Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vikaaaaaaaaa

W KŁÓTNI WYZYWA MNIE, SZARPIE, A JA ...

Polecane posty

Gość vikaaaaaaaaa

...no właśnie a ja ciągle mu wybaczałam bo wierzyłam że sie zmieni, ze już tego nie popełni za co przeprasza, bo wydaje mi sie ze jak sie za cos przeprasza to sie juz tego nie powinno zrobic drugi raz. Ale to chyba tylko moje rozumowanie No własnie teraz jestesmy po klotni, zerwał ze mna (zrywa ze mna kiedy mu sie podoba tzn rzuca takie teksty o zerwaniu, kazał wiecej nie pokazywac sie u niego w domu, wyzwał mnie od suk i k**ew (nie pierwszy raz), pociagnal mnie z całej siły za włosy (dobrze ze przynajmniej znow mi gdzies nie walnąl bo jeszcze jeden sinika mi sie nie zagoił i to taki mega siniak na przedramieniu) Ta noc spałam w jego domu ale nie znim bo nie miałam jak wrocic o tak poznej porze a taksowka wyniosla by mnie bardzo duzo To juz nie pierwsza taka awantura, kiedys miał dystans a teraz w nerwach robi i mowi co mu slina na jezyk przyniesie a pozniej przeprasza. Tylko że mnie takie traktowanie i upokarzanie boli bo na to nie zasługuje i on dobrze o tym wie a tak mnie nie szanuje. Awanture potrafi zrobic z niczego (pewnie sterydy daja mu doping agresywnosci co mi sie tez nie podoba ze to bierze), a mnie to meczy juz, nie mam juz sił na te stresy, powoli wygasam, choc w głebi serca kocham bo jest moja kilkuletnia pierwszą milością. Powiedzcie czy takie cos ma dalej sens, czy on sie kiedykolwiek zmieni bo ja juz straciłam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmieni się. Wiem, że będzie Cię bolało serce, ale uciekaj od niego. Nie trać czasu- jest wielu mężczyzn, którzy będą Cię nosić na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikaaaaaaaaa
on jeszcze mi mowi znajdz sobie innego to zobaczysz ze sie przekonasz ze ja nie jestem taki zły jak myslisz bo dostaniesz gorszego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakim jesteście wieku??? Uciekaj, bo będzie już tylko gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolejna idotkę, ktora zbiera po gębie nie wiadomo za co i zastanawia sie czy slusznie. Oświadczam, ze niekt nikogo nie ma prawa bic po gębie i nie istnieje taki powod dla którego miałby to robić. Ale niektore panienki widocznie to lubią. To po co sie glupio putasz skoro cie to rajcuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to gratuluję ci
oj dziewczyno, dziewczyno, masz to, na co się godzisz po prostu. Pozwalaj dalej sobą pomiatać, skoro sprawia ci to przyjemność. Czy uważasz, że jak go poślesz na drzewo, to już nikt cię nie zechce? Zostaw tego palanta i zacznij normalne życie, bo to z nim źle się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikaaaaaaaaa
ja mam 23 a on 25 apisałam ze jest mi z tym ciezko, ale moze u kogos w klotniach tez w nerwach sa takie incydenty i ktos sie zmienil, dlatego pytam, moze ktos z wlasnego doswiadczenia tez opowie jak to jest. Jest to moj pierwszy chlopak wiec ciezko mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj! I to jak najszybciej! I nie słuchaj tego co mówi, to bzdury. Do konca życia juz taki bedzie, a z czasem może pozwolic sobie na wiecej. Trwałam w takim związku półtora roku i uciekłam. I dobrze. Patrząc na moją nastepczynie, zastanawaim sie czy kiedykolwiek będzie ja stac na uzupełnienie braków w uzębieniu, które miała piekne. Nie wiem ci Cie tzryma przy tym facecie, ale uciekaj! Nie zasłużyłaś sobie na cos tak okrponego, a on sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
nie zmieni sie.... ja wyszłam za takiego człowieka. Wczoraj mnie skopał, rozbił wargę i przyłozył nóż do szyi... Nie pakuj sie w takie gówno jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
incydenty moga sie zdarzac ale nie tego typu jak przemoc fizyczna i dla mnie orzegieciem tez jest wyzywanie od k**. jesli koles Cie uderzyl i to po raz kolejny i TY z nim dalej jestes to dajesz mu przywolenie na takie zachwanie - odejdz od niego bo to toksyczny zwiazek. kochasz go - pocierpisz ale Ci w koncu minie - i pewnie to bedzie mniejsze cierpienie niz nim Cie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikaaaaaaaaa
hakuna --- to prawda co piszesz, niestety wie ze zawsze wybacze. On potrafi jeszcze mnie o wszystko obwinic ze ja go prowokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w tym samym wieku co ty, mój chłopak również ma 25 lat. Nigdy mnie nie uderzył, nigdy mnie nie wyzwał, niegdy nie groził mi, że mnie zostawi... Uwierz, że tacy ludzie istnieją, którzy mają wszystkie szare komórki na miejscu, którzy osobę którą kochają nie będą traktować jak worka treningowego. ON SIĘ NIE ZMIENI. W to też uwierz. Tacy ludzie mają napady agresji znienacka i potrafią doprowadzić do tragedii. Nie licz na to, że wkońcu się cokolwiek zmieni. Weź los w swoje ręce- nikt nie ma prawa cię tknąć, znieważyć! Uciekaj póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbis
witaj ja poiem ci moją historie....miałam z męzem ten sam schemat co Ty...zmienił się ale kosztowało mnie to wiele przepłakanych dni...zrobił to tylko dlatego ze walczyłam i odeszłam...dałam jedną szansę a on z niej skorzystał....dzis jest zupełnie normalnie ale nadal czuje strach przed powrotem najgorszego....co mogę ci doradzic? zostaw go....nie warto się tak poświęcac...nawet jesli się zmieni w tobie zawsze pozostanie strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
Vika: to nie ma sensu. On się zmieni tylko że na gorsze. Szybko odejdź i nie wdawaj się w żadne kłótnie czy tłumaczenia. Uszanuj siebie, bo pozwoliłaś sobie, żeby On przekroczył Twoje granice i pozwoliłaś z siebie zrobić worek treningowy. Niczego nie zmienisz w nim, ale możesz uratować siebie. Pozdrawiam. PS. czy to są dwa tematy o tym samym tytule, bo odpowiadam drugi raz i mam chyba dejavu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojedz do Gdanska Glownego m
Szkoda dziewczyny, kocha go na swoje nieszczescie, a damski bokser robi swoje. Miala dziewczyna pecha trafic na najbardziej obrzydliwa kategorie chlopow. Moja sp Matka takiego miala, do konca zycia sie nie zmienil, zmarnowala zycie, bylo tylko gorzej. Nie bede cie pocieszal, bo to nie ma sensu, uciekaj poki pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikaaaaaaaaaa
dzieki wam za wsparcie i potwierdzenie tego ze on sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno - 23 lata, to sa najlepsze lata twojego zycia i sie nie wrócą, dlatego nie trac czasu na palanta ktory ma problemy ze soba. Nie jestes w stanie mu pomóc, ale jestes w stanie pomoc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×