Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brunetka 21

Gdy wszystko wychodzi prócz sexu

Polecane posty

Jestem ze swoim chłopakiem od roku,jest to w zasadzie moja pierwsza miłość taka prawdziwa, od pół roku współżyjemy...ale da mnie to porazka...Lubie jak on jest we mnie, ale za szybko konczy.Nigdy nie miałam orgazmu....On stara sie mnie zaspokoić, ale lipa. Wystarczy ze we mnie wejdzie i nie minie 5 minut i po sprawie...On dobrze wie, ze nie jest \"dobry\"...Jak wspomniałam kocham to uczucie jak jest we mnie, ale to za mało dla mnie...Próbowałam paru sztuczek, ale on bardziej sie podniecał i szybko było po sprawie...Czy ktos moze pomoc? Cos doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Spróbujcie może po jakims czasie znów, powinno byc dłużej. Może szybki wytrysk spowodowany jest rzakoscią kontaktów tego rodzaju. Spróbujcie cześciej się kochać a wtedy powinno byc dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary taboret
jak widzisz, że wkrótce może dojść, to liścia w pysk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary taboret
jak widzisz, że wkrótce może dojść, to liścia w pysk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
spróbujcie się kochać dwa razy w tym samym dniu, powinno byc dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
nawet w niezbyt długim odstępie czasu może przedłużcie grę wstępną, też pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
hej Brunetko jeśli można...początki są trudne i trzeba sie dograć młodzi faceci szybko kończą, chociaż maja najlepsze chęci a my możemy mieć trochę FRAJDY w inny sposób...tylko trzeba konkretnie FACETOWI powiedzieć co lubisz-jeśli mu zależy - zrobi to .... ;-)) chcesz więcej porad czy mam się zwijać? pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
używajcie prezerwatyw wydłużających stosunek, mój chłopak tez bardzo często dochodzi dużo za wczesnie i też nie miałam orgazmu, ale nie mówie mu o tym żeby nie czuł sie słabym kochankiem i niepotrzebnie stresował. poza tym sprawdź inną pozycje, moze w koncu znajdziesz coś co sprawia Ci ogromną przyjemność, ja ciągle szukam i jest chyba coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak jesli facet w wieku 24 lat ma tak jak nastolatek to dobrze nie wroży...z wydłuzeniem gry wstepnej to kilka razy było tak ze wszystko super fajnie ledwo wszedł i kilka pchniec i ze tak ujme po ptakach...Rozmawiamy o swoich potrzebach, mowilismy sobie nie raz co i jak...tylko to kochanie sie jest za krótkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
zgadzam się , dajcie sobie trochę czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka pozycji jest wyprobowanych, z tą prezerwatywą to jest jakas mysl //z tym ze ja biore pigułki//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
może częściej zmieniajcie pozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
może nie miał zbyt dużego doświadczenia, po prostu potrzebujecie czasu żeby się nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
brunetko...powiem tak (a nie jestem żadną ekspertką)...facet ZAWSZE JEST SZYBKI !!! za szybki dla nas i już a zwłaszcza jeśli pragnie i jest wyposzczony...;-))) ale to wszystko jest do dogrania - potrzebna jest tylko cierpliwość i ROZMOWA...szczera, co bywa trudne jesteś baaardzo mloda ale powiem jedno (z racji wieku - już mogę) trzeba wyrazić swoje potrzeby jasno i bardzo delikatnie...BARDZO.. wiesz czego chcesz i możesz to dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak z tego co wiem On nie ma duzego doswiadczenia, jest moim pierwszym facetem z którym współzyłam i współzyje...tylko zaczyna mi troszke brakowac cierpliwosci :) Kobiety mnie bardziej zrozumieją...brak orgazmu, lekka frustracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 22 lata On 24, rozmawiamy, to nie jest tak ze milcze i nie mówie o swoich potrzebach, zawsze uważałam ze szczerosc to jeden z fundamentów udanego związku, a cierpliwa niestety nie jestem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
