Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siedzę i piszę

problem z sąsiadką

Polecane posty

Gość siedzę i piszę

siedzę w domu, piszę pracę magisterską. niestety moja droga sąsiadka (nieumyślnie, ale jednak) stara mi się utrudnić to jak tylko może. ma balkon tuż obok mojego okna i codziennie od rana wystawia na niego kołyskę ze swoim niemowlęciem. twierdzi, że dzięki świeżemu powietrzu dzieciak jej szybciej zasypia. nie zauważyłam. codziennie budzi mnie darcie się tego dzieciaka. teraz siedziałam nad pracą, starałam się skupić a za oknem znów nieprzerwany wrzask. dzieciak drze się w niebogłosy, a ona zostawia to dziecko samo na balkonie i czeka aż się zmęczy i zamknie. nerwy mi powoli siadają przez te wrzaski, o skupieniu nad pracą nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakadupapuzka
daj malemu papierosa, moze ochrypnie i przestanie sie drzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik Z 13 GO.
ja sie tym zajme: adres poprosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź z nią pogadaj, jakby nie patrzec to jest znęcanie się nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skalniak
Proponuje maluchowi dolac do butelki troche piwa. Z cała pewnoscia zasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i piszę
mogłabym zacząć palić w oknie, żeby zabrała dziecko, ale tak brutalnie nie chcę. w końcu dziecko niewinne, że ma głupią matkę. koleżanka radziła mi zagrozić jej opieką społeczną. no bo co to znaczy zostawiać na tyle czasu zapłakane małe dziecko samo na balkonie bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojdz i popros grzecznie, zeby zaopiekowala sie dzieckiem. jesli to nie podziala, zadzwon do administracji, postrasz straza miejska. POwiedz, ze zadzwonisz do odpowiednich instytucji, bo obawiasz sie, ze dziecko jest zaniedbywane, skoro calymi godzinami placze, zostawione samo na balkonie i boisz sie, dzieje mu sie krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i piszę
mogłabym zacząć palić w oknie, żeby zabrała dziecko, ale tak brutalnie nie chcę. w końcu dziecko niewinne, że ma głupią matkę. koleżanka radziła mi zagrozić jej opieką społeczną. no bo co to znaczy zostawiać na tyle czasu zapłakane małe dziecko samo na balkonie bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie lubie sąsiadów
wiem co znaczą uciążliwi sąsiedzi. Mi też zatruwają życie i robią na złość. Mówisz, że ona nie specjanie, chyba jednak specjalnie jeżeli dziecko płacze to musi liczyć się z tym, że innym to przeszkadza. Nie mówiąc o dziecku, ktore płacze aż się zmęczy i zaśnie, ona jest nienormalna. Gdybym tak bardzo nie kochała dzieci, to poradziłabym Ci, żebyś w chwili kiedy dziecko zaśnie nastawiła głośną muzykę i je obudziła, może wtedy doszło by coś do niej. Musiała by się wkurzyć skoro czeka aż dziecko zaśnie, chociaż nie wiem czy wowczas by się nim zajęła. Tak czy inaczej ucierpi na tym tylko dziecko, więc to chyba nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... pogadaj z nia normalnie. Powiedz, ze to dla Ciebie ciezki okres bo musisz sie skupic na pracy i popros na ten czas o odrobine wyrozumialosci. Jak jest myslaca babka to zrozumie. Jezeli to do niej nie dotrze to moze sprobuj ze stoperami do uszu? Mi pomagaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewni ta matka ma dosyc wrzaskow dzieciaka i dlatego go wystawia na balkon ale powinnas jej powiedziec, ze to Ci przeszakadza albo zglosis administracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam taki pomysl jak twoja kolezanka, uwazam, ze to najlepsze rozwiazanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz ewentualnei wypozyczyc od kogos psa-szczekaczke, ktory caly dzien bedzie ujadal na twoim balkonie. Ale to ostatecznosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i piszę
anka, ja od paru tygodni funkcjonuje właśnie ze stoperami... no ale ile można! od dłuższego używania ich uszy zaczynają mnie boleć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×