Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Balbinka-2 Lola u

Po stracie- staranka i ciąża

Polecane posty

dziewczynki doktora wczoraj nie było bo dużo dzieci teraz choruje i nie mógł wyjśc z przychodni a ja chodze do niego prywatnie! Dziś julka dostała jakiejś rózowo czerwonej wysypki! Martwie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny :) My już dziś jesteśmy po szczepieniu i ważeniu i Damianek w 6 tyg przybrał 1200 g i klopsik ma już 6250 :) Przy zastrzyku trochę jęczał ale potem szybko skończył :) W każdym razie ma się lepiej niż ja bo u mnie temp znowu się kręci koło 37-dmiu :( A co do rozmowy z mężem to wieczorem mu powiedziałam co mi leżało na wątrobie i u nas na razie i tak nie ma mowy o opiece na zmiany bo on nadal musi wyjeżdżać w tygodniu a w nocy i tak się nim nie będzie zajmował bo rano musi dojechać do pracy a jedzie ok godziny i nie chciałabym żeby mi w drodze zasnął a po drugie musiałabym go budzić żeby wstał do małego :D to to mi nie przeszkadza że ja wstaję :) Poprostu dobiło mnie to, że mówi żebym se temperaturę wyleżała ale jakoś nic w tym kierunku nie robił żebym miała ku temu okazję :) A jeszcze wieczorem go przycisnęłam do ubierania małego i teraz nie ma zmiłuj i nauczę go przewijania choćby nie wiem co :) Lolu niestety nie wiem co ci doradzić z maleństwem Po prostu do jakiegoś lekarza musisz się wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auausia
Witam Jestem tu poraz pierwszy i mam takie pytanie. Niedawno poroniłam w 8 tc. Miałam łyżeczkowanie. Jak długo po łyżeczkowaniu może utrzymywać się krwawienie? Ja krwawiłam 8 dni a teraz mam bardzo brunatne plamy od 2 dni- czy to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auausia
i czy to krwawienie po łyżeczkowaniu mozna zaliczyć do miesiączki czy mam teraz czekac na miesiączkę tylko ni diabła nie wiem jak teraz po tym wszystkim wyliczyć kiedy będzie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wczoraj powiedziałam swojemu co mi lezy na watrobie bo juz nie mogłam wytrzymac a no chodziło o nocne wstawanie ale juz doszlismy do porozumienia. napisze pozniej o tym bo Wikuska mi klawiature wsuwa co chwila. Auausia bardzo mi przykro ze musiałas to przechodzi, ja nie miałam lyzeczkowania ale takie krwawienie/plamienie jest normalne. Ja tak miałam jak dobrze pamietam 2 lub 3 tygodnie i nie zaliczałam tego do miesiaczki tylko jako oczyszczanie sie organizmu a @ dostałam chyba po 3-4 tygodniach ale kazda z nas jest inna takze bardzo sie tym nie sugeruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam moj wpis kiedy dostałam @ "a jeśli chodzi o @ to ja dostałam dokładnie 4 tygodnie i 1 dzien po poronieniu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj auausia i bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Ja odkopałam mój zeszyt z temperaturą którą mierzyłam po poronieniu i doszłam do tego że okres po łyżeczkowaniu dostałam po 5 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem ale jako samotna na placu boju; dzieciaki padły, babcia padła a mąż jak zwykle... w świecie. Ale widzę, że to nie nowina, bo dzieciaczki chorują w całej Polsce :-( u nas juz po temperaturze ale biegunki i wymioty jeszcze wracają rykoszetem. Poza tym Olo róbuje tuptać, a mówieniu na razie nie ma mowy. Może po zabiegu na który może wreszcie kiedyś się zdecyduję bedzie lepiej. Teraz tylko "uuuu u u uuu" ale i tak się dogada :-) witam auasia Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny🖐️ Ja tak szybko,póki Kubuś śpi.Od tygodnia nie śpimy,są tylko lamenty i wrzaski-pisałam o tym już troszke Agatce. W sobote tydzień temu ni z tąd ni z owąt Kubuś dostał temperature,która trwała do wtorku,a od wtorku lekko opadając zauważyłam,że Go wysypuje.To moje pierwsze dziecko,nie mam doświadczenia więc się wystraszyłam i pobiegłam ponownie do lekarza.Doktorka stwierdziła,że to różyczka.Zdziwiło mnie to bardzo,a moja mama zaprzeczała,że to nie różyczka,bo niepodobał się jej rodzaj tej wysypki,no ale od wczoraj wysypka zanikała,a dzisiaj praktycznie jej już nie ma.Szwagierka /położna/ mi powiedziała ,że jest to typowa 3-dniówka.Także Lolu nie martw się!!! bo zapewne to samo ma Julcia.A! i to Go nie swędziało!!!Jest jeszcze jeden i to chyba zasadniczy problem naszej kalwarii, bo Kubusiowi idą dwie górne jedynki,znosi to okropnie!!!Ile moge to staram się Go przetrzymać,a jak widze,że sobie już z bólem nie radzi to podaje nurofen.Wtedy troszke pośpi i coś zje.Jak Mu wychodziły dolne 2 jedynki to nie było jeszcze tragicznie,ale przy tych górnych to jest masakra.Słyszałam,że górne ząbkowanie jest znacznie boleśniejsze i to mi nawet potwierdziła Agatka. Mam oczywiście gryzaczki z żelem,maści na dziąsełka,ale to nic w naszym przypadku nie daje. Ciesze się,że topik ponowine ożył:DZaglądaam tutaj szukając pomocy,ale widziałam,że tutaj nie ma żywego ducha:( Szukałam pomocy u Agatki i na innym topiku,ale powiem Wam jeszcze raz co już klikakrotnie pisałam,że takiego topiku jak ten to niema!!!tutaj jak się coś dzieje to się jest przy danej osobie sercem i duszą,a na innych topikach to jest takie troche żebranie😭odpiszą albo i nie,albo tak ooooo. Zaglądne pózniej,jak się da,a obecnie póki Kubuś śpi idę sobie pokój ogarnąć. Pozdrawiam🌼 Agatko dziękiCi za wszystko❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Damianek po wczorajszym szczepieniu jeszcze jest marudny :( w nocy troszkę temperaturka mu skoczyła i chyba był obolały bo ciągle stękał i nie mógł zasnąć :( dopiero po czopku usnął i dziś jeszcze nie w formie A do tego u mnie nadal niewielka temeraturka się trzyma i mam nadzieję, że jutro lekarka mnie już nie będzie dalej męczyć tylko da porządny lek :( A powiedzcie dziewczyny w których miesiącach waszym maluchom zaczęły ząbki wychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margi przypadek Julki wygląda tak samo jak opisałaś... Co do krwawienia po łyżeczkowaniu to u mnie trwało 5 dni a @ dostałam równo 28dni po zabiegu i tak dostawałam co miesiąc regularnie! Dopiero po około pół roku @ mi sie rozregulowała ale to pewnie efekt stresu z powodu braku następnej ciązy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja w tym miesiącu wg. monitoringu miałam owulację, ale jeżeli nie będzie ciąży, to idę do szpitala na badanie drożności jajowodów i inne badania :( trochę się tym martwię, ale jak mus to mus! Jutro jedziemy na bal karnawałowy. taki prawdziwy z orkiestrą! dawno nigdzie nie wychodziliśmy, więc zamierzam się wybawić na maksa! myślę, że potrzebna nam taka odskocznia! Dziewczynki nie poradzę Wam nic w sprawie ząbkowania, kolek, kupek, wysypek, ale to nie znaczy, że nie martwię się razem z Wami! bądź cieszę jeżeli i Wy jesteście szczęśliwe! nie mam w tej kwestii doświadczenia, ale czytam wszystko, co by się wyedukować na przyszłość ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu Julka czuje się dobrze i chyba tak było cały czas bo duzo sie smiała i gaworzyła! no i wysypka znikła!!!!!!!!!!!!!!!!! Gabrysiu mi tez sie wydawało ze jak poczytam wypowiedzi mam i wszystkie poradniki to bede wszystko wiedziec i bnedzie zer paniki i popatrz co z tego wyszło !!!!!! TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM SERDECZNIE! Straciłam niedwano dzidzie 2 tyg po porodzie... do dzis sie z tym nie pogodze dlaczego akurat ja?? jestem znow w ciazy boje sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie-trac-wiary- bardzo mi przykro z powodu twojego dziecka i nie wiem co powiedzieć! Co było powodem tej straty? Napisz jeśli masz na to siłe i oczywiście jesli chcesz! Gratuluje ciazy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit jeśli mogę coś Ci poradzić, to nie zwklekaj z badaniem drożności jajowodów, najlepiej w formie laparoskopii. U mnie okazało się, że ujście brzuszne prawego jajowodu (gdzie przed tem była ciążą - pozamaciczna????) było zarośnięte (udrożnili mi to), przy okazji obejrzeli wszystko inne, np. pod kątem endometriozy itp. Pozdrowienia dla Ciebie i wszystkich dziewczyn po stracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie-trac-wiary bardzo Ci wpolczuje:( teraz musi byc wszystko dobrze!! Wracając do