Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Stooonoga

ciekawe, naprawdę.....zgroza ogarnia!

Polecane posty

Gość nie chodzilas na spotkania
przedmał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_P
Fajnie. Mam na sumieniu 24 zabite dzieci. To nic, że lekarze mówią, że pigułki antykoncepcyjne NIE MAJĄ działania poronnego - bo niby jak, skoro nie ma owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no takie rygory to pierwszy raz slysze! sama slyszalam ze ksiadz zalecal petting w dnaich plodnosci kobiety (gdy nie staraja sie o potomka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie chodziłam.
I bez problemu udzielono mi ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziłam chodziłam, ale takich rzeczy to tam nie mówili...to mi zalatuje paranoją niestety... mam za sobą 1 spowiedź przedślubną i ksiądz nie pytał o tak intymne sprawy i generalnie nie obchodziło go co jak i ile razy...jakiś życiowy mi sie trafił chyba...poza tym uważam że prezerwatywa nie jest środkiem poronnym(!!!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscasdc
Radykalne czy nie, na pewno taka interpretacja zgodna jest z literalnie rozumianymi, oficjalnymi naukami kościoła katolickiego. Tak samo każda inna organizacja np religijna może wprowadzać swoje zasady dla swoich członków. A jak ktoś się przejmuje, może je stosować. ;DDD I tak ludzie dojrzali i myślący uczą się ignorować nieżyciowe brednie, których się nie da lub nie chce realizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tabletki nie mają działania poronnego, ja tez takie rygory 1 raz słyszę....przeraziłam się, to wkraczanie na mój prywatny teren ingerencja w moje życie ...dobrze, że trafiłam na miłego księdza a nie na jakiegoś który by wypytywał i na dodatek może wyzwał mnie od najgorszych grzesznic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscasdc
"ksiadz zalecal petting w dnaich plodnosci kobiety (gdy nie staraja sie o potomka)" no to ten ksiądz sprzeniewierzył się (czy to z niezrozumienia, czy niewiedzy, czy świadomie) nauce swojej organizacji, bo oficjalnie stosunek małżonków może być WYŁĄCZNIE taki, który NIE WYKLUCZA POCZĘCIA ;DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dodatek nie uważam że miłość to grzech, jeśli kogoś kocham to daję mu ałą siebie, tym bardziej że wiem ze z tą osobą chcę być całe życie... co innego kochac się z kim popadnie dla zaspokojenia potrzeb, co inego oddać się człowiekowi którego kochasz...w tym wypadku dla mnie to nie grzech....niech mnie Bóg rozliczy w dniu sądu ostatecznego... Grzechem jest zabijać ludzi, albo urodzic dziecko i porzucić je na śmietnik lub pozwolić mu umrzeć z głodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miałam nie zaczynać tematów: religijnych i politycznych...chyba oddam topik do kasacji zanim się pozabijamy i zbluźnimy nawzajem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izz....
Nie jest, oczywiscie ze nie, jak ja chodzilam na przeslubne nauki to znow mowili ze przez prezerwatywe przenikaja plemniki a spiralka wchodzi w glowke dziecka.Dla mnie takie chore nauczanie powinno byc karalne normalnie. Wiadomo ze chca z ludzi zrobic glupkow , by tylko miec coraz wiecej dzieci, bo to wiecej chrztow, komunii i slubow a to jest kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzz...oddałam topik do smieci, boję się że z tego awantura wyjdzie jakaś.... u mnie na naukach nie poruszali tematu antykoncepcji ale tego jak wychowywać dzieci, jak byc dobrą żoną, matką, dobrym mężem, ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izz....
Stonoga, religija jest relija i miej wiare w sercu jesli ja posiadasz, a glupot od niektorych ksiezy nie sluchaj bo to ludzie a nie jacys swieci.Ja sobie nie wyobrazam by mnie ksiadz wyzwal lub ingerowal w moje sprawy intymnne bo to zonacza ze to cos z nim nie jest, moze ten celibat zle na nich wplywa i ta kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izz....
oki:) czyli dobrze trafilas:) Zycze wszystkiego naj ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w liceum na religii tez mowili, ze prezerwatywa ma mikropory przez ktore plemniki przenikaja.. ;) co do tabletek - bywa, ze faktycznie doprowadzaja do wydalenia ZAPLODNIONEJ komorki jajowej, ktora przez kosciol uznawana jest za zycie, wiec dla mnie jest zrozumiale, ze kosciol zabrania przyjmowania tabletek. a jesli kosciol zabrania, to prawdziwy katolik sie do tego stosuje - jesli sie nie stosuje, to grzeszy. jesli nie powie tego na spowiedzi, to znaczy ze grzech zataja i spowiedz jest niewazna. czyli w czasie przyjmowania komunii popelnia swietokradztwo :) a tak ogolnie, to uwazam, ze w wiekszosci takie nauki to straszna bzdura ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi mi tylko o to, że to trochę zamach na naszą wolność...tylko niech mi tu nie pisze jakaś katoliczka z krzyżem na czole, że skoro jestem wierząca to powinnam to szanować i przestrzegać...podczas spowiedzi ksiądz mi powiedział że 80 % moich grzechów to nie są grzechy, tylko moje sumienie nie daje mi spokoju, bo wydaje mi się że robię coś nie poprawnego, ale to wcale nie był grzech.... uważam że jeśli się spowiadam to żałuję za grzechy, jeśli żałuję i obiecuję poprawę to liczę na rozgrzeszenie...gdyby nie to to po co byłaby spowiedź?? gdybym nie grzeszyła byłabym już dawno ogłoszona świętą....najwięcej krzyczą właśnie te najbardziej \"święte \"...nie uważam się za człowieka złego, staram się życ najlepiej jak umiem i jak mogę, nie uważam że miłość z narzeczonym to najgorsze co w swoim życiu zrobiłam....tak samo jak używanie prezerwatywy czy stosunek przerywany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryszarda_P
