Refluks u dzieci

no tak ale Twoja Oliwka jest rehabilitowana, a nam neurolog nigdy nie wskazał na żaden problem i my nie byliśmy później już u niej...nie wiem, czy czekać aż samo przejdzie, skoro nie wpływa to na ogólny rozwój czy iść ponownie?

Daga ja bym nie szła...ale to Ty decyduj...według mnie to samo przejdzie ...a jak nie to tak jak u nas bedzie czasami sie ten odruch pokazywał...

mówisz jak mój mąż:-) ja nie wiem, jak to jest, ale w 1. m-cu i 6. m-cu jak byliśmy u neurologa (a nawet u 2 różnych), to nic się nie działo niepokojącego ich zdaniem. Urodziła sie bowiem z obniżonym napięciem, miała robione USG przez ciemiączko (nie domierzyli jej główki w szpitalu i wyglądało jakby urosła 4 cm w 2 tyg) i źle znosiła szczepionki stad wówczas te wizyty były. Jej to napięcie się pojawiło ok. 9 m-ca rż i przeszło po 2-3 tyg., potem wróciło na chwilę i teraz znowu jest, ale już kilka tyg. Są dni, że nic, a są że jest cały dzień taka nadpobudliwa, przyciska sobie rękami buzię, albo mnie tak ściska że aż drży, wierzga nogami chowając się pod koc jak źrebie, jakby nie wiedziała co energią zrobić i wtedy ją tak szarpnie z 1-2 x przy zapadaniu w sen. Wypisz więc wymaluj WNM ale jakieś wtórne, pojawia się i znika? Mój mąż ma na wszystko 1 odpowiedź - zęby - ale w tym wypadku nie wiem, czy nie ma racji?! i jeszcze jedno pytanie do mam maluchów ząbkujących: czy dziąsła z przodu Waszych Maluchów w miejscu nowo wyrzniętych zębów są jednorodnie blade? czy takie umęczone, z widoczną siatką naczyniek krwionośnych? bo my mamy opcje nr 2 (bez żadnych krwiaków, opuchlizn czy ran) i nie wiem, czy jutro iść na kontrolę czy nie. Mąż oczywiście uważa ze nie:-) Dulka, jak Ci Szymek kiedyś pozwoli, czy Ty za czwórkami, wyczuwasz pod palcem górki na dziąsłach,czy to znak, że piątki się budują? bo może to jakaś fizjologiczna budowa dziąseł i tak każdy ma?

czesc udalo mi sie umowic wizyte na 29 marca i juz sie boje na sama mysl jak moja coreczka bedzie plakac a to wszystko pewnie przez moje nie dopatrzenie :-( Daga u nas tez sie zdarza ze Lila chwile po zasnieciu tak sie wzdrygnie ale mi sie wydawalo ze nie ma sie czym martwic mi tez nie raz cos takiego sie przytrafia

Edyta, absolutnie sie nie obwiniaj! skąd mamy wiedzieć, jak powinny wyglądać małe dziewczynki, a człowiek tam nie chce grzebać i zaglądać. Naprawdę wielu rodziców sie z tym zmaga, to po prostu choroba cywilizacyjna, a nie zaniedbanie. jak pomoże tylko maść, to w ogóle nie ma kłopotu i zadneg stresu dla Lili...będziesz potem pilnować, bo to sie lubi odnawiać:-( a spojrzałaś jak wyglądają Lili dziąsła z przodu w miejscu nowo wyrzniętych zębów? juz są całkiem blade?

dziękuję za odpowiedz. Mam jeszcze małe pytanko, mionowicie mój synek rano charczy w gardle potem odchrząknie, odkaszle i jest ok. Wydaje mi się, że to ślina, bo jak wyszły mu pierwsze zęby to charczenie ustało, a teraz znowu powróciło. Czy to może być od refluksu, Miewa też czkawki, jak go złapie to w ciągu dnia 5 razy potrafi mieć. Jest do tego niejadkiem, nie chce siedzie w krzesełku, dużo pije. pozdrawiam

