Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Brak widzenia obuocznego

Polecane posty

Gość cxgvt
http://www.okolaser.com.pl/ ale naprawdę zastanów się czy warto wydawać na to tyle kasy. zaimponuj ludziom czymś innym niż wyglądem :) ale w sumie to polecam panią Dr. Horodyńską, za zlikwidowanie zeza na niewidzącym oku zapłaciłam chyba 3800zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piottrek
Elo wszystkim.Mam 26 lat a tą wadę wzroku (brak widzenia obuocznego)mam od urodzenia (słabo widzę na prawe oko +5 diobtri) a okulary nosze od dzieciństwa.Problem jest taki że trudno jest mi znaleźć pracę.Co znajdę jakąś pracę to wysyłają mnie do lekarza(okulisty) w celu zrobienia odpowiednich badań które potwierdzą że ta wada wzroku którą mam pozwala mi na pracowanie w tym zawodzie o który się ubiegam.Mam zrobiony kurs na wózki widłowe i prawko kat.C ale co z tego jak żeby pracować jako wózkowy lub zawodowy kierowca muszę przejść jeszcze psychotesty (a w nich te nieszczęsne przesuwanie "patyczków")których nie mogę poprawnie ustawić.Przed zrobieniem prawka na kat.C czy też uprawnień na wózki nie wiedziałem że ta wada wzroku eliminuje mnie z pracy w tych zawodach i nie tylko tych (w sumie wydałem jakieś 3000 tyś.zł.na uprawnienia z których i tak nie będę mógł korzystać)Jednym słowem jestem totalnie załamany. Pytałem się u kilku okulistów czy można tą wadę wzroku jakoś skorygować,jedni mówili że już się nic nie da zrobić drudzy że da się ale wzrok minimalnie się polepszy a jeszcze inni mówili że da się tą wadę całkowicie wyleczyć i nie wiadomo komu tu wierzyć jedno w czym się nie mylili to w tym że taka operacja jest bardzo droga w granicach 2500 do 4000 tyś.zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolek
Mam ten sam problem co Piotrek. Właśnie nie wiadomo któremu okuliście wierzyć. A z praca to totalna porażka. Dyskwalifikacja do pracy w dobrze płatnych zawodach. Przez to muszę pracować cały czas na czarno. Słyszałem że są państwa w Europie że nie ma czegos takiego jak choroba zawodowa. Ciekawe tylko gdzie??? Jeśli ktoś wie to proszę o odpowiedż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliju
a nie możecie np. nie powiedzieć pracodawcy o waszej wadzie? :> Macie pewnie przyznany lekki stopień upośledzenia, więc placówka w której się o to ubiegaliście jest zobowiązana do pomocy znalezienia Wam pracy. Tak mi powiedziano Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miliju
a na czym dokładnie polega to przesuwanie patyczków??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomisz25
Czesc wszystkim.Z przykroscia stwierdzam ze mam podobna wade wzroku, mam 29 lat i nie widze na lewe oko chyba od urodzenia , okulary nosze od 2 roku zycia w wieku 9-11lat mialem operacje oka lewego majaca na celu zlikwidowanie zeza w 100% udana ale na oko nadal nie widze, w dziecinstwie mialem zaslaniane oko prawe co nie dalo zadnego efektu.U okulisty badajac oczy lewym okiem nie widze nawet tablicy (widze ale nic pozatym) Do mometu przeczytania tego tematu bylem przekonany na 80% ze to jest uleczalne.A moze jednak sa jakiesi sposoby albo profesjonalne badania, prywatne kliniki ? Dajcie jakies namiary bo nie poddam sie bez walki i bez profesjionalnych badan.Co do tej wady wzroku to raz tylko bylem szczesliwy ze ja mam, na komisji wojskowej dostalem wielkie E :) A schody zaczely sie juz przy pierwszych badaniach wysokosciowych do pracy i prawojazdy.Piszcie co wiecie ja tez poszperam.Przeciez technika leczenia oczu postepuje z dnia na dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poolecam Wam dr Piotra Kirrilovskiego z Jeleniej Góry. Naprawia błędy lekarzy którzy skaszanili ludziom wzrok. Pracuje w Klinice Okulistycznej w Jeleniej Górze ale tez przyjmuje prywatnie ul. Podgórze 17. Spróbujcie znalezc w wyszukiwarce w googlach, polecam tego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziggzy
