Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skreslona

skreslana do konca zycia..

Polecane posty

Gość skreslona

Pisze do was bo juz nie wiem gdzie moge sie zaczepic..w zasadzie nie moge o tym powiedziec nikomu.Przejde do rzeczy ...kradlam..w chwili kradziezy nie myslalam o konsekwencjach ale jednak teraz wszystko sie wydalo.Robilalam to glownie swoim kolegom z klasy.Nie mialam nigdy na nic pieniedzy a w domu sie nie przelewa..W pewnym momence bylo juz tego za duzo, myslalam ze nie wyjdzie na jaw lecz mylilam sie..w klasie zebrano sie by o tym porozmawiac i wskazac winnych temu co dzieje sie w klasie..serce zabilo mi mocniej ...gdyz dopiero w tych chwilach uswiadomilam sobie jaka krzywde wyrzadzilam tak bliskim mi osobom ..nie jest jeszcze dokladnie powiedziane ze to ja ale panicznie boje sie tego co bedzie ..bowiem istnieje dosc duza mozliwosc pojawienia sie policji.. Wiem ze kazdu kto teraz to czyta robi to z wielkim niesmakiem i mysli tylko o tym jak bardzo jestem podla lecz ja naprawde zaluje a co najgorsze mysle powaznie nad samobojstwem kiedy sparwa nabierze wiekszego tempa..to bedzie moje jedyne rozwiazanie poniewaz nie wiem co mam zrobic naprawde nie wiem..posiadam kilka ukradzinych rzeczy w domu myslalam jeszcze nad tym zeby do gdzies podrzucic np do sekretariatu..wsyscy mowia ze kiedy wyjdzie na jaw kto jest sprawca,osoba ta bedzie przekreslona na zawsze .W sumie nie dziwie sie.Prosze poradzcie mi co mam z tym wszystkim zrobic.Pisze o tym na forum bo wiem ze chociaz tu moge sie z tym podzielic.NIe przekreslajcie mnie od razu po przeczytaniu tylko poradzcie..dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakajj
Wiesz, życie jest długie, a twoja wyobraźnia jak widać bardzo ograniczona, więc nie mów "do końca życia" bo pojęcia nie masz, co to znaczy. Narobiłaś dziadowstwa nie ma co. Będziesz musiała ponieść konsekwencje. Ale to jeszcze nie koniec świata. Nie wiem, ile masz lat, ale do więzenia cię raczej nie wsadzą. Jak się jednak oprze o policje i będą cię przesłuchiwać, powinnaś chyba przyznać się do wszystkiego i iść na wspólpracę - to twoja jedyna szansa, żeby zminimalizować konsekwencje. Swoją drogą, na co ty panna liczyłaś. Poza tym kradzenie w klasie - musiałaś słyszeć rozpacz ludzi, których okradłaś i ich złożerzeczenia. Ja się z tym czułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
wiem jestem podla nie moge nawet teraz patrzec na siebie..tak,widzialam rozpacz i to wzbudzilo we mnie tak jakby pogarde dla samej siebie dlaczego ja to zrobilam ?wiem ze ufali mi i moze nawet dalej ufaja gdyz nie ma danej osboby na ktora teraz padaja podejrzenia.Sprawa miala miejsce gdzies dwa tygodnie temu moze mniej..czy da sie jeszcze dojsc do tego jakby do sprawy wlaczyla sie policja?? powiedzcie czy bedsie dobrze jakbym podrzucila pare rzeczy do sekretariatu aby nie wydalo sie kto to przyniosl?? bardzo chciala bym to jakos wynagrodzic tym osobom lecz nie chce byc zdemaskowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
majac na mysli "do konca zycia" wcale nie wybiegam zbyt daleko w przyszlosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutne to jest że życie skłani
Czemu Ją pytasz jak się z tym czuła. Na pewno źle. Żal mi Ciebie. Potrzebujesz rozmowy z psychologiem, nie czekaj tylko idź. Samobójstwo to nie jest wyjście. Odczuwasz skruchę i źle Ci z tym bardzo, to już wystarczająca kara, teraz musisz zadośćuczynić. Idź do psychologa, on Ci pomoże w rozwiązaniu tego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihaha
