Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Helunia

Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

Polecane posty

A co z lilią i żabką opóściły nas??? Dziewczyny odezwijcie się. Heluniu mój jest w Finlandi i też przytył od tego jedzenia ,ale jemu to nawet wyszło na dobre bo był szczupły taraz wygląda na kawał chłopa .A tyje nie tylko od jedzenia bo jak przyjdzie z pracy zje i leży lub idzie spać i mieszka też na wiosce dwa km od swojego zakładu pracy no i jest ich tam siedem polaków i mieszkają razem . Helu ja mieszkam 30km od Wrocławia a ty skąd pochodzisz?? pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płakać mi się chce
Cześć wszystkim ...jeszcze tylko albo aż 4 tygodnie i wyjeżdzamy Razem do UK na 3 calutkie miesiące...a ja dzisiaj już nie dałam rady płacze od połowy sierpnia miałam siły i nie płakałam obiecałam Jemu;( a dzisaj nie potrafię juz tak mało Nam zostało a ze mną jest coraz gorzej poprostu nie odpisał mi przed zaśnięciem smsa nawet strzałki niepuścił .Zawsze wiem co sie z Nim dzieje z kim jest,czasem nie odpuszczał strzałek było ze mną ok ale wczoraj nawet nie potrafiłam zasnąc.Dzisiaj oczywiście powiedzialm Mu jak sie z tym czulam uważam że w szczerym związku należy mowic sobie czego się oczekuje od drugiej osoby.Mój problem polega na tym ,że przede mną ciężki okres na uczelni sam stres i taka sprawa jak wczoraj niewinna a ja sie rozsypałam.Wiem dla niektórych to może wydawać się smieszne błahe ale ja tak bradzo tęsknie i jest mi bardzo żłe.Prawie rok życia na odległość ciągla tęsknota i jednocześnie rosnąca miłość nie wiem jak mam zebrac wsobie siły na te 4 tygodnie już tak malutko zostało a co się ze mną dzieje hmm:/ Musiałam komuś to wszystko powiedzieć i napisałam tutaj.Pozdrawiam wszystkich pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anek111 ja mieszkam w warszawie...mieszkalam bo teraz tu jestem.... Do plakac mi sie chce: Rozumiem Cie doskonale. Dobrze ze tu do nas trafilas. Twoj Misiaczek i my pomozemy ci wytrzymac te 4 tygodnie. Odzywaj sie do nas czesto i pisz jak dajesz sobie rade. Ja dzisiaj tez malo co nie ryczalam bo mialam straszny dzien w pracy i nie mialam sie do kogo przytulic i wyzalic... zostala mi tylko poducha. Mialam ochote sie spakowac i wrocic do Polski, ale teraz jest juz lepiej bo troszke porozmawialam sobie z Misiaczkiem i serduszko zmieklo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
nie opuściląm WAs tylko jakos nie mialam okazji i czasu aby wejsc na kompa najbardziej brakuje mi tego ze nie moze mnie przytulic to jest najgorsze, jak mnie przyulal to czułąm ze dam sobie rade ze wszystkim, dziwnie sie czuje niby jest tu rodzin, znajomi ale czuje sie bardzo samotna, tak bym chcialą zebym był przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku to juz tylko 8 dni!!! w nastepna srode bede sie juz tulic i tulic bez konca!!! Tak mi sie wydawalo ze to tak dlugo te dwa tygodnie a tu juz 6 dni minelo i jeszcze tylko drugie tyle i dwa dni i juz! :P A co u Was dziewczyny?? Cos nie zagladacie tutaj... nie widac was i nie slychac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej witam -wczoraj nawet nie zajrzałam bo mi się w domu dzrwi nie zamykały najpierw przyszła koleżanka zrobić mi wlosy, póżniej wopadła jeszcze jedna na kawe a popołudniu następna póżniej poszłam na spacer z małym przyszłam to posiedziałam przy kompie i pogadałam z mężem z 1,5 godz, a na wieczór przyjechała