Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hy

czy gdy wasza siostra/brat zmienil sie po tym jak sie z kims zwiazal?

Polecane posty

Gość hy

mam siostre ktora jest starsza ode mnie o 2 lata. niedawno poznala chlopaka. i od tej pory ma wszystkich w dupie. cale dnie spedza tylko z nim. juz nawet ze soba nie gadamy. ja interesuje tylko one sama i jej luby:O nie ma czasu zeby ze mna porozmawiacz(chyba ze on oglada tv) przypomina sobie o rodzinie wtedy kiedy cos chce. jest mi bardzo przykro z tego powodu bo jest moja jedyna siostra. w dodatku rzadko ja widze. teraz czuje sie jakbym w ogole jej nie miala :( nie moge juz z nia nawet porozmawiac, uwaza sie za lepsza bo studiuje w warszawie :O innych ma za glupkow... prawie kazda proba rozmowy z nia konczy sie klotnia. kiedys myslalam ze przeze mnie tak jest. ze ja jestem glupia ale doszlam do wniosku ze to nie moja wina. czy u Was tez tak jest? czy gdy Wasze rodzenstwo znalazlo partnera to straciliscie z nim kontakt czy nadal ze soba rozmawiacie i spedzacie wspolnie czas? bardzo prosze o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
bardzo prosze o opinie w tej sprawie. moze zawsze tak jest ze rodzina schodzi na dalszy plan gdy sie z kims wiaze. moze tak po prostu jest a ja powinnam to zaakceptowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
prosze, bardzo chcialabym dowiedziec sie czy u Was tez byla taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
mnie sie wydaje ze tak juz jest. coprawda moja siostra nawet kiedy wyszla za maz mnie nie olala ale jak tak patrze po moich kolezankach to wszystkie tylko swojego misiaczka widza i nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta_m
Moj brat jak sie ozenil, wdal sie w intrygi swojej zony, ktora postanowila zniszczyc nasz braterstwo i poniewaz stanal za nia, a nie za rodzina swoja albo przynajmniej nie stac za nikim dostarczyl nam wielu upokorzen z jej strony, o ktorych trudno zapomniec, gdyz ona bratowa i synowa nadal intryguje i buntuje. Strasznie to przykre, bo my ja zaakceptowalismy w pelni jako naszego czlonka rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z moim bratem nie było
tego problemu, bo zawsze czułam, jakbym go w ogóle nie miała, dziewczyna nic nie zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
ja zawsze bylam blisko z moja siostra. od malego bylam w nia wpatrzona jak w obrazek :) zawsze byla dla mnie wzorem do nasladowania. tym bardziej teraz jest mi potwornie przykro :( przynajmniej jednego sie od niej nauczylam. swojego chlopaka bede stawiala zawsze ponad nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
taaa i bedziesz taka sama głupia dupa jak ona? daj se siana, badz madrzejsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze odpowiedz
tak, to normalka, przyzwyczaisz sie :) ps: tez mam siostre ale starsza o 5 lat wiem wiec jak to bylo, bo juz i tak z nami nie mieszka. ale zawsze jak miala chlopaka to on byl dla niej najwazniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
naprawde nie rozumie takiego zachowania. gdy mialam chlopaka nie zapomnialam o moich bliskich. jakos zawsze znajdowałam dla nich czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
jej chlopak tez jest w porzadku ale ona nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj taaak.do dzis nie rozmawiam z bratem przez te s u k e,Jego kobiete.ziszczyla to co bylo miedzy nami.teraz sie nienawidzimy.mieszkamy w londku,ja ich tu sprowadzilam i tak sie odwdzieczyli,poszlo o kase.dluga to story.jak znajde czas to opowiem z checia.jedno tylko powiem nie jest jego warta ale já kocha mimo jej zrytej psyche i podlego charakteru.chyba juz niestety beda zawsze razem.pozdro🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jeszcze sister,ale miedzy nami jest super.mlodsza,mieszka w Polsce,máz,2 dzieci.:)czesto rozmawiamy przez skype.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta_m