wiesz, myślę że jeśli technika pójdzie tak daleko, to pierwszym, który się o tym przekona będzie Stevie Wonder czy ktoś taki. Ja również nie widzę od urodzenia na jedno oko, operacja na zeza nie powiodła się jednak już za pierwszym razem. Mogę zapytać, gdzie robiłeś tę operacje? chociaż z tego co piszesz wynika, że jednak coś widzisz tym lewym okiem, bo ja to nie widzę nic, kompletnie nic. Byłam raz na konsultacji u dr. Szflika, co prawda mówił o moim przypadku, i stwierdził że na dzień dzisiejszy nie ma szans na odzyskanie wzroku. Polecam wizytę u niego, zrobiono mi masę badań, dzięki którym wiem dokładniej co mi jest. więcej nie napisze bo jutro matura :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomisz25
Witam .Co do mojej operacji to robiono mi ja w Olsztynie bylo to z 18 lat temu.Zeza naprawili a o tym ze nie widze na jedno oko nic nie wspominali dali mi tylko okulary +1.5 na obydwa oczy a nie jestem pewien jakie byly przed operacja ale chyba mocniejsze nie pametam teraz i tyle bylo z leczenia.Dodam jeszcze ze mam nadzwrocznosc oka prawego a lewe to moze z 10% widze tego co powinienem widziec i zadne szkla mi nie pomogly.Pod koniec maja wybieram sie na badania do jakiegos dobrego okulisty zeby stwierdzil czy jest jakas szansa na odzyskanie wzroku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osito_dulce
Witam wszystkich. Mam podobny problem. Brak widzenia stereometrycznego. Kiedys w Polsce mialem badania, po ktorych mowili mi straszne rzezczy (wada wzroku!, niedowidzenie oka lewego - konieczne okulary, brak widzenia obuocznego). Wyjechalem kilka lat temu za granice i tam robilem badania dla kolejnych pracodawcow w Anglii i Hiszpanii. W Anglii stwierdzono po dosc dokladnych badaniach, ze mam tz leniwe oko i potrzebuje ono duzo wiecej czasu na dostrojenie sie a w momencie zmeczenia jeszcze wiecej. Noszenie okularow w tym momencie dla mnie jest niepotrzebne i nie wskazane. Dodam jeszcze ze pracowalem wowczas jako kierowca. W Hiszpanii stwierdzili ze mam bardzo dobry wzrok. Teraz bedac w Polsce postanowilem zrobic sobie wyzsza kategorie prawa jazdy. Poszedlem do tutejszego lekarza zapytac jak on to widzi. Nie owijalem w bawelne lecz opowiedzialem cala historie, pan doktor mnie przebadal i stwierdzil ze generalnie sa ludzie ktorzy nie widza stereometrii w wiekszym lub mniejszym stopniu, ale ja jestem gigantem jakiego jeszcze nie widzial. (w dziecinstwie mialem 3 operacje oczu na zeza) To przykre dowiadywac sie o takich rzeczach. Zastanawiam sie nad kilkoma kwestiami; czy ktos w Was probowal szkiel z "sferami" moze sa juz szkla kontaktowe z czyms takim? mysle tu o osobach z astygmatyzmem ( nie okragla galeczka oczna). Z innej strony patrzac na problem, to zastanawiam sie, jaka faktycznie jest roznica miedzy nami, dwuocznymi w pelni a tymi co moga isc do kina 3d. Potrafie zlapac lecace w moja stone przedmioty. Potrafie oceniac odleglosci (niestety kazdym okiem z osobna- nie idzie mi wspolpraca oczu w tej kwesji). Jednak o ile sie nie myle to u wielu gatunkow w swiecie wystepuje cos podobnego i nie zabijaja sie o drzewa czy inne zwierzaki i tez nie slyszalem by sie ptaki zdezyly w locie czego o ludziach z widzeniem obuocznym powiedziec nie mozna. Wiem ze duzo jest mozliwe np. dzieki tz. cwiczeniom oczu potrafie dostosowac ostrosc wzroku od - 2 do + 3. Bardzo prosilbym byscie sie podzielili swoja wiedza na temat mechanizmow powstawania tej wady wzroku, ewentualnie adresy specjalistow w tej dziedzinie. pozdrawiam Widzacy palsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jestem osobą jednooczną nie widzę na lewe oko i mam pytanie czy ktoś z osób o takiej samej wadzie jak ja robił w 2009 roku lub robi prawojazdy kat. B i czy dostał zgodę od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziggzy
Ja robiłam w 2008, lekarz co prawda nie badał mi wzroku i gdybym nie powiedziała że nie widzę na jedno oko to by nie zauważył. Ale powiedziałam i oczywiście dał mi zaświadczenie, że mogę zrobić prawko ale tymczasowe - na 5 lat. Po tym czasie zrobi mi kolejne badanie wzroku ( żeby zobaczyć czy zdrowe oko nadal dobrze 'działa' ) i wtedy już dostane takie bezterminowo ważne :) tzn. nie będę musiała znów przystąpić do egzaminu czy uczęszczać na kurs, po prostu wyrobię nowe. Niestety jednooczni nie mogą robić prawka na kat. A...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie:) Dwa tygodnie temu byłam w klinice we Wrocławiu i okazało się, o czym nie wiedziałam przez 22 lata, że mam wrodzoną jednowzroczność. No cóż - tak musi być - z tego co widzę, to jest nas dużo...jedynie co mi daje do myślenie, to pani Doktor powiedziała mi, że za każdym razem jak coś będę chciała zrobić to żebym pomyślała...wymieniła takie czynności jak rąbanie drzewa, przybijanie gwoździa...czy to ma jakiś związek ze wzrokiem? czy wysiłek może pogorszyć widzenie zdrowego oka? Dzięki za odp. Pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... Zalamana ...
Witam wszystkich! Też mam taki problem, tzn. na prawe oko widzę bardzo dobrze, wręcz idealnie i z bliska i z daleka, niestety na lewe oko bardzo słabo, wszystko rozmazane. W związku z tym to lewe oczko troszkę zezuje i ucieka do środka, bo praktycznie patrzę tylko tym prawym. Okulary noszę od małego, pamiętam, że też miałam zasłaniane zdrowe oko, ale to nic nie dało. Mam 22 lata i już dość tych szkieł. Jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać nad soczewkami. Byłam u okulisty, ale niestety pani doktor powiedziała, że okulary jakby skupiają oko w pewnym punkcie dzięki czemu nie zezuje, natomiast przy soczewkach oko rusza się swobodnie i dalej będzie uciekało. Oczywiście to nie wygląda ładnie, więc dalej noszę okulary. Później zaczęłam zbierać pieniążki na jakiś zabieg. Uzbierałam już naprawdę sporą sumkę i... załamałam się teraz jak przeczytałam to forum. Nie wiedziałam, że jestem już na straconej pozycji. Tyle słyszałam o tych laserowych zabiegach, że można wyleczyć prawie każdą wadę wzroku. Byłam przekonana, że moją też... To takie niesprawiedliwe... Naprawdę nic nie można zrobić...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matisa
Ja też pytam o nadzieje najlepiej potwierdzona dośwaidczeniem. Moja córka ma 11 lat Dwukrotnie operowana z powodu zeza zbieżnego, jest dość dobrze ,, kosmetycznie" , ale niedowdzenie , które wytworzyło się juz w pierszym roku zycia utrzymuje się i obecnie wynosi 02 czyli z odległości 5 m czyta drugi rządek. Stsowaliśmy przez te wszyskie lata obturacje oka prawego/ wiem , że za mało konsekwentnie/ oraz ćwiczenia pleoptyczne. Teraz stajemy przed decyzja . Fachowcy maja zdania podzielone. Jedni twierdza , że rehabilitacja juz nie pomoże i trzeba s ię z tym pogodzć. Ale inni mówią-intensywna obturacja oka prawego ćwiczenia pleoptyczne w cyklach dwutygodniowych co miesiąc oraz naswietlanie eutyskopem / dziecko nie ma centralnej fiksacji/. Oczywiście pozostaje w tej sytuacji nauczanie indywidualne. Czy ktoś z was leczył takie duże niedowidzenie w takim późnym wiekiem i czy się udało . Z góry dziękuje za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omega26-27
