Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aplikator napiecia fazowego

Jak myslicie czy Bog w ogole slucha modlitw ?

Polecane posty

Gość starship
Wiara w Boga dodaje sił. Pamietam, że kiedyś znalazłam się przed bardzo trudną sytuacją. Nie prosiłam wtedy Boga o szczęśliwe rozwiązanie... Moja modlitwa była mniej więcej taka: "bez względu na to jak się ta sytuacja potoczy, obiecuję Ci, że się nie załamię i będę silna". Nie poprosiłam o nic, tylko złożyłam Bogu obietnicę... Po jakimś czasie sytuacja się rozwiązała, lecz bardzo niekorzystnie dla mnie, ale wiem, że gdyby nie tamta obietnica, nie dałabym rady podołać temu, co mnie czekało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
Slucha, czasami nie spelnia prosb, bo sa glupie. Czlowiek zamiast probowac zaraz idzie do Boga, by dal mu prezent. Niby dlaczego? To jak z czlowiekiem, kiedy nie zauwazasz go dzien po dniu, olewasz, wyzywasz, udajesz, ze go nie ma - nie licz na to, ze w razie potrzeby zaraz wyciagnie ree do ciebie. MOze sie okazac, ze przed toba jest ktos, kto go nie lekcewazyl i Bog najpierw pomoze jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
I jeszcze jedno. Bog jest milosierny, ale nie znaczy, ze jest naiwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wierze nie w figurki:) W zywego Boga. Jezus zyje- zmartwychwstał:D Mam w domu pusty szorstki krzyż na , ktorym umarł za moje grzechy(wasze tez:)) To tylko symbol. A ja sie modle to patrze w niebo, albo spuszczam wzrok. I nie wykutymi na pamiec modlitwami tylko własnymi słowami:) i tez nie pochwalam modlitw do bałwanów wykonanych ludzka reka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starship
Tak, tak... Boga nie można "olewać" wtedy, kiedy jest nam dobrze, a przypominać sobie o Jego istnieniu dopiero w konfrontacji z problemami... On z pewnością nie jest naiwny...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
Czy rozmawiacie z Bogiem? Z nim trzeba rozmawiac, bo czasem to, co wydaje sie dla nas najlepsze w gruncie rzeczy wcale takie nie musi byc, a Bog w swojej milosci nie da nam zrobic sobie krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starship
Bardzo podoba mi się Twój tok myślenia:) Zgadzam się ze wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starship
Dziękuję ślicznie:) Dla Ciebie również🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aja33 - jestem pod wrazeniem Twoich slow, a takze Twej wiary i sily jaka masz w sobie. Jednoczesnie wspolczuje Ci z powodu przykrych wydarzen jakie mialy miejsce w Twoim zyciu. Ja takze doswiadczylam dzialania Boga w moim zyciu, codziennie sie modle (najczesciej przez wstawiennictwo Matki Bożej), moje modlitwy sa jednoczesnie podziekowaniem za wszystko co mam w zyciu, prosba o wybaczenie, za wszystko co robie zle i prosba w roznych intencjach, zawsze jednak mowie na koncu, by Jego wola sie stala, bo wiem, ze to najlepsze dla mnie, choc czasem ciezko mi sie z tym pogodzic. Gdyby nie Bog teraz bylabym wrakiem czlowieka, nie wiem co by sie ze mna dzialo, On mnie ocalil, wysluchal mnie. Choc jedna rzecz nie chce sie od lat spelnic, w modlitwie zawsze powierzam ja Bogu, ale poniewaz On wie, ze Jego wola jest dla mnie najwazniejsza, to dziala i czyni tak, jak dla mnie zaplanowal, tak widocznie musi byc, tyle ze czasem strasznie narzekam, pytam sie dlaczego, choc zle mi ze tak sie wlasnie zachowuje? Odpowiedz jest prosta, kazdy ma swoj krzyz, kiedys w kosciele ksiadz powiedzial: Nie pytajcie nigdy dlaczego macie taki, a nie inny krzyz. Wiem, ze nie powinnam pytac, ale czasem brak mi sil. Wiem jednak, ze ludzie maja jeszcze wieksze problemy od moich i ze jeszcze bardziej cierpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie,ze