Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pysiaczek_2006

problemy w czasie ciąży a szkoła rodzenia

Polecane posty

Gość Pysiaczek_2006

Witajcie!! Jestem w 26 tygodniu ciąży niestety tydzień temu lekarz stwierdził , że otwiera i skraca mi się szyjka macicy co grozi przedwczesnym porodem. Dlatego też założył mi "klamrę" na szyjkę i kazał leżeć w łóżku. Mogę jedynie wyjść do ubikacji lub po jedzenie do kuchni. Taki scenariusz będzie utrzymywał się do końca ciąży a chcieliśmy z mężem uczęszczać do szkoły rodzenia ale w tej sytuacji niestety będzie to wykluczone. Dlatego mam do was wszystkich wielką prośbę- czy wiecie coś na temat filmów instruktażowym dotyczących tematyki poruszanej w trakcie takich zajęć lub znacie jakieś inne sposoby zasięgnięcia wiedzy i umiejętności zdobywanych w szkołach rodzenia. Bardzo prosze was o pomoc bo jestem troszkę wystraszona - myślałam, że wszystkiego dowiem się w szkole rodzenia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co ci ta szkola. ja mialam podobna sytuacje i nie modlam chodzic do szkoly rodzenia i mylslalam jak to bedzie ale kazdy mi mowil ze to nawet lepiej ze nie chodze bo bede sie mniej stresowala przed porodem. lepiej nie wiedziec co i jak a poza tym w praktyce i tak inaczej wychodzi zapominasz jak sie oddycha itp. na porodowce polozna wszystko ci bedzie mowila pokolei.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic sie nie martw. Ja uczestrzałam do szkoły rodzenia ale byłam tylko na 3 wykładach, które wg mnie sa bardzo wazne, a mianowice o masazu ,oddychaniu i cwiczeniach w trakcie porodu. Reszta wykładów byłao np na temat szczepień, mycia dziecka i pielegnacji... Może popros połozna srodowiskową żeby do Ciebie przyszła i Cie troche poinstruowała. Może jak dowie sie w jakiej jesteś sytuacji to Ci wszystko powie. Poza tym polecam ksiazkę: http://www.hipcio.pl/product/287.html oraz http://wysylkowa.pl/ks530117.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uflikczek
dzinka popieram, kiedyś nie było szkół rodzenia i też było dobrze. To dobre zdzierstwo pieniędzy i strata czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiaczek_2006
Dziękuję za wszystkie wasze rady - może faktycznie robię z igły widły. Przecież nie ja pierwsza i ostatnia nie uczeszczam do szkoły rodzenia. Gorąco was wszystkie pozdrawiam !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgvisbjkmsirj
przyszpitalne szkoły rodzenia są chyba bezpłatne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skurczowamama
ja do szkoly rodzenia nie moglam isc z powodu skurczy ale raz sie uparlam i bez wiedzy gina poszlam na jedne zajecia a tam chwycily mnie takie skurcze, ze 2 polozne musialy mnie podnosic i zaprowadzic do szpitala-dobrze ze to w budynku obok pozniej nie zalowalam ze nie chodze, wkoncu zycie dziecka wazniejsze ;) wkoncu nie ja pierwsza i ostatnie nie chodzilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×