kto się odchudza? razem będzie raźniej

Cześć laski !!! Kurcze sorki ale zaniedbałam temat ostatnio.Najgorsze jest że od paru dni nie mogę oprzeć się słodyczom.Taką mam nieodpartą ochotę na małe co nieco i trudno to opanować.Ech jejciu.... Do tego Wojtuś tak mnie ostatnio morduje, nie chce spac i ciagle płacze.Powiem szczerze że po prostu nie mam siły ćwiczyć bo jak mam chwilę dla siebie to ostatnią rzeczą która przychodzi mi do głowy jest wysiłek fizyczny.A jak słyszę jego płacz to cos mi sie robi w głowie... :((( Polecam wam super krem na cellulit firmy bielenda, taki pomarańczowy.Niedrogi i dobry, wypróbujcie sobie. Ja karmiąc to chyba nigdy nie schudne.Juz straciłam nadzieje.Ja jeszcze przed ciaza jak sie odchudzalam to stosowalam rozne tabletki wspomagające.Tak schudłabym szybko ale wiadomo ze wzgledu na dziecko teraz nie moge nic łykać. Kiara ja też żadnych spódnic nie kupuje bo nawet nie wiem jaki rozmiar miałabym teeraz przymierzać.A nie chce sie zdołować.Chodze dalej w ciazowych.Taki los....

kurcze, to wyżej to ja Adorable oczywiscie ;)

nie jem dużo rzeczy o których piszesz, a moje złe samopoczucie raczej nie wynika z diety, tylko z anemii.

barbara to tylko zelazo w zastrzykasz mozesz dostawać??

Adorable witaj :) niestety tylko w zastrzykach na mnie działa. Raz na jakiś czas. Próbowałam już wszystkie tabletki i miałam badania na przyswajanie i nic z tego :( wiecie co zauważyłam, że jak chociaż mój organizm potrzebuje cukru. Zrezygnowałam ze słodzenie i dziwnie mój organizm na to reaguje. Kiedyś już też tak miałam.

To niedobrze, ciekawe dlaczego Twój organizm tak reaguje.Nie ma wyjścia.Musisz chodzic do lekatrza na zastrzyki.Wiem co to znaczy anemia bo po cieciu duzo krwi stracilam i mialam duza anemie.tylko ja to tebleteczki i po problemie

Adorable też miałaś cesarke? ja miałam :) ja anemie mam od urodzenia. Jak byłam niemowlaczkiem miałam przetaczaną krew.

tez mnie cieli ;) Jej... współczuje Ci, to jakas choroba? czy po prostu tak jakoś sie przydarzylo

ja też po cc :D

grunt to się nie poddawać, i nie załamywać . Siła pozytywnego myślenia pomaga. Dacie radę diewuchy.Jeszcze trochę to laski z was bedą że hej.

ufliczek >> e tam my już laski jesteśmy :D...

Halloooo jest tu któs???

ja jestem :)

Cześć donn!! Pewnie już Cie tu nie ma Jej czy ten temat podupadł już totalnie... szkoda. Dziewczyny odzywajnie się coś

Adorable >> jestem jestem ale próbuje Auruśke do snu ułożyć... :D a ona sobie stoi i krzyczy i nic nie robi z moich wysiłków :D

a mnie wojtus meczy, chce ssac i ssac, nie ma konca no i ja musze wystawiac cyca.Jeszcze ta pogoda do bani.... szarość i deszcz... bleeeee

Witam moja dieta już trwa tydzień czasu....prawie :) w sobotę zaczęłam

jakie cwiczenia polecasz? są gdzieś w necie ? nie chcę kupowac ksiązek,nie mam na to kasy,biedna studentka ze mnie ;)

ćwiczenia ciężko mi opisać, callanetix kiedyś ćwiczyłam z kasety z czasem zaczęłam z pamięci, nawet nie wiem skąd kasetę miałam, chyba mama skądś dorwała, ale ona zwsze robiła kawkę, siadała przed telewizorem i oglądała ja tylko, a w połowie, mówiła że ma dość tyc ćwiczeń i wyłaczała kasetę:) natomiast jogi nauczyłam się częściowo z książki a częściowo od koleżanki. Ja tego tak ci nie wytłumaczę samym opisem. A książek nie musisz kupować, można wypożyczyć z biblioteki albo poszukać na googlach o callanetixie czy jodze, na pewno znajdziesz opisy i rysunki.