Mam 30 lat, od dziecka mam zeza i nie widzę na te oko, może nie do końca ale słabo, lekarze za bardzo się nie znają( mieszkam w małym mieście) i uważają, ze to wada wrodzona, której nie można już usunąć. Mam problem z pracą bo gdzie się nie wybiorę to wszędzie potrzebny jest dobry wzrok, widzenie przestrzenne,(służby mundurowe, egzaminator prawa jazdy, itp.). Nie wiem co mam począć. Może orientujecie się gdzie mogłabym zbadać wzrok i gdzie powiedzieliby mi prawdę! Mieszkam w kuj-pom. włocławek, Czy po operacji zeza jest możliwe widzenie obuoczne? Bo zabieg kosmetyczny nie jest taki ważny(bo nie widać go aż tak bardzo)ale te widzenie! Czy w zwykłym np. Vision Express (tam gdzie sprzedają okulary) mogliby coś więcej powiedzieć o tym co jest uszkodzone i czy można to leczyć(operować).Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylson
Niestety brak widzenia obuocznego da się wyleczyć tylko w dzieciństwie. Heh ja też niedawno dowiedziałem się, że mimo 3 operacji na oczy (zez) nie mam widzenia obuocznego. Szkoda że nie wiedziałem wcześniej bo przez całe życie ludzie się ze mnie śmiali, że np. mam problemy z oceną odległości, nie potrafię złapać piłki tak sprawnie jak inni. Masę przykrości miałem z tego powodu w życiu. Może jakbym co poniektórym wytłumaczył, że to wina wady wzroku i nic nie mogę na to poradzić to miałbym przyjemniejsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylson
Dodam jeszcze, że ostatnio mocno nad tym ubolewam z innego powodu. Technologia 3d wkracza do kin, gier, telewizji a dla osoby bez widzenia obuocznego jest to tak przydatne jak ślepemu kredki. Efekt jest niezauważalny. Do tego na tych cholernych filmach w 3d obraz bez okularów jest rozmazany. Mam nadzieję że za pare lat bede mial jeszcze na co isc do kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezowate nieszczescie
co do pytania, czy mozna wyleczyc brak obuocznego widzenia u starszych(pow 8 lat)niestety... NIE!!!.jesli mozg nie wyrobi sobie takiej umiejetnosci w dziecinstwie to pozniej mozemy wyleczyc zeza a i tak nie zobaczymy tej upragnionej glebi bo nasz mozg poprostu nie zna takiego pojecia. Mozna sie pokusic o operacje lub zabieg(polecam zabieg)co tylko da nam efekt kosmetyczy a formatu 3d nie przywroci.dlaczego zabieg?polega on na wstrzyknieciu preparatu ktory zmusi slabszy miesien oka do pracy co zlikwiduje uciekanie oka do srodka lub na zewnatrz.efekt osiagniemy po 3 m-cach a zabieg trzeba powtorzyc po ok 2 latach..koszt jednego zastrzyku ok 600zł a moze juz wiecej..(wykonuje specjalista w krakowie)roznica miedzy zabiegiem a operacja jest taka ze w razie pojawienia sie efektu podwojnego widzenia to po zastrzyku samo przechodzi a po operacji trzeba znowu operowac . koszt operacji jest duzo wyzszy.. mam niedowidzenie oka lewego no i co za tym idzie brak obuocznego widzenia.mam 30 lat i juz przerabialem wiele.. prawo jazdy-nieprzyzawalem sie do wady wzroku i mam beterminowo uprawnienia na wozki juz sie nie dalo nieprzyznawac ale psychotesty o dziwo zdalem:)gorzej wygladaja badania wstepne do pracy bo lekarze okulisci nieraz sie nie znaja na tej wadzie..od lat jezdze na wozku widlowym a ostatnio na badaniach "madra" okulistka mnie wysmiala co ze mnie za operator bez obuocznego widzenia a powiem wam ze mam do tego smykalke i lepiej jezdze niz chlopaki w 3d i tak samo za kierownica samochodu.. na szczescie lekarz medycyny pracy byl bardziej obeznany..Ale powiem jedno,co bedzie jak trafie wkoncu na lekarza med pracy ktory mi nie wyda pozytywnego zaswiadczenia? a przecierz trzeba isc tam gdzie kieruje pracodawca... wiec nic nie pozostaje jak liczyc na lud szczescia a jak sie da to pomoc losowi:) a w kinie nie trzeba zakladac tych dziwnych okularow no bo wiadomo,brak programu do ogladania obrazu w 3d ktory trzeba zainstalowac przed ukonczeniem 6latek a jak ktos nie zdazyl to na nic mu technologia 21 wieku hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikotynamid
Witam Powiedzcie mi, proszę, jak to jest "nie widzieć głębi"? Jak to może się objawiać w życiu codziennym? Z tym stwierdzeniem spotkałam się w gabinecie okulistki, która poinformowała mnie, że mam brak widzenia obuocznego. Jednocześnie wprawiłam ją nieco w zdziwienie, ponieważ mam świetny wzrok [tablice okulistyczne czytam bez zająknięcia od góry do samego dołu zarówno jednym i drugim okiem], także tzw konwergencję mam taką, jak osoba widząca prawidłowo. Gdy swoje pytanie zadałam okulistce, usłyszałam w odpowiedzi, że mogę nieprawidłowo oceniać odległość od danego przedmiotu. Jak to się objawia? Nie wiem. Specjalnie wykonałam "test" swojej oceny odległości - skorzystałam z tego, że chodnik rozkopany był do połowy w ten sposób, że od krawężnika dzielił mnie dość szeroki dołek. Postanowiłam, że wskoczę na ten wysoki krawężnik. Przeskoczyłam dołek raz, drugi i trzeci i za każdym razem lądowałam na krawężniku, ani razu się nie potykając. Kiedy rzucam coś do celu też nie jest źle, prawdopodobieństwo trafienia identycznie takie samo, jak osób "zdrowych". Więc jak to jest z tym obuocznym widzeniem, którego oczywiście nie mam [zostałam zbadana specjalnym urządzeniem]. Czy z takim stopniem tej wady mogę korzystać z mikroskopu stereoskopowego? Ktoś się orientuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rębajło
ja też niestety jestem "cyklopem" z pracą problem bo wszedzie chcą żeby samochodem jeździć ja mam prawko ale źle oceniam dystans kedys gość uciekał mi spod maski no i dałem sobie spokój pamiętam to przerażenie na jego twarzy.Tak więc nie jeźdże autem a to mnie mocno ogranicza w oczach pracodwców.No ale ktoś tu w poście wyzej przesadził żeby przybijac gwoździ czy coś.Ja operuje siekierą nawet 2,5kg bez problemu nigdy w noge nie poszła to niech lekarze już z nas nie robia takich strasznych inwalidów.Mi od dziecka te oczy się strasznie męczą i bolą i zawsze nie moge wykonać u okulisty tetów typu:złap muche za skrzydła czy takie wiewiórki która głebiej ,kwadraty w lunecie nie widze 3D i liczby ukryte w kolorowych polach.Ja tych testów nie jestem w stanie przejść.Do tej pory chodziłem z kolegą na badania i on mi mówił co tam jest na tych tablicach i po nim wchodziłem.Podobno na to mozna jakies papiery wyrobić i ma się rózne ulgi.Pozdrovka od cyklopa nie pekajcie jest nas wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zaćmę wrodzoną
na jednym oku a więc nie widzę na nie, nawet największych liter u okulisty ludzie z 3d nie rozumieją jednego - jak się czlowiek urodzi z 2d i tak całe życie patrzy to nie ma problemu jakie pojawiają się u ludzi co stracili widoczność 3d w życiu dorosłym jeżdżę autem od prawie 30 lat i żadnej kolizji, tfu tfu, rysuję rysunki techniczne w autocadzie i są dobre, pracuję z grafiką komputerową dla reklamy i zarabiam tym na życie, nie narzekam. ale zawsze krzywo wieszam obraz na ścianie :) U Gierkowej w Katowicach usłyszałam, że akby nawet teraz usunąć tę zaćmę to mogę sobie tylko pogorszyć, bo moje oko nie jest nauczone widzieć, więc operacja kompletnie nic nie da na strzelnicy strzelam mierząc lewym okiem będąc paworęczna i mam niezłe wyniki :) Można żyć z widzeniem jednoocznym, nie mam okularów, oko jest nieznacznie mniejsze, prawie nie widać różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wycinanki