mojej sprzeczki z mezem to poszlo nam (to znaczy mi:) ) o to że której nocy było tak że Wiktorka sie budziła już którys raz z kolei a ja iągle wstawałam i juz naprawde nie miałam siły i poprosiłam A o to żeby wstał do niej i podał jej smoczek a on do mnie że nie bedzie wstawał bo on musi sie wyspac bo rano idzie do pracy, rozumiem wszystko ale od jednego razu chyba nic by mu sie nie stało, a ja musze wyskakiwac przez niego bo spie od sciany i była juz z mojej strony propozycja zeby spał od ściany on to bedzie mi łatwiej a on znowu że nie lubi spac od sciany, normalnie rece opadają. Potem powiedział że musi byc wyspany bo ma odpowiedzialna prace (a która praca nie jest odpowiedzialna????) a ja mu na to ze ja tez musze byc wyspana bo całe dnie zajmuje sie Wikuską i to tez jest odpowiedzialna praca:) no to sie zrobiła cisza:) ale pszyszedł do mnie i mnie przeprosił i od tamtej pory ładnie wstaje do Wikusi:) oczywiscie nie całe noce ale chociaż ten raz wstaje a to dla mne jest juz troche lzej:) Wikusi pod koniec 5 miesiąca dokładnie 3 grudnia zaczeły dwa zeby dolne wychodzic ale na górne narazie nic sie nie zapowiada, nic tam jeszcze nie widać:) Gawit trzymam MOCNO kciuki!!!!!!!!!!!!!! pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mojej Juleczce chyba włąsnie zaczeły wychodzić ząbki na górze bo jest niedobra jak nigdy i w nocy co chwileczke wypluwa smoka i płacze! Od czerwca nie mielismy z chłopem takich nocy jak teraz!!!!!!!! Pozdrawiam gorąco i zycze słodkich snów ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przeczytałam wszystko ufff:D nie-trac-wiary oj kochana brak mi słów:( Jesli tak nie dyskretnie moge zapytac to czy znasz przyczyne straty dzidzia? Dbaj o siebie aby kolejny bobasek uchował Ci sie jak najlepiej👄 Hohoho! Widze że tu mamy sprzeczki z mężami:D ja tez nie jestem aniołem i czesto sie wykłucam z moim P ale o dziecko wojne mamy juz dawno za sobą i są zasady, np. ja w nocy karmie małego a mąż robi mleko (ja nie musze za to wstawac a on długo karmic tylko śpi) nam ten układ odpowiada. No oczywiscie takich układów mamy wiele. Agula myslałam i moze aby rozwiazac u Was te sprawe powinniscie zrobic małe przemeblowanie i łóżko ułożyc na na środku pokoju tak abys Ty miała wyjscie ze swojej str a mąż ze swojej. Ja tak mam i na noc łóżeczko Gabrysia przyblizam do swojego łóżka i mam dziecko na wyciągniecie ręki- bez wstawania;) Gosiu a jak sie ma Kubus czy juz lepiej?👄 gawit mysle że lattina ma racje🌼 Aniu👄 madusia👄 Lola czyli tylko u nas nie ma ząbkowania i nie zapowiada sie na to:D A u nas było ost szczepienie na żółtaczke i pierwsze na pneumokoki no i mój mały mężczyna zniósł dwa kłuvcia bardzo dzielnie:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja Was czytałam na bieżąco ale nie miałam czasu odpisać i do tego musiałam dojść do siebie :) Piątek u mnie był tragiczny bo wieczorem chwyciła mnie jak zwykle temperatura, do tego wszystko mnie bolało, dostałam @ i Damian był marudny jeszcze po szczepieniu :( Ja co chwile dzwoniłam do męża i dopytywałam się o której przyjedzie co się dzieckiem do spania zajmie bo ja nie miałam nawet siły go podnieść :( Za to po nocce było już mi lepiej bo wzięłam mój zestaw na noc (soczek z czarnego bzu, termofor i paracetamol) no i spociłam się jak nie powiem co i w sobotę wróciłam do żywych i pojechałam do lekarza na kontrolę i już mnie nie męczyła tylko zapisała antybiotyk a ogólnie jest już o wiele lepiej. A w niedzielę pojechaliśmy do teściów bo mężuś się stęsknił za mamusią i aż miał błysk w oczach jak się pytałam o której jedziemy bo myślał, że znowu nici z jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam dodać, że po mojej płaczliwej niedzieli mąż już mi nie marudzi jak mu mówię żeby przebrał małego :D Czasem mu tylko powiem żeby go rozebrał a on wtedy pieluchę też mu zaczyna zmieniać więc się już wtedy nie wtrącam :) A Damianek się już wycwanił i chce być wiecznie noszony no ale może się okaże zła mamą ale staram się go zostawiać np samego na macie i jednak potrafi się sam bawić bo póki nikogo nie widzi