hej, a byliście juz u gastroenterologa? trudno mi powiedzieć, bo moje ma też te wszystkie objawy, ale nie wiem, na ile od refluksu, a na ile zęby, bo pojawiają się i znikają te objawy. Też wydaje mi się, ze to krztuszenie sie, chrząkanie itp. to nieumiejętność poradzenia sobie ze śliną, miewa w czasie ząbkowania też chrypki, wodę z nosa. Czkawki bywaja, jak jest ich dzień to nawet 3-4 x dziennie, ale wiem, ze "zdrowe dzieci" też miewają. Też Michalina dużo pije (ok. 600 ml/dziennie) i też nie wiem, czy uzupełnia płyny bo się ślini, czy lubi, czy ją zgaga piecze i tak sobie radzi z tym. Też jest niecierpliwa w krzesełku, je różnie, ale raczej trzeba zabawiać przy tym i czymś zajmować. I to też wiem, ze jest kłopot niektóych "zdrowych" dzieci znajomych. Bardzo jestem ciekawa, co na to Wasz lek. (napisz proszę, jak cos ustalisz), bo naprawdę nie wiem, co o tym myśleć?!

hej, a byliście juz u gastroenterologa? trudno mi powiedzieć, bo moje ma też te wszystkie objawy, ale nie wiem, na ile od refluksu, a na ile zęby, bo pojawiają się i znikają te objawy. Też wydaje mi się, ze to krztuszenie sie, chrząkanie itp. to nieumiejętność poradzenia sobie ze śliną, miewa w czasie ząbkowania też chrypki, wodę z nosa. Czkawki bywaja, jak jest ich dzień to nawet 3-4 x dziennie, ale wiem, ze "zdrowe dzieci" też miewają. Też Michalina dużo pije (ok. 600 ml/dziennie) i też nie wiem, czy uzupełnia płyny bo się ślini, czy lubi, czy ją zgaga piecze i tak sobie radzi z tym. Też jest niecierpliwa w krzesełku, je różnie, ale raczej trzeba zabawiać przy tym i czymś zajmować. I to też wiem, ze jest kłopot niektóych "zdrowych" dzieci znajomych. Bardzo jestem ciekawa, co na to Wasz lek. (napisz proszę, jak cos ustalisz), bo naprawdę nie wiem, co o tym myśleć?! nasza lek. uważa, ze wymyślam i że te objawy moga być refluksowe, ale spowodowane zębami, bo jak sie ślini to refluks wraca i ze to normalne u wrażliwszych typów i nie wymaga zadnego leczenia tylko czekania, aż wyjdą wszystkie zęby i domknie sie ten zwieracz całkowicie.

wybaczcie powtórke! a i jeszzce jedno: moja lek. uważa, ze dziecko średnio powinno wypijać 100 ml/ kg ciała, wliczajac w to zupy czy inne "mokre" dania więc jak moja waży 12 kg=1200 ml, to choć kilka kubków po 150-200 ml może wygląda na dużo, ale to chyba jednak norma? a ile Wasze piją?

daga, dziękuje , do gastroenterologa idziemy 12 kwietnia. tez usze go zabawiać przy jedzeniu, ale czasem nic to nie daje. Moj synek urodzial się z wytrzewieniem jelit i był operowany zaraz po urodzenia. Potem miał podwyższone IRT, podejrzenie mukowiscydozy. Badania genetyczne nic nie wykazała. Ja nadal się boję, te odkrztuszania, refluks. alergolog i pediatra każą być spokojni, ale wiadomo jak to matka.

cześć Ale weekend był piękny - cieplutko słonecznie :) zwłaszcza sobota - cudowna. Wykorzystaliśmy wolne i pogodę maksymalnie, a Wy? Dziś wilgotno, pochmurno i wietrznie, brrr :( U nas jak na dziąsłach jest taka poduszeczka to ona jest blado-różowa. Do piątek nie zaglądam i Tobie daga też radzę nie wnikać tak bardzo. Bo po co? U nas przebiła sie już trochę druga trójka - na dole z prawej strony. zaniepokojona - my możemy sobie gdybać co może dolegać Twojemu synkowi, ale jak Cię coś niepokoi to powinnaś pójść do pediatry bo może takie konkretne charczenie coś ozn.i lekarz szybko postawi diagnozę, a my będziemy pisać że może to to albo to, albo i to, a może zęby ;)

