Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

ach, teraz to już idę do wanny:) pozniej zajrzę, bo czeka mnie pewnie z wrażenie nieprzespana noc:)

przepraszam, ale kolezanka wpadla niezapowiedzianie siedze i placze mysle ze jak nie zadzwoni i nie napisze ze nie moze zadzwonic i nie poda jakiegos konkretnego wytlumacznia, to mozesz go olac ... Wtedy chyba bedzie wszystko jasne ze trafilas na .... :O

a mi się już oczka kelją.. dobranoc:)

Dziewczyny ale wy macie tempo :) ja dzisiaj spedze popołudnie z moim Kochanym :) widze ze wreszcie ta \"bardzo miła osobka\" opusciła nasze towarzystwo :) pozdrawiam wszystkie a szczegolne Buziaki dla siedze i płacze :* Kochana trzymaj sie cieplutko

no kochane, ja od rana gotuje, że hej! a teraz robie sie na bostwo, bo na palcach jeden reki licze godziny, jakie nas dziela:) pozdrawiam cieplutko

Polusia milego dnia z ukochanym :) Siedze i placze odezwal sie ???????? Dzisiaj ja ma dola bo wczoraj do mnie doszlo, ze czekaja mnie najgorsze 4 dni :( On jutro juz bedzie w Polsce pewnie bedzie zajety znajomymi, to do mnie nie bedzie pisal :( a ja bede zazdrosna, ze wszyscy go juz maja a ja nie

Nie odezwał sie... Wiec ja juz nie mam zamiaru wiecej czekać. Dzisiaj mu napisze poznym wieczorem ze to już KONIEC! trudno...

jejku- siedze i płacze- dzielna z Ciebie babka, dasz rade! wiecie, że trema mnie bierze przed spotkaniem?;)

dziewczyny napisał! "Dziękuje za miłe zyczenia Skarbie,własnie wstałem i lece coś zjeść,a pozniej do dublina,postaram sie zadzwonic dzisiaj,buziaki:**" Kuźwa............. co on robi:( Ale odetchnęłam...Boże...

siedze i placze to teraz juz tylko czekaj na rozmowe telefoniczna wtedy powinno sie wszystko wyjasnic :) Polusia bedzie dobrze :)

Denerwuje sie troszke......ale oby tylko zadzwonił. Polusia będzie dobrze:):*

Siedze i płacze - widzisz... Dobrze będzie! :) Polusia - zazdroszczę i życzę suuuuper udanego dnia :) ja też - napewno odezwie się do Ciebie szybciej niż do znajomków... Ja również wysłałam życzenia, ale widocznie On ma je głęboko, bo nic nie odpisał... Brak mi słów...

monik tonie chodzi czysie dezw, b ozywac ie bedzie, ale z nimi si potka juz juro bo zaczyna uczelnie a do mnie pzyjedzieodpio w czwatek :( :( ( NIBY wiem, ze przeciez to jest normalne, bo musi isc na uczelnie, ale smutno mi ze jestem na szarym koncu :( :( :(

monk63 Kochana ja wysłałam zyczenia o 1;00 w nocy ,tak zeby u Niego była równo północ..i odpisał dopiero po 11;00... że w ogóle mi odpisał to jestem w szoku... Bedzie dobrze :*:*

*ja też a ile mieszkacie od siebie km tu w Polsce??

Ale wiesz oczywiście, że to nie jego wybór, że musi być na zajęciach... Ale jestem pewna, że wolałby spędzić ten czas z Tobą... Ale nie zawsze jest tak jak chcemy...

200 km Ale i tak mamy sie widywac co tydzien ... zobaczymy jak to bedzie, na razie zamiast sie cieszyc ze to juz blisko to zalapalam dola :(

Ja wysłałam o północy... Nie spał, bo w sobotoy nie śpi jeszcze o tej godzinie... I nie śpi do tej godziny... więc po prostu nie chce odpisać...

monik63 nio cos Ty...jak ja bym dostała zyczenia od Kochanej osoby napewno bym po jakims czasie odpisała.....:) Nie zamartwiaj sie bo napewno odpisze:):) ja też* nio Twoja sytuacja jest troszke przygnębiająca...ale pomyśl:) Będziecie blizej siebie,bedziecie widywac sie czesciej ...:) Naprawde pomysl optymistycznie:) Jeszcze piękne Dni przed Wami:)

napisalam mu, ze dzis raczej nie bede sie odzywac, zeby mu nie psuc do brego humoru :( to mi napisal, ze chce zebym pisala, ale ja i tak chyba nie bede pisac, bo po co mam go dolowac :( Jeszcze 4 koszmarne dni :( a teraz to mam ochote tym rzucic i z nim zerwac, jak juz jest tak blisko .... jaka ja jestem glupia :(

