zodiakalne barany po 30-tce

http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Oto link do emotek :)

gratulacje Alicjo 02 i Sasiadko u mnie nie było kryzysu :o ;) a małżenstwa nie ma ,, to trzymajcie tak dalej...

pofatygowałam sie i poszukałam i nawet cos wyszło

Dziewczynki nie ma tak ,ze przejdziemy zycie po platkach roz.. Z malzenstwami ,zwiazkami jest jak z pogoda -Raz slonce ,raz deszcz Najwazniejsze to dogadac sie .No i jezeli jest prawdziwe uczucie .Juz nawet nie lilosci ,choc tak to sie mowi ,ale przyjazn,przywiazanie ,szacunek,zaufanie to wszystko bedzie dobrze . Ja tak mysle .Od jakiegos czasu co prawda ,ale jednak ...

Milosci oczywiscie nie lilosci ;) Brawo baranko >>>>>piekne minki stroisz ;)

11 - masz racje:) skąd jesteś, bo napisałaś, że prawie Mazury. Ja jestem z Ełku

No tak, ale ta przyjazn, przywiazanie, zaufánie, to duza sprawa , owszem, ale to juz taka stabilizacja.A czlowiek chcialby jednak, chociaz raz na jakis czas, tego ...porywu serca, drzacych kolan, niepokoju w zoladku , motylkow... :)

44 - pewnie, że trzymam:) gdzie mam innego szukać i znów go uczyć czego mi potrzeba;) bo chłop czasami się przydaje;)

Alicja huraaaaaaaaaa!!! Jestem z Grajewa .Mowilam ze prawie ziomalki :D:D:D:D -dla Cie

to jednak wszystkie baranice są takie same:) bo i ja chce motylków i kolan drżących;) zwłaszcza jak wiosna sie zaczyna i hormony buzują:P

11 bliziutko mamy do siebie:D dla Cie - nie bede gorsza:)

Sąsiadko ja z męzem kiedys też pracowałąm , to był koszmar jak nie mozna było z nim załatwić to ludzie do mnie szli a ja łagodny baranek...noi tak naprawde to na mojej głowie był dom , dzieci i praca z mezem a mąż miał tylko prace... ej nie chce się juz nawet wspominać, nigdy nie chcciałabym tego powtórzyc ,, chociaż nie neguje tego ,trzeba jakoś pracować.. no cóż , teraz takie czasy , ze trzeba wspólnie d ziałać ,,

Sasiadka ale ja sobie ta stabilizacje bardzo cenie . Doszlam do takich wnioskow ,przez wlasne doswiadczenia .Roznie to u mnie bylo tez. Te uczucia o ktorych pisalam to takie skladowe milosci . Wydawalo mi sie kiedys ze nie kocham juz meza . Bo nie bylo tych motylkow ,tego drzenia .Wystarczylo tylko wyjechac na troche i zrozumialam ,ze to nieprawda .Kocham i to mocno . Nie za cos ,ale pomimo czegos ,bo krzywde od niego tez mialam niejedna . No i kiedy wrocilam ,zobaczylam ,przytulilam .To jakos tak sie porobilo ze i motylki wrocily .Teraz znowu jest spokojne uczucie ... Wazna jest jednak ta pewnosc .Juz nie czuje sie pogubiona i nie zastanawiam sie czy kocham czy nie ... Mam nadzieje ze jakos to zrozumiecie ...Rozpisala sie ja wziela czemus ;) Sory jesli nudne

:D :D :D

wcale nie nudne, ładnie to napisałaś:)

No tak jakos to czuje teraz :) Ala ja w Elku lubie czasem sie zaplatac . Znasz bar \"Muszelka \" na Wojska Polskiego? Dobre i taniutko .Czasem jezdzimy tam z dziecmi ...

niestety nie znam tego baru, chodzimy z mężem czasami tylko do \"Oazy\" na piwo, bo tam możemy wziąc ze soba psa, no i jest blisko bo na moim osiedlu:)

A ja nie wiem gdzie Oaza :) Coz idzie nadrobic pewnie .W zeszlym roku wytancowalam sie na koncercie \"Ich troje\" Calkiem fajnie bylo na tej plazy . Bylas? Ciekawe co w tym godzie przyszykuja ... Moze sie nawet spotkamy hihihi...Co Ty na to ?

już jestem

44 jak te buzki wstawiasz? ja nie potrafie

ja dopiero od 4lat jestem z mazowsza a tak byłam w warmii i mazur znam wasze tereny Alicjo02 i nr11

Baranka pewnie za prace sie wziela :) Sasiadka podglada :D?? Wracac dziewczyny ...Szybko szybko :)

narazie to tak ze kopiuje z linka a jak udaje się to tez napisze :)...

O jest Madzia :) Madziu na poprzedniej stronce wstawilam linka do emotek .Kliknij w niego ...I wszystko bedziesz miala :)

a co do kryzysu, to go miałam..............ale teraz jest ok, nawet lepiej niz ok!

Podglada, podglada :) Wlasnie zrobilam sobie przerwe , i tak patrze po sklepach, moze cos sobie zamowie? A co! :)

44 -też krajanka:) bywam czasami na imprezach na plazy miejskiej, ale my z mężem musimy wrócic do domu wczśniej, bo sierściuch czeka:) a \"Ich troje\" miał występ duzo póxniej. tak to jest, na takich imprezkach dzieci zostaja do 24 a rodzice tylko do 21:)

Baranko gdzie mieszkalas tu na warmi i mazurach ,jesli to nie tajemnica ;)

patrze na zegar ze zaraz pojade po córcie do szkoły zeby zawieźć do domu , nie lubi zostawac na swietlicy a moja cała rodzina po świecie się rozbija.. nie ma komu podrzucic ..:(

jak kopiuje buzke i wklejam to pokazuje mi sie link