słucha- to dla tych , którzy tak mysla:D🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, ze takze modle sie wlasnymi slowami, myslami, ktore kieruje do Boga, czasem sie zastanawiam czy nie za bardzo Go zadreczam swoimi sprawami, jednak wiem, ze bez Niego jestem nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacynka🌼 Ja sie modle bezposrednio do Boga:) I prawda jest , ze wiara to moje siły. Nie mam lekko( ja, moja mama i dwoje dzieci), ale wierzymy. I nigdy nie pytam -dlaczego:) Tobie tez Zycze wszystkiego co dobre- dla Ciebie. A Bóg wie co:) Ja zawsze sobie mysle,że nie mam prawa narzekac- On tak cierpiał za nas i co wszystko przyjał z pokorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
kiedy wpadalam w depresje, bylam na krawedzi powiedzialam "Boze, pomoz mi" - nie musialam tlumaczyc, ze ma mnie ratowac przez wpadka w potezny dolek. ON wiedzial o co prosze zanim to sformulowalam. Pomogl mi - dal sile, nie pozwolil, bym wpadla w sidla depresji, nie pozwolil, bym sie zalamywala. Podal mi reke, a ja ta reka sie wsparlam. Pomogl mi, dziekuje mu za to i nie tylko, za wiele rzeczy i glupio mi, ze czasem jestem taka slaba, ze nie potrafie byc swieta. Bo wedlug Boga swiety to nie ten, ktory robi cuda, nie ten, ktory lewituje, ale ten, ktory trwa w Bogu. Jeden moze wiecej (czyli czyni cuda), drugi troche mniej. Jka w matematyce. Jeden policzy ile tapety mu trzeba, drugi obliczy ile paliwa trzeba bedzie zatankowac do rakiety, ktora poleci na ksiezyc, jeszcze inny obliczy ... "cuda" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starship
Ojciec Pio to niezwykła postać, kiedyś ja i mój brat dostaliśmy taki obrazek z nim i od tej pory zawsze mamy go przy sobie, w każdym razie ja mam, nie wiem jak ten bezbożnik:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak aja33, On cierpial, ale on jest Bogiem, my nie mozemy sie z Nim rownac, nawet nie mozemy o tym myslec. Ja Tobie takze zycze wszystkiego najlepszego, mam nadzieje, ze Twoj Coreczka juz lepiej sie czuje, czytalam kiedys na jakims topiku Twoja historie, naprawde bardzo Ci wspolczuje. Ja modle sie przewaznie przez wstawiennictwo, chyba jakos wtedy jest mi lzej, choc bezposrednio do Boga takze wnosze modlitwy. Naprawde jest mi b. ciezko, z tym ze jednak brak mi czasem tego zaufania. Wlasnie gdy pisalam o Bogu i mojej modlitwie przyszla do mnie bardzo przykra wiadomosc, to naprawde dziwne, ze wlasnie gdy o tym pisalam, jakby wiedzial, ze teraz bede Go potrzebowac jeszcze bardziej :( Strasznie mi teraz ciezko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bog istnieje i slucha
moze po to, bys zanim dowiedziala sie przykrosci wiedziala, ze mimo wszystko on jest przy tobie, bys czasem nie zapomniala i bys miala pewnosc, ze masz do kogo zwrocic sie o pomoc? On jest tu z nami. 🌻 dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie to dla mnie kolejny znak, ze On dziala w moim zyciu, tylko na to dzialanie trzeba Mu pozwolic i to dzialanie dostrzec, zawsze mowie, zeby Jego wola sie wypelnila, On wie, ze jest mi ciezko sie z nia pogodzic, ale moze za jakis czas zrozumiem wiele rzeczy i to, ze czasem cos musi sie wydarzyc, teraz ogolnie znacznie lepiej rozumiem wszystko, co przynosi mi zycie, powoli zaczynam rozumiec czemu tak, a nie inaczej sie uklada, tylko, ze czasem tak watpie i upadam, potem jest mi z tym zle, ale jestem tylko czlowiekiem. Teraz gdy przyszla do mnie ta wiadomosc nie pytalam Boga dlaczego, wiem ze musze sie modlic i wierzyc, ze On pomoze i mnie oraz jeszcze jednej osoby nie opusci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesznik wierzacy
