mam okazję bogato wyjść za mąż, ale

no kolezanko przeczytal szybko i w miare sie orientuje w Twoim problemie. moje zdanie na ten temat jest taki: nie odczuwasz podniecenia jak sie z nim przytulasz bo on poprostu jest dla Ciebie za stary. masz 20-21 lat wiec on moglby byc Twoim ojcem. nie dziwie sie ze nie masz w tym przyjemnosci. moim zdaniem to ci nie przejdzie i zaden lekarz ci w tym nie pomoze. przepraszam ze to mowie i nie chce cie obrazic ale on Tobie imponuje swoimi pieniedzmi i tylko tyle. wiesz ze z nim bedziesz mila wyjazdy, futra, imprezy i wszystko co chcesz a czego nie mialas do tej pory. dziwie sie tobie a przede wszystkim Twojej rodzinie ze akceptuje ten zwiazek. oni tez zaslepieni sa jego pieniedzmi???? sory ale jak matka moze pozwolic na to zeby corka wyszla tylko dla kasy??? rozumiem gdybys go kochala-wtedy nie mialabym zadnych zastrzezen. a tak to jest troche jak sponsoring. przykro mi to mowic i ze masz taki problem. pamietaj ze kasy mozesz sie dorobic a obrzydzenie Ci nie minie. pozdrawiam

Moja znajoma raz byla w zwiazku z wielkiej milosci. I skonczylo sie na tym, ze ja zdradzil a tak byl w nia wpatrzony, nieudacznik jeden. We wszystkim mu pomagala! A teraz znalazla sobie kasiastego faceta i zyje jak pani i wie, ze nawet jak on ja zostawi to ma czesc kasy po nim zapewnione! I ma wszystko gdzies, stroi sie, podrozuje, bawi sie. A jej znajome rozwodza sie i zostaja z niczym, hehe -wielka milosc, bez grosza przy duszy.

to powiem jeszcze jedno mam chlopaka od kilku lat ale coraz mniej do niego czuje mimo tego ze kiedys byla to wielka milosc i bylo zajebiscie. Dlaczego? Bo wiem ze nie bedziemy mieli super zycia, bedziemy musieli sie duzo napracowac i pewnie bedziemy przez to mieli jakies kryzysy w zwiazku. Jesli mielibysmy wiecej kasy, np on bylby bogaty, wtedy nasze zycie wygladaloby zupelnie inaczej i nie byloby tych problemow. Kasa jest wazna, takie jest moje zdanie. Nie najwazniejsza ale cholernie wazna

Ja pierdole ale z was wyrachowane suki...........pierwszy raz w zyciu szkoda mi mezczyzn..........:O:O:O:O:O:O:(:(:(:O:O:O:O:O:O TE KTORE MYSLA SERCEM PRZEGRYWAJA.......BUHAHAHAHHAHHAHAHAHHA.......piszcie tak dalej a zaczne rozumiec dlaczego niektorzy faceci leja swoje laski........PARANOJA....robcie co chcecie GOWNO MNIE OBCHODZA TAKIE JAK WY.........

ciemnooka,dlaczego zniknęłaś z naszego forum:(?

NIE ZNIKNELAM!!! JESTEM I CZYTAM CO CONIEKTORE WYPISUJA......:)

ta, ja tez jestem niby wyrachowana bo jej piszę, ze nie ma się do czego śpieszyć....:o jakby on byl taki czyngis chan to by szukal wśród starszych, które nie są takie naiwne a nie bral sobie najmlodszą z mozliwych :o

a co? popatrz brunetko ile dziewczyn zostaje porzucionych, zdradzonych!!! i przestan pieprzyc ale moze zaledwie 5% zwiazkow to zwiazki udane, nawet nie wiesz co w dmomach sie dzieje!!!! uwazasz ze te wszystkie zakochane pary, ktore chodza po ulicach to beda tak cale zycie chodzic? na bank 95% z nich sie rozleci!!!! trzeba myslec o sobie , glowa a nie sercem, owszem nie mozna miec serca z kamienia ale jak chodzi o pieniadze, to kasa jest bardzo wazna i zawsze bedzie

o przepraszam, najmłodsza z możliwych, to by była 18-to latka ;-)

to odezwij sie czasem;)Zastanawiałam sie co sie z Tobą stało:)A tu Cie nagle znalazłam:)

najmlodsza z mozliwych mialaby 18 lat.........

