PANOWIE DLACZEGO NIE LUBICIE GRUBYCH KOBIET?

aaa...pochrzaniłam-pragne SCHUDNĄĆ miało byc:P:)

Podaj jakiś kontakt i już u Ciebie jestem...

Laska, nie pieprz, tylko się weź za ohchudzanie. Rozkładają mnie takie wykręty jak hormony i choroby. I tak samo jak rady_in_red wiem o czym mówię, bo też wiem, co to znaczy ważyć ponad 80 kg i mieć zjechaną przemianę materii. Niemniej jednak my dear, chcieć to móc i spróbuj jeść przez tydzień sałatę; jak nie schudniesz, to uwierzę może w twoje hormony, chociaż zasadzniczo byłoby to wbrew prawom biologii i fizyki. Po prostu dziewczę MNIEJ ZREC. Da się. Bo póki co jesteś faktycznie kupą sadła i im szybciej sobie to uświadomisz tym lepiej. Twoje naczynia wieńcowe zatkają się w wieku 40 lat, tak samo naczynia w popuchniętych i sinych nogach. Będziesz mieć zjechane stawy i sprawność 80-latka. Po prostu rujnujesz sobie życie taką wagą.

Twój topik to jakis zart, jestem dietetykiem i niewazne jakie są zaburzenia ale waga powyzej tych 85 kg u kobiety to poważne zagrozenie dla organizmu, serca, wątroby...mialam wiele przypadkow takich jak Ty...zamiast szukac pocieszenia na forum ze moze sie komus spodobasz wez sie za robotę i zjedz z wagą choc ponizej 90 kg! Nadwaga a ciężka otyłość to dwie różne rzeczy i tu nie chodzi o akceptację siebie czy też ze sie komus spodobasz, ale o Twoje zdrowie...Nie wiem jakie masz wymiary ale na oko w Twoj organizm to ok 45-50% tłuszczu...Ani sie pbejrzysz jak nadejdzie dzien i trafisz do szpitala z zapchanymi żylami, chorobą serca, tarczycą, o wątrobie nie wspomnę...Taka waga przy jedzeniu zdrowych rzeczy, warzyw owoców, się nie bierze...Zrób chociaz to dla swojego zdrowia

Ja tu nie szukam pocieszenia....i dlaczego tak ostro???nie urodziłam się dziś, z nie jednego chleba piec jadłam w kwestii odchudzania(kliniki, badania)...ja wiem jakie jest zagrożenie.....I nie jestem żadną kupą sadła. Jestem człowiekiem z uczuciami i emocjami, który zmaga się z chorobą i wagą> dietetyczką może jestęs, a psychologiem na pewno nie...Wiedziałabys, jak trudne jest schudnięcie i że często też jest uzależnione od emocji itd. JA SIĘ TU NIE USPRAWIEDLIWIAM. NA PEWNO NIE POTRZEBUJĘ TEŻ WASZEGO ROZGRZESZENIA. To jest moje życie.Ale cóż,,,dzięki za troskę o moje zdrowie, bo konieć końcem tak odbieram Wasze komentarze:)pzdr.

taaaaaaaaaak...z chleba jadłam piec...hahahahaha:)

pani dietetyk ale jako psycholog to pani jest uuu kiepsciutka... :) a wydawalo mi sie ze lekarze musza tez wiedziec jak dotrzec do pacjeta :) ech ten swiat :)

aa... dietetyczka - psycholozka - w sumie ;)

Hmm...grubasko chyba czas spojrzeć trzeźwo na sprawę :o Nie, nie jesteś "taka sama jak szczupłe kobiety tyle, że większa". Stań nago przed lustrem - zrób parę zdjęć z różnych perspektyw, przerób w jakimś programie graficznym aby został kontur, następnie "zwęż go" i porównaj z konturem osoby w rozmiarze dajny 40...dalej twierdzisz, że jesteś taka sama? Przy takie wadze figura już bardzo często zmienia się w drastyczny sposób, proporcje są naprawdę inne. Poza tym takiej wadze często towarzyszy cellulit, rozstępy - nie dla każdego jest to estetyczne i nie masz prawa tego wymagać od większości mężczyzn. Ja wiem, ze te dwa problemy to nie tylko domena grubych, ale...jesteś w stanie porównać swoją pomarańczową skórkę z tą od Twojej koleżanki r.40? Nie sądzę... 100kg to nie są zaokrąglone kształty to sa kształty inne, więc zawsze bawi mnie jak grubaski w swym "cierpieniu" powołują się na ten tekst :P Zanim mnie posądzisz o najeżdżanie - starałam się w obiektywny sposób odpowiedzieć na Twoje pytanie, szczególnie, że ważę 100kg przy wzroście 171cm . Mam mężczynę, nie narzekam na brak powodzenia, ale nie oczekuję, że będę sie podobac każdemu i w ogole do glowy by mi nie przyszlo zakladac takiego topicu :o Jeden woli ogorki inny marynarza corki :D

a mnie by nie przyszło do głowy poczuać kogos w tak arogancki sposób, że ma nie zakłdać takiego topiku:)

aaaaaaaaaaaa...i ja od nikogo nie wymagam żebym mu się podobała. podobnie nikt ode mnie nie może wymagać bym się zainteresowała kimś kto nie odpowiada mi intelektualnie np...także ja doskonale znam zasady. raczej chciałam pogadac z innymi grubaskami o ich doświadczeniach itd w kwestii życia osobistego. ponieważ znam szczęsliwe grubaski.

