zodiakalne barany po 30-tce

świnta racja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D

Tak tak tak Aniu hihihi

ha ha, wczoraj wysłałam pismo grzeczne, acz stanowcze do tego towarzystwa ubezpieczeniowego i proszę własnie dostałam odpowiedź, że pieniążki przelali na konto :) jeszcze ich nie ma więc zobaczymy. Najlepsze jest to że baba napisała, że w razie jakichkolwiek pytań prosi o kontakt, ale żadnego telefonu nie zostawiła, a jak się do nich dzwoni to ino można z konsultantem gadać, palanty

no to cholera jasna:P:P:P:P.......... koleżanki zerkając na Wasze zdjęcia.....hi,hi,hi,hi... poprzeczka wysoko ustawiona:D:D:D:D:D:D:D:D

w ten jak najbardziej wspaniały dzien :-D.........musze popsuć sobie humor....bo nie długo do pracy czas się szykować:-(.............a teraz to za kolonie lecę zaplacić,bo jak nie to ominą mnie dwa tygodnie odpoczynku od dzieci:)

cóż za piękny dzień :D :D :D najnormalniej w świecie mam dzisiaj szczęście!!!!!!!!! gady z towarzystwa ubezpieczeniowego przelały mi wreszcie pieniążki!!!!!!!!!!!!!!

Ale Ci dobrze Madzia wyjada dzieci to troszeczkę odpoczynku.... moją córcię tez zaraz będą zabierać siostry jak tylko wrócą z pracy ze szwecji na urlop , bo moje dziecko to rodzinna maskotka i jest bardzo rozrywane .. z czego ja bardzo się cieszę:):):):):):) Kasiutka to masz dziś za co rządzić i balowac na imprezce z okazji naszego swięta hahha

a pewnie że będę balować :D zaraz zresztą jadę grasować po galerii handlowej :D tylko niech młoda wstanie i zje (?) obiad

wow,wow,wow..........kasia:):) kolejna baranka,co jak extra kasę dostanie to szybko biegnie,żeby ją wydać....hi,hi,hi,hi:)

lubimy się stroić........hi,hi,hi!!!!! ale dzisiaj wyjątkowa okazja:D

Takkk dla SIEBIE!!!!!!;););)

Do wieczora baranki!!!!!pa

KOCHANE MOJE zebysmy za rok z taką radością swiętowały i kolejne lata, i żeby grono sie już więcej nie wykruszyło i dziekuję że mogłam Was poznać

sylwia:):):):):):):) jak milutko....

ooooooo koleżanki gdzie?

kasia rozumiem po galerii grasuje pewnie do zamknięcia,hihihih:P

madzia w pracy,więc będzie po 11-ej...:)

tereska gołąbki wcina,hi,hi,hi,hi:P

hm......a co może sylwia robić......hm..... pewnie mężowi szykuje kolacje...... sylwia bo zapomnę jest taka maść emla ona znieczula,jest na receptę...jak myślisz o tatuażu to będzie ok.....:)

już jestem, wlaściwie nic nie kupiłam bo mąż mnie ciągle poganiał, bo mieliśmy jeszcze jechać do jego siostry. Muszę sama pojechać bo z takim ogonem to żadne zakupy :O Lecę wykąpać zuzę, potem tylko mleko i zara jezdem z powrotem :D

jak mi dobrze poszło wszystkie wytłumaczyłam hi,hi,hi,hi:P:P:P

no tak stara śpiewka mój już w pierwszym dostaje wysypki.....drugim już ma lęki.......do trzeciego odmawia wejścia:P:P:P więc go nie biorę,no chyba że w charakterze portwela.......hi,hi,hi,hi,hi:):):)

a ja idę robić się na bóstwo......do galerii tylko na chwilę......a potem na otwarcie knajpy............imprezowiczka idzie w tango,,,,hi,hi,hi:P:P:P:P

będę niustająco piła Wasze zdrowie,i myślała jak nam fajnie w naszym barankowie:):):):):):):) zajrzę wieczorową porą......buziaki...

Noo aja dziś obiad prawdziwy ugotowałam... po obiadku z gazetką i pfffkiem udałam sie na balkon noi zdrzemnęłam się przed burzą .. bo nadchodzi tak nie wiadomo skąd głośna , musiałąm wyskoczyc z pieskiem na spacerek... synek do mnie napisał , ze ręce puchną od roboty ale pocieszył ze za miesiąc przywyknie... ide wercię kąpac, rano musi wczesniej wstac bo idą do kina zx klasą... nauczycielka upominałąa mnie ze musimy duzo wczesnie przyjsc hihihi Zajrze tu po burzy ,, bo tak to wyłanczam kompa , bo niejednemu szlag trafił .... jak piorun walnąl,,, narazie baraneczki... Ania balangowiczka pobawi sie za nas wszystkie... ona to ma luz....

jestem znów...i jak miło dzis było... po perwsze pan remoncik jest cudowny, co sobie nie wymyslę-mówi ze nie ma sprawy, i nawet o zakupienie zmiotki poprosił bo w bałaganie pracowac nie lubi, no kurka jak na faceta...poczciwy i już coś widac to serce sie raduje... Aniu akurat bylismy juz po kolacji i własnie dziecie o tej porze kąpiemy, potem baja i lulu wyszło dziś na to że z okazji naszego świeta dostałam prezent od męża...no kurka zaskoczył mnie. Marzyła mi sie taka bordowa piekna akrówka no ale są inne wydatki, a poządna skóra wiadomo. A tu wpadły mu jakieś pieniążki i postanowił na zone wydać. I taki był miły i jak kiedyś radosny...szkoda że nie dziś jest nasza rocznica, która byłe bee No ale tak to moge swietować. Jeszcze loda dostałam do kompa i wode mineralna w kieliszku od szmpana tak zaszalał i jest fajnie. O co tu chodzi...moze naprawde nowy dom nowe zycie???

jestem, ale normalnie nie mam sił na nic, jakaś taka wypompowana jestem... teresko ale masz dobrze, burza... boję się burzy, ale mają don wyboru saunę i grzmociki, to z dwojga złego wolę to ostatnie... no margaretko to może idzie ku lepszemu :D zawsze myślałam, że ty małgosia jesteś skoro margaretka i teraz ta sylwia mi nijak nie pasuje :P

w internecie napisali, że znowu łódź zalało

no i jak już tak chwalić a o zakupach z mężami rozmawiałyście to mój jest ideałem w tym jednym, i lubie z nim łazić. M. lubi jak mierze, decydujemy razem i mysli o moich zakupach a ja lubie sprawiedliwie i łazimy ile sie da, nawet ostatnio w manufakturze jak w kinie bylismy po kupieniu biletów był czas i nie na zarcie poszlismy tylko ciuszki pooglądać... no dobra bo przesłodze...

bo ja chciałam córeczkę Małgosię-znaczy perła i to miała byc moja perełka i taki sentyment został. Kule gradu złapały nas w samochodzie musielismy stanąć na srodku ulicy, waliło ze myslałam że dach nie wytrzyma