czemu KAZDEJ kobiecie w ciazy mowi sie ze ladnie wyglada???

Powiem Wam szczerze ze mnie to wkurza:( Mam kompleksy, ostatnio spuchlam, piersi mam 2 rozmiary wieksze, to koncowka ciazy.. Kto mnie nie spotka mowi "jeju ale powiem Ci ze pieknie wygladasz".. Wkurza mnie to niemilosiernie... Widze jak wygladam - jestem grubsza- i to duzo... opuchnieta...wygladam dziwnie. Czemu wszyscy czuja jakis obowiazek i pieprza ze kobieta w ciazy wyglada ladnie?? Wczoraj uslyszalam ze gdyby nie brzuszek to wygladalabym jakbym nie byla w ciazy ( a to jest idiotyzm bo ja przytylam sporo... i zatrzymala mi sie jeszcze woda wiec wygladam jak mama muminka)... Przykre to bo chcialabym zeby kos mi powiedzial ze wygladam ladnie - tak od serca... tymczasem jest zasada- ktos jest wciazy to trzeba mu powiedziec: "o jak ty pieknie wygladasz!"... wkurza mnie to... ja jak dziewczyna w ciazy nie wyglada ladnie to sie nic nie odzywam:(

Chyba chodzi o to, że kobieta w ciąży przeważnie wygląda promiennie. Wcale nie trzeba być pięknością z katalogu, żeby sprawiać wrażenie pięknej osoby. Nie jedna super laska z nosem na kwintę, napuszona wygląda brzydko;) A kobieta w ciąży mimo tych wielu felerów przyciąga wzrok właśnie tą swoją promiennością. Tak myślę:-))

wygladasz okropnie???zreszta wobec siebie samej jest sie bardzo krytycznym a inni sa obiektywni:)

wolalabym nic nie slyszec jesli wygladalabym okropnie:) przed ciaza bylam taka laska ze normalnie sama bym sie przeleciala:P:P a wtedy jakos nikt mi nie mowil ze wygladam slicznie itd... a teraz jak czuje sie jak grubas wszyscy mowia jak to pieknie wygladam;/ jakies chore

Skoro byłaś taka laska,że sama byś się przeleciała to właśnie masz odpowiedź - zadzierałaś nosa wyżej niż powinnaś i dlatego teraz wyglądasz lepiej:D (to tak żartobliwie, ale czasem tak bywa;))

Na pewno mówią to dlatego, żeby taka kobieta nie zastanawiala się więcej, czy dużo przytyła i czy gorzej przez to wygląda. Takie pocieszenie ;) A jeśli rzeczywiscie dużo gorzej wyglądasz - no cóż - pewnie tak Ci mówią, też żeby pocieszyć, bo pewnie wiedzą, że widzisz te różnice, sami widzą i tak wypada mówić. No bo co mają mówić. Wiedzą, że pewnie się tym martwisz, więc chcą Cię podnieść na duchu... no i chcą być najnormalniej - uprzejmi :)

ee dla mnie to nie grzecznoscani nie kultura tylko glupota! Ja sie widze... tragicznie nie wygladam ale do tego co mowia mi daleko:) Daletego w takich sytuacjach najlepiej nie mowic nic...

pewnie wygladzila ci sie cera, pewnie odzywiasz sie racjonalniej, wiec moze masz tez lepsze wlosy, bardziej zdrowa skore. No i w ciazy ma sie na ogol lagodniejszy wyraz twarzy, rysy sa mniej ostre. Moze wez to pod uwage i po ciazy, moze powinnas byc troche okraglejsza? Raczej KAZDEJ kobiecie sie tego nie mowi, tym bardziej co chwile.

We mnie też takie komplementy powodują irytację, ale co zrobisz... ludzie naprawdę chcą być uprzejmi, poza tym tak wypada mówić, więc ci dobrze wychowani - stosują się do tego. Inna sprawa, że niektórzy mogą mówić to złośliwie; np. koleżanki, które teraz za plecami zlewają z Ciebie, że jestes grubsza od nich i będą robić wszystko, byś nie zaczela sie odchudzac i nie byla ladniejsza i szczuplejsza od nich. Niech gadają co chcą - nic nie zrobisz. :)

kurcze ja nie uwazam sie za chama.. a mimo to jak widze ze dziwczyna wyglada w ciazy przecietnie to nie mowie jej nieprawdy... poprostu kultura wg mnie polega tu na tym ze jesli kobieta wyglada zle zeby nie zwracac jej uwagi i o tym nie mowic... w kazdym razie... dziwne to;/ czy w ogole ktoras z Was nie uslyszala w ciazy ze pieknie wyglada??? no wlasnie... a watpie zebysmy wszystkie wygladaly tak kwitnaco:) nie lubie gadania dla samego gadania... wciskania pierdol z grzecznosci itd... dla mnie to glupie i strasznie nieuczciwe, a taka osoba traci wiarygodnosc w moich oczach

