LUBICE PIC HERBATY????????!!!!!!!WASZE ULUBIONE

ja uwielbiam herbate zielona z cytryna ( ale taka wlasnorecznie wycisnieta, nie herbate aromatyzowana), lubie tez herbate zurawinowa, szalwie, ta czerwona (ale nie pu erh). pilam kiedys yerba mate, nawet z czasem zaczela mi smakowac ale potem juz nie

herbaty sa pyszne;)

uwielbiam czerwone;)

ja wole zielona;)

A ja ostatnio trafiłam na zieloną Liptona, jakaś aromatyzowana sencha, czy coś, w takich torebeczkach piramidkach. Po prostu pycha! A jak pachnie... Tak więc tę popijam w pracy, a w domu zieloną cytrynową, też Liptona. I świetnie się po niej czuję.

wole sypane bardziej naturalne;]

ostatnio trafilam w herbaciarni na zielona z ananasem i imbirem i jak dotad jest ona moim numerem 1

a ja bardzo lubie zielona z cyrtyna albo malinami:) Pychotka!!!!

a taka zielnoa po 1,90 ekspresowa jest zdrowa ?

eee wole lepsze;)

co do tej zielonej za 1,9 to wszystko zalezy co tam jest, choc ja byłabym bardzoooo sceptyczna skoro kg porządnej herabty w herbaciarni to zwykle około 160zł/kg, to te 5 dag(tyle ma zwykle paczka herbaty) wychodzi koło 8 zł. Kupuje właśnei po 5 dag i starcza na dosyć sporo - dlaczego?? Herbate w torebkach parzy się po jednym razie 9no chyba że ktos jest oszczędny ale to pominmy milczeniem). Porządną herbate liściasta(tzn. te liście) parzy sie 3 razy, z czego 2 napar jest najlpeszy.

ale ja strasznie nie lubie herbat lisciastych... wole ekspresowe sa wygodniejsze w uzyciu ;) a z tego co sie orientuje nie ma zadnejekspresowej po 8 zl (chyba ze jest 200 herbat) wiec pewnie wszytskie sa takie same... slabej jakosci tak poza tym to lubie herbaty jasminowe :) ale nie wiem jakiej firmy bo chodze na nie do kawiarni ;)

Zosiu ale dlaczego nie lubisz herabat liściastych?? wystarczy tak jak to robia w kawiarni zaparzyć w kubku z zaparzaczem czy z użyciem takiego sitka czy kostki do zaparzania i mogłabys pic swoja herbatę jasminową w domu. A jesli juz chceszpic ekspresowe to wiem że dilmah ma herbatę zielona jasminową ekspresową, wypróbuj.

bo ja nie lubie tej calej ceremonii ;) i problemu pozniej z listkami :P ale wiesz, chyba bede musiala sie przekonać :) bo wiem,ze jakosc herbaty lisciastej jest o wiele lepsza, jej smak i aromat :) przejde sie zaraz po sklepach w poszukiwaniu jakiejs pysznej herbaty :)

:)herbaty sa pyszne;)

herbaty torebkowe to jest pył herbaciany który zamiciono z podłogi w zakładzie paczkowania herbat liściastych ;)

przestan bo wlasnie kupilam nastepna ekspresowa (bo nie bylo jasminowej lisciastej) :P

no ale to prawda!!!!!!!

czerwona.... tylko

*Zielona na wage \"japonski rarytas\" (z preparowanym ryzem, kwiatami i owocami) * Pu-Erh z sokiem grajpfrutowym * z czarnych to tylko Twinnings - LadyGray * ostatni wynalazek: Vitax - jablkowo-mietowa Aha, no i niezmiennie: trawa cytrynowa!

a gdzie kupujesz ten "japoński rarytas"? Gdzieś w sieciowej herbaciarni?? Zabiłaś mi ćwieka tą herbatą...

w Krakowie na ulicy Krupniczej w Naturalnym Sklepiku. Cholernie to drogie, ale to moje zdecydowanie ulubiona herbatka.

A ja Wam polecam cytrynową herbatkę Hedley's. Jest to czarna herbata z aromatem cytrynowym. Pycha! W ogóle są to dobre jakościowo herbaty, w przeciwieństwie do innych rzekomo "100%-owo cejlońskich", które powstają z mieszaniny siana argentyńskiego z cejlońską trawą. Osobiście piję dość słabą herbatę, więc jedna saszetka starcza mi na kilka ładnych razy co oznacza, że jest bardzo esencjonalna :)

jestem ze Szczecina więc Krakwo nie wchodzi w rachubę. to rozumeim liściasta jest?? napisz jak najwięcej info, proszę Cię.

Ja lubię wszystkie możliwe, drogie i tanie :P W herbaciarniach kupuję najczęściej biało-zieloną pai-mi tan, czy jak jej tam, sencha sakura - zieloną z kwiatami wiśni czarną z aromatem czekoladowo-truflowym (mniam...) A z torebkowych najbardziej lubię czarną irish cream teekanne i waniliową earl grey tetley. Kupuję też białą tetley i teekanne, ale nie wiem czy to nie jakaś ściema, bo normalnie biała herbata jest bardzo droga, a te - standardowo, jak inne paczkowane, czyli 4-5 zł. Wiadomo Wam coś o tym?

[plask w czoło] czarna karmelowa! ulubiona!!

Hm, nie pamietam dokladnie skladu... tak, lisciasta, po wymoczeniu sie takie cale duze liscie z niej robia (na sucho tego nie widac). No wiec znajduje w niej ten ryz... taki jakby skarmelizowany (na poczatku myslalam, ze to jakies larwy ;) ), sa tam CALE paki rozy, kawalki ananasa, papai i jeszcze jakiegos owocu (nie wiem co to jest, ale wyglada jak takie... grube pomaranczowe nitki). To naprawde rewelacja. Kosztuje strasznie duzo, bo okolo 20 zl za 100g, ale jest przepyszna.

pije purh erh

herbatki z "Malwy" - aroniowa i z czarnej porzeczki. są bardzo dobre zwlaszcza ta aroniowa

uwielbiam pic :))) herbaty oczywiscie;)