6-miesieczne dziecko - czy mozna podrozowac??????

No wlasnie, tak jak w temacie. Uwielbiamy z mezem podrozowac i chcielibysmy z 6-miesiecznym dzidziusiem wyjechac na wakacje w Polske. Jakie macie doswiadczenia w tej kwestii???

oczywiscie ze tak moja mala miala 2 miesiace jak jechalismy 400 km do rodizny

my pojechalismy na wakacje nad jeziora gdy corcia skonczyla 4miesiace. przez tydzien mieszkalismy w porzadnym domku (nie taki letniskowy ale caloroczny) gdzie byla normalnie ciepla woda i w razie potrzeby mozna bylo wlaczyc piec. podroz nie byla dluga bo 130km od nas i w sumie mala w jedna strone cala przespala a w druga przegdakala do zabawek

czyli spokojnie mozemy zabrac naszego bajbusa nad morze :-)

mysle ze jesli bedziecie mieszkali na jakiejs kwaterze a nie pod namiotem to jak najbardziej. niech sobie malec powdycha jodu!!!

Z dwutygodniowym byliśmy na tydzień pod namiotem. Każde przed rokiem zaliczyło dłuższą podróż. Teraz mamy zaplanowany urlop od 1 sierpnia. Dziecię będzie miało miesiąc, góra półtora. A i nie wykluczone, że wcześniej wyjedziemy na wieś:D

Moja corcia w wieku 2 miesiecy przebyla podroz z Niemiec do Polski, 1200km czyli okolo 13godzin jazdy samochodem i bylo ok. Prawie caly czas spala. Tylko budzila sie na przystankach ktore robilismy. Ogolnie podroz do Polski z Niemiec i odwrotnie w ciagu roku odbylismy juz 6 razy. W tym 2 razy samolotem (co bylo najwygodniejsze) a reszta to samochodem i autobusem (ale autobusu nie polecam). Teraz znwou wybieramy sie w Lipcu. Mysle, ze teraz jak juz ma roczek to bedzie gorzej, bo przedtem tylko spala ateraz przyjdzie ochota na zabawe, ale coz... Wazne ze jedziemy sami wiec bedziemy mogli robic przystanki kiedy tylko zapragniemy. W sumie najlepiej jechac noca kiedy maluszek spi, zreszta uniknie sie tego goraca w samochodzie i korkow na drodze. Pozdrawiam i zycze milego urlopu z malenstwem. Duzo zdrowka dla dzidzi:-)

Hehe, nasz półtoraroczny syn pod koniec drogi wyrzucił ze złości buty przez okno samochodu, tak miał dość podróży (ok.600 km) To był pierwszy i ostatni raz kiedy pojechaliśmy w taką trasę w dzień. Nie wiem co nas podkusiło :o;)