cóż, powiem tak: ciesz się kobieto, też mam gościa dla którego jestem pierwsza - było ciężko, siermiężnie ...;-))) ale jest teraz CORAZ LEEEPIEEJ ;-))) CIERPLIWOśCI kobieto - warto, wszystko po kolei i będzie dobrze ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
Brunetko - cierpliwość to wielka cecha...której ja też nie mam ale powiem tak - trzeba ja mieć z facetami albo będzie trudno... powodzenia i cierpliwości...bo im jej brak - niestety :-(( czasami chciałam go....ale nauczyłam się, że warto czekać i już ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyytka22
mam ten sam problem :( 2 lata zwiazku, ja 22 lata, on 28 lat wiec juz nie nastolatek stosunki sa szybkie, nawet jesli powtorzymy po niedlugim czasie nie jest wiele lepiej nigdy nie mialam orgazmu jestem zalamana, kocham go, ale trudno mi pogodzic sie z faktem, ze tak ma juz zawsze wygladac moje zycie seksualne :( mam duzy temperament, w kazdym razie kiedys mialam, bo teraz przyznam szczerze, czesto nie mam ochoty wcale zaczynac, skoro wiem, ze tylko sie podniece, a zaraz potem rozczaruje nie rozmawiamy o tym, bo nawet nie wiem, co moglabym powiedziec, gdyby mial sie jeszcze bardziej stresowac z tego powodu (bo wiem, ze problem jako tako dostrzega), mogloby byc jeszcze gorzej najbardziej boje sie, ze wytrzymam jeszcze pare lat, a potem cos we mnie peknie, odejde, skrzywdze go bardzo i zostawie samego kolo 30tki, gdy jego znajomi juz beda miec poukladane zycie, dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Go Kocham i nie mam wyjscia ;) w cierpliwosc sie uzbroje...nigdy nie miałam orgazmu... dla mnie poki co to słowo jest jak chiny...nigdy tam nie byłam ale na mapie jest wiec napewno istnieje...kryzys miałam dzis....niby sie kochamy a ja złapałam sie na tym ze mysle zupełnie o czym innym :///dlatego postanowiłam siegnac jakiejs porady..ten zwiazek to nie jakis kaprys, tylko taka wielka miłosc narodzona z wielu lat przyjazni... PS sorka za chaos w moich wypowiedziach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
do edytka 22 moja droga edytko 22 (wiek rozumiem ?) poproś go o coś co lubisz... nie chcę być wulgarna ale ...hmmm, powiem wprost: lizanko? palcówka? będzie super - zobaczysz, tylko on musi CHCIEć się postarać spróbować warto a może Ci się spodobać ;-))) kompromis - on później, albo Ty ale zawsze malutki orgazm dla CIEBIE !!! co Ty na to? polecam ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania3*7
dodam tylko tyle : jeśli facetowi choć troszkę zależy żeby Tobie było fajnie - żaden kompromis nie będzie go bolał a zabawy...mmm.. są faajne ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no...kaprysy moje spełnia, jakies tam fantazje...problemik jest tylko w tej długosci stosunku...ale ten kompromis musze mu zaproponowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie spróbujcie drugi raz po pierwszym stosunku ;) facet rozładuje największe napięcie i za drugim razem nie powinien tak szybko kończyć ... A nie może Cię zaspokoić w inny sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyyytka22
palcowka, lizanko... tez bywa, ale to nei do konca to samo co 'standardowy' stosunek, bycie tak blisko siebie zreszta, to tez niestety nie jest rewelacja. Gdy bylam nastolatka spotykalam sie dosyc dlugo z chlopakiem, z ktorym nie sypialam, za to praktywalismy wszystkie te formy zastepcze - wtedy to bylo COŚ. Myslalam, ze to banalnie proste i z zalozenia musi byc cudowne... a jednak z moim kochaniem wychodzi przecietnie :( probowalam go naprowadzic, jak to robic, zeby bylo lepiej... ale na pozor wszystko jest tak samo, w tamtych czasach skupialam sie na tym zeby odczuwac rozkosz, a nie zapamietac jak on to dokladnie zdzialal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×