Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***mama***

Adopcja

Polecane posty

Gość do do wyrwano mi serce
Wiesz przerażasz mnie !!! Czytając historię wyrwano mi serce nic więcej nie przyszło Ci do głowy tylko oskarżanie jej i nazywani głupią ??? Nie znasz jej a tak lekko przychodzi Ci to. Każdy mógłby znaleść się na jej miejscu. Mały był u nich 3 miesiące i ty twierdzisz że oni nic nie zrobili by go adoptować. A przepraszam skąd o tym wiesz???????? Niechciano go???? A i dlatego ona teraz nie może spać???? Zal mi Cię Mam nadzieję że nigdy Cię nie spotka nic równie bolesnego i wstrętnego z rąk drugiej osoby. życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wyrwano mi serce
Wiesz tak sobie myślę nad tym jak zareagujesz gdy Twoje dziecko złamie sobie nogę??? Po tym co przeczytałam myślę że zaczniesz się na nie drzeć że jest same sobie winne!!!!! To pasuje do Ciebie jak ulał!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrwano mi serce
Po pierwsze szczerze żal mi tej dziewczyny i wyraźnie to napisałam. Nie zazdroszczę nikomu takich przeżyć, tym bardziej, że sama jestem po przeżyciach..mniejsza o to... Po drugie NIGDZIE nie napisałam, że ta dziewczyna jest głupia, więc naucz się proszę czytać ze zrozumieniem;) Po trzecie w ciągu 3 miesięcy naprawdę można zadbac o kwestie prawne. Np. matka nie oskarzyłaby ich o porwanie dziecka gdyby mieli podpisane stosowne oświadczenie...Kevin miał 19 miesięcy, w ciągu tych trzech miesięcy zrzeczenie by się uprawomocniło, (gdyby je mieli) i gdyby złożyli do sądu wniosek o adopcję. Jednym słowem gdyby zostały dopełnione formalności prawne, dzisiaj byliby rodzicami Kevina, a matka biologiczna nie mogłaby nic zrobić. I o to mi tylko chodzi. Ja wiem, że jak ktoś czeka na dziecko i "trafia" się okazja, to dziecko przesłania mu cały świat. Ale to nie jest powód żeby zaniechac uregulowań prawnych, właśnie dlatego, że potem dzieją się o takie właśnie historie... A po czwarte...ty też mnie kompletnie nie znasz, więc nie oceniaj;). Ja w swojej wypowiedzi nie oceniałam CHARAKTERU tej dziewczyny, bo wierzę, że jest dobrą osobą. Oceniałam jej postępowanie w tej konkretnej sytuacji, a to niestety (mimo, że podobnie jak Tobie bardzo mi jej żal, naprawdę:( )było nieodpowiedzialne po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wyrwano mi serce
Przepraszam Cię że się unioslam ale uważam że by tu kogoś oceniać musielibyśmy mieć dużo więcej informacji na ten temat !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wyrwano mi serce
Nie musiałaś ją nazwać głupią To wynikło z tego co o niej napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrwano mi serce
Ano widzisz, a dla mnie to co napisałam, ma się zupełnie daleko do tego, żeby nazwać ją "głupią"...ojjjj, bardzo sobie ktoś musi już zasłużyć, żebym go tak nazwała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
W sumie ja juz nie wiem o co chodzi,zakrecone,zamotane.Dziewczyny podejmijcie inny temat,dzis tak piekne swieto bylo,moze jakies male wspominki ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyrwano mi serce
Jestem za:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja i mąż pragniemy adoptować dziecko niestety już pare osrodków spisło nas na straty bo mamy dopier 6 miesiecy stażu małzeńskiego ale to ze mieszkamy razem 4 rok nic nie znaczy. Pochodzimy ze śląska i nie wiemy już gdzie dalej sie zwrócić .Wiem ze dużo piszecie o adopcji ze wskazaniem a ja nie o tym ale moze ktos nam pomoze.Wiek mamy odpowiedni i co najważniejsze pragniemy razem mieć dzidziusia a ze ja nie moge to jest to jedyne rozwiązanie. Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobacz tutaj zobacz
Kasiu, zapytajcie w OAO w Sosnowcu na pl. Kościuszki:) http://bazy.ngo.pl/search/info.asp?id=64547 My też tam jesteśmy, mamy "dopiero" 2 lata stażu, mimo, że razem jesteśmy od 8 lat (od 7 zaręczeni, a od 4-ech mieszkamy razem). Umówcie się tam normalnie na spotkanie i powiedzcie Pani jaki macie problem. Powiedz, że Was odesłali w kilku ośrodkach, a jesteście razem juz kilka lat. Nie odeślą Was, każą to opisać w podaniu i normalnie zaczną z Wami procedurę;). I pamiętaj, że w ustawie nie ma ani słowa o stażu małżeńskim! To nie znaczy, że sąd się nie przyczepi (bo pewnie tak zrobi), ale co najwyżej wyśle was na dodatkowe badanie trwałości więzi małzeńskich:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
