PANOWIE DLACZEGO NIE LUBICIE GRUBYCH KOBIET?

Ja też zmagam się ze swoją wagą...już od 2 lat. Mam co prawda 16 lat ale odkąd zaczełam "dojrzewać" tyłam tyłam tyłam... Może mi ktoś wmówić, że to dlatego ponieważ duzo jadłam, ale po kilkunastu wizytach u specjalistów ginekologów pobytów w szpitalu, lekarze uświadomili mi że nie miałam na to wpływu... Powiem więcej od dziecka byłam chudzielcem ciwiczyłam balet od 5 roku życia, oczywiście wraz z przyrostem wagi musiałam przerwać treningii!! ale to nie znaczy że przestałam żyć aktywnie!! Od kilku lat tańcze w zespole tanecznym w szkole Egurolla dance studio jeżdże na wystepy i wszyscy mówią mi że wyglądam świetnie mimo że nie mam płaskiego brzucha i super zgrabnych nóg. Wiec do cholery nie mówcie mi że "grubaska" przytyła z własnej winy!! Ja tez spotkałam sie z wieloma opiniami na moj temat że dużo jem i cały czas leże!!POZORY MYLĄ!! Jest mi tylko przykro że oceniają nas często takie same jak my!! Dziewczyny wstyd!!

PS> temat baaardzo fajny!! jak komuś się nie podoba to po co tu wchodzicie!!??

PS. temat baaaardzo fajny!! Jak wam sie nie podoba to nie wchodzcie!! Forum nie jest po to aby ubliżac! Bawi mnie ilu ludzi doskonale potrafi krytykować, a sami nic nie piszą nie nie zakładają własnych tematów...

Natalka, masz piękne imię,,,,jak moja babcia:):):) część grubasów tyje z obzarstwa, ale są też tacy, którzy tyją z chorób genetycznych, hormonalnych,,,poznałam wiele takich osób będąc w klinice gdzie diagnozowano moja otyłośc.Nie należy więc generalizować...pozdr:)

Dziękuje bardzo! Tak naprawde moje imie brzmi Nathalie ale odkąd mieszkam w Polsce wszyscy mówią na mnie "Natalka". No właśnie, zrobiło mi się bardzo przykro jak czytałam te wszystkie świństwa na temat gubasów!! Ja po leczeniu hormonami, dochodze do Siebie tj. przy pomocy odpowiednio zbilansowanej diety ( bo tutaj nie chodzi o to żeby jeść cały tydzień sałate) powoli chudne.

bravo, gratuluję Ci i życzę powodzenia w gubieniu nadwyżki:)

Dlaczego?? Ponieważ są nieestetyczne z wyglądu-tak już świet jest stworzony, że mężczyźni są wzrokowcami. Muszę jednak przyznać, że moje najfajniejsze koleżanki są grube (nie mylić z nadwagą). Grube kobiety są sympatyczne, ale właśnie dla mnie pozostają sympatycznymi. Nie będę nikomu tu ubliżał-każdy ma swoje ciało i każdy musi o nie dbać! Nie ma diet cudów, medykamentów itd.. Najlepszym lekarstwem i niezawodnym jest ruch i sport o tak to jest to co oglądacie jedząc chipsy przed TV. Nie ważne nie zmieniam tematu. Grube kobiety jak już pisałem nie odpowiadają mi wzrokowo i estetycznie. Nie lubię wałków tłuszcu, celulitu itd.. Takie czasy, kiedyś rządziły kształty Rubensa a teraz kobiety jędrne-nie mylcie z tymi chudymi szkapami!! Pozdrawiam

no i mamy dwie skrajne opinie,,,ktoś lubi i to bardzo, któs zupełnie nie...:)co kto lubi....:)

wiesz... powiem ci szczerze ze o gustach sie nie dyskutuje... wiec mimo wszystko... niepotrzebnie zakladalas ten temat bo ludzie cie zjedza zywcem :) osobiscie moim zdaniem wszystko zalezy od czlowieka... kiedys mialam pare kilo wiecej i tez mialam powodzenie u facetow chyba nawet wieksze :) teraz jakos mniej - cyc mi spadl :P zkadzam sie oczywiscie ze otyłość jest chorobą ktora nalezy leczyc... nie ma zartow... :-o wszelskie zaburzenia łaknienia nalezy leczyc... no to tyle... :) ze sportow moim zdaniem ... tylko lekkie przy Twojej wadze :-o... basen.. moze :)

oczywiscie nie traktuj mojej wypowiedzi jako zlosliwosc bo aboslutnie nie to chcialam uzyskac... mam kolezanke bardzo taka :) grubą :) i powiem ci ze szkoda mi jej... tylko w sumie ja wiem jak sie meczy bo mi sie zali... ze ciuchow nie ma... ze ciezko jej... ale jak do mnie przyjdzie to zawsze cos je :-o no ale jej nie zabronie przeciez... a bardzo ją lubie bo jest bardzo inteligentna madra... fajna babka :)

lagi-cholera ,moze źle ujęłam ten temat:) chciałam pogadac po prostu o doświadczeniach innych grubasek:) a zjeśc mnie nie jest łatwo,,,wierz mi...;) pzdr.

ten teamt ma teraz tytuł następującej treści-KOBIETY GRUBASKI, CZY TUSZA WPŁYWA ZNACZĄCO NA WASZE ŻYCIE OSOBISTE????:p?)