ja od tygodnia nie ćwiczę bo przychodząc z pracy do domu nogi mam tak spuchniete że ledwo chodze. nie pomaga nawet leżenie z nogami do góry. nie wiem co jest grane , ale nie poznaję swoich nóg, nigdy jeszcze aż tak nie puchły, to dopiero 5 miesiac , a co będzie dalej? Ja wiem że większość z Was dziewczyny jesteście już mamami, ja jeszcze nie , ale mam nadzieję że nie jestem tu intruzem:)

ufliczek współczuję Ci napuchniętych nóg :( może jesteś przemęczona?

cześć dziewczyny trochę brakuje mi czasu by zaglądać na topik. Moja Karolinka jest bardzo absorbująca. Ja na razie też się do ćwiczeń nie mogę zmobilizować bo jak już mam chwilkę wolną to trzeba podgonić jakieś prace w domu. Zresztą same wiecie że przy maleństwie to trochę brak czasu i chęci :) Ja narazie wytrwale rezygnuję prawie całkowicie z węglowodanów (jem tylko chrupką wasę ). Poza tym całkowita rezygnacja ze słodyczy i nie objadam się na noc. I coś po mału waga drgnęła. Zobaczymy jak długo będzie się utrzymywała tendencja spadkowa :) W odchudzaniu najbardziej mnie zniechęcają te przestoje kiedy waga się zatrzymuje i ani drgnie. Ja oczywiście wpadłam w szaleństwo codziennego ważenia się. Muszę zmienić taktykę i ważyć się chociaż co kilka dni,ale nie wiem czy wytrzymam, bo wchodząc do łazienki ta waga zdaje się krzyczeć WEJDŹ NA MNIE !!! ;) ;)

Margolcia tym bardziej cieszę sie, ze nie mam wagi w domu :) też bym miala taką obsesje i bym wazyla sie pare razy na dzien :) ja też zrezygnowałam ze slodyczy. Mam limit 1 kromkę ciemnego chleba na dzien (czasami zjem 2) reszta to warzywa. Staram sie unikać serów itd. Wciągam 1 jogurt na dzień oczywiście light i do tego łyżeczka musli. juz lepiej wygladam i się czuję :) jak widze sie na jakis fotach, to mobilizuje mnie to jeszcze bardziej do diety :) jak mam ochote coś zjesc patrze na zdjecie i mówię sobie, ze przecież nie chce tak wygladać itd... :) mi to pomaga :)

topik trochę się gubi musimy częściej się odzywać. A może dołączy do nas ktoś jeszcze? Myślę że nie tylko my mamy problem z pozostałościami po ciąży.

ile kalorii ma piwo? chcę iśc z koleżanka na piwko dzisiaj, ale nie wiem jaki to bedzie mialo wpływ na moją diete :/

zaniednuje dzisiaj ćwiczenia troche :( wolę ćwiczyć w samotności, a dzisiaj jak na złość pełna chata ludzi. Ciągle się ktoś przewija.

Hello :) barbara mam zła wiadomosc, piwo bardzo kaloryczne :( Ale zrób sobbie dyspense, raz sie żyje ;) w koncu po jedym nic sie nie stanie

sama bym gdzies wyskoczyła na jedno z soczkiem... mniam mniam ;)

a ja sobie już kupiłam... bez soczku wypije :D dziewczyny a może powymieniamy sie przepisami na dietetyczne i zdrowe jedzonko?? bo mi pomysłow brakuje... ulficzek >> mi nogi też puchły ... a jak gorąco to jeszcze bardziej.. po porodzie to schodzi :D ale to chyba niewielkie pocieszenie jak narazie... kurcze to chyba ja sie najbardziej z tą dietą obijam...

Donn, na pocieszenie powiem że nie Ty jedna się obijasz ;) Nie ćwicze bo nie mam juz ochoty na cwiczenia po nieprzespanych nocach.Jem normalnie oprocz chleba i slodyczy (no czasem tez cos skubne...nie poszcze zupelnie) Oj juz mam dość... tez cos mi sie od zycia nalezy a nie wiecznie ta dieta i odchudzanie.Kiedys schudne, na razie karmie i nie moge sie katowac glodówka i cwiczeniami.To niestety najczesciej praktykuje przy zrzucaniu wagi.