Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pure_life

cofnąć czas

Polecane posty

Hej. Bez owijania postawię wam temat: dziewczyna z która lata temu budowałem przyszłość, po czym rozstaliśmy się z hukiem, nawiązała ze mną kontakt, zaczęliśmy pisać przez tlen, łapczywie nadganiać czas. Po ok 3 tygodniach miałem okazję być w rodzinnym mieście i spotkać się z nią. I jak by to Krawczyk zaśpiewał, powietrze miało \"elektryczny smak\";)... Problem w tym, że nie bardzo wiem, co dalej począć z tą odnowioną znajomością. Jesteśmy o 6 lat starsi, ona ma męża i dziecko, chociaż domyślam się, że czasem (tak jak każdemu chyba?) jest jej po prostu źle... ja natomiast siedzę na końcu europy i zasuwam jak jakiś leming, marnując w sumie cenny czas. Czy jest sens pakować się w dalsze \"odnawianie\" znajomości? Jakie są wasze pierwsze skojarzenia na taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła glusia
nasze skojarzenia sa takie, ze Ci się nudzi i myslisz o walnieciu w rogi swojej pani ;:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrr
ja bym się zastanowiła zanim bym się wpakowała w takie gówno...romans na boku? mi by nie pasował i głupio by mi było względem jej dzieci chociażby, ze im matką chędożę, a powinien tatus. a na coś dłuższego...no cóz. raz wam się nie udało. nie oznacza to że tym razem by nie wyszło, ale taki związek z mężatką to duży stres i niewiele przyjemności, jak już wyjdzie na jaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ona ci cos zasegurowala ze natchnely cie mysli o sprobowaniu z nia jeszcze raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×