Ja moge polecic OAO w Rybniku,tam ukonczylismy kurs i mamy juz Bobasa :) Jestesmy po slubie dopiero 3 lata i tez mialam obawy bo slyszalam ze minimum trzeba miec 5 lat stazu malzenskieg no ale jak widac udalo nam sie :) Zycze powodzenia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję bardzo za odpowiedzi na pytanie Moze coś wreszcie ruszy to takie bezczynne czekanie jest najcięzejesze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanie o Ośrodek w Rybniku moge prosić o namiary? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwano mi serce
Co do prawnych kroköw to oczywiscie zr je podjelismy!!! Tylko ,ze matka Kevina nie przynioala na rozrawe dokumetöw o ktöre prosila P. Sedzia. Wiec rozprawa byla niewazna. Okazalo sie ze jej byly maz jest domniemanym ojcem dziecka i dopuki ta sprawa nie bedzie wyjasniona to nic nie mozna bylo zrobic. W tym czasie Aga poznala chlopaka i po miesiacu sie pobrali ... Wiec kiedy jej sytuacja sie ustabilzowala postanowila ,ze "odbierze" syna i wszystko bedzie dobrze. Boli mnie to bo wierzylam ,ze to jedna z leprzych form adopcji gdzie matka poznaje "przyszlych rodzicöw jej dziecka" i moze byc spokojna- bo kiedy Aga od nas wyjezdzala, powiedziala mojej tesciowej jak bardzo sie cieszy ,ze nas znalazla i ,ze wie ,ze bedzie mial u nas dobrze..... I wiem ,ze mial.-a teraz go nie ma, -jego pokuj stoi pusty i nikt nie ma odwagi tam wejsc i poscierac kurz... Staram sie tylko myslec o tych wspanialych momentach jakie wpölnie mielismy i o tym jak duzo sie od nas nauczyl np: ze jemy wszyscy razem przy stole a nie przed televizorem (jak to bylo wczesniej), albo ,ze nie pluje sie jak sie cos nie podoba- bo wtedy mial zabierany kamyszek (dostawal je kiedy zrobil na kibelek albo byl grzeczny) -nikt nie krzyczal na niego ani go nie bil!!! Nadal nie spie w nocy i mam problemy z koncentracja w pracy.. Schudlam siedem kilo i nie che mi sie zyc .-stracilam zaufanie do ludzi i ...syna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decydujac sie na adopcje ze
wskazaniem niestety trzeba sie z tym liczyc !!! Dopóki matka się nie zrzecze a my nie mamy dokumentu z sądu wszystko może się zdarzyć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
OAO w Rybniku ulica Floriańska 28 44-217 Rybnik tel.o32/4240435

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fila03
witajcie my z mężem czekamy na propozycję z Ośrodka ale niestety trwa to już 2 rok od otrzymania kwalifikacji i ukończenia warsztatów i jestem przerażona ile jeszcze??? zdecydowaliśmy się kilkuletnie dziecko, myślałam że to będzie szybko, nie wiem mam zamiar zmienić ośrodek...co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriwetka26
No to cosik nie tak,faktycznie dlugo czekacie tym bardziej ze zdecydowaliscie sie na starsze dziecko niz noworodek,dziwi mnie to bo przewaznei na maleństwa dlugo sie czeka ale i tak strasznie dlugo juz czekacieA nie wiecie czy inne osoby ktore konczyly kurs w waszym osrodku tez tak dlugo czekaja???Moze lepiej cos zmienic i zachaczyc o inny osrodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KATYNKO TRZYMAM KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgoska182
Pokochamy prawdziwa miloscia Twoje malenstwo. Jestesmy udanym (moj maz mowi ,ze ma udana zone:)))), kochajacym sie malzenstwem.Pragniemy aby nasz dom byl pelen milosci , smiechu i dzieciecych wrzaskow tylko z radosci. Jezeli jest na swiecie jakas Mama , ktora nie mzoe zatrzymac i wychowac swego dziecka prosze aby napisala do nas. na adres xmalgoska@aol.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topic1
witam jestem zdecydowana na adopcje ze wskazaniem ,szukam uczciwych kochajacych sie ludzi którzy chca przyjac do siebie dziecko i sa zdecydowani moje gg 852687.przepraszam za ta tresc ,nie chce aby to brzmiało jak ogłoszenie.dodam tylko ze jestem w 8 miesiacu ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja13
Czy adopcja ze wskazaniem dotyczy tylko dziecka prosto od mamy biologicznej? Czekamy sobie własnie w OAO i trwa to dłuuugo. Mamy kolezanke,która prowadzi pogotowie rodzinne i przewija się u niej sporo maluszków-czy mozna wskazać takiego dzieciaczka i starać się o jego adopcję???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś
puk puk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
