Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wytrzymuje

mam obsesje na punkcie tej dziewczyny z ktora sie spotykal za moimi plecami

Polecane posty

Gość juz nie wytrzymuje

trwalo to krotko bo tylko tydzien, wiem ze z nia nie spal, ale sie z nia spotykal, calowal, obejmowal i najgorsze jest ze spedzil z nia sylwestra, tak wyszlo ze nie moglismy byc wtedy razem, mowil ze bedzie z kolegami ale spedzil tego sylwestra z nia. Jak sobie pomysle ze o 24 ja najsmutniejsza chyba istota na swiecie bo nie moglam byc z nim a on... w jej objeciach, to ja calowal o 24. Minelo prawie 5 miesiecy, wybaczylam mu ale nie potrafie zapomniec, ciagle czuje jakby to sie stalo wczoraj, snie o tym ze sa jeszcze razem, ze maja ze soba kontakt za moimi plecami, szpuram mu w komorce, czytam maile i szukam dowodu, wiem ze to obrzydliwe ale mam obsesje, do dzisiaj placze na wspomnienie tego sylwestra i calej tej sprawy. Nie moge sobie z tym poradzic. Dzisiaj tez mialam sen ze sa razem i mnie oklamuja i smieja sie ze mnie. On sie bardzo stara i wiem ze zaluje ale czasami potrafie przez to wszystko byc dla niego baaaardzo okrutna. Nie wiem czy nie lepiej bylo po prostu odejsc tylko ze ja go bardzo kocham i bylam wtedy w 4 miesiacu ciazy kiedy to sie stalo i moze dlatego bolalo to jeszcze bardziej, bo skrzywdzil dwie osoby a nie jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz wiecej
czemu wtedy nie spedził z toba sylwestra, ile masz lat a i le on i ile tamta laska, czy jest od ciebie ładniejsza, szczuplejsza? opisz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
podle postapil i nie ma pewnosci, czy znow tego nie zrobi. a skad wiesz,ze zaluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
mamy po 27 lat, nie jestem pewna ile ona ma lat ale napewno jest mlodsza, mozliwe ze 23 do 25 cos takiego, czy jest ladniejsza? naprawde ciezko mi cos powiedziec nie widzialam jej na zywo tylko za zdjeciach, przecietna jak dla mnie zadna pieknosc, i jest szczuplejsza bo ja bylam wtedy w 4 miesiacu ciazy, teraz jestem w 9 i ciagle jest szczuplejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz wiecej
a macie slub, jestescie zareczeni? dlugo jestescie razem? ta ciąza to wpadka? byc moze facet nie dorosł do roli ojca i chciał sie jeszcze zabawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
tak mi sie wydaje ze zaluje, rozmawialismy duzo o tym i widzialam to w jego oczach, stara sie bardzo teraz i naprawde jest dobrze ale wlasnie ten lek ze znowu mi to zrobi nie daje mi spokoju, tak bardzo sie boje, bardzo mnie zranil i ponizyl i ciagle o tym mysle, nie ma dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
do napisz wiecej - tez mi sie tak wydaje ze ciaza go przerosla i musialo uplynac duzo czasu do tego aby pokochal to dziecko, tak naprawde dopiero w 8 miesiacu chyba dotarlo do niego ze bedzie ojcem, podobno niektorzy facecie wlasnie tak reaguja myslicie ze to dlatego??? nie jestesmy malzenstwem ale jestesmy zareczeni, to ja odlozylam slub ze wzgledu wlasnie na ciaze, owszem nieplanowana, nie chcialam ze wzgledu na dziecko wszystkiego przyspieszac i robic na lapu capu i moze dobrze bo teraz stracilam pewnosc czy on sie nadaje, nie ufam mu po tym wsztskim a taki zwiazek przeciez nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
przykro mi,ze trafilas na kogos takiego. Moze podejdz do tego obiektywnie, pomysl teraz o sobie i dziecku,a decyzje co dalej podejmiesz jak bedziesz gotowa. Odpocznij i nie mysl o tym, bo to ci nic nie da.To przykre ze faceci to tacy nieodpowiedzialni egoisci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jestem po drugiej stronie barykady. Minal już rok. Mój chłopak tez ma obsesję. A ja już nie daje rady... Ostatnio chciałam już zakonczyc ten związek, bo przez to wszystko, przez te ciągłe wracanie do tematu czuje jakby tamten drugi nadal był obecny w naszym zyciu. A ja chce kochac, być i zyc tylko z jednym. Nie rozstalismy