najdziwniejsze rzeczy ktore sobie wlozylyscie

zglosili temat do usuniecia............ prawo do zgloszenia tematu na smietnik powinna miec osoba ktora go zalozyla!!

kolbę dla gryzoni w prezerwatywie (żeby nie podrapało mnie w środku). ogólnie jako wibrator zajebisty, ale mnie podrapało do krwi bo nie usunęłam wszystkich ostrzejszych chrupków i nawet przez prezerwatywę drapały :(

jak to zglosili ten temat do usuniecia? przeciez nikt tu niz zlego nie pisze, nikogo nie obraza wymieniamy sie tlyko doswiadczeniami

aha gwoli ścisłości to była kolba, której moje gryzaki nie lubią, tzn. pierwszej z opakowania nie chciały a druga sobie leżała i leżała, aż w końcu wykorzystałam a potem poszła do kosza :P

szczoteczka elektr.jest THE BEST

odswiezam

żarówkę tą energooszczędną. no i inne bzdety typu olowek, tusz do rzes, szczoteczka itd.

podnosze bo fajny temacik :D

żarówkę? a jak pęknie???

a ogorek z kondonem czy bez??a rekawiczke gumowa to jakos odkazilyscie czy co? taka biala prawda??z talkiem w srodku??::D

ja ogorek bez gumki :) poprostu wyparzylam go przez 2 minuty w goracej wodzie . zarazki sie zabily a chemia wyplukala ogoreczki sa fajne :) a pozniej mozna zrobic z takieog ogorka mizerie dla faceta i powiedziec mu w trakcie gdzie byl ten ogorek przed tym jak znalazl sie na talerzu :) facet oszaleje z radosci :)

fuuuuuuuuu bez przesady z ta mizeria :o

zaczernilam bo podszywy nie spią :)

ostatnio włożyłam sobie laskę pożyczoną od dziadka:)

świeczka, trzonek od szczotki do włosów,ale przyznam że świeczka do fajny pomysł ;)

NIC :D

obły dezodorant, marchewka, ogólnie to musi byc cos grubszego

Tampon xD

dziewczyny polecam telefon w prezerwatywie i włączone wibracje. Ja odleciałam.

szczotkę do mycia butelek - super wrażenie :)))

lakier do paznokci

kankę po mleku ;)

Kiedyś włożyłam sobie telefon komórkowy z uruchomioną funkcją wibracji i dzwoniłam do swojej "małej" z innego telefonu :-) Poza tym standardowo: kolba kukurydzy, ogórek szklarniowy, podgrzana kiełbasa :-P rączka od szczotki do włosów, przyrząd do ostrzenia noży (metalowy pręt-pilnik z drewnianą lakierowaną rączką w idealnym kształcie i rozmiarze...), rączka od parasola - oczywiście ta prosta, a nie w kształcie litery "J" ;-) wszelkie dezodoranty, butelki po piwie, szampanie itp., kopyść do ugniatania ziemniaków. Podobnie jak inne Panie, do miziania łechtaczki używałam szczoteczki elektrycznej do zębów, ale lepszy jest dla mnie prysznic (musi być głowicą do masażu, nastawioną na silny strumień pulsacyjny), ewentualnie w wannie nastawiam się pod strumień ciepłej wody z kranu lub odkręcam główkę od prysznica i traktuję łechtaczkę z węża... czasami rozkładałam się pod zlewem kuchennym, bo wygodniej na dużym blacie ;-) Co ja jeszcze w sobie miałam... hmm...piloty od tv, latarkę również. Z czasem kupiłam sobie dildo z przyssawką i przyssawałam je do płytek podłogowych lub brzegu wanny - jednak najfajniej mi jest kiedy jest przyssane do dna wanny podczas kąpieli... Jak mi się coś przypomni to dopiszę. Ogólnie, od kiedy mam faceta, to nie bawię się tak za często, no ale jak Go nie ma, a ja mam akurat chcicę... to co innego ;-) Przypomniało mi się właśnie, że kiedyś moim największym odkryciem była duża piłka gimnastyczna do skakania - taka z dwoma uchwytami/bolcami w "odpowiednim" kształcie, wtedy zaspokajałam się w dwie dziurki jednocześnie, pamiętam, że baaardzo przyjemnie mi się na niej skakało... ;-) Chciałam jeszcze dodać, że nie do końca prawdą jest, iż kobiety, które przeszły poród mogą sobie wkładać większe rzeczy... Ja kilka miesięcy temu urodziłam siłami natury i jestem ciaśniejsza niż przed porodem. Być może to przez to, że tak mnie zszyli "artystycznie" ;-) albo przez to, że poród był ekspresowy: 5 minut po północy byłam w szpitalu, a o 1:15 było po wszystkim. Dodam, że po porodzie odczuwam więcej przyjemności. Pozdrawiam Was i gorąco polecam przetestować tą piłkę i ciepłą kiełbasę... a ja zmykam pod prysznic... ;-)

Kiedyś po pijaku próbowałem włożyć sobie bakłażana... ale nie dałem rady :-o

Dopiero co skończyłam pisać, a już mi się coś przypomniało ;-P Do pieszczenia łechtaczki polecam niedawno odkrytą szczoteczkę do zębów dla niemowląt - silikonowa z wypustkami, zakładana na palec, np. firmy Can*ol. ;-)

bakłażana? wow, jestem pod wrażeniem

Ja włożyłam sobie kiedyś tusz do rzęs, dezodorant ....

kiedyś wkładałam mamy lokówke i się od niej uzależniłam :) http://nastkadagusia.blogspot.com

zamiast kondoma używałam małych woreczków

korek od karafki - musiałam go przytrzymywać bo znikał w środku :))