siostra z mężem no i zleciał dzień nic nie zrobiłam nawet zatęsknić nie bylo kiedy.A co tam u was widze że Heluni wraca dobry nastrój bo już niedługo jej misio wraca a co z Toba lilia pisz coś więcej i cześciej .Pozdrawiam was i pa pa ,do następnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie slomiane wdowy.Ja tez jestem jedna z nich.Moj maz wyjechal trzy lata temu do pracy za granice,ja zostalam w Polsce z dzieckiem.Widujemy sie srednio co kwartal .Ostatnio w Polsce byl w styczniu i przyjedzie dopiero w czerwcu.Bardzo za nim tesknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj alfa! miło że dołączyłaś do nas to tak jak ja raz na 3mies.. napisz coś więcej o sobie gdzie twój mąż wyjechał?? Moj planuje zostać na pięć lat ale to tylko plany życie pokaże. Masz syna czy córke? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo sie ciesze ze moge do was dolaczyc.Chyba jestem z Was najstarsza,ale mam nadzieje ze niebedzie Wam to przeszkadzalo.Mam jedna corke ma 12 lat.Moj maz jest w UK.W czerwcu zabiera mnie w koncu do siebie.Boje sie jak diabli ale raz kozie smierc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alfa ale ci dobrze .. fajnie ze do niego pojedziesz ale na stałe czy tylko na wakacje/? a z tym wiekiem to ja mam 34 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie ze jestesmy w podobnym wieku.Jesli chodzi o moj wyjazd to planujemy pomieszkac w UK troszke dluzej,w zasadzie to ja ciagle odwlekalam decyzje o moim wyjezdzie do meza,zreszta i teraz mam wiele obaw.Ale z czego sie ciesze to z tego, ze w koncu bedziemy normalna, pelna rodzina.Poprostu nie dalabym rady kolejnego pozegnania na lotnisku.A co z Twoimi planami anek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero teraz spokojnie przeczytalam wszystkie wasze posty i Twoje anek i juz wiem ze nie planujesz wyjechac z PL. Pozdrawiam cieplutko wszystkie samotne panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila nad stawem
u mnie nic ciekawego sie nei dzieje, sa momenty ze nosze to latwej ale sa czasem takie chwile ze jest bardzo ciezko, codziennie mamy jakis kontakt ze soba, smes, telefon wiec nie jest tak zle ale i tak bardzo tesknie, jestem z Was wszystkich najmlodsza mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolla
witajcie! :) mam 36 lat, podobnie jak alfa70. mój miś jest już 3 tyg. w stanach , pierwsze puste dni mam za sobą, jakoś przyzwyczaiłam się, ale najgorsze są wieczory. .. samotne.. właściwie minął już "półmetek" , jeszcze 3 tyg. przede mną. co robicie wieczorami, żeby wypełnić pustkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj margolla.Jak milo ze coraz nas wiecej.Razem bedzie nam razniej.A coz ja moge robic w te samotne wieczory.Przewaznie czas spedzam przed telewizorem lub przed kompem.Moja corka niewymaga juz takiej opieki jak male dzieci a ze mam ja tylko jedna to czasu wolnego mam w nadmiarze.Caluski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! No widze pare nowych osob. Bardzo sie ciesze! Lila obie jestesmy najmlodsze w takim razie bo ja tez mam 23 lata...no jeszcze nie skonczone ale juz niedlugo :) Alfa 70 - jak masz mozliwosc wyjechac do uk to nawet sie nie zastanawiaj. Tu zycie jest o wiele latwiejsze jesli chodzi o kase. Ja mimo ze nie zarabiam kokosow to nie martwie sie ze mi na cos nie starczy...poprostu ide do sklepu i kupuje to na co mam ochote... i jeszcze do domu moge cos wyslac. Z reszta twoj maz tu jest to wiesz o tym doskonale. Ja tez bym tu mogla zostac ale nie w takich warunkach jakich jestem...nie na tej wsi i nie w hotelu. Jakbym mieszkala w jakims srednim miasteczku w normalnym domu to moglabym tu siedziec i siedziec a tak to tylko wegetuje. No i bym zapomniala!! Juz tylko 7 dni!!!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
