nienawidze swojeojca.skurw**el!!!!!!!!!

normalnie mam ochote go zamordować. jesli tak dalej będzie, nieastety ale będe sławna, będzie mnie ogladali w ,,uwadze" czytac o mnie w gazetach itp. jedne człowieczek, a tak może zrujnowac i zgnoić..........

ten kutas...myslac ,ze spie nazwał mnie ladacznicą.......czepia się mnie o dosłownie o wsytzsko.i nnioe mówi mi tegio porosto w twarz, tylko do matki, ale tak to robie ,zebym to słyszała. jade dziisaj na wykłady.czego zazwyczja nie robiłam......po to zerby go nie widziec na oczy jak wróóci z job za jakąs 1 h....matki tez sie pedał czepia.moze to andropauza.o wyjatkowow silnych objawach, ale ja go normalnie zamorduje.bo nie zwytrzymam

A może ma powody aby tak mówic o tobie?? Albo myśli, że tak jest, a ty, zamiast wyjaśnic sprawę po prostu obrzucasz go błotem w identyczny sposób jak on ciebie

Ja mam to samo w domu, ale: 1. jak go zamrdujesz to schrzanisz zycie sobie a nie jemu 2. takie uczucia w stosunku do niego zniszcza Cie psychicznie Najlepsza metoda jest zaplanowac sobie przyszlosc, wyprowadzic sie z domu, zapomniec o nim, nie miec zlych uczuc w stosunku do niego. A takie zachowanie bedzie z drugiej strony najlepsza kara dla niego.