to jest cicho a ja mogę se wtedy posiedzieć przy kompie :) Pozrdowionka :) A i oczywiście kolejny tydzień jestem sama bo niby w tym roku wyjazdy męża miały się skończyć ale nie uwierzę póki nie będzie na noc przyjeżdżał do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo dziewczyny gdzie jesteście??? nb BN C n BN M XC N M A tu to Damianek się o Was pyta? Pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra skoro nikt tu nie zagląda to ja się pożalę bo nie mam komu :( Mąż od miesięcy jest w domu tylko w weekendy co mnie zaczyna wkurzać bo to od narodzin Damiana i po prostu jestem zmęczona tym, że ani kawałka wieczoru nie mam dla siebie :( Ale o tym już kilka razy pisałam Teraz druga sprawa :( 2 tyg temu zaczęła się u mnie temperatura i od zeszłej niedzieli do wczoraj było ok a tu dziś niespodzianka i 38,4 :( Normalnie tym też jestem wyczerpana tym bardziej, że od soboty biorę antybiotyk i tu nagle to :( A trzecia sprawa to czy słyszałyście o 7 skokach rozwojowych dzieci? Damian dziś ma mnie po prostu wykończone. Mało spal i do tego jak go chciałam położyć na łóżko, żeby go zabawić to on w ryk :( i do tego akceptował tylko noszenie na rękach no ale byłam uparta i kładłam go bo na szczęście uspokajał go smoczek :( Tyle by było z marudzenia i tak dziwię się, że tyle nastukałam bo zwyczajnie opadam z sił :( Pozdrowienia dziewczyny :) Mam nadzieję, że luty będzie lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to skoro jeszcze Was nie ma to zapomniałam jeszcze wczoraj dodać,że od tygodnia boli mnie ząb a moja dentystka będzie pod koniec lutego, no i jak juz pisałam mam odrętwiałe nogi i z gorączką to jest taki efekt, że się potykam i mam nadzieje, że nie wybaranie się kiedyś z małym C2N VB VNUGTG3RWDFC a to od Damianka :) widać po dużych literkach, że przywołuje ciotki na forum :) Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Damianku:) i dziewczyny 🌼 u nas w pokoju nie da sie łózka postawic tak zebym miała łatwy dostep do łózeczka a poza tym nie chcemy kupowac nowego bo nadal wynajmujemy mieszkanie, wiec potem moze nam nie pasowac do naszego domu bo od wiosny zaczynamy działac z własnymi planami no i jakis dom by sie najbardziej przydał. Agatko nasza Wikusia juz sama siedzi od dawien dawna, a teraz to nie ma mowy zeby lezała bo sama siada i ciezko jest nawet zmienic pieluszke bo skubana podnosi sie w mig. musze sie pochwalic ze przedwczoraj Wikusia zrobiła pierwszy raz siku do nocnika:) oczywiscie to jeszcze nie swiadomie no i przypadek raczej a jak nocnik zaczał grac to dopiero była zdziwiona, hehehe:) . Wikusia to nasza \"pasztetowa dziewczyna\" bo kanapki wcina z pasztetem ze chocho:) A dzisejszej nocy to tak płakała strasznie ze wkoncu spała z nami ale niestety to był jej ostatni raz spania z nami bo ja chodze jak z krzyza zdjeta, niewyspana itp. Kamilka no to zeczywiscie sie umeczysz z ta goraczka, zebem no i nieobecnoscia meza na tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Spoko już nie będę aż tak marudzić :) Teraz z innej beczki :) od ok dwóch tyg próbuje zrobić młodemu ciepłe wełniane skarpetki i obawiam się, że jak już je skończę to i tak będą za małe :) ale pocieszam się tym, że mogą się jeszcze przydać :) Nie no znowu dochodzę do wniosku że z wieczora to już nic nie mam skoro nawet takich skarpet nie mogę zrobić a powinnam się w jeden dzień wyrobić :( Idę dziergać to skończę myśleć o marudzeniu :( Dziś Damianek już nic nie nastuka bo śpi więc wklejam link do NK :) http://nasza-klasa.pl/profile/2543513/gallery/21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane nareszcie sie rozpisalyscie, bo juz myslalam , ze topik umarl na amen;( Ja nie pisalam, bo mialam przeboje zdrowotne z Arkiem potem ja na zwolnieniu bylam i teraz znowu smarkam. Poza chorobami to wszystko oki. W szkole jestem na prostej, nawet na plusie co mnie cieszy bardzo. Prace dalej te same Ignaś zany Aśkiem jest slodki:) Tez byl chrutki. Jemu zbaki poszly jakos w 8 miesiacu tera ma poltora roku i 8 zabkow na stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×