ile trwa szkolenie w osrodku? i czy jedno szkolenie wystarczy do adopcji ze wskazaniem? czego sad wymaga od takich rodzicow adopcyjnych? w malej czarnej mowili o in vitro i adopcji http://www.republikakobiet.pl/watek/In-vitro-czy-adopcja,index,1279.html dopisujcie swoje uwagi to moze temat ADOPCJI ZE WSKAZANIEM stanie sie tematem programu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
i mam nadzieje ze jeden film o takiej adopcji jakim jest JUNO wiecej pomorze sprawie niz nieudolne programy typu ,,rozmowy w toku,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
co za byk! pomoze oczywiscie.. a tu cyt z innego forum ,,zapraszam na gg 6199174 może chcesz pogadać z mamą ktora odddała dziecko , a może myslisz o adopcji ze wskazaniem ,może chcesz pogadać z mamusiami adopcyjnymi , ktore adoptowały w ten sposob , tzn czesto mama adopcyjna jest przy narodzinach dziecka , pierwsza wita je na tym swiecie , a mama biologiczna może na własne oczy zobaczyć jak bardzo dziecko ktore ona urodziła bedzie kochane , nie musi umierac z niepokoju o jego losy , nie musi porzucać dziecka w szpitalu , pozdrawiam Jola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
dla oao adopcja ze wskazaniem = handel dziecmi straszne ,,Re: UWAGA: prosimy o nie umieszczanie postów o adopcji ze wskazaniem Adopcja jest dla dziecka a nie dla zagłuszenia sumienia przez biologiczne matki. O to dobro dziecka trzeba dbać a nie szukać na rodziców przypadkowych ludzi. Jak jesteś w stanie sprawdzić jacy to ludzie i czy będą dobrymi rodzicami?,, http://www.adoptuj.pl/servlet/pl.id.xmlutil.XMLPageGenerator/messages_tree_view.xml?root_id=31170&expand_all=t&xoffset=0&xlimit=10 zamiast pomagac ludzim to odstraszaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
co do sadu maja zabrac rodzice adopcyjni 1. zaświadczenie od lekarza rodzinnego o stanie zdrowia umożliwiającym adopcję 2. zaświadczenie z poradni zdrowia psychicznego, że po jednorazowym badaniu nie ma przeciwskazań do zostania rodzicami adopcyjnymi 3. zaświadczenie o niekaralności 4. zaświadczenie o zarobkach no i jako małżeństwo to jeszcze odpis aktu małżeństwa zwykle sąd kieruje po pierwszej rozprawie na badania do OAO albo innej instytucji która zbada wasze wzajemne relacje no i przy wskazaniu czyli jeżeli dziecko będzie już z wami jakiś czas to zbada też jak dziecko się ma u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETA*
dramet matek biologicznych ,,Przekonałam się iż nie można mówić otwarcie we własnym środowisku o chęci oddania dziecka do adopcji.Ludzie nie toleruj takich kobiety. Mało napotyka się osób które są jak to Alis określiła sa Taktowni. Nie potrafią ukrywać swoich emocji i myśli. Matki biologiczne są zmuszone do nauczenia się kłamstwa, muszą udawać kogoś kim nie są. A jeżeli ma jeszcze taka matka dzieci, ludzie i tym dzieciom potrafią powiedzieć swoje zdanie na temat rodziców, Którzy są tacy wyrodni iż oddają jej lub jego rodzeństwo do nieznanej rodziny niby to dla wygody. Muszą ukryć swój ból i przygotować się do życia po oddaniu dziecka. I do obrony przed słowami, ludzi i rodziny którzy nas otaczają. Cóż takiego uczyniłam , że muszą się tak kryć z tym co chcę zrobić..''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwano mi serce
Do KOBIETY- tak mi przykro ,ze musisz przez cos takiego przechodzic. Ale nigdy nie zapominaj ,ze kierujesz sie dobrem dziecka i jesli jestes przekonana ,ze to co robisz to najlepsze wyjscie -to tak z pewnoscia jest! Niestety nasze spoleczenstwo lepiej toleruje kobiete ktöra ma dzieci w domu dziecka (ale praw sie nie zrzecze i tylko "karmi" je pustymi obietnicami) niz kobieta ktöra znalazla kochajacych rodzicöw i ktöra moze miec pewnosc ,ze dziecku niczego nie brakuje i zawsze moze odwieziec rodzicöw adopcyjnych. No cöz sa niestety i takie kobiety ktöre rzeruje na nieszczesciu ludzi ktörzy nie moga miec dzieci i jak P. Aga "oddaje " dziecko (ale "zapomina " addac dokumety dziecka) . A kiedy jej "zachce" sie dziecka to po 4 miesiacach je odbiera. i wszedzie klamie i oszukuje nie zwracajac w ogöle uwagi na to co czuje maly... Ale o tym nie warto juz pisac..... Pamietaj ,ze ludzie ktörzy chca zaadoptowac dziecko tez przechodza badania i "zbieraja" dokumety potrzebne do adopcji- wiekszosc ma nawet ukonczone kursy. Bo to sa ludzie ktörzy tylko w taki sposöb moga miec dzieci i oni naprawde je pokochaja i doceniaja ten piekny cöd jakim jest dziecko! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×