Ładne Kobiety-czego nas boja się faceci

Na swoje usprawiedliwienie powiem że jestem w pracy a działania wielowątkowe nie są moją mocną stroną.

Przeprosiny przyjęte :) Grunt, to umieć przyjąć krytykę... to wiele! :P

dlaczego zaraz stwierdziliście, ze ja tylko o kasie , modzie i urodzie potrafie rozmawiac??? nie ubieram sie w markowe ciuchy i nie stroje zawsze i wszedzie. Dbam o siebie . Mam wiele zainteresowan, studiuje, pracuje...i przynajmniej nie jestem taka wredna, zeby nazywać ludzi ograniczonymi nie znając ich dobrze.

A co do pewności siebie to chyba nie trudno się przekonać jak bardzo pieniądze dodają pewności. Inna sprawa że czasami przyćmiewają rozum zupełnie.

zycie po zyciu kto tu ma problemy z zrozumien.najwidoczniwej nie zrozumiales tematu.a piekny umysl jak sam tytul wskazuje.... widzialam film nie raz a my piszemy o czym innym. Ty i Zwykly chya wlasnie nalezycie do tych, ktorzy nigdy by do takiej dziewczyny nie zagadali nie wspominajac o podejsciu. i co tu ma do tego aby otaczac sie jeszcze ladniejszymi aby byc bardziej dostepna? LITOSCI!!! gratuluje oraniczenia pieknych umyslow HE!!!!

życie po życiu Z tymi pieniędzmi się zgodzę...

najczestszy tekst zazdrosnych kobiet- ladna = glupia, albo ladna= bo sie wyzywajaco ubrala, ja jestem na to za madra, albo bo ma kase na drogie kosmetyki ciuchy itd. najczestszy tekst zakompleksionych facetow ktorzy by chcieli a nie moga - ladna= leci na kase, ladna= szmata.

Konkludując ja bym tylko taką tezę postawił że piękna kobieta ponieważ jest zjawiskiem występującym stosunkowo rzadko i jest zatem porządana. Przepraszam za porównanie ale rządzi tu prawo popytu i podaży. I pozwolić mogą sobie na nią faceci o odpowiedniej pozycji w stadzie. No a że wyznacznikiem pozycji są pieniądze....

no wlasnie to co napisalam - PIENIADZE . tym sie faceci tlumacza nie przyjmujac do wiadomosci ze to nie kasa jest tym co ich skresla z listy tylko - WYGLAD, CHARAKTER, ZARADNOSC. oczywiscie kasa jest milym dodatkiem ale nie musi to byc od razu jakis milioner

Coś w tym jest, co napisałeś \"życie\" . Jednak dla mnie facet nie musi mieć \"majątku\" (że tak sie wyrażę)... Tacy, co mają trochę więcej kasy - \"często-gęsto\" - leczą nią kompleksy i myślą, że mogą mieć każdą dziewczynę, jaka się im spodoba... I właśnie JA ! wyprowadzam ich z błędu! :P

Scena z filmu \"Piękny umysł\" ma jak najbardziej zastosowanie. Dla przypomnienia siedzi kilku facetów w barze i patrzą na piękną dziewczynę siedzącą z kolezankami. Oczywiście wszyscy chcieli by tę piekną poderwać ale nasz geniusz matematyczny tłumaczy dlaczego jest to nieopłacalne z punktu widzenia teorii gier. Jeżeli podejdzie do tej najładniejszej i zostanie odrzucony nie będzie się mógł zwrócić z propozycją randki do żadnej z koleżanek bo ani jedna z nich nie chce być \"tą drugą\". Zatem facet odejdzie z niczym. A jeżeli podejdzie najpierw do tej nieco mniej pieknej? Ona poczuje się dowartościowana i nie odmówi.I o to chodzi. Pytanie retoryczne która strategia przynosi facetowi większą korzyść?

Ja nie mówię o facetach co mają trochę kasy. Ja mówię o facetach ZAMOŻNYCH.

A ja mówię wlaśnie o tych \"zamożnych\", ale określam ich, jak określam... Do takich - słowo \"zamożny\" zbyt ładnie brzmi... :P

Będzie. Faceci to tchórze. Dopiero po kilku randkach zyskują śmiałość. I taki nieśmiały tchórz okazał się miłością mojego życia :D

Stonka, jesteś super ! :D

Nie, ja tylko odwieczne prawdy piszę ;)

A tak serio, to boję się zbyt odważnych mężczyzn. Traktują często kobiety jak swoje zdobycze. Każą im się ładnie ubierać, nosić krótkie spódniczki i szpilki, by pokazać kumplom jaką fajną dupę wyrwali. Osobiście jestem kokietką i lubię sama podrywać nieśmiałych okularników :) Tzn lubiłam, tfu :P

Przepraszam Magdaleno ale zamożny facet chyba z Twoich fochów nic sobie nie bedzie robił. Po prostu poszuka innej. To właśnie magia pieniedzy. Nie Ty to znajdzie się 100 innych. I wcale nie ładych ale pustych, przeciwnie czasami i pieknych i madrych.

I tu jesteś w błędzie \"życie\" ... :P Bo dla takiego - trudna zdobycz, to jeszcze większe wyzwanie... Oni takich łatwych panienek mają na pęczki :D A tu - zonk! :P Uwierz mi, co oni potrafią robić, żeby tylko podbudować sowje ego :P

*swoje :D

..a mnie sie faceci po prostu boja.. dziwne, ale wlasnie takie opinie słyszałam: stwarzam pozory ponoc niedostępnej"...ech co za absurd..

Jeśli to do mnie?... - to owszem, mam się za wyjątkową :P Lżej?...

niepotrzebnie bo co najwyżej tylko twoje opakowanie jest wyjątkowe cała reszta, poniżej przeciętnej :O żenułłłła.

No tak, przy Tobie - moje wnętrze rzeczywiście wypada raczej blado :P

Ojejku, bycie ladna i adorowana, to dopiero upierdliwa sprawa.. Jakby na to nie patrzec faceci czesto w dosc brutalny sposob przejawiaja swoje zainteresowanie. Odkad wyjechalam do Anglii to czasami az odczuwam strach przed wyjsciem z domu- glupie zaczepki, wrzaski z samochodow, pytanie o nr telefonu wprost na ulicy...Masakra!!!

tylko ze w praktyce zawsze faceci slinia sie na widok tej ladniejszej kolezanki i zawsze podchodza do niej ,czasami potrafia byc bezczelni i na ta 2ga wogole nie zwracac uwagi jakby byla powietrzem i przy niej prawic komplementy tej pierwszej, a nawet jak sie spotykaja z ta brzydsza to nadal sie slinia na ta ladniejsza i gdy zdarza sie okazja przeskakuja z brzydszego kwiatka na ladniejszy. jezeli natomiast ta ladna ich komplenie ignoruje to opowiadaja tej brzydszej ze to k**** i ze jest brzydka (o tej ladnej tak mowia) bo sa sfrustrowani ze ta ladna ich nie chce. ot co.. ;) takie zycie. jedni maja wszystko drudzy nic a czlowiek od wiekow zwraca uwage na wyglad i zawsze bedzie!!