cześć Ale weekend był piękny - cieplutko słonecznie :) zwłaszcza sobota - cudowna. Wykorzystaliśmy wolne i pogodę maksymalnie, a Wy? Dziś wilgotno, pochmurno i wietrznie, brrr :( U nas jak na dziąsłach jest taka poduszeczka to ona jest blado-różowa. Do piątek nie zaglądam i Tobie daga też radzę nie wnikać tak bardzo. Bo po co? U nas przebiła sie już trochę druga trójka - na dole z prawej strony. co do picia to Szymek prawie nic, czasami jak ma lepszy dzień to wypije 100ml soczku. Rozmawiałam z dentystką i w przeciwieństwie do Pani dr u której była daga mówiła, że bardzo ważne jest szczotkowanie zębów, ale nieistotne jaką pastą czy szczoteczką. Mówiła o paście elmex dla dzieci że jest ok, ale trzeba wybrać taką jaką dziecko lubi np.truskawkową. Dziecko powinno pić tylko wodę, soki i herbatki ewent po jedzeniu. Słodycze oczywiście nie, zwłaszcza lizaki, żelki itp.a jak juz to czekolada która szybko się rozpuszcza. No i takie słodkosci nie między posiłkami a od razu po jedzeniu. Karmienie nocne - definitywnie nie. Mówiła, że ma 2-3 latki z zaawansowaną próchnicą, którym zęby leczy pod narkozą... Kwaśne i słodkie soki to jedno wielkie zło dla zębów, nawet te bez cukru, jedynie po posiłku mozna sobie na nie pozwolić, a mój Szymek prawie nic nie chce pić, bo chyba nie potzrzebuje bo jak ma chęć to mi pokazuje soczek i pije - przez słomkę. Dzis zrobił kilka łyków wody i soku pomarańczowego ze szklanki zaniepokojona - my możemy sobie gdybać co może dolegać Twojemu synkowi, ale jak Cię coś niepokoi to powinnaś pójść do pediatry bo może takie konkretne charczenie coś ozn.i lekarz szybko postawi diagnozę, a my będziemy pisać że może to to albo to, albo i to, a może zęby ;)

ja juz byłam u trzech pediatrów i alergologa, dziecko jest co miesąc osłuchiwane i jest wszytko ok, rozwija sie fajnie. teraz czekamy na gastroenterologa

co do picia to Szymek prawie nic, czasami jak ma lepszy dzień to wypije 100ml soczku. Rozmawiałam z dentystką i w przeciwieństwie do Pani dr u której była daga mówiła, że bardzo ważne jest szczotkowanie zębów, ale nieistotne jaką pastą czy szczoteczką. Mówiła o paście elmex dla dzieci że jest ok, ale trzeba wybrać taką jaką dziecko lubi np.truskawkową. Dziecko powinno pić tylko wodę, soki i herbatki ewent po jedzeniu. Słodycze oczywiście nie, zwłaszcza lizaki, żelki itp.a jak juz to czekolada która szybko się rozpuszcza. No i takie słodkosci nie między posiłkami a od razu po jedzeniu. Karmienie nocne - definitywnie nie. Mówiła, że ma 2-3 latki z zaawansowaną próchnicą, którym zęby leczy pod narkozą... Kwaśne i słodkie soki to jedno wielkie zło dla zębów, nawet te bez cukru, jedynie po posiłku mozna sobie na nie pozwolić, a mój Szymek prawie nic nie chce pić, bo chyba nie potzrzebuje bo jak ma chęć to mi pokazuje soczek i pije - przez słomkę. Dzis zrobił kilka łyków wody i soku pomarańczowego ze szklanki

najpierw nie wklejało postów, a teraz je widzę...

u nas też było pięknie-byliśmy 3x na dworze, ale teraz mega wiatr, choć słońce wyszło. przejdę sie więc do dentystki (ale sama, na rozmowę), bo te korzenie od dolnych trojek całe w siateczce takich widocznych naczyniek krwionośnych, jak pajęczyna.