uwierz mi ze ja doskonale wiem co chcialam napisac :) mowie ci ze mam taka kolezanke i ona boryka sie z tym samym... widze jak dziewczyna bije z myslami... ze jest sama, ze nie moze poderwac faceta, ze sie wstydzi swojego ciała, jest niesmiała... a mysle ze ja jakos ze kiedy tam sobie bylam grubsza :) moge ci powiedziec dlaczego ja siebie nie lubilam w wiekszym rozmiarze... bo patrzylam na swoje ogagle uda, zaczely mi sie robic oponki :P... nie moglam na siebie patrzec ;( i pewnie ci ktorzy nie lubia grubych kobiet tak wlasnie mysla o wiekszych kobietach :) bo oczywiscie sa faceci ktorzy lubia duuuze kobiety :D np. lubia tylko takie :) wiec jakby wszystko rozumiem :D

*chciałaś :)

ale sie zakrecilam w wypowiedzi ::D

tak lagi-bo wiele grubasek tusza okaleczyła psychicznie,,,,drwiny,,,odrzucenie,,,wysmiewanie,,,,wiele takich kobiet nie wierzy w siebie i ma niska samoocenę...

Ja to jeszcze we wrzesniu ważyłam 83 kilo, ale wziełam się za siebie i to ostro i teraz waże 66. Tylko, że u mnie to był krok desperacki wręcz. W ogóle przestałam jeść. I dalej nie jem normalnie... moi najbliżsi się boją, że wpadnę w anoreksję albo anemię... Ale tak poza tym, to na prawdę cięzko jest mi wrócić do normalnego odżywiania. Jak patrzę na jedzenie, to mnie aż odpycha. A jak już coś tam sobie zjem, to mam wyrzuty sumienia... No i boję się strasznie przytyć!

grubasko wiem co czujesz... bo spoleczenstwo to szmaty :D ale tak serio to naprawde nie chudnij dla ludzi, dla faceta, dla ciuchow, nie warto :D:D:D ale dla siebie i swojego zdrowia bo to priorytet powinien byc dla ciebie :D jesli chcesz dam ci fajną diete :D super i nie zmeczysz sie :D

Kropka - uważaj - to może być wstęp do anoreksji- paniczny strach przed przytyciem

kropa......uważaj na siebie by nie popaśc w kolejna skrajnośc...pozdrawiam ciepło:)

lagi-dawaj dietę:P odchudzam się wyłącznie dla zdrowia!!!!!!!!!!i lepszej jakości życia:)

odezwij sie na gg ;) to ci podam :)

no ale to jest silniejsze ode mnie!! A wszystko przez brak akceptacji środowiska. A teraz za to mam faceta i się zakochałam. Same plusy...Tylko jakim kosztem:(

Droga Grubasko28, wczoraj byc moze za ostro napisalam swój post ale dlatego ze po przeczytaniu Twoich wypowiedzi wydało mi się ze dość lekkomyslnie podchodzisz do sprawy i sie podstresowalam ^^ Wiem co to znaczy miec ksztalty gdyż jako nastolatka przy wzroście 160cm wazylam 80 kg. Teraz ważę 20 kg mniej. Schudnięcie to nie jest łatwa sprawa, ale zdrowie w życiu jest jednym z najważniejszych rzeczy. Dlatego kulturalnie Cie prosze zrób to dla siebie i chociaż schudnij pare kg. Kazde kg mniej wyjdzie na plus dla Ciebie. a co do kwestii czy podobania sie mezczyznom ...NIE ŁADNE CO JEST ŁADNE TYLKO TO CO KOMU SIE PODOBA!

Witaj Grubasko28! Witajcie przemiłe pulchne dziewczyny! kwiat] Mój nick świadczy o tym że są też tacy którzy lubią, wiecej UWIELBIAJĄ grube kobiety! Nadwaga pań jest według mnie problemem zdrowotnym a nie estetycznym. Zapraszam na topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3443564&start=0 gdzie sobie sympatycznie rozmawiamy - grubaski i ich wielbiciele (na ogół też nie ułomki :) )

co nie zmienia faktu ze i tak trzeba schudnąć :-o

grubaska... az pozazdroscic tej pogody ducha... z reguły ludzie grubi są bardziej kontaktowi, wrażliwi, przyjażni... zazwyczaj mają uśmiech od ucha do ucha. ; ) choc moim zdaniem powinnas sie wziąsc za siebie. jesteś otyła. nawet bardzo. ale wiesz o tym. i to jest najwazniejsze ! trzeba miec checi. sama nie jestem szczupła... przy wzroscie 172 waze 69 kg. dla mnie to duzo. za duzo. ale narazie nie mam mozliwosci zabranaia sie za siebie, ale chce schudnąc. choc na brak powodzenia nie narzekam. ale sama dla siebie. grubaska. żyj tak jak Ci odpowiada. jak chcesz byc chudsza to rob to co nalezy, a jak Ci pasuje to badz sobą i miej gdzies opinie innych.! pozdrawiam ;)

wypowiadają sie same kobiety w sumie.. a temat kierowany do mezczyzn :)

No sorry, ale ja akurat jestem facetem o preferencjach jak w nicku. Fascynują mnie grube, nawet bardzo grube kobiety... :)