liczyłam na koperty a zostane obsypana szklankami i sztućcami

Niewypada dac kasy- tak oni uważają.Szykuja prezenty. Specjalnie nie wiedza co dać.Z tego co dowiedziałam sie dostane szklanki, sztucce i pewnie ręczniki i czajniki.O zgrozo. Zamiast dać 300 zł to wolą dac prezent o wartości 100 zł bądz 20 zł (czajnik) .I mam się cieszyć? no niby tak, tylko gdzie ja to wszystko poupycham bo już mam czajnik, sztućce, mam ręczniki i szklanki. Moze na bazarze wystawię;)?

to powiedz im ze wsyzstko masz, i ze np zbieracie kase na meble albo na telewizor plazmowy. powinno dotrzec. zresztą co ty masz za gosci ze sie nie licza z twoim zdaniem?

a może trzeba było pomyśleć o liście prezentów?:P lub zaznaczyć, ze wolalabyś kasę zamiast :P a nie teraz narzekać :P

bo to nie ma co liczyć ;) trzeba dyskretnie uświadomić, by pieniędzmi poczęstowali ;)

w sumie to my kase mamy i nie chcielismy prezentów i kasy. No ale jak wybrac jedno czy drugie to wole kase niz szklanki i ręczniki. plazma by się przydała ale groga.Wole kasę na nią niz aby ktos w ciemno mi ją kupił.(w sumie na nia kase mam, ale jakby ktos dał kasę zamiast prezentu ucieszylibysmy się)

te prezenty to pewnie sami kiedyś dostali na urodziny czy imieniny i przekazują dalej. jak więc mają już stroje na wesele to idą za darmo, bo prezent już mają. nie wiem co doradzić, żal że masz taką rodzinę. może potem sprzedaj te rzeczy na allegro, trochę pieniędzy wpłynie. część zostaw jako prezenty dla innych na ślub :D

mozesz sprzedac na allegro czysty zysk:)

nam tez mówil o tych pierdołach kocach itd a my powiedzielismy ze my zbieramy kase na auto i dotarło

a swoja droga to ciesz się , że wogóle coś dostaniesz...

a nie uda sie rodzicow poprosic zeby przetlumaczyli rodzinie? to najlepszy sposob bo zazwyczaj pytaja wlasnie rodziciw co by mlodym sie przydalo. U nas tak bylo. jak ktos sie upieral na prezent to byla lista u swiadkowej niedluga ale zawsze cos dla wybrzydzajacych. ja zawsze daje kase na slubie bo to mlodzi wiedza najlepiej na co je przeznaczyc. Wygodnie i z pożytkiem

Swietnie Cie rozumiem. Jedyne co wypada zrobic to po prostu nie liczyc na to ze wesele to inwestycja ktora sie zwroci. Tez tak myslalam na poczatku, ale juz mi przeszlo, bo coraz czesciej slysze ze rodzinka planuje kupic prezent. Ja tez sie tego obawiam, ze dostane mase niepotrzebnych rzeczy. Mieszkamy w wynajetym domku za granica, wszystko jest na miejscu, niczego nam nie trzeba i nawet nie mielibysmy tego gdzie poupychac. W razie powrotu do Polski bedziemy mieszkac u mojej mamy, bo jest sama, lub u meza rodzicow i tez nie bedziemy potrzebowali tosterow i innych pierdol. Jak sie juz dorobimy wlasnego gniazdka to bedziemy chcieli sami dobrac sobie sprzety, kolor poscieli do wystroju sypialni a kolor recznikow do kafelek w lazience, ale co zrobic. Moze faktycznie allegro bedzie jakims wyjsciem. A poza tym dosc lubie dostawac prezenty, i sie juz pogodzilam z tym ze wiekszosc bedzie chciala nas nimi uszczesliwic. Maja takie prawo.

powiedz gosciom ze wolelibyscie pieniadze a nie prezenty,mozesz do zaproszenia dolaczyc bilecik z jakims ladnym wierszykiem ze wolicie pieniazki od prezentow.powinni zrozumiec

dolacz do zaproszenia adres www waszej listy prezentow i bedzie po sprawie u mojego brata goscie z sie zrzucali na drozsze prezenty i dostali w sumie prawie wszytko co sobie wybrali, niektorzy dawali tez kase

Wystaw na Allegro - przy dobrej reklamie sprzedasz niepotrzebne rzeczy z zyskiem

cos ci kupic to powiedz konkretnie co walnij im pralke lodówke to szybko bedą woleli dac te 200-300zł:P

hehe musisz z nimi szczerze pogadac, ze nie chcesz prezentow. ja znam taka historie, moja tesciowa byla kiedys kiedys starsza u swojej 'przyjaciolki' i dala jej zestaw porcelanowy, po latach ta przyjaciolka miala corke, ktora swojej przyjaciolce na slub dala oto ten zestaw hehe ;) z wesela na wesele;)

i dlatego ja dodalam do zaproszeń wierszyk chociaż nie musiałam bo moja rodzina dobrze wie, że prezenty juz nie modne:P

heh a mnie w innym temacie kiedy poruszony zostal temat ze gosci jak mlodzi zazwyczaj jak chodzace portef traktują zjechano jak bura suke:-))) heh male zmijki-hipokrytki....pusto w kieszeni pusto we lbe...

Dziewczyny, ta laska już dawno wyszła za mąż! Dobre rady na nic się nie zdadzą. Ktoś wczoraj w nocy poodgrzewał chyba z 50 takich starych tematów, żenade.