się, bo mój chłopak zgodził sie nie wspominac już o tym co sie stalo. Ja też... bardzo załuje :( Ale płacić przez całe zycie??? Nie niszcz związku zazdroscią jesli potrafisz. Dobra rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypadkiem nie wychoodz za niego pochopnie ! szczerze ci radze, znam podobny zwiazek jak twoj , tyle ze teraz oni biora rozwod.. przykre to wszystko. A chyba najgroszy fakt ze ty siedzialas sama a on bawil sie w najlepsze :( Nie wiem moze chlop zrozumial i sie zmienil i juz tak nie bedzie robil, ale czy ja wiem. Jak naprawde masz taka wielka obsesje idz do psychologa na rozmowy, napewno troche pomoze ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
a dlaczego ty bylas sama? przykre to wszystko, on jak widac nie potrafi docenic tego co ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
staram sie i nawet od niego juz uslyszalam ze gdyby nie ja to on dawno by o niej zapomnial ale ja mu o niej wiecznie przypominam i obiecuje sobie ze juz nigdy nie wspomne ale czasami to jest silniejsze szczegolnie wtedy jak sie o cos sprzeczamy. Po prostu sie mecze i nie potrafie juz z niczego cieszyc, nawet z dziecka, bardzo je kocham ale nie czuje tego co matka tak naprawde czuc powinna do swojego dziecka. Zal do niego blokuje chyba wszytskie inne uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
zostalas zdradzona, masz prawo do zalu, smutku, zlosci a on musi to uszanowac jesli chce stworzyc z toba zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
nie moglismy spedzic tego sylwestra razem z roznych wzgledow, naprawde dluga historia i nie chcialabym sie rozpisywac, zreszta tak naprawde mysle ze bylo mu to na reke bo tak on mogl sie napic, robic co chcial a wiecie ciezarna nie moze pic i szybko sie meczy wiec nie byloby zabawy na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak tez ma ten sam problem. Jak jest miedzy nami dobrze to jest poprostu cudownie.. potrzeba mu zapewniania o miłosci itd, ale to chyba kwestia charakteru, a nie kolejności zdarzeń. Natomiast jak sie kłoocimy (co najwazniejsze ZAWSZE tylko o to co bylo kiedys, albo rzezcy z tym związane) bo nie mamy innych problemów.. to zawsze, ale to zawsze słysze tyle gorzkich słow, ze powinnam juz chyba leki antydepresyjne brac :( ja nap[rawde sie staram mu to wynagrodzic. Staram sie za dwoje.. ale wystarczy moj mały bład (ktory normalnie pozostał by niezauwazony, albo wywoła by tylko chwilowa zlośc) u Nas.. a dokładnie u niego powoduje to furie.. A teraz po tej rozmowie, gdy powiedzałam mu ze albo skonczy stale mi o tamtym przypominac, albo to dalej nie ma sensu.. jest jakis nieswoj. Chyba nawet tesknić nie teskni jak zwykle.. :( Tylko, ze ja już nie widzialam innego rozwiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
grawitacjo, bo ty nie masz prawa stawiac mu takich warunkow, ale nie zrozumiesz tego,az ktos cie zdradzi:( tak to juz jest,ze sie nie docenia tego co sie ma, a potem masz jeszcze pretensje do niego:"jak smie mi to wypominac, jak moze"! a moze, bo zawalilas na calej linii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, tyle ze już rok musze znosić jego gorzkie słowa.. Jestes taka i taka... Ty zawsze to i to.. dlaczego? itd. Opowiedziałam mu już tyle szczegołow z przesłości, że nigdy nikt tego nie powieniem wiedziec, a w imie wyjasniania spray... w imie pokory.. musioałam sie przed nim tak obnazyc. I myśle, ze jesli on nie zrozumiał po dobroci, to ostatnia deska ratunku jest zakmniecie tematu. A nie stałe rozdrapywanie ran :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
dokladnie, rozumiem go bardzo dobrze i jezeli ci zalezy na nim to musisz to przegrysc a nie miec pretensje, zapewnic go w takiej chwili ze tylko on sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
grawitacjo bo ty chyba go tak nprawde nie kcohasz i on to wyczuwa:( a takie "ulimatum" to wiecej moze zaszkodzic niz pomoc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