Ja tak samo - nie lubie gadania dla gadania. Ale musimy to zaakceptować, bo kazdy jest inny, nie możemy oczekiwać, ze inni będą tacy jak my. :) My nie rozumiemy ich, oni by pewnie nie rozumieli nas. Dużo się mówi o tym, że kobieta w ciąży tyje, puchnie, staje się niekształtna, nieseksowna - dlatego pewnie ludzie tak mówią, bo chcą dobrze. A że my tego nie lubimy? - oni nie wiedzą, kto to lubi, a kto nie, więc mówią, bo .... tak się mówi. I tyle. :) Mi na razie nikt nie mówi, bo u mnie jeszcze nie widać, ale znam moją rodzinę i wiem, że na bank będą mi tak mówić. Żeby mnie pocieszyć, no i żeby wyjść na uprzejmych, dobrych, miłych. Zębami będę zgrzytać, ale... co zrobić - przeczekam i brać sobie tego do serca na pewno nie będę, jesli sama będę czula się nieładnie :)

Niektórzy to maja problemy... :-P

autorko topiku , zupełnie się z tobą zgadzam, też jestem w ciąży, jeszcze aż tak jak ty się nie zmieniłam , ale już się sobie nie podobam, a komplementy ludzi są fałszywe jak najbardziej, bo wiadomo że kobieta w ciąży wygląda jak pajac i trzeba ją chocaż pocieszyć. "Promienieje" - też mi kolejne durne hasło mamy trójeczki.

Heheh widocznie tak to już jest :) Jak ja byłam w ciąży to też każdy mi mówił np. że ładnie wyglądam czy że wcale nie przytyłam dużo a ja chciałam krzyczeć : \" Luuudzie, hello !!! Przecież mam lustro w domu!!! \" :D Teraz (2 miesiące po porodzie) też niektórzy mówią że ładnie wyglądam :o ... a ja nawet w dres się nie mieszczę :o

Kiara obejrzałam zdjęcia ;) Twoja Nikolka ma przecudne włoski, kolor i wogóle ;) normalnie śliczniusia

kolor i fryzurkę miało być ;)

Bo ja naprawde slicznie w ciazy wygladałam i tak mi mowiono:D:D:D ale mojej szwagierce,ktora rodzi za miesiac codziennie powtarzam,by wreszcie urodziła i przestała straszyc-tak strasznie wyglada i wiele osób jej mowi,ze corcia (urodzi dziewczynke) odebrała jej urode.

teoria ... dziękuję bardzo za komplement w imieniu Nikolki No właśnie z tymi włoskami to dziwna sprawa bo ja mam koloru ciemny blond, narzeczony też a Nikolka ma włoski ... rude :) Może na tych zdjęciach tak tego nie widać ale w świetle dziennym to istny rudzielec ;)

no własnie widać, ze rude ale śliczne są i strasznie fajnie wyglądają ;) pewnie i tak niedługo zmienią kolor ;) aha i z tym dresem nie przesadzaj bo na zdjeciu ze spacerku wyglądasz całkiem szczupło ;) a wogóle to pamiętam Cię z topiku na którym dowiedziałaś się, że jesteś w ciązy tzn najpierw chyba podejrzewałaś z tego co sobie przypominam i trochę Cię podczytywałam a tu prosze , Nikolka już ponad 2 msce ma ;) ehh jak ten czas zapiernicza ;)

jak jesteś wreszczie brzydfka ludzie cie polubili zal im sie ciebie zrobiło, bo mówisz o sobie ze sama byś sie przeleciała, poewnie chodziłaś z nosem do góry

e wydziwiacie ja tylko raz w zyciu powiedziałam jednej lasce w ciaży , że fajnie wygląda - bo fajnie wygladała; jakos tak pogodnie i świeżo; owszem , byla duzo grubsza i pewnie sama sobie sie nie podobala w tym grubszym stanie , ale mnie NAPRAWDĘ sie taka podobała - bardziej niż w normalnym stanie może ty wychudzona byłas i pare kilogramów ci dobrze zrobiło ? wiem na przykład jak moja siostra - ma pierdolca na punkcie sylwetki , musi byc zawsze chuda jak szczapa , ma twarz bardzo nieprzyjemną , ostrą - jak czasem sie jej zdarzy przytyc , to wygląda dużo fajniej , ale sama wtedy marudzi , że ma "gruby ryj" no i jeszcze jedno - to , że samemu sie zauwaza każdy kilogram , to nie znaczy , że każdy go zauważa; ja raz przytyłam prawie 10 kilo i nikt oprócz mnie tego nie zauwazyl - fakt , wysoka jestem , ale 10 kilo to uz trochę jest

Wklej zdjęcia...to powiemy Ci prawdę jak wyglądasz i tyle:)

Mnie nikt nie mowi, ze pieknie wygladam w ciazy (oprocz meza, ale on sie nie liczy ;) ) :P Jak jestem wymeczona, niewyspana itp, to nie slysze pochlebnych komentarzy. Jak mam lepsze dni, to slysze komentarze, ze wygladam dobrze :) Na to \"dobrze\" sklada sie pare kg wiecej, gladsza cera i pogodny wyraz twarzy. To co Mama trojeczki nazwala promiennoscia :) Zadowolone kobiety w ciazy wygladaja pieknie, a te z (urojonymi czesto) kompleksami i tak niedocenia milego komplementu :P