Lego ..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiu przychodzi do taty i mówi: - Tato, jak ja się znalazłem na świecie..? - Bocian Cię przyniósł. - Tato byś się wstydził, my mamy taką piękną mamę a Ty pierdolisz bociany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz z innej półki.. Ksiądz na religii pyta Jasia: - Kiedy umarł Jezus Chrystus..? - Nie wiem.. Ksiądz zmartwiony postanawia wybrać się do rodziny Jasia. Przyjeżdża i rozmawia z Ojcem dziecka. - Wie Pan mam taki mały problem, bo Pański syn w tym roku po raz pierwszy przyjmie komunię, a on nawet nie wie kiedy umarł Jezus Chrystus..! Na to ojciec odpowiada: - Proszę Księdza, u nas jak nie żniwa to wykopki, my nawet nie wiedzieliśmy, że on chorował..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia mająca problemy z pamięcią pyta wnuczka: - Co to jest ten sex..? Wnuczek chcąc uniknąć kłopotliwej odpowiedzi mówi: - To tak jakby się babcia najadła ogórków i popiła maślanką. Więc babcia spróbowała jak mówił wnuczek i dostała rozwolnienia. W drodze do kościoła tak ją przycisnęło, że już nie mogła wytrzymać, więc załatwiła się w krzakach. Idąc dalej kolejny raz ją dopadło, więc zaszła się załatwić do rowu. W końcu dotarła do kościoła, ale było już niestety po mszy. Na to ksiądz podchodzi do babci i pyta: - Babciu co się stało, zawsze byłaś pierwsza, jeszcze przed mszą, a teraz na koniec przychodzisz? A babcia na to: - Bo to, proszę księdza, wszystko przez ten sex! W krzakach byłam w rowie byłam i jeszcze mi się chce..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykają się dwie przyjaciółki. - Wiesz, mój Krzysiek jest impotentem. - Nie wiedziałaś tego przed ślubem? - Mówił że ma jakąś nieruchomość, ale myślałam że chodzi o domek nad jeziorem. Siedzą sobie 3 starsze panie na werandzie. Jedna z nich jest przy głuchawa. Pierwsza mówi: - Za moich czasów, za 5 groszy można było kupić taaakiego ogórka (I tu gestem pokazała od łokcia do końca palców) Druga mówi: - Tak, masz rację, pamiętam i taakie 2 rzodkiewki po 3 centymetry każda (tu dłonie splotła w ogromną kule) Trzecia, ta głuchawa wreszcie zabiera głos i mówi: - Nie mogę dosłyszeć o czym rozmawiacie, ale chyba pamiętam chłopaka, o którym mowa... Rok 2012 Polska aspiruje do grona posiadaczy elektrowni nuklearnych. Anglicy chcą przepchnąć projekt budowy elektrowni w Polsce ale najpierw trzeba uświadomić "ciemne" masy... -...tak więc budowa elektrowni atomowej w waszej gminie przyniesie wam same korzyści poza tym to propagowanie pokojowego wykorzystania energii zawartej w jądrach... -Nam tego nie trzeba wydziera się jakaś baba my od wieków wykorzystujemy pokojowo tę energie! -Naprawdę?- dziwi się Anglik- A gdzie?? -Na tapczanie! Anglik coraz bardziej skołowany pyta się tłumacza -Co to jest tapczan? - Jest to przyrząd do "pokojowego" wykorzystania energii jądrowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała: - Dlaczego stoisz kochanie, w tym szeregu? Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo: - Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać. Babcia pomyślała: "To bardzo miło z ich strony - tez postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu. Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał: - A, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę? - Ohh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie babcia i dziadek w samochodzie. Dziadek mówi: - Jak będzie coś ciekawego to mnie obudź! Po kilku minutach babcia widzi znak STOP i woła: - Dziadek, znak STOP! - Jak będzie coś ciekawszego mówiłem! Po kilu godzinach wjechali do miasta "Dupka" w której był pogrzeb. - Dziadek, pogrzeb w Dupce! - Sama se pogrzeb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiu bawi się swoją kolejką. - kurwa wsiadać, kurwa wysiadać tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju -Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz to na godzinę zabiorę ci twoją kolejkę. -5 minut nic -10 minut nic -20 minut nic -40 minut nic -60 minut nic -60 minut i sekunda Kurwa wsiadać kurwa wysiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Mamo, mamo, u Małgosi w pokoju jest małż! - bredzisz, Jasiu, nie ma żadnego małża. - jest, jest, choć i sama zobacz. Mama wchodzi do pokoju a tam Małgosia rozłożona w podwiniętej koszulce nocnej na łóżku, nogi rozwarte, nie ma bielizny a łysa cipka aż się błyszczy. - Jasiu, to nie małż, tylko pochwa Gosi... Na co Jasiu: - ale smakuje zupełnie jak małż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien facet jechał sobie samochodem przez cichą wiejską okolicę. Nagle na drogę wyskoczył kogut. Prosto pod koła.... po chwili chmura piór unosiła się w powietrzu. Kierowca zdenerwowany zatrzymał się, wziął ciało koguta i podszedł do pobliskiego domu. Zadzwonił do drzwi i po chwili otworzył farmer. Kierowca powiedział skruszonym tonem: - Przykro mi ale właśnie zabiłem pańskiego koguta... może mógłbym coś zrobić żeby go panu jakoś zastąpić? - Jak pan bardzo chce... - odparł farmer - kury są za domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem. Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak. Pani: Teraz z dwoma ptakami. Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła. Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę. Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu z nosa dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej chlać na sępa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leży Rusek w szpitalu i woła do siostry położnej: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona odpowiada: - Rusek zboczeniec! Na drugi dzień: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona odpowiada: - Rusek zboczeniec! Na trzeci dzień: - Siestra, pomieszajtie mie jajca! Przełożona już wkurzona tym wołaniem, zrobiła mu to co chciał Rusek: - Siestra świentuch. Toż jo chcioł kogiel-mogiel!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do święconej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, i tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut; - Jest 10 przykazań, a nie 12; - Jest 12 apostołów, a nie 10; - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"; - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara; - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj***li i to Żydzi, a nie Indianie; - Nie wolno na Judasza mówić "ten skurwys*n"; - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w p***du; - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada; - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina; - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k***ą; - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla; - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k***a mać"; - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao"; - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi góralka do matki i mówi: - Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać, jaki on ma być? - Córko, przede syćkim to ma być łoscędny, trochę psygłupi i nierusany. Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki: - Mamuś, mam chłopa idealnego, mój ci on będzie! Byłam z nim w hotelu na trasie... - I co? - pyta matka. - No i jak weszli my do pokoju to stały dwa łóżka, a on mówi "złączymy oba co by z dwóch nie korzystać". - No to łoscędny - mówi matka - a psygłupi trocheś? - Mamuś, psygłupi, bo poduske zamiast pod głowe, to pod tyłek mi podłozył... - A nierusany? - pyta matka. - Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke miał na siusiaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosia do mamy: - Mamo, jaka jest różnica między bykiem a buhajem? - Byk to mąż krowy, a buhaj... jakby ci to powiedzieć... to przyjaciel rodziny. - Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia! - Genia tu Sefan..., kup chleb do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polaka, Ruska i Niemca złapał diabeł i mówi: otwórzcie sklep i macie tam mieć wszystko czego ja tylko zapragnę, wtedy będziecie wolni. Po kilku latach... Przychodzi do Ruska: - Dzień dobry - Dzień dobry - poproszę trzy kilogramy ni chuja - ni chuja..? nie mam - trudno Rusek, zostajesz. Przychodzi do Niemca: - Dzień dobry - Dzień dobry - poproszę trzy kilogramy ni chuja - ni chuja..? nie mam - trudno Niemiec, zostajesz. Przychodzi do Polaka: - Dzień dobry - Dzień dobry - poproszę trzy kilogramy ni chuja Polak wpadł na pomysł i zaprowadził Diabła do ciemnej piwnicy - Diabeł, widzisz tu coś? - ni chuja..! - to bierz trzy kilo i spierdalaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak do laski: - Choć pójdziemy do mnie. Rodzice wyjechali na daczę. Posiedzimy, posłuchamy muzyki, herbatę wypijemy... - Zgoda, tylko wstąpię do apteki i kupię coś do tej herbaty... Dziewczyna do chłopaka: -O czym teraz myślisz... -O tym samym co ty.... -TY ZBOCZONA ŚWINO!! -Co to jest: tańczy, śpiewa, recytuje, daje dupy i pierogi gotuje? - Koło gospodyń wiejskich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - Co ty do kurwy nędzy robisz w moim łóżku..? I kim do cholery jesteś..? zapytał faceta. - To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św Piotr i jesteś w niebie. - Że co..?! Twierdzisz, że jestem martwy..? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody..! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię..! - To nie takie proste, odpowiedział święty. Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie. Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - Chcę powrócić jako kura, odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św Piotr, powiedział kogut. Jak ci się podoba bycie kurą..? - No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje. - Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko, powiedział kogut. - Jak mam to zrobić..? - Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz. Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle plusk i jajko było już na ziemi. - Wow to było zajebiste, powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony : - Kazik co ty kurwa robisz..?! Obudź się..! Zasrałeś całe łóżko..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×