co do tabletek - bywa, ze faktycznie doprowadzaja do wydalenia ZAPLODNIONEJ komorki jajowej, ktora przez kosciol uznawana jest za zycie, wiec dla mnie jest zrozumiale, ze kosciol zabrania przyjmowania tabletek. Nigdy nie słyzałam o czymś takim. Dobrze brane tabletki powoduję brak owu to co ma być zapłodnione??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryszarda - na kazdej ulotce jest napisane, ze jest niewielki odsetek kobiet, ktore pomimo regularnego i prawidlowego zazywania tabletek (bez wymiotow, biegunek, interakcji z innymi lekami) zachodza w ciaze. czyli jednak czasami do owulacji dochodzi, tyle, ze jesli juz dojdzie, to tabletki maja za zadanie zmienic wysciolke macicy w ten sposb, zeby nie pozwolila sie ona zagniezdzic juz zaplodnionemu jajeczku. czyli jesli plemnik polaczy sie z komorka jajowa, w normalnym przypadku powinna sie taka komorka zagniezdzic i dalej rozwijac, jednak tabletki w przypadku takiego zaplodnienia nie pozwalaja na zagniezdzenie, a zaplodniona komorka jest przez organizm wydalana. na upartego moznaby stwierdzic, ze to sztuczne poronienie...czyli aborcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobrze
jeszcze z tym ze pigulki najleprzym rozwiazaniem nie sa moge sie zgodzic ale ze peting, czy seks oralny to grzech i wogóle sprawianie sobie na wzajem przyjemności tez to lekka przesada, przeciez w ten sposób nikogo nie krzywdzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaa
ale się uśmiałam czytając te bzdety. i pomyśleć, że jacyś ludzie mogą wierzyć w te głupoty. czy my na pewno żyjemy w XXI wieku? może w XI... w sumie nie wiem, który fragment jest najlepszy. mój pierwszy kandydat na de beściaka to ten, który mówi, że prezerwatywy powodują poronienia. z drugiej strony i ten tekścik jest zajebisty: "Innymi słowy współżycie z użytym środkiem poronnym jest zawsze szukaniem seksu za cenę ludzkiej Krwi swego – ‘z miłości’ poczętego i zabitego Dziecka." (of korz środkiem poronnym są tutaj tabletki anty lub prezerwatywa :D ) cudo :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze co za bzdury a u nas na nukach ksiądz mówił ze seks to wyrzycie sie :D i nie ma wspólnego z miłoscią i wystko jest aborcją i kazał rozmnażac sie ile Bóg da :D to my chyba nigdy bysmy nie pracowały :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co kobitki,tylko żeby nikogo nie urazić uśmiałam się do łez jak to czytałam. Kurczę, ale można się przestraszyć... Ja byłam u 2 spowiedzi, przezycie ogromne, ale było w porządku. Oczywiście wyznałam wszystkie grzech min.że współżyliśmy przed ślubem.Ale ksiądz nie wnikał w szczegóły. Zresztą te spowiedzi,to była raczej madra rozmowa, a nie jakieś chore teksty ze strony księdza. Co do nauk przedmałżenskich chodziłam na nie z 10 lat temu wliceum i niewiele pamiętam. I dobrze...ale głupoty co do prezerwatyw zapadły mi w pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzyga__
A ja te bzdury z prezerwatywą przepuszczającą plemniki słyszłam nie od księdza, ale doświadczonego gina. A to z owulacją przy talbetkach, to zdarza się, że jest - gdyby nie było miałyby 100% skuteczności - a nie mają. Dla mnie to logiczne. Wg etyki kościoła człowiek jest człowiekiem od chwili, gdy plemnik połąćzy się z komórką jajową, wg sztuki lekarskiej - od momentu zagnieżdźenia się. Ponieważ tabletki temu ostatniemu zapobiegają lekarze nie mówią o działaniu poronnym, ale nazywają je inaczej (nie pamiętam jak, ale jest napisane na ulotce w środku opakowania). Dzieci wcale na razie nie chce i nie w smak mi te wszystkie info, ale w tym wypadku jednak przychylam się do nauki kościoła. A raczej to, co głosi, jest zgodne z moimi zapatrywaniami - tak zdecydowanie lepiej brzmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja np. nie rozumiem jak to
jest z kalendarzykiem małżeńskim, teoretycznie tez powinien byc przez kościół zakazany bo chodzi w nim o seks bez poczęcia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nam ksiądz mówił że to jest swiadome zabijanie człowieka jak sie stosuje kalendarzyki czy co kolwiek i że powinnismy sie rozmnażac ja sie pokłóciłam z księdzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co wiem
to biorąc tabletki można zajść w szczęsliwą ciążę! Bez żadnych komplikacji, bynajmniej u mnie tak było, brałam tabletki, pojechaliśmy do egiptu, tam zemsta faraona i wróciłam z ciążą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dZiwnego ciepłe kraje to inny klimat i tam są inne bakterie i nasze leki tam nie działaja dużo przypadków jest własnie ze tabletki zawodzą w egzotyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×