Witam Właśnie dowiedziałem się że nie widzę 3D, wyszło po tym jak zrobiłem sobie kurs na koparko-ładowarkę i nie pszeszedłem badań lekarskich do pracy. Wściekłem się strasznie. Pani doktor na kursie nie zrobiła badania na widzeie stereoskopowe i mam teraz zaświadczenie za 1800 PLN, które mogę powiesić sobie na ścianie, bo do pracy mnie nigdzie nie przyjmą. Na codzień jerzdzę samochodem i nie mam z tym problemów. Z pracą bedzie problem, okulista wykreślił mi możliwość pracy na wysokościach i pracy przy maszynach w ruchu i jako kierowca. Mam zamiar teraz domagać się zwrotu poniesinych kosztów, choć takei małe zadośuczynienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy bylam mala mialam bardzo duza wade wzroku. Z wiekiem w wiekszosci przeszlo (aktualnie wada to +1.75 dioptrii, czyli niezbyt przeszkadzajaca), ale brak widzenia dwuocznego zostal. Co ciekawe, okulistka potwietrdzila to dopiero kiedy mialam 16 lat, jako ze wczesniej nie wiedzialam ze widze inaczej niz inni ludzie, no i przy zaslonieciu jednego z oczu drugi dziala prawidlowo, jedynie mozg nie zestawia obrazow jak powinien, wiec ciezko to wykryc. Nie mam tez zeza. Jak to czuc na codzien? - przy dobrym swietle, lub w dzien, lub na wzorzystej powierzchni dajacej punkty odniesienia, nie ma problemow z ocena odlglosci do przedmiotow (stad brak problemow u przedmowcy ze wskoczeniem na kraweznik, czy z rzuceniem do celu). Glowa 'dorabia' sobie 3d tak jak dorabiamy sobie widzac plaskie zdjecie i odruchowo wiemy ze mniejszey obiekt jest dalej; - duzy problem z ocena odglosci pojai sie natomiast przy gladkim tle lub braku punktow odniesienia. Przyklady? - widac z odlglosci swiatla dwoch jadacych kolo siebie samochodow w nocy lub we mgle nie okresle ktory przybliza sie a ktory oddala, lub ktory przybliza sie szybciej; - jestem w stanie grac w siatkowke w sali z pregowanym sufitem, jednak kiedy pilka leci z gory na tle niebieskiego nieba - nie umiem ocenic jak daleko jest, przez co moje odbicie jest niedokladne (nie tak ze nie odbije wcale, jak bedzie blisko to widze ze jest przede mna, ale jednak odbicie jest chybione o kawalek sekundy); - mam problem ze zlapaniem obiektu rzuconego znienacka, prawdopodobnie mialabym problem z baseballem, tenisem, squashem, chyba ze wyrobilabym 'odruchy' (kwestia praktyki i wiesz ze pilka rzucana tak i stamtad powinna byc odbita WTEDY); - kiedy jestem zmeczona zdarza mi sie przewrocic kubek siegajac po niego, myslec ze wklesly element na gladkiej powierzchni jest wypukly (np ze dziurka na srubke jest przyciskiem), myslec ze szklana tafla (sciana, drzwi, okno) jest blizej. Wtedy musze wyciagnac reke i sprawdzic jak daleko dokladnie jest; - ubijam sie o meble czasem, myslac ze cos jest delikatnie dalej/blizej; - wydaje mi sie ze gorzej rozpoznaje przez to twarze. Ale moze tylko mi sie wydaje :-) Co zabawne, bylam w kinie 3D i widzialam wiecej trojwymiaru niz w zyciu. Wydaje mis ie ze dwukolorowe szkla jakos 'zmuszaja' moja glowa do minimalnego zauazania trojwymiaru. Ale lepiej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nartow
Mam 33 lata i cale zycie slyszalem, ze nie mozna zoperowac mojego zeza rozbieznego bo bedzie mi sie dwoilo. Tym zezem odstraszylem swoja dziewczyne. Nienawidzilem swojej twarzy. w koncu trafilem na lekarza ktory wykonuje proby dwojenia po to zeby miec pewnosc co do efektu operacji. Przed zabiegiem dr. Horodynska wykonala probe dwojenia, po ktorej zapewnila mnie ze nie bedzie mi sie dwoilo. Zabieg wykonala bezblednie. Zycie mi sie zmienilo i niech te madrale nie gadaja, ze trzeba sie czuc lepiej od wewnatrz a wyglad nie ma znaczenia. Ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aloj81