nie radzę ci niczego podrzucać do sekretariatu, ani nigdzie indziej. Pracuje w szkole i w każdym pomieszczeniu zainstalowane są kamery, o cyzm uczniowie nie mają pojęcia. Moze u Ciebie w szkole tez tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
nie wiem moze i mam jakies zabuerzenia ale mysl o samobojstwie pojawila sie w momencie kiedy do sprawy mialaby sie przylaczyc policja.Nie ucze sie w podstawowce ani w gimnazjum i wiem ze do takiej sprawy mozna by latwo dojsc.ale wtedy nie mam juz po co wracac bo wiem ze bede skreslona na amen. nie bede miala odwagi spojrzec nikomu w oczy a o takim postepkach raczej sie nie zapomina ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudna sprawa
ciężko co kolwiek ci poradzić rzeczywiście postąpiłas najgorzej jak mogłaś - wiem cos o tym - ale to nie jest powód do samobójstwa pomyśl tu o swojej rodzinie jak byś ich dopiero zraniła. Jeli te ukradzione przedmioty nie były zbyt warte to napewno policja się w to nie wmiesza bo jest niska szkodliwość czynu co wcale nie oznacza że nie musisz nic z tym zrobić. Poproś tych kolegów żeby zapomnieli o całej sprawie i oddaj im skradzione przedmioty ale wiedz że nie odzyskasz pręko ich zaufania chociaż nie wiem jakbyś się starała, pomysł z podrzuceniem myślę wydaje się chyba najbardziej sensowny ale jak znajda masowo rzeczy w tym sekretariacie to wyjdzie że to sekretarka kradła i wtedy ona będzie podejrzana. Myślę że powinnaś przyznać się nauczycielce i oddać to wszystko co ukradłas a jak nie masz już tych przedmiotów to jakoś to odpracować. Napisz ile masz lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakajj
pomysł z oddaniem tego nie jest zły, ale trudny do wykonania w praktyce, tak, żebyś się nie podłożyła równocześnie.. jeśli masz na to dobry pomysł - zrób to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efkd
Możesz jeszcze porozmawiać z wychowawcą i psych. szkolnym, poprosić je o dyskrecję, one przekażą przeprosiny i skradzione rzeczy, najlepiej iść do specjalisty, oni wiedzą jak działac w takim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efkd
Na godzinie wychowawczej nauczyciel moglby porozmawiac o zlodzieju- ze przeprasza, ze chce zadoscuczynic, ze bardzo mu z tym zle a strach przed odrzuceniem nie pozwala Ci na przyznanie sie do winy publicznie w klasie Klasa jak sie dowie czemu to robilas, wybaczy. Moze nawet wystapisz z przeprosinami, tylko najpierw ich przygotowac, zeby emocje opadly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnonimTematyczny
MIałam taką sytuajcę wliceum - wydało isę że dziewczyna ma na koncie dwie kradzieże i gdy się wydało, to po prostu zmieniała szkołe i wszyscy uznali że to wystarczajaca kara. ALe teraz, kiedy patronuje szkołom genialny Giertych, to raczej Ci nie popuszczą, tylko będą gnębić i bluzgać ile wlezie. Możesz prewencyjnie się wynieś do innej szkoły, albo nie dopuść zeby sie wydało że to Ty! Nie wiesz jak? Ja też nie, ale lepiej coś wymyśl bo rzeczywiście mozęsz mieć przesrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
dopiero co skonczylam 18 lat.Raczej nie byly to drobne przedmioty a raczej kwota..ok 300 zlotych lecz zdarzaly sie takze i ksiazki .Po jaka cholere ja to robilam ?? w sumie potrzbne mi byly te pienidze nie robilam tego ot tak sobie..W klasie nie mam czubkow nie dorozwinietych i wiem ze nie zostawia tej sprawy choc wspomniane bylo aby jakos to wlasnie podrzucic, bo wiadomo ze nagle nkikt nie wstanie i nie powie sory to ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easy