fajnie helunia ze ejstesmy w tym samym wieku, w ogole bardzo sie ciesze ze ten temat powstał, duzo mozna sie nauczyc od kobiet ktorych mezczyzni sa dluzszy czas za granica, helunia mam nadzieje ze jak Twoj ukochany wroci to bedziesz jednak czasem tu zagladala, pozdrowionka dla Was, Helunia nawet nie wiesz jak bardzo Tobie zazdroszcze ze juz niedlugo bedziecie mogli byc razem, ze bedziesz mogla sie przytulic i zasnac obok Niego, ja musze czekac tak dlugo jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO witam!!! Myśle alfa że możesz spokojnie posłuchać heluni ,bo naprawde nie jest żle, mam pare osób znajomych tam i nie narzekają są zadowolani i nawet nie chcą wracać do polski.Myślę że gdyby mój mąż wyjechał do angli lubstanów nawet do niemiec to nawet bym się nie zastanawiała nad przyjazdem do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz helunia obstawiałam (jeśli moge tak napisać) na jakieś 23-25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolla a twój pierwszy raz wyjechał czy już kolejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila... nie martw sie godziny leca jak szalone i dzien szybko mija, i tylko 7 takich szybkich dni i juz tydzien a takich tygodni tylko 4 i juz miesiac. Dasz rade! Ja tez sie bardzo ciesze ze moj Misiaczek juz w nastepna srode bedzie przy mnie. To jeszcze tylko 6 dni! Jak przyjedzie to oczywiscie ze Was nie zostawie. anek111.... hehe dzieki. te latka potraktuje jako komplement ale i tak trafilas bo mam 23:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolla
anek, jesteśmy razem niecałe 2 lata i w przeciągu tego czasu już kilka razy wyjeżdzał. i to właśnie na miesiąc, dwa. nigdy nie przyzwyczaję się do tych wyjazdów. tak nie powinno być. ludzie, jak się kochają powinni być razem, bo inaczej cierpią. ale jest szansa,że następny jego wyjazd będzie dopiero za dwa lata. to mnie trochę pociesza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
wiem ze czas mija szybko ale perspektywa bycia tu samej do jesieni nie jest zbyt miła, teraz jak wyjechal jeszcze bardziej za nim tesknie i jeszcze bardziej mi na nim zalezy. Ostatnio coraz czesciej mysle nad tym ze chcialbym abysmy sie pobrali, no moze nie tak od razu, ale chociaz zareczyli, nigdy nie rozmawialismy na ten temat tak poważnie, tzn ustalajac ze np za 2 lata slub. Nie chce na niego naciskac, moze jak wroci to cos sie zmieni w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila... nie wiem dlaczego ale myslalam ze jestescie malzenstwem. Do jesieni to dosc dlugo... jejku nie wiem co ci powiedziec zebys choc troszke poczula sie lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane.Dopiero dorwalam sie do kompa bo moja cora jak siadzie przed monitorem to zapomina o calym swiecie.Dziekuje Wam za slowa otuchy,dzis rozmawialam z mezem i on jest takiego samego zdania jak Wy.Glowa do gory-tak mi powtarza a ja odliczam dni do naszego spotkania na zywo bo rozmowy przez wideo-skype to nie to samo.Pozdrawiam Was cieplutko i zycze milego wieczoru, ale bez lez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bożeneczka
