czy można tęsknić za kimś kogo zna się tylko przez net ?

:O ?

tak

;)

i jak się tego pozbyć :O ?

Mozna, ale wtedy teskni sie nie za osoba a za wyobrazeniem o tej osobie. To co ludzie pisza o sobie a jacy sa naprawde to 2 rozne rzeczy;)

jasne, mam tego świadomość co nie zmnienia faktu że to męczące dość :O i takie tłumaczenie sobie mi nic nie daje:(

tak, zdarzyło mi się nawet ;)

Bardzo tęskniłam za takim jednym. Jak z pewnych powodów chciał zerwać kontakt, płakałam i prosiłam, by został. Dziś jest moim narzeczonym, w sierpniu stuknie nam 2 lata :)

eh jak to wyplewić ?

można, można...;)ja kiedyś dostałam histerii jak mi się urwał kontakt z takim jednym...:o

zmieniłam nika ja jestem ta milunia wiesz trudno sie tego pozbyć mnie sie nie udało

to jakby odpada

Wlansie- umow sie:D;) Chociaz powiem Ci,ze takie zycie w blogiej nieswiadomosci i idealizmie jest chyba fajne ;)

pół biedy, gdy ta tęsknota jest obopólna;) wyjdz na spacer z psem to Ci ulży:D

ale ja go nie idealizuję, wręcz przeciwnie, to tak bardziej w myśl zasady kto się czubi ten się lubi, zresztą od paru tyg, mcy nie mam z nim kontaktu tylko takie licho we mnie:O.

w sumie to nie wiem czemu nam sie kontakt urwal, jakoś tak. Ale będzie z 2 miesiące. Powinno mi już przejść:O

to nie jest fajne...:(...prawda bywa bolesna...:o nigdy więcej mówię Wam, nigdy więcej takiej tęsknoty...:o

na pewno pomoże;)

miś jaka prawda? Piszesz o sobie?

Ja tam tesknie za kims kogo znam realnie. To dopiero jest:O ;)

punkt widzenia bez patrzenia-->no o sobie a o kim :o palcóweczki mają swoje granice..i nie samą palcóweczką człowiek żyje...:o

no to co z tą prawdą?

na fotach? i pewnie wysoki jest :( ?

widziałam ale zdjęcia często mylą, wrażenie normalne. Nie jest wysoki, ledwo 5-6 cm więcej niż ja, więc spadaj z tą Twoją teorią . Nie lubię go nawet jakoś specjalnie. Idę sobie ulżyć chyba :O

"prawda bywa na ogół smutna"...i tyle w tym temacie...:(

Pewnie ze mozna tesknic. Sama ejstem tego przykładem. Chyba nawet nadal tęsknie... i wiem ze juz nigdy nie bedzie tak samo:( Dlaczego sie nie umowisz z nim? skoro za nimt esknisz, to musieliscie miec fajny kontakt, to niby czemu Wam sie urwal ten kontakt? tak po rpostru? czy byl jakis powód??

ja kiedys tez zakochalam sie w wyobrazeniu faceta ktore sobie ubzduralam. to bylo tak ze spotkalam faceta i gadalam z nim okolo godzine. nawet mi sie nie podobal ale milo nam sie gadalo. wymienilismy sie mailami a potem szybko o nim zapomnialam. gosciu jednak sie przypomnial i jak mi zaczal pisac na maila i slac sms rozkochal mnie w sobiea potem okazalo sie ze chcial sie spotkac w wiadomym celu. wlasnie najbardziej bolalo mnie to ze ja wyobrazalam sobie kogos jako zupelnie innego. chyba bardziej to przezylam niz jak gdyby byl to reany zwiazek ktory sie rozpadl. na szczescie teraz moge o tymspokojnie pisac bo historia jest juz dawno z przeszlosci a ja sobie juz tez ulozylam zycie.

Witajcie. ja tez tęsknie za kims kogo poznałam w świecie wirtualnym..., tylko że problem jest w tym że on jest ode Mnie straszy o 11lat, i już sama nie wiem co robic?

ja mysle ze to o ile on jest od ciebie starszy (zakladajac ze oboje jestescie pelnoletni:)) ) nie ma az takiego znaczenia. Moj maz jest tez ode mnie starszy o 10 lat i jakos od poczatku nie byla to dla mnie przeszkoda. pytanie raczej na ile wasz zwiazek ma racje bytu. czy jst szansa ze mozecie byc razem czy to tylko klepanie w komputer i nic wiecej. ja niestety przekonalam sie raz ze jezeli "kochanie sie" polega jedynie na pisaniu sobie maili i moze sms a za bardzo nie ma jak sie spotkac to potem rzeczywistosc moze pltac brzydkie figle.