Daga dzieki za slowa otuchy !!! Jak Lila tylko wstanie to zajrze jej w buziulke i zobacze jak te dziaselka sie maja :)

te dziaselka sa takie raczej czerwone i nabrzmiale jeszcze bo cale jeszcze nie wyszly

Hej kobietki drogie moje Właśnie wróciłam z pracy ,biorę zastępstwa bo kobiety chore ,tylko ja się jakoś trzymam ale nie wiem czy długo bo od piątku coś mnie dopada ,jestem zmęczona ,nie mam siły ,spałabym całe dnie oczywiście jakby to było możliwe,nie mam energii aby bawić się z Oliwcią ,nawet ciężko mi się zmusić do spacerów ale wiadomo jak mus to mus .Pewnie to jakieś przesilenie wiosenne . Daguś Ty nasza dobra duszo ,nie przejmuj się tak bardzo ,mogę Ci pocieszyć tym że na pewno te zmiany skórne u Małej Twojej są od ząbkowania ,u Nas jest to samo ,kaszka na policzkach ,suche ,czerwone ,a jak tylko ząbek się pojawi -wszystko znika .Oczywiście nie na długo ,bo zaraz znowu kolejne zęby idą :( Daga, Edytta a jak wygląda to zrośnięcie tych warg sromowych u Waszych córeczek .Ja tam się wnikliwie dzisiaj rano przyglądałam i niby wszystko ok ,ale nie wiem czego mam szukać .Podobno można to przeoczyć.Ale pediatrzy oglądali to chyba by zauważyli co ? Lecę pod prysznic ,ale tak mi się :(chcę tego nawet

Dzięki Edyta, byłam jednak u pedodonty (ale sama na rozmowie) i rzeczywiście potwierdziła, ze taka sytuacja zaczerwienienia itp. ma prawo być, skoro nie ma żadnych opuchlizn, ropy itp. to reszta ustąpi, bo one ciągle rosną i sie wpychają między dwójki a czwórki. Skayla, żeby nie sprawiać radości ewentualnym pedofilom, opis, ile mi wyobraźni starczyło, wysłałam, Ci na maila:-) a napisz, jak sie skończyła sprawa z tymi górnymi ząbkami Oliwki, co tak spuchły?

CZesc dziewczyny....u Was zabki juz sa u nas zaczyna sie ....Pola kciuka gryzie i sie az bordowa robi....slinia sie juz tak na maxa i wkurzaja ,kupiłam żel na zabkowanie....moja Pola 4 dni przed koncem 5 miesiaca przekreciła się z plecków na brzuszek...Oliwia na boczki ,ale nie wie jeszcze ze główke musi uniesc....pewnie jak zawsze 2 tygodnie pozniej to zrobi....Oliwia tez ma katar....pierwsze przeziebienie...bylismy wczoraj u lekarza,osłuchała mówi,ze czysto,takze nie ma antybiotyku tylko wapno,witaminkę C i krople na katarek....bidulka sie drapie po nosku...meczy ja i nie spała dobrze.....pierwsze koty za płoty....mielismy jechac do gastrologa na kontrole,ale przez przeziebienie odwołalismy.....jednak u Oliwii na gesto jedzenie sprawilo,ze wogóle nie płacze....je kaszki jaglane,orkiszowe i kleiki ryzowe...a na wieczór i w nocy butla ,zjada az po 180,190....takze dobrze jest...Pola natomiast wogóle nie chce kaszek tylko mleczko;)Kazda inna....!Ciag dalszy tez kłopotów z jezdzeniem na spacery,Pola sie drze w gondoli...nie chce wogóle lezec,ani spac...jak wyciagam na rece przestaje sie drzec....a jeszcze za wczesnie na spacerówki i za zimno jak dla nich!!!!takze spacery tragiczne...Oliwia zasypia i jak ta sie drze budzi ją....na dodatek musze z kims chodzic na spacer bo sama z dzieckiem na reku nie poprowadze wózka z drugim dzieckiem;/Takze ciezko jest!!!!Ale trzeba to przetrwac...zrobi sie cieplej bedzie lepiej!!!!Pozdrawiam,miłego dnia!