Kiedyś byłem ministrantem służyłem do Mszy Sw . uczęszczałem do spowiedzi i Komunii Sw. obecnie mam 57 lat oddaliłem się od Kościoła z powodu takiego ze nie mam ślubu kościelnego nie z mojej winy, lecz z winy mojej zony, bo mam ślub cywilny a związałem się z rozwódką i jestem 20 lat po ślubie cywilnym zawsze wierzyłem i będę wierzył w BOGA i we wszystkich Świętych codziennie się modle po swojemu tak jak umiem [tak jak kacynka przez wstawiennictwo Matki Bożej bo ja uważam ze nie jestem godzien aby o coś poprosić Pana Boga bo jestem grzesznikiem i nie zasługuję na nic Jednak w swoim zyciu pare razy w modlitwie prosiłem i prośby zostały wysłuchane i spełnione Dziękuję Matko Boża,Panie Boże i Wszyscy Święci za pomoc Chętnie bym poszedł do Spowiedzi Sw. lecz nie dostane rozgrzeszenia i nie mogę przystąpić do Komunii Sw.i z tego powodu czuję ze jestem odsunięty przez księży na bok A Pan Bóg przebacza grzesznikom poważne grzechy.Moim marzeniem jest przystąpić do Komunii Sw. zbliżyć się do Boga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa*, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. 4 Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści*, a myśmy Go za skazańca* uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. 5 Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie*. 6 Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze*, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. 7 * Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. 8 Po udręce i sądzie został usunięty*; a kto się przejmuje Jego losem?* Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu* został zbity na śmierć. 9 Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem*, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. 10 Spodobało się Panu zmiażdżyć Go cierpieniem. Jeśli On wyda swe życie na ofiarę za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przedłuży*, a wola Pańska spełni się przez Niego. 11 Po udrękach swej duszy, ujrzy światło* i nim się nasyci. Zacny mój Sługa usprawiedliwi wielu, ich nieprawości On sam dźwigać będzie. 12 Dlatego w nagrodę przydzielę Mu tłumy, i posiądzie możnych jako zdobycz, za to, że Siebie na śmierć ofiarował i policzony został pomiędzy przestępców*. A On poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvnv
:/ wy wierzycie w boga?? dla mnie to idiotyzm. ale to wasza sprawa. nie ma dowodow na jego istnienie. pozatym chyba mosial by byc skonczonym kretynem bo madry by nie stworzyl ziemi z takimi pajacami na ziemi( czytaj ludzmi) chyba ze jest jakims psycholem i lubi ogladac wojny krew cierpienie itp no i wielkie wysypisko smieci. naszczescie za 5 lat bedzie konec swiata i wszyscy pojdziecie do nieba pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starship
grzesznik wierzacy - to bardzo dobrze, że wierzysz dalej w Boga, przykro mi, że nie masz ślubu kościelnego, gdyż wiem, jak ważny on jest dla osoby wierzącej. i tu wcale nie chodzi o to, że Kościół tak nakazuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzeszniku wierzacy🌼- witaj. Dla Boga kazda przysiega sie liczy i jest ważna:) 8 Lecz ja bym się zwrócił do Boga, Bogu przedstawiłbym sprawę. 9 On czyni niezmierne dziwy, a cudów Jego bez liku: 10 On udziela glebie deszczu, posyła wody na powierzchnię ziemi, 11 wysoko podnosi zgnębionych, smutni się szczęściem weselą. 12 Udaremnia zamysły przebiegłych: dzieło ich rąk - nieskuteczne; 13 chytrzy złapani, choć sprytni - daremne knowania podstępnych. 14 Za dnia popadają w ciemność, w południe macają jak w nocy. 15 Sierotę ratuje od miecza, biedaka - z przemocy mocarza, 16 ubogi się karmi nadzieją, bo nieprawość zamyka swe usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesznik wierzacy
