Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo smutna osoba

Nie wytrzymuje .. co dalej ??

Polecane posty

Gość bardzo smutna osoba

Mój problem może nie wyda się dość poważny ale ja mam już dość, że czasem już nie wytrzymuje. Nie wiem co robic :( Tata nie żyje pare lat, mama w tym czasie znalazla sobie faceta męzatkego z innego miasta. Ostatnio między nimi zle sie dzieje. I tu zaczyna sie problem. Poki dogadywali sie bylo Ok. Ale teraz kiedy on mniej sie odzywa codziennie mama ma jeden temat ze mną - JEGO ! Zadna sprawa ktora jest ze mną zwiazana ją nie obchodzi. Mam z nia siedziec i wysluchiwac co ona ma mi do powiedzenia na jego temat i pomoc jej zrozumiec dlaczego on taki jest. A jak mowie jej ze przesadza i czepia sie szczegolow by dala sie spokoj to obraza sie wielce , ma pretensje ze sie nia nie interesuje i jej sprawami. W domu nic nie robi , obiady o 18.00 a jak ja chce zrobic obiad lub cos w domu to nie moge bo ja zrobie to nie tak jak ona. Nawet doszlo do tego ze zabrania wychodzic mi w domu bo czuje sie osamotniona !! :( Ale co ja mam cale zycie nad nia skakac. Co prawda ma problemy ze zdrowiem ale sory za wyrazenie "ułomna" nie jest ani "niepelnosprawna" i moze robic wszystko ! Kocham ją ale nie wytrzymuje. Mam 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
sorki - zonaty pomylilam sie. Staram sie ją zrozumiec ale zebym nie mogla wychodzic na dwor, pomagam jej, mowie co uwazam ale do niej nic nie dociera ! Jak ja mam problem milosny to nie obciazam nim innych. Staram sobie poradzic z nim i czerpac radosc. A to u niej trwa juz z 4 miesiace. I codziennie to samo wkolko macieju. :((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
o niczym innym nie mozna z nia pogadac, bo jak zaczynam o czyms mowic natychmiast zmienia temat. A co bedzie jak bede chciala zalozyc wlasna rodzine?? Nie bede mogla wyprowadzic sie z domu bo mam z nia siedziec? Wszystko jest ok, ale do czasu. NAwet lubilam z nia gadac o tym, ale po 2 miesiacach ten temat juz mnie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to
wyjdzcie gdzies razem - na spacer do parku czy do kina. Zrob cos zeby o nim caly czas nie myslala i nie mowila. Bo jak tak siedzi w domu i rozmysla to nic dziwnego ze tak sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ale ja to powtzram ciagle ! mowie jej ze mi zalerzy na niej i ze przykro mi i ze staram sie ja wesprzec ale nie wytrzymuje :( Poreszta mama ma depresje i sie lecyz u psychiatry ale te leki cos nie dzialaja i nadal wyjsc nie moze z dolka. Ona naprawde strasznie czepia sie szczegolow, nie dziwie sie ze on ma jej dosc. Naprawdę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
zabieram ja na spacery ale jak widze jej mine przez caly czas to mam ochote sama sie pocwiartowac :/ nie da sie jej rozweselic ! boze nie ma pomocy :(((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję toksycznej mamy - zadbaj o siebie - jeśli psychiatra Jej nie pomaga, to Ty raczej też nie masz na to szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
chce miec normalna mame taka jak kiedys. Co miala pasje , lubila gotowac, cieszyla sie , ona wogole zapomniala o wszystkim i to rzuca sie na mnie. Jeszcze troche to sama zwariuje. Przyzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxygenka
Nie martw się, tylko nie daj się mamusi upupić, bo zrobi z ciebie kalekę zyciową...:o Aha i lepiej powiedz tej mamie, żeby wydoroślała i goniła żonatego na 4 wiatry ...rany, mieć córkę i z żonatym się prowadzać :o:o Boze taką głupią matkę mieć to tragedia :/:/...jaki ona Ci daje przykład...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
jest godz prawie 16.00 obralam ziemniaki, przygotowalam wszystko an co mi pozwala, jakbym zabrala sie dalej za pichcenie to chyba rzucila by sie na mnie. Pozmiatalam u siebie w pokoju. A ona wziela przed chwila i znow zaczela zmiatac, powiedzialam jej lagodnym tonem ze juz to zrobilam a ona nic wogole nie odzywa sie a jak odzywa sie to na jego temat...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
wogole przez to wszystko wszystkiego zaczynam sie bac, wychodze z chaty to juz lek taki czuje pod sercem bo moze zaraz zadzwoni i bede musiala leciec na chate. wogole, szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxygenka
a Twoja mama pracuje? Wiesz, moze odwala jej z braku pracy i nadmiaru czasu? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
nie pracuje, nie moze, zreszta nie wiem jaka prace by dorwala w tym malym miescie. Nawet gdyby jej nie da sie zmusic do niczego, no nie da probuje najpierw mialam nadzieje motywacje by ja zmienic ale teraz sama sie poddaje. Kasy brak, sama staram sie o prace jutro byc moze juz jakas bede miala, oby sie udalo. Moze dzieki temu nie bede tyle siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
wogole najchetniej wyprowadzilabym sie ale martwie sie co z nia dalej bedzie?? czy ona sobie poradzi jak juz teraz z nia "psychicznie" zle?? czy warto uciekac? a moze to dobrze na nia wplynie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxygenka
no a renta? przecież jeśli się uczysz to dostajesz rentę po ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
dostaje rente , za 2 lata przejdzie na mame. Ale ta renta jaką mamy nie starcza, zazwyczaj brakuje z iles tam zlotych na zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
moze sie ktos wypowie kto ma "toksyczną" mame? jak sobie radzi?? co robi by sie nie denerwowac? jak ulozyl sobie zycie?? :((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
moze sie ktos wypowie kto ma "toksyczną" mame? jak sobie radzi?? co robi by sie nie denerwowac? jak ulozyl sobie zycie?? :((((((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oxygenka
wiesz co? Z Twoją matką to jest jak w tym powiedzeniu "głowa siwieje, d...szaleje"i niech ona się cieszy, ze z tym facetem nie wyszło, bo mogła jeszcze - przepraszam za wyrazenie - dostać po glowie od cudzej żony za pchanie się w cudzy związek. A tak ma tylko zlamane serce. Powiem tak:ludzie mają gdzieś problemy innych ludzi, najchętniej każdy by Cię obłożył swoimi i nieważne, że człowiek czasem musi z siebie wyrzucić to i owo więc nastaw sie na to, ze z reguly albo cię tu oleją albo dokopią :o Szukaj pracy a matce powiedz, żeby dała Ci żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo smutna osoba
ja nie mam w dupie problemow innych , mame wysluchiwalam jak sie zalila ale jak pisalam po 2 miesiacach juz nie daje rady .. wogole cala rodzina dziwna, byc w domu musze na 22.00 bo inaczej gadanina , babcia z mama gadaja ze sie wlucze a ja sie u znajomych. Wyjechalam na 3 dni w gory to juz gadanie ze po co jade, ze zrobie mame babcia. Normalnie oszalec idzie. A innych lubie wysluchiwac i pomagac. Nie jestem zadnym idealem ale racja ze powinna dac mi zyc. ale to ciezkie w w mieszkaniu z 2 pokojami. he najgrosze to ze jestem strasznie wrazliwą osoba i nie potrafie sie sprzeciwstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×