jak stanie ci sie krzywda jak ktos cie zdradzi to chcesz wiedziec kazdy szczegol doslownie wszystko po co?? ma takie prawo i ja tez chcialam wiedziec wszystko, nie moglabym zniesc ze jest jeszcze cos co moze przede mna ukrywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zwariowaliscie! Nie kochasz??? :O ja nawet u psychologa już byłam, zeby sie poradzic co robić :( Zycie bym za niego oddała, ale nie chce codzień płakać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
a dlaczego go zdradzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
a bierzesz pod uwage,ze on tez codziennie przez ciebie placze, ze w pewnien spoob zabilas w nim zaufanie nie tylko do ciebie,ale do kobiet:( chcesz wygodnie zyc, ale sama zniszczylas wasze szczescie, spokoj :( jelsi nie porafisz przyjac jego wyrzutow, to nic z tego nie bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjajka
Laski, czytajcie uważnie, albo trochę myślcie. Ona nie została zdradzona, nie spali ze sobą, cała sprawa trwała TYDZIEŃ. Bez przesady. Problem to ty masz panna nie tam, gdzie go widzisz. Problemem jest niedojrzałość twojego mena do roli ojca z wpadki, nie jesteś go pewna i pewnie czujesz pismo nosem, że miałby ochotę wziąć nogi za pas. Tymczasem to ci się kanalizuje w osobie tej dzieczyny i tego epizodu. Weź poduwagę, że zadręczasz nie tylko siebie i jego, ale zadręczasz to nienarodzone dziecko. Myśli, że ono nie czuje twojej złości, stresu i frustracji? Jak dla mnie czepiać się faceta na siłę nie ma sensu. Staw czoła faktom - masz faceta, na którym nei możesz polegać i który w roli tatusia się nie czuje. Może lepiej rozstać się teraz niż po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
moj chlopak powinien przeczytac to co piszesz kim Bas6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzilam go ze swoim bylym chłopakiem. Sprawa byla taka, ze tamten związek to był zawiazek na odległosc. Nie wyszło nam i rozstalismy sie, niestety po on wrócił i poprosił o spotkanie. Zgodzialam sie i cos we mnie peklo. Pocałował mnie, a ja odwzajemnilam. Bylam juz wtedy z obecnym. Bylam nie fair.. bo tak naprawde nie pzestałam kochac byłego.. a zaczelam spotykac sie z obecnym. Teraz obecny facet jest dla mnie najwazniejszy na swiecie i za kazdym razem mu to powtarzam. On też w zemscie umowił sie z jakią dziewczyna, w jego telefonie znajdowalam smsy od bylej dziewczyny w stylu \"tesknie\" itd. To tez bolało... Tyle ze jego tłumaczenie na wszytsko jest takie: Ty zrobilas gorsza rzecz, a ja bylem wtedy naiwnym glupkiem. (mówione zawze w zlości. potem sa rzewne przeprosiny za te słowa) :( A ja naprawde rok już chce to wymazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
wiem ze dziecko go przerazilo, uciekal, nie potrafil zaakceptowac, w koncu ta ucieczka do innej, walczylam ale w pewnym momencie tez sie poddalam i odeszlam i wtedy wlasnie wszystko sie zmienilo, blagal zebym z nim zostala, mowil ze nie chce tracic mnie i dziecka, ze nierozumila ze byl glupi, wrocilam i od tamtej pory jest dobrze. Tylko ze nie potrafie zapomniec tej dziewczyny, napisalam ze mam obsesje i nie moge sobie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim Bas6
daj sobie czas. urodzi sie wam dziecko, zobaczysz jak sie beda ukladac wasze stosunki, a teraz przestan o tym myslec. Bo to uczucie niszczy przede wszystkim ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z własnego doswiadczenia wiem, ze nie ma co rozpamietywać. Obiecałam sobie nigdy nie wspominac o tej dziewczynie z która \"romansował\" i o smsach od tej byłej... Owszem zdarza mi sie, ale tylko w momencie gdy on znów robi ze mnie najgorszą. Sama nigdy tego tematu nie podejmuje. I da się! ...bo wierze (moze i naiwnie) ze nigdy już tak by nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wytrzymuje
no wlasnie a u mnie problem jest z ta wiara ze nic takiego sie juz nie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×