Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kierowcaas

Przeraźliwie boję się jeżdzić samochodem. Co może mi pomóc?

Polecane posty

Gość kierowcaas

Jak mam być pasażerem to nawet nie wsiadam. Widzę jednak, że mój paniczny strach się pogłębia. Kiedyś jak sama prowadziłam to się nie bałam - teraz już się boję. Przed każdym wyjazdem na trasę dłuższą niż 30km drętwieją mi nogi i robi mi się niedobrze już kilka godzin przed. Czuję ogromny strach i najchętniej zrobiłabym wszystko aby nie jechać. Niestety praca zmusza mnie do regularnych wyjazdów. Dzisiaj znów muszę jechać 60 km i już chce mi się płakać. Nigdy nie miałam żadnego poważnego wypadku (raz dachowanie ale nikomu ani samochodowi nic się nie stało). Nie mam pojęcia skąd ten strach we mnie się bierze i nie wiem jak z nim walczyć. POmóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze od tego
dachowania i lepiej idz do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej sytuacji może pomuc ci tylko psycholog... Na otuche pomyśl sobie że to tylko 60km godzinka z czymś jazdy samochodem to nic strasznego ładna pogoda można podziwiac krajobrazy zobaczyc jakie mamy niesamowicie dobre drogi nie łam się wszystko będzie oki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo:(:(:( do psychologa nie idę bo i tak mi nie pomoże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może...może spróbuj
spróbuj wypić przed podróżą podwójną melisę, nastaw w samochodzie ulubioną, relaksującą muzkę, poczytaj trochę o technikach relaksacyjnych...wiem, że łatwo się mówi, bo ja tez miałam spore problemy z tym, już ciut sie uspokoiło, staram się rozpieszczać...w gorszych sytuacjach łykam coś ziołowego na uspokojenie, albo staram się zasnąć w podróży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo tylko, że znam powod Majac 17 lat mialam wypadek samochodowy, prowadzl moj chlopak. Samochod (pomimo, ze bezpieczny i duzy) poszedl do kasacji, my bylismy troche polamani, wstrzasnienia mózgu, otarcia itd.- policja powiedziala, ze to cus, ze przezylismy i to we dwoje. Od tego czasu boje sie jezdzic z innymi ludzmi (zwlaszcza z moim chlopakiem- strasznie sie boje). Chcialam przezwyciezyc strach i rok pozniej zrobilam prawo jazdy. Dzis mam 23 lata i nigdy w zyciu poza kursem na prawko sama nie prowadzilam samochodu i jak narazie nie jestem sobie w stanie tego wyobrazic :( Boje sie wypadku i tego, ze bede kaleka. Chyba pojde do psychologa bo musze byc w koncu niezalezna- samochod moge miec od wielu lat. Choc wątpie czy psycholog mi pomoze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też go mam
superpromocja, myślę, że pomoże, spróbować warto, nic nie tracisz;)a jak nie psycholog, to psychiatra, już oni mają sposoby;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusiaaaa84
Ja na sama mysl ze mialabym robic prawko robi mi sie slabo. Nie mam odwagi wsiasc za kierownice. Przeraza mnie mysl, ze moge spowodowac wypadek, ze cos sie stanie. Nie ma szans zebym kiedykolwiek zrobila kurs, nie mowiac juz o codziennnym jezdzeniu. Mam z tego powodu straszne kompleksy. Pod wzgledem podrozowania niestety zawsze bede od kogos zalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×