18latek to za bardzo rodzice pilnują i gonią do nauki

acha chodzi ci o to forum:P...ok bede czesciej buziolek...

a i jeszcze moja sasiadka, matka 5 dzieci, zdradzona przez meza bo stala sie dla niego nieatrakcyjna!!!! a taka milosc byla!!!! teraz ma faceta-hiszpana, bogatego, z 3 domami, kupuje jej wszystko co chce a ona go tylko lubi zmadrzala kobitka i dobrze, a jej meza niech licho wezmie!i fajna z nich para jest i moze nawet slub bedzie

pomijajac wszystko ten wasz zwiazek to taki sztuczny na maxa jest. ty patzrysz na jego kase i ze czujesz sie bezpiecznie. a on na to ze ma mloda ladno sikse przy sobie. paranoja.

no w sumie nie powiedziała, ze jest ładna ;-)

NIESTETY NIE PRZEGADASZ MI........JA MAM MILO9SC I JESTEM KOCHANA I TO JEST DLA MNIE WAZNE A JESLI CHODZI O TAKIE PODEJSCIE TO MOGE TEZ INNE PRZYTOCZYC....WIESZ ILE PAR KTORE BRALY MALZENSTWO Z WYRACHOWANIA SIE ROZPADLO I LASKA TAKA JAK AUTORKA ZOSTANIE Z NICZYM ALBO PRZEZ CALE MALZENSTWO BEDZIE BITA I ZOSTANA JEJ PO NIM TYLKO SINIAKI.......DLA MNIE LICZY SIE TO CO MAM W SERCU I TO ZE CZEKAM NA UKOCHANEGO Z PRZYSPIESZONYM BICIEM SERCA JAK SIE SPOZNIA TO ZE SIE O NIEGO TROSZCZE I MARTWIE Z WZAJEMNOSCIA A NIE TO ILE GOTOWKI MA NA KONCIE......

no wiadomo ze kasa jest wazna. ale suka tez nie mozna byc i patrzec tylko na kasiore. ja chyba jestem aniolkiem bo jestem z chlopakiem praktycznie bez kasy. ale konczy studia i juz niedlugo kase bedzie mial. przeciez to nie jest najwazniejsze

zauwaz brunetko ze to CIEBIE spotkało szczescie pt;kocham i jestem kochana. normalne dziewczyny musza sobie brak miłosci jakos rekompensowac a ze autorka w takowe uczucie nie wierzy pewnie uwaza ze nic lepszego w zyciu oprocz nadzianego faceta ja nie spotka to niech bierze starucha. za pare lat on itak zejdzie z tego swiata a ona moze mu w tym pomoc. problem polega na tym kto tu jest bardziej wyrachowany: ona bo chce go tylko dla kasy on bo chce ja w jakis niecny sposob wykorzystac ?

Moja mama sama wyszła za mąż z miłości, tak mówi i teraz tego żałuje :o więc sama już nie wiem, co tak naprawdę jest w tym wszystkim ważne... Tak, imponuje mi jego kasa, wcale tego nie ukrywam, ale oprócz tego czuje do niego sympatię i szacunek. Uważam, że jest dobrym porządnym człowiekiem i własnie dlatego waham się i nie wiem, co robic. Gdyby był mi obojetny, to nie miałabym tylu watpliwości. W kazdym razie dziękuję za Wasze wypowiedzi, na razie muszę odejść od komputera

paranoja...:/

diana na razie to budujesz zamki na piasku...nic nie jest pewne a w dodatku nie masz żadnych istotnych wiarygodnych informacji o tym człowieku "problem polega na tym kto tu jest bardziej wyrachowany: ona bo chce go tylko dla kasy on bo chce ja w jakis niecny sposob wykorzystac"--->popieram

a niech autorka topiku sie nie zdziwi jak ten jej kochacs nie zapisze majatku na nia, bo przeciez tak mozna. to bedzie korzystala z jego kasy tylko jdopoki mu sie nie znudzi a potem koles znajdzie sobie laske mlodzsza i kop w pupke i znowu bidulka

sobie poszla bo to marna prowokacja

jak zyc w malzenstwie bez milosci? moze mam klapki na oczach, ale wciaz wierze, ze nie mozna stworzyc udanego zwiazku zyjac obok siebie, a nie z soba :(

a kto tu mowi o idealnym zwiazku? ;)

jesteś cyniczny/a, wiesz? :o

całkiem mozliwe, ja to bym nazwała jednak ironią

co wy, same nie mozecie sie dorobic? kazdy bogaty facet od czegos zaczynal, chyba, ze mial farta i np. odziedziczyl firme/spadek. ja wole miec wlasna kase, a nie meczyc sie z jakims starym, grubym debilem, ktory widzi we mnie cialo na wynajem.

nie mowie o idelanym, ale udanym - czyli takim, ktory daje zadowolenie. No ale moze sie myle, przeciez w koncu sa i tacy, ktorzy wybieraja wegetacje, zycie z dnia na dzien