poganka mam to samo, tylko ja zachowuje z bratem pozory normalnosci, ale to wcale mniej nie boli i tez ją kocha mimo tego jej podlego charakteru i tez niestety chyba beda razem do konca :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie tym ...
kazdy ma jakies odchyly :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
tylko ja sie dziwie co on widzi w mojej siostrze! to ze ma nasza rodzine gdzies wszyscy wiedza ale nastawia jeszcze swojego chlopaka przeciw jego rodzinie! zwlaszcza przeciw rodzenstwu. nie potrafie zrozumiec o co jej chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj brat po poznaniu sowjej
obecnej zony zerwal kontakt z cala swoja rodzina :0 Czuje sie z tym strasznie bo mialam brata i nadle go nie mam chociaz bardzo bym chciala zeby wszystko bylo jak dawniej. Czyli normalne rodzenstwo co sie kloci, nie ma jakiegos super kontaktu ze soba ale jest rodzina. Najgorsze ze wszystkie proby kontaktu z naszej strony koncza sie tym ze on mowi ze sie odezwie i na tym koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta_m
ja sie z tym czuje glupio gdy komus musze pzredstwic brata, ktory np. kupil teraz mieszkanie, a wlasciwie nasza mama je kupila dla nich i on jeszcze mnie do niego nie zaprosil mimo, ze minelo od tego czasu juz jakies 1,5 roku. Jak mam powiedziec, przedstawic to wszystko np. chlopakowi, ktorego szukam i pewnie go kiedys znajde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
najsmutniejsze ze osoby, z ktorymi sie dorasta, z ktorymi powinno sie byc najblizej, staja sie w pewnym momencie prawie jak obcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja siostra nie urywa
kontaktu z rodziną kiedy ma faceta.. ale zmienia się owszem....... zmienia wyznanie i poglądy na takie same jakie ma jej aktualny mężczyzna i usiłuje nawracać innych!!!!! tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paskudą byłam
Po slubie moj brat troche sie zdystansowal, przprowadzka, dziedzko w drodze, klotnie zdarzaly sie dosc czesto, jego malzonka niezbyt przypadla do gustu moim rodzicom. Ale po kilku miesiacach stytuacja zaczela sie prostowac, odwiedziny najpierw jednej potem drugiej strony. Zmieniaja sie glowne wartosci i priorytey i nie wszystkim najblizszym sie to podoba. Moje stosunki z bratem jakos sie specjalnie nie zmienily, widzimy sie srednio raz w tygodniu, dzwonimy do siebie jakies 2-3 razy togodniowo, brat bardzo mi pomaga finansowo. Tylko bratowej jakos nie moge przelknac, kontroluje jednak swoja niechec do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuuuujaaaaa
otóz jestem dla Was baaaardzo stara,też mam sporo rodzeństwa,ktore po założeniu wlsnych rodzin odsunęło sie od siebie.Ale ze zdumieniem odkrylam po latach fakt,że wszyscy do siebie lgniemy jak do miodu,cenimy sobie bardziej własne towarzystwo - wspomnienia,tematy z młodości i dzieciństwa,zwierzenia,zaufanie - nasze rodziny też sa ważne.Ale ta miłość m.rodzeństwem się odnawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hy
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra sie nie zmienia
ale mam ten problem z bliska koleżanka:O W ogóle nie jestem jej wtedy potzrzbna,przypomina sobie o mnie jak jest jej źle. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość francaise999
Ja z moja siostra zerwalam kontakty, takze czuje sie jak jedynaczka. Zawsze pieprzyla jak to rodzina jest najwazniejsza i jak to mnie kocha, a kiedy potrzebowalam najbardziej pomocy i tylko ona mogla mi jej udzielic, nie podala mi reki. Teraz przynajmniej wiem, ze trzeba zawsze liczyc na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja_20
Zmienił się, na gorsze, nawet nie zaprosił mnie na ślub, starszy ode mnie o 7 lat, kiedyś kochający brat a dziś ma mnie głęboko w dupie, nie mogę tego przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×