Ja też tęsknię za swoim mężem jest policjantem i na pół roku wyjechał do Szczytna na szkolenie przyjeżdża co dwa tygodnie , na dwa dni i tak do października ,zostałam sama z małą 9 miesięczną córeczką i liczę dni ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarpanitu
Czesc dziewczyny! To i ja sie dolacze, bo dzisiaj mam gorszy dzien. Fajnie,ze was znalazlam:) Ja troche w druga strone, bo jestesmy z moim kochaniem rok i miesiac i wczesniej raz wyjechal na miesiac a pozniej caly czas bylismy razem. Teraz zlozylo sie tak,ze ja musialam przyjechac na jakis czas do Polski, a tak to bylismy razem za granica. I jestem bardzo smutna bo i sie pobyt przedluza:( To juz miesiac i 10 dni bez niego:( I jeszcze jakos nie bardzo sie czuje:( Ale kolo 20 maja juz do niego wracam:) Ciekawe jest to, ze do tej pory jakos to bylo, a im coraz blizej tym ja coraz bardziej tesknie:( Fakt, ze rozmawiamy ze soba codziennie i do tego jeszze smsy, ale wiecie jak to jest, to nie to samo jak miec go kolo siebie:( Dostalam od kochanie jego koszulke i tak sobie z nia spie codziennie:) A jak mi mocno smutno to chodze z nia po domu. Tylko obawiam sie jak ja pojade do niego. Bo kiepsko sie czuje psychicznie, a to prawie dwa dni jazdy. Nic to, jakos chyba bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj z nami sarpanitu! Ciesze sie ze do nas dolaczylas. No ty jestes calkiem w innej sytuacji. A co z twoja psychika? Czemu tak sie czujesz? To przez to rozstanie? A gdzie byliscie razem? Nie mozesz poleciec samolotem? Byloby o wiele szybciej i bez takiej meki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarpanitu
Obudzilo mnie moje słonko z samego rana, zeby ze mna przed praca porozmawiac, bo wczoraj internetu nie mial. Dzieki za przywitanie Helunia:) Juz Ci odpowiadam na Twoje pytania:) No z psychika to mam to cholerstwo juz ladnych pare lat, nazywa sie zaburzenia lękowe z napadami paniki. Po prostu mi sie nasililo teraz, bo przy moim kochanie zawsze czulam sie bezpiecznie a teraz go nie ma:( Pobyt w Polsce tez mi sie przedluza i takie zycie miedzy dwoma krajami jest strasznie ciezkie i przez to tez mam nasilenie atakow. Chociaz skoro w ta strone dojechalam to i wroce jakos:) W ogole my z moim kotkiem jestesmy ta "inna" emigracja, czyli nie emigracja zarobkowa. On jak juz cztery lata temu wyjezdzal to nie dlatego, ze pracy nie mial w Polsce tylko, ze nie chcial tu zyc. A ze wybral Skandynawie, to naprawde zbieg okolicznosci, ze akurat sie poznalismy, zakochalismy i akurat mnie zabral:) W Polsce rzucilam studia i pojechalam. Nie bylo mnie tu 9 miesiecy (mogloby sie cos z tego urodzic normalnie:D) i wiadomo, ze teskni sie za znajomymi za rodzina. Tyle, ze ten moj wyjazd nie byl do konca z wlasnej woli, musialam przyjechac, bo zaczely nam sie robic drobne problemy finansowe, a wiadomo bylo, ze on sam tam sobie szybciej z tym poradzi. Na poczatku mial byc miesiac, ale jak widac wyjdzie troche wiecej. A samochodem Helunia to tez dlatego, ze po pierwsze taniej, a po drugie wiecej mozna przewiezc niz samolotem:) Juz nie mowie o kilogramach, ale fajki i piwo na przyklad, w samolot piwa wrzucisz tylko 2 litry, chociaz wiecej to i tak fajek bede taszczyc bo strasznie drogie sa. Zreszta cos czeso samoloty sie rozbijaja ostatnio, a zeby prom zatonal to dawno nie slyszalam:) Buziaki dla wszystkich slomianych wdow, trzymajcie sie cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×