ja np jestem szczęśliwą grubaską :)

o właśnie:):):)fajnie:)

Grubasko! Ludzie bywają okrutni i czasem człowiekowi chce się wyć, ale krytyka jest czasem konstruktywna, bo pozwala nam coś sobie uświadomić. Najpierw sama sobie odpowiedz, czy dobrze się czujesz z taką tuszą. Jeśli tak, to ok. Uśmiechnij się i biegnij na łowy, bo są różni faceci i mają różne gusta. A jeśli nie, to ... No coż. Sama wiesz. Ja też do chudzielców nie należę - 167 cm, 65kg, ale wyglądam fajnie i akurat w takiej wadze czuję się idealnie. I mój facet uwielbia te moje "słodkie nadmiarki". Może Twój przyszły facet też pokocha Ciebie calutką. Tego Ci życzę Kobietko Droga:)

:) i nie narzekam na brak powodzenia u facetów :) jestem usmiechnięta, wesoła i za to ludzie mnie lubią :)

Czytania za zrozumieniem uczyli już w podstawówce, niestety ten system nauczania nie daje efektów "...do głowy by MI nie przyszło..." Bo sam temat może ok, ale Twoje zachowanie jest conajmniej dziwne...odnosze wrażenie, ze Ty chyba naprawdę nie rozumiesz, ze gruba kobieta to już "inna" kobieta - jeśli rozpatrywać kwestię upodobań pod tym względem to pragnę zauważyć, że Ci ktorzy kochają grube zazwyczaj nie trawią chudzielców, bo 100kg a 60 to skrajne estetyczne doznania...i mowie tu o najzwyklejszym pociagu czysto fizycznym, bez dodatkow duchowych. Nie rozumiem też skąd takie zdziwienie "dlaczego?"....nie jestem zakomleksiona, ale donosze wrazenie, ze dla Ciebie pewne oczywiste rzeczy umykaja i probujesz chowac sie za "jestem kobieta, jestem taka sama jak one"...nie ejstes. A czego faceci "nie lubia w grubych" (chociaz moim zdaniem to naduzycie) widzisz chyba golym okiem w lustrze...;)

dziękuję:)nie czuję się dobrze, cierpi moje zdrowie.....jest mi ciężko i chce bardzo to zmienić. pomalutku.....hmmm...co do mężczyzn...będzie trudno znależć takiego ,któremu udałoby się przeskoczyć moją tuszę:)zawsze raczej zostawałam przyjaciółką i powiernića....inne relacje nie były dla mnie.

daj spokój,,,nie będe z Toba dyskutowąc, zupełnie się nie rozumiemy..przeczytaj uważnie co napisałam,,,i przeczytaj ze zrozumieniem. i nie czyń mnie na siłę INNĄ.Najważniejsze jest jak się postrzegamy sami,a ja nie czuję się inna, albo nawet niepełsnosprawna(i takie tu padły naduzycia...).Jestem kobietą z takimi samymi uczuciami, problemami, wadami,zaletami i słabościami jak szczupła kobieta.I przyjmij do wiadomości-że NIE WYMAGAM BYM SIĘ KOMUS PODOBAŁA.ze jeśli ktoś kogoś nie pociąga to nic na siłe. jasne?no:)

Matko kochana :) gruba kobieta jest ''inna'' ?? hahahha dobre, gruba czy chuda jest KOBIETĄ :)

A ci pseudo lekarze i dietetyczki co zalecają dietę to sami się nie stosują do niej.Ostatnio byłam świadkiem śmiesznej sytuacji,otorz byłam u koleżanki w szpitalu i na korytarzu lekarz solidnej postury krzyczal na pacjętke ktora przemyciła slodycze że jej nie wolni ,że tusz ,miażdzyca itp,a jak wychodziłam ten że lekarz pochłaniał batonik za batonikiem hehehe śmiechu warte przygadał kociąl garnkowi:D

Grubasko:) Nie przejmuj się chamskimi docinkami. Sprobuj poszukać w sobie tego, co masz ładne i to eksponuj. Moja najlepsza przyjaciółka też waży ponad 100 i jest szczęśliwa ze swoim od niedawna mężem bardzo. Wiesz, co mi kiedyś powiedział: " Nie zamieniłbym jej na żadna superlaskę, bo to najcudowniejsza kobieta jaką znam". Są razem 5 lat i jak na nich patrzę, to wierzę w ludzi. Główka do góry Skarbie:) Będzie dobrze!!!!