po pierwsze - samobójstwo to nie wyjście, to ucieczka od problemów. Tym nic nie załatwisz. Jeśli będą cie nachodziły takie myśli, to zrób sobie bilans na kartce - co zyskasz, a co stracisz przez samobójstwo. Jedynym zyskiem będzie brak problemów - ale to też nie jest do końca pewne - po drugiej stronie też coś jest... A straty? Załamana rodzina i twoje otoczenie, utrata największej wartości - życia, utrata szansy naprawienia błędu - potem już nikt za ciebie tego nie zrobi, jesli juz tak bardzo liczy sie dla ciebie opinia, to też pomyśl co się z nią stanie... i tak można do jutra wymieniać... wiec pomyśl choćby ekonomicznie - co się bardziej opłaca. Takie myślenie niekiedy pomaga... Radzę psychologa, bo sama możesz się z tym nie uporać... Narobiłaś szlamu, fakt, ale możesz to naprawić, dużo czasu to zajmie, ale MOŻESZ. Będzie trudno, cholernie trudno, ale człowiek ma w sobie więcej siły niż przypuszcza. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
w praktyce wydaje sie to proste oddac przeprosic.. ale ja naprawde nie mam odwagi.Jednak dalo mi to wiele do myslenia-obiecalam sobie ze juz nigdy ,ale to prznigdy w zyciu tego nie zrobie..jakby jeszcze tak sprawa chciala sie zakonczyc tak po prostu bylo minelo..czy policja moglaby jeszcze dojsc po takim czasie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawcatematu
masz te wszystkie przedmioty ktore ukradlas? Czy twoi znajomi podejrzewaja ciebie? Ja bym ci radzil zrobic tak: wyczysc dokladnie przedmioty ktore ukradlas (jesli je jeszcze masz) aby nie bylo na nich twoich odciskow palcow. Nastepnie wyslij je pocztą lub podrzuć po prostu do skrzynek osobom poszkodowanym. Pamietaj zeby uwazac na to aby nigdzie nie zostawic swoich odciskow! Na kopercie tez! poza tym dla niepoznaki poskarz sie tym znajomym ze tobie tez cos zginelo, jesli bedziesz przekonywujaca to moze oczysci cie to z zarzutów. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
najgorsze jest to co jednak wywolalam w klasie..kiedys wszyscy sobie ufali a teraz..kazdy tylko mysli zeby nie zostac okradzinym.Co moge zrobic zeby odwrocic ich uwage?jezeli znalazlaby sie choc jedna rzecz mysle ze wezwano by policje by szukac dalej a ja nie jestem w stanie oddac juz tych pieniedy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easy
znawcatematu - jak narobiła bałaganu, to powinna za niego odpowiedzieć. Tylko tak, żeby się do końca nie zdołowała. To jest sztuka. A nie, ścierać odciski palców :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgfdfh
Ja bym się przyznała. 1. Poszła do psychologa. 2. Wychowawcy. 3. Pogadanka z uczniami beze mnie. 4. Pozniej konfrontacja. Tak sie u mnie robilo i zawsze dobrze sie to konczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
znawcatematu>>tak wlasnie probuje robic wiec mysle ze podejrzen na mnie nie ma..choc w sumie jak tak dobrze spojrzec wstecz wiekszosc takich zdarzen wiaze sie wlasnie ze mna..Nikt tego nie mowi wprost ale swoje wiedza..jeszcze klasie mozna cos wkrecic ale na policji to juz takiej bajery nie bedzie..a duzo osob chce wlasnie wlaczyc w to policje,natomiast czesc ma nadzieje ze jeszze moze TA OSOBA sie skruszy i odda..w ogole mam czarne mysli ze zaraz przyjda do mnie do domu przeszukaja ..tak mi to spokoju nie daje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawcatematu
to masz te rzeczy jeszcze czy nie? Masz kase z tych rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczciwa
skreślona > ja się zastanawiam tylko o co ci chodzi, czy ty rzeczywiście czujesz skruchę czy może po prostu strach, bo wydaje mi sie, że to drugie, nie dziwie się, że myślisz o samobójstwie, to zwykła ucieczka od odpowiedzialności, a dziewczyno według prawa jesteś już dorosła i powinnaś jak dorosła odpowiadać za swoje czyny, nie dość, że jesteś złodziejką to jeszcze tchórzem, tak naprawdę powinnaś się przyznać, bo jak wkroczy policja to będzie już za późno na przeprosiny, a wy wszyscy wójkowie dobra rada, postawcie się na miejscu okradzionych, chcielibyście aby osoba, którą uważacie za swoją koleżankę okradała was? nie chcielibyście dojść prawdy? ta dziweczyna popełniła przestępstwo, o co tutaj chodzi? gdyby napisała: zabiłam kogoś ale teraz ściga mnie policja i boję się, że mnie złapią to też byście jej radzili, jak uniknąć odpowiedzialności??? paranoja jakaś!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skreslona
pieniedzy juz nie mam ale ksiazki tak.gdzies zostawie w szkole wytre z nich te odciski i moze tak ktos zaniesie do sekretariatu.Tak myslalam o wychowawczyni ale jej tez nie spojrze w oczy..a do psychologa nie pojde bo jeszcze sama mnie na policje zglosi a tu przeciez chodzi glownie o te pieniadze a ona mi nie pozyczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość materdeja
a niby jak dojdą ze to ty?, lepiej się nie przyznawaj,bo bedziesz skreslona a swiat jest mały. NA DRUGI RAZ TEGO NIE RÓB. Mnie tez okradziono w podstawówce, oszczędzałam oszczędzałam i myk-ktos zakosił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
a ja nie radze sie przyznawac , pomysl znawcytematu jest zdecydowanie lepszy. niestety nasze spoleczenstwo jest takie a nie inne i nie wierze , ze gdy ona sie przyzna okazujac skruche - nie wierze w to , ze jej nie wyklucza ze srodowiska. beda na nia podejrzliwie patrzec i nikt nie doceni faktu , ze sie przyznala i zwrocila skradzione rzeczy. ja na jej miejscu wyslalabym te rzeczy poczta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczciwa
złodziej w końcu wpadnie, a jeśli nie, to i tak ze świadomością, że cię podejrzewają ale nie mogą ci udowodnić nie będzie ci lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam Wielbiciela
w 10000000% zgadzam sie z uczciwa po twoich wypowiedziach widac wyraznie ze tak naprawde nie czujesz sie za bardzo skruszona tym co zrobilas skoro chcesz nadal oszukiwac, krecic... dziewczyno zrobilas zle i teraz musisz poniesc tego konsekwencje, no niestety nie bedzie to mile ale masz to na swoje zyczenie. zastanow sie czy ty chcialabys zeby osoba ktora cie skrzywdzila, okradla uniknela kary?? przyznaj sie poki jest jeszcze czas, mysle ze mozesz wyjsc z tej sytuacji jeszcze z twarza. ja przyznalabym sie najpierw jakiemus nauczycielowi i poprosila o porade jak najdelikatniej zalatwic ta sprawe a pozniej przeprosilabym kolegow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczciwa
ale ludzie!!!!!!!!!! Kradzież rzeczy ruchomej o wartości nieprzekraczającej 250 zł stanowi wykroczenie (art. 119 kw). Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easy
taaak, najprościej uciec od problemu, niech inni odpowiedzą za czyjeś głupstwa. Tak jest najłatwiej :( potem będziesz się gryzła, że nie rozprawiłaś się ze swoim sumieniem jak należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie to maja pomysly
10000000% - a nie wystarczy w 100 % ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×