bvnv-wierzyłem i będę wierzył byłem kryminalista złodziejem chuliganem i uważam ze za złe moje wybryki nikt nie będzie mnie po głowie głaskał karę poniosłem 19 lat wiezienia najpiękniejsze młode lata za kratami a jednak nigdy nie zwątpiłem w istnienie Pana Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej stopce jest link do topiku o mojej córce:) Mozecie poczytac- nasze zycie. radosci i smutki. I przy okazji podnosic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesznik wierzacy
Bog istnieje i słucha i pomaga ja jestem tego dowodem, bo mi pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My czytamy Biblie:) Satyra na bałwochwalstwo Ksiega Izajasza 44 rozdział 9 Wszyscy rzeźbiarze bożków są niczym; dzieła ich ulubione na nic się nie zdadzą; ich czciciele sami nie widzą ani nie zdają sobie sprawy, że się okrywają hańbą. 10 Kto rzeźbi bożka i odlewa posąg, żeby nie mieć pożytku? 11 Oto wszyscy czciciele tego bożka zawstydzą się; jego wykonawcy sami są ludźmi. Wszyscy oni niechaj się zbiorą i niech staną! Razem się przestraszą i wstydem okryją. 12 Wykonawca posągu urabia żelazo na rozżarzonych węglach i młotami nadaje mu kształty; wykańcza je swoim silnym ramieniem; oczywiście, jest głodny i brak mu siły; nie pił wody, więc jest wyczerpany. 13 Rzeźbiarz robi pomiary na drzewie, kreśli rylcem kształt, obrabia je dłutami i stawia znaki cyrklem; wydobywa z niego kształty ludzkie na podobieństwo pięknej postaci człowieka, aby postawić go w domu. 14 * Narąbał sobie drzewa cedrowego, wziął drzewa cyprysowego i dębowego - a upatrzył je sobie między drzewami w lesie - zasadził jesion, któremu ulewa zapewnia wzrost. 15 [To wszystko] służy człowiekowi na opał: część z nich bierze na ogrzewanie, część na rozpalenie ognia do pieczenia chleba, na koniec z reszty wykonuje boga, przed którym pada na twarz, tworzy rzeźbę, przed którą wybija pokłony. 16 Jedną połowę spala w ogniu i na rozżarzonych węglach piecze mięso; potem zajada pieczeń i nasyca się. Ponadto grzeje się i mówi: \"Hej! Ale się zagrzałem i korzystam ze światła!\" 17 Z tego zaś, co zostanie, czyni swego boga, bożyszcze swoje, któremu oddaje pokłon i pada na twarz, i modli się, mówiąc: \"Ratuj mnie, boś ty bogiem moim!\" 18 nie mają świadomości ani zrozumienia, gdyż przesłonięte są ich oczy, tak iż nie widzą, i serca ich, tak iż nie rozumieją. 19 Taki się nie zastanawia; nie ma wiedzy ani zrozumienia, żeby sobie powiedzieć: \"Jedną połowę spaliłem w ogniu, nawet chleb upiekłem na rozżarzonych węglach, i upiekłem mięso, które zajadam, a z reszty zrobię rzecz obrzydliwą. Będę oddawał pokłon kawałkowi drzewa\". 20 Taki się karmi popiołem; zwiedzione serce wprowadziło go w błąd. On nie może ocalić swej duszy i powiedzieć: \"Czyż nie jest fałszem to, co trzymam w ręku?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ksiega Jeremiasza rozdział 10 Satyra na obce bóstwa i bałwochwalców 3 * Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym, jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie, obrobionym dłutem, rękami rzeźbiarza. 4 Zdobi się je srebrem i złotem, umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka, by się nie chwiało. 5 te są jak strachy na ptaki wśród pola melonów, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie chodzą. Nie bójcie się ich, gdyż nie mogą zaszkodzić, ani są zdolne czynić dobrze. 6 Nikogo nie można porównać do Ciebie, Panie! Jesteś wielki i wielkie jest przepotężne imię Twoje! 7 Kto nie lękałby się Ciebie, Królu narodów? Tobie to właśnie przysługuje. Bo spośród wszystkich mędrców narodów i spośród wszystkich ich królestw nikt nie może się równać z Tobą. 8 Wszyscy razem są głupi i bezrozumni; nauka pochodząca od bałwanów - to drewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×