*ja tez jestesmy w podobnej sytuacji...ja kilka dni temu napisalam czy cos sie dzieje...bo to czuje.. a On na to że napewno mi powie jak cos bedzie nie tak.. hmmm jakos dziwnie to odebrałam... tak jakby juz cos sie dzialo,tylko czeka na moment kiedy mi powiedziec:( Tacy faceci juz są....nie wiem czym oni myslą...nie wiem...

siedze i placze dzis Ci sie powinno wyjasnic :) Ja mam nadzieje, ze moj wpadnie jutro na pomysl zeby do mnie zadzwonic, bo juz miesiac sie nie slyszelismy :( ale ja go prosic o to nie bede skoro nie zadzwonil ani razu to znaczy, ze nie ma na to ochoty :( dzwonil do mnie tylko jak bylam w londynie a tu nie zadzwonil ani razu :( Ide wziasc sobie kapiel moze to mi poprawi humor ;)

*ja tez skarbie nie martw sie..... Ułoży sie wszystko:*:* Ja to dzisiaj bede pewnie wiedziala czy jestesmy jeszcze razem,czy juz nie...jesli zadzwoni oczywiscie... smutne to ale ja nie bede jakąś głupią zabawką ,którą mozna okłamywać i rzucac w niepewność.Nie! Jestem z Tobą i mam nadzieje ze odezwie sie do Ciebie:):*

I ciągle cisza... Nie wiem co mam myśleć... Idę się przespać...

Oj dziewczyny ja Was podziwiam! Że macie taką cierpliwosc.. Ja bym chyba nie wytrzymała gdyby nie dał zadnego znaku zycia. Nie jestem cierpliwa a za to jestem starszniee zazdrosna. Moje Slonce prawie co dzien dzwoni;) ale zmadrzal:D (bo rok temu dzwonil po pare razy dziennie do mnie, do moich rodzicow, smsowal ze mna, z rodzicami..) Rachunek przyszedł mu kosmiczny;) Dzisiaj sie dowiedziałam, że jesli moj Ukochany nie znajdzie drugiej pracy to wraca do domQ 1 listopadaaaaaa :D Ajjj tak bardzo sie ciesze:) ale jak bedzie- okaże sie:) A ja za 2 dni zaczynam studia.. boje sie dziewczyny bardzo

Hej Hej... Ale jestem wesołaaa:D własnie skonczyłam rozmawiać z Moim Ł.... Wszystko jest dobrze....:) Przeprosił:):) Jego słowa tak mnie uspokoiły... Nie mogłabym życ bez Niego:**:*:**:**:**:** W przyszłym tygodniu bedzie instalował internet:) Tak sie ciesze:) I kazał mi sie nie denerwować:) mmmm:*:*:*rozmawialiśmy 40 minutek:) Odrazu chce mi sie zyć i usmiechać się:) monik63 kochanie daj znać co u Ciebie...!!:*

Chce ważyć 52 kg koochana:) Nie bój sie...ja tez zaczynam studia....lekkiego stresa mam...Ale dam rade:D Bo Kocham to co bede studiować:) Buziaczki:*

Siedze i płacze - cieszę się, że wszystko się wyjaśniło... Że jestes szczęśliwa :) A u mnie nic nowego. Ciągle nic nie wiem. A pierwsza nie będę się odzywać. A on chyba nawet nie wie, że ja mogę czuć się ciut dziwnie przez tą akcję z smsem... Ja nie wiem co On myśli - czy wie, że ja nie pisałam żadnego smsa... Debilna sytuacja...

monik63 wiesz co.....Moze ktos sobie zrobil zart i wyslal jakiegos smsa ,podając sie za Ciebie...a moze to nawet mu sie przysniło nie wiem.... dziwna sprawa.... Ja na Twoim miejscu napewno napisałabym mu o co chodzi,ze nic nie wysłałaś.....Przeciez nie masz prawa samej sie oszukiwac...zapytaj Go! Ja bym nie potrafiła siedzieć cicho w takiej sytuacji... :*

Nie wiem - na razie nie mam siły zastanawiać się co zrobię. Bo wiem, ze nawet jak teraz będzie ok, to za jakis czas znów coś się posypie, a ja znów poczuję się kula u Jego nogi...