Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneta25

życie po porodzie

Polecane posty

Gość ufliczek
no to siedz tam i się ciesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczku olej te wypwiedzi
tutaj Cię zjedzą jak nie będziesz przykładną mamusią :o "Poród to coś pięknego" i nie daj Boże jak weźmiesz znieczulenie albo opłacisz cesarkę :o wtedy jesteś be :o a dziecko to cudowna istota i nie masz prawa narzekać, być zmęczona lub sfrustrowana obowiązkami nad maluchem! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufliczku,ja Cię rozumiem :O Nie mam dziecka (jestem za młoda)ale nawet nie przepadam za nimi.Aby mieć dziecko trzeba wielkiej dojrzałości,poukładanego życia i spełnioną większość celów,bo później będzie ciężko je zrealizować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ufliczek napisała
"po porodzie to same obowiązki, zero przyjemności" - czyli wniosek jeden: deprecha murowana i to już do końca życia - więc po co żyć? A jak ktoś w tym kraju jest szczęśliwy to znaczy że jest nienormalny, czyli drugi wniosek: też się powinien zabić bo i tak jest chory. Tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -PPP
Wszystkie szczęśliwe kobiety w tym kraju :-((( JESTEŚMY NIENORMALNE!!!!!! Kurcze, muszę iśc na pracer poszukac gdzie ta bieda tak piszczy bo w domu jakos nie widzę. A też mi dzieci płaczą, ale na pewno nie z głodu. Chyba że biedą nazywasz to że mam wózek za 600 zł a nie za 3 tys, albo że mam seicento zamiast mercedesa i musze sie do niego z dziecmi zmiescic. Chyba idę się zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczek jestes beeee
jak mozesz sie tak wypowiadac o macierzynstwie :p Okropna jestes :D kobieta :p Wspolczuje Twojemu dziecku :O Dziecko to najwieksze szczescie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczek
spodziewałam sie że sekta " cudownych, szczęśliwych matek," będzie na mnie nalatywać, ale powiem tylko tyle: żygac się chce czytając wypowiedzi matek; ból porodowy to nic, jak zobaczysz swoja piękną istotkę"... albo dziecko to szczęście największe na swiecie.......... nic się nie liczy tylko dziecko......... więksdzość z tych mamusiek tłuszcz po porodzie wyżarł większość mózgu, rozsypują sie , połatane, posszywane, ponaciągane po porodach, ale to nc, dziecko, dziecko, dziecko. Tylko to się liczy. Dziecko to nie wszystko, liczy się jeszcze całe moje życie poza nim. Nie muszę go karmić piersią, siedzieć na macierzyńskim, żeby wyrosło na dobrego wartościowego człowieka. i wali mnie że mnie za to znowu ktoś zaraz zgnoi.Wyzwie od egoistek, wali mnie to , dziecko to trud, którego ja nie mam zamiaru podejmować się do przesady i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co straciłaś przez ciążę? Może to nie uciekło i jeszcze będziesz to miała? :-) Myślę, że jak oswoisz się ze swoim niemowlęciem, odnajdziesz choćby najmniejsze plusy życia z nim. Faktycznie maluch wymaga nakładu pracy, ale wiele czynności wykonuje się przy nim bez namysłu i automatycznie, tak jak bierze prysznic, czesze włosy, otwiera lodówkę... Chyba najbardziej przejmujesz się organizacją czasu, ale gdy już raz w jakiś sposób ją sobie ułożysz, wróci spokój i zadowolenie. Najważniejsze, że wiesz czego chcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufliczek, jasne że nie musisz :) tylko może po prostu będziesz chciała, bo to sprawi Ci przyjemność .. Co do pierwszych odczuć po porodzie, to przyznam, że ja tam nie miałam jakiegoś wielkiego uczucia szczęścia, jak coniektórzy tu piszą. No urodziło się dziecko to dobrze, w końcu po to tu przyjechałam. Pierwsza myśl jak urodziłam Pati była : o rany, ale gruba! A jak urodziłam Rafała: kurczę, wygląda tak jak Pati, tylko blondyn! ja nigdy nie myślałam o dzieciach w kategoriach ; ale słodkie tiutiutiu dopóki nie urodziłam swoich :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka ---> ja mam dokładnie takie samo podejście do życia. Za bardzo się nie podniecam ciążą i dzieckiem bo to normalna zyciowa sprawa, nie ma się co rozczulać tylko rozsądnie do tego tematu podejść i wszyscy będą zadowoleni. Poświęcania całego swojego życia dla dziecka nie rozumiem, ale jak kto lubi to proszę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz czemu ludzie są tacy dumni ze swoich dzieci? Bo to jedyna rzecz na świecie, którą w całości stworzyli sami :D A jak się cos samemu zrobi to się potem to szanuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To akurat rozumiem, jak mi coś fajnego na szydełku wyjdzie to też się cieszę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na przykład do głowy by nie wpadło robić zdjęcia z porodu albo filmy kręcić. Dla dziecka poród to męka i wielki wysiłek i fotografowanie jego ściągniętej bólem twarzyczki jest dla mnie niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufliczek
dzięki dziewczyny, fajnie że nie wszyscy mnie chcą tu zastrzelić. Ja nie chcę zrobić krzywdy temu dziecku, jak już musze urodzić, i muszę być matką, to bedę ale nie zachwycam się tym faktem specjalnie. Co straciłam przez ciążę, Trochę straciłam, bo w najmniej odpowiednim momencie się to przytrafiło.Straciłam parę lat solidnej pracy i studiów, za które w pracy mogłam wyjechać teraz z pracy na kontrakt do Japonii i Chin.To była dla mnie duża szansa w pracy, a przez ciążę nie pojadę, no i spora podwyżka i umknęła sprzed nosa, bo będą musieli przująć na zastępstwo kogoś za mnie.Dla mnie praca to bardzo dużo, praca daje mi spełnienie i szczęście. No co do dzieci nie mam takich odczuć, stąd możecie myślę zrozumieć moje podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, wszystko przed Tobą, ja miałam świetną pracę, po wychowawczym oczywiście ją straciłam i znalazłam lepszą - pracuję tu do dziś. Dopiero jak miałam dziecko skończyłam studia i objeździłam Europę. Spokojnie, wszystko zdążysz zrobić, a może jeszcze więcej. A dziecko nie każdemu jest dane, poczytaj niektóre topiki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figarrrro
Ufliczek a moze trzeba bylo usunac? a nie teraz uzalac sie nad zaistniala sytuacja, ja tez wpadlam biorac tabletki, ale wtedy mialam 21 lat, studiowalam i nie czulam sie na silach, wiec usunelam, dopiero jak sie ustawilam, wiele lat pozniej, zdecydowalam sie na dziecko i teraz nie uzalam sie i twierdze ze maciezynstwo jest super, dziecko w niczym mi nie przeszkadza, nic nie stracilam bo wszystko juz osiagnelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufliczek a ja Cię tylko z boku obserwuję i mam nadzieję, że będziesz tu i wtedy kiedy dziecko się urodzi. Tak. Z czystej ciekawości:D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jest coś w tym co mówi figarrrro - jakbyś była do macierzyństwa aż tak źle nastawiona to teraz wszędzie można dostać porady jak szybko się pozbyć farmakologicznie. I byś to zrobiła. Albo \"poprostu\" znalazła gina i usunęła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak możecie coś takiego pisać. Nie każdy ma na tyle siły żeby usunąć ciążę bo dla niektórych to jest bardzo poważny krok a nie jakiś tam zabieg. Jak się już zdecydowała że urodzi to tylko ją za to chwalić, a że przez to coś traci to ma prawo narzekać. Ja też ciąży nie planowałam i straciłam pracę którą lubiłam, bo pracodawca przyjął już kogoś na moje miejsce i umowę przedłużył mi tylko do dnia porodu. Nie rozpaczam bo myślę jak Rafinka, że lepszą pracę znajdę i wszystko sie jakoś ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lacertaa ja nie mówię, że ufliczek miała usunąć.Że powinna. To była moja taka wolna dygresja, bo uważam, że wcale nie jest taka zła jak się tu kreuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, młoda jest, nie ma jeszcze dystansu do pewnych rzeczy :D mnie tam już nic nie przeszkadza za dużo widziałam prawdziwego, ludzkiego nieszczęścia i nie kuszę losu stękaniem A jak człowiek myśli pozytywnie to się materializuje :D A ufliczka lubię, i będę trzymac kciuki, żeby jej się ułożyło i żeby się przekonała do macierzyństwa. Fajna babeczka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Dobrze że się zgadzamy :-) O wiele przyjemniejsza atmosfera na forum jak nikt na nikogo nie najeżdża :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę przygarnąć
Ufficzku - bardzo mi przykro ,że spotkało Cię to co Cię spotkało. Nie ma nic gorszego niż zmiana życiowych planów o 180 stopni :((( Ja jestem z tych " kochających wszystkie dzieciaczki" kobiet , której hormony biją na mózg i nie wyobrażam sobie życia bez dzidzusia , a jak się okazuję póki co się nie zapowiada .... :((( Jak Ty pragniesz realizacji w pracy - tak ja mam dość pracy - codziennie po 12-16 h na dobę - mam ochotę zrealizować się na innym gruncie - MATKĄ POLKĄ chcę być i już !!! Jak byś chciała dzidziusia gdzieś upchnąć to pewnie jest wiele kobiet zdesperowanych i czeka na takie maleństwo - chcą przygarnąć kropka . POWODZENIA !!!!! UFFICZKU ŻYCZĘ CI ŻEBYŚ BYŁA SZCZĘŚLIWA!!!! BEZ WZGLĘDU NA WSZYSTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×