cześć Chica, to dobre wiadomości....ten katarek to też może być zapowiedź osłabienia przez ząbkowanie, jak im zaraz wyjdą, to szybciutko by miały dolne myszki, ale to może być dopiero 1. faza i wtedy potrwa z przerwami z 2 miesiące. jak w nocy ma problem z oddychaniem, to spróbuj posmarować pod noskiem maścią majerankową, albo stopki Pulmexem baby. Warto obie rzeczy mieć w apteczce niemowlaka. Malutkie dostają już gluten (orkisz) to odważnie (bez próby glutenowej itp.) podziałałaś?? my śmigamy na dwór, bo jak w sobotę ją porządnie przeinhalowałam to usnęła w 5 min:-)

orkiszowa kaszkę z holle zamówiłam,własnie czekam na dostawe....wiec jeszcze nie dałam....kurcze dobrze ze powiedzialas....ile mam czekac???jaglana je pieknie z Holle.A na tej orkiszowej pisze,ze od 4 miesiąca mozna....?w sumie nie wiedziałam,ze to ryzyko jakies....widzisz jaka jestem niedouczona....echs nie mam czasu nawet na to,zeby czytac o tym wszytskim...tyle co tutaj Wy mi radzicie i na forum bliźniat....

A masc majerankowa mam i stosuje jej 3 razy pod nosek...a zaraz zamówie ten Pulmex...bo o tym nie słyszałam...takze dziekuje za rady!!!!

Oj własnie doczytałam na pulmexie ,ze nie mozna stosowac ponizej 6 miesiąca.....?i teraz nie wiem.... czy trzymac sie tych wytycznych czy jak lekko stopki posmaruje a nie klatke piersiowa to chyba nic sie nie stanie...

Pulmexem my nadal tylko stopki, albo przy poważniejszych przeziębieniach z tyłu miedzy łopatkami. lek. nam to zalecił, jak Miśka miała 3 msce. a spróbuj z Holle te 3 zboża-one są bezglutenowe i dla ich wieku. A z orkiszem, jak z każdym glutenem, przez minimum miesiąc (a lepiej i dwa) tzw. ekspozycja na gluten,możesz dawać po 1 łyżeczce dziennie (orkiszu, albo manny, albo trochę chlebka) i jak po tym czasie się nie będzie nic działo, to juz można normalnie. Reakcja na gluten występuje dopiero po 3-4 tyg. (pieniste, tłuszczowe biegunki, wysypki, bóle brzucha, chudniecie). Jest szkoła żeby gluten próbować szybko (już po 4 mscu), jest stara szkoła żeby po 1 rż. albo trochę wcześniej.

spojrzałam na pudełko - 3 zboża są po 6 mscu. nie wiem czemu, bo to kukurydza+ryz+jaglana, ale ma chyba konsystencję troszkę inną niz np. sama jaglana i to zapewne dlatego. to jeszcze z Holle masz do wyboru po 4 mscu ryżową. ona ma wbrew pozorom inny smak niż kleik, bo kleik jest z mąki ryżowej, a kaszka z kaszy;-)

Dzięki Daga...to ja z tym glutenem poczekam az wprowadze im do konca choc kilka słoiczków róznych...jak na razie 4 składnik...i z owoców dostały po 2 łyzeczki moreli i banana...

Dziewczyny, choć wydawało sie, że przez 1,5 roku zęby zjadłam na moim dziecku, to mam wątpliwość: Michalina wstała dzisiaj z zakitowanym nosem, leci jej trochę śluz przezroczysty i proszę Was o radę: czy tak wygląda przeziębieniowy katar czy tak wygląda katar alergiczny (bo zjadła wczoraj kubeczek jogurtu bobovity)? Dodam, że nie kicha, ale jest blada i ma lekko załzawione oczy i ogólnie jakoś marnie wygląda. Jak rozpoznać jedno od drugiego? Nie wiem, czy mam włączyć arsenał przeziębieniowy, czy raczej alergiczny? wapno i tak podam, to i na jedno i na drugie pomoże.

czesc Daga ja ci chyba nie pomoge nie mam pojecia czym moze sie roznic katar zwykly od alergiczniego, u nas np. byla dwa razy taka sytuacja ze malej jeden dzien z nosa lecialo oczy czerwone zalzawione ze myslalam ze katar sie zaczyna ale na drugi dzien juz nic nie bylo. U nas dzis masakra mala caly czas placze nie da sie uspac dopiero niedawno zasnela od rana zazwyczaj o tej porze juz sie na druga drzemke przygotowywala a tu dopiero pierwsza ale moze to przez ta druga jedynke bo jeszcze sie nie przebila ale wogle ostatnio trudna ja uspac i trzy razy dziennie taki horror oczy jej sie zamykaja a ona niezasnie