coraz bardziej głodna się robię czytając tego topika........;) chyba zaraz gyrosa zamówie:) ps czy to ważne czy gruby czy chudy? liczy się człowiek:)

Dobrze, to wytlumacz mi lopatologia o co Ci chodzilo... Co sie im nie podoba? Tluszcz, faldy, cellilit, rozstepy, inna figura... Dlaczego? Na to pytanie nie uzyskasz odpowiedzi, bo jej nie ma...dlaczego lubisz wlosy na klacie? Bo moge okrecac je wokol palca. Dlaczego lubisz je okrecac wokol palca? Bo mnie to podnieca? Dlaczego Cie to podnieca okrecanie wlosow wokol palca??? ... Wszystko ejst kwestia upodoban, ktoirych zrodla prozno szukac...dlatego Twoje pytanie uznaje za bezsensowne (przypominam temat topicu: PANOWIE DLACZEGO NIE LUBICIE GRUBYCH KOBIET?). Tak samo jak każdy inny topic szukajacy odpiwedzi na pytanie "dlaczego Cie to podnieca...bo podnieca i juz. A co sie im nie podoba napisalam wyzej ale to chyba sama jestes w stanie zauważyć u siebie i nie wymaga to zakladania tematu, chyba ze chcialas tu zobaczyc odpowiedzi "grube jest super!"... Ale pewnie nie zrozumialam ukrytej glebi tego topicu, dlatego prosze o wytlkumaczenie :o

dziękuję:):):)takie rzeczy się pewnie i zdarzają.... aaaa...to nie jest tak,że się uśmiecham do tych co pocieszają,a do tych, którzy gania już nie.... ale niech ta KRYTYKA będzie mądra i konstruktywna......innej nie przyjmuję:) ostatecznie INNI to też:garbaci, z wąsami(hihihi:)..)...za chudzi, z za małymi piersiami,z za duzymi uszami,,,itd itd....itd................nie wszystko się kręci wokół cech fizycznych.

co się nie podoba- Ty znowu swoje....czy ja już nie napisałam, że o gustach się nie dyskutuje?????i nikogo zmusić do niczego nie da się i nie można.....do podobania tym bardziej. a topik.....być może źle ujęłam temat, może to błąd merytoryczny, niech Ci będzie oki?:) może chciałam usłyszeć zdanie mężczyzn, anie wojującej kobiety takiej jak Ty, która chyba jednak troche przerzuca na mnie swoje niedociągnięcia, takie mam wrażenie.... może chciałam zwyczajnie pogadać....na pewno nie wysłuchiwać, że jestm inna, albo mniej sprawna.ot co.może być?:)pozdrawiam,.

Nie wszystko, ale ten topic dotyczy chyba wygladu...konkretnie wagi a moze sie myle? Chyba sama nie wiesz juz o co pytalas...i nie wyskakuj z wznioslymi tekstami o roznosci, innosci, wasach i c**j wie czym :o Bo to tremat ogolny a nie grubasow, a Twoj topic dotyczy pytania o grube kobiety w dizale erotycznym Ponawiam pytanie: o co Ci chodzilow tym topicu! Bo widze, że masz problemy z odpowiedzia na to pytanie... Jak sie dowiem to chetnie sie ustosunkuje...hahah

Hmm...no i wsyztsko janse....grubaska ma problemy z zakladaniem topicow adekwatnych do tego_co_jej_sie_w_glwoie_tli. PRzeczytaj temat, wez pod uwage kontekst (dzial)...i zaloz nowy topic, gdzie jasno i po polsku sformuujesz swoje oczekiwania :P

czytaj,,,czytaj,,,,,czytaj uważnie....:)i wiesz,,,Ty już się ustosunkowałaś.odpowiedziałaś na moje pytanie zadane w temacie. Wyliczyłaś z precyzją co się facetom w grubaskach nie podoba. mam jasnośc:)dzięki.

Wyliczylam, ale sam to widzisz w lustrze i nie potrzebujesz chyba mojej pomocy w odpowiedzi :o A co sie podoba facetom we mnie? Kur**wska pewnosc siebie, ktora wynika z pelnej akceptacji siebie...akceptacji autentycznego wygladu z wsyztskimi tego konsekwencjami, a nie wmawiania sobie "jestem taka jak chude", bo nie jestem...co nie znaczy, ze jestem gorsza. Co wiecej uwielbiam swoje nagie odbicie w lustrze...:D Nadal uwazam, ze topic jest glupi, a na pewno zle sformuowany :o

ale ja już potwierdziłam, że przy formułowaniu popełniłam błąd merytoryczny.... i ja nie porównuje się nie tylko z chudymi kobietami, nie porównuję się z nikim. Może to grozić zgorzknieniem:)Ja siebie cenię niezależnie od wagi, równie wysoko jak Ty siebie. :) pzdr.