Yesican - pięknie napisane, trochę zachciało mi się nawet żyć... Człowiek walczy z tymi przeciwnościami o których piszesz - chce grac w siatkówkę, chce złapać dobrze klucze... Ale dowiadując się o braku obuocznego widzenia w wieku powyżej 20 lat jest ciężko, powala to na ziemię i nic tego tak naprawdę nie odwróci... Bynajmniej u mnie, plany, marzenia, prysły jak bańka w jednej sekundzie. Tylko jest jeszcze jedna zasadnicza kwestia - okuliści biorą tyle kasy za leczenie, a nie leczą dobrze, nie stawiają diagnoz. Bywałem u kilku okulistów w życiu, jednak żaden nie uświadomił mi tego, czego dowiedziałem się jako stary chłop, zawsze tylko okulary... A tak niewiele było potrzeba - uświadomić młodemu człowiekowi czego nie będzie mógł w życiu robić etc.... Pozdrawiam, walczcie ludzie, walczcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło zezadło
Kurde tak czytam bo ja też sie dowiedziałem niedawno że mam ten dziwny przełączniczek w mózgu, który to przepuszcza obraz tylko z jednej mojej kamerki albo drugiej. Jestem trochę w dołku a myślałem ,że z zezem można robić wszystko a tu kiszka ledwo przeszłem te badania na wózek widłowy a ja tak lubię jeździć. ja bym chciał kiedyś zobaczyć świat w 3D ale podobnie jak koledze nie wgrali mi programu no cóż miejmy nadzieje że istnieje reinkarnacja :-) mówią że co 5 człowiek ma zeza akurat to prawda ja mam 30 lat a jakoś może ze 4 osoby do tej pory widziałem z zezem porąbany ten świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylini89
Witajcie, Mam 22 lata pracuje w górnictwie od 3 lat za pierwszym razem nie przeszedlem badan zalatwilem prywatnie ... niewiedzialem ze mam brak widzenia obuocznego te badania mi lekarka podpisala ale nie powiedziala mi ze mam takie schorzenie minol rok i musialem znowu zrobic badania poszedlem prywatnie do okulisty i ten mi powiedzial ze mam brak widocznosci przestrzennej niewiem jaka jest roznica miedzy widocznosciom przestrzennom a widocznosciom obuoczna ... po powrocie do domu szukalem dobrego okulisty trafilem na takiego w chorzowie w klinice waiss bordzo wysoko oceniana w internecie i dzisaj wlasnie bylem w tej klinice okazalo sie ze mam brak widzenia obuocznego... jestem zdolowany maksymalnie bo wiecznie badan przechodzic nie bede... a jednak z taka wada bedzie ciezko znalesc prace w kazdym innym zawodzie ... Do dzisaj myslalem ze jestem marny w siatkowke w ping ponga pilkarzyki ze niemam refleksu zlapac czegos z zaskoczenia i dowiaduje sie teraz ze to wina tych paskudnych oczu... mam minimalnego zeza ale jako tako go niewidac przynajmniej inni go nie widza na pierwsyz rzut oka za to ja go widze i do tego jedna powieka mi sie nie domyka w tym lewym oku dodam ze mialem operacje tego oka bo mialem mega zeza w 93 roku po operacji nosilem okulary kilka lat az do gimnazjum gdy stwierdzil lekarz ze nie musze ich juz nosic ale tej wady nie wykryl taki to okulisty beznadziejny teraz moja wada wynosci +1,5 na lewym oku widze calkien niezle gozej jak prawe zaslonie to widze slabiej ale nie tragicznie do dzisaj myslalem ze widze dobrze ale to tylko zludzenie... teraz mam problem ze zdaniem prawa jazdy nie zdalem juz 2 razy ale bylem bardzo blisko i zrobilem glupi blad wiec bede jeszcze walczyl wydaje mi sie ze da sie zdac na spokojnie jedyne co mnie zastanawialo dlaczego plywam jak jade dlugo na wprost i teraz juz wiem co jest przyczyna ... mam nadzieje ze za parelat bede mogli mi zamontowac jakas kamerke hd w 3d:P Jak by ktos chcial pogadac ja chetnie gg 9571620;] pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biker21
prawko kat A da się zrobić bo to nie jest prawo jazdy zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×