Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

facet.rocznik1978

Tragedia z tymi studenktami

Polecane posty

Dlaczego studentki zaraz po emerytkach najbardziej konserwatywnie sie ubierają ? Często są bardzo seksi ale tego woogólne nie podkreślają. Od emerytek rózni je jedynie to ze zamiast długich spódnic wolą dzinsowe spodnie. To jedna z dwóch różnic (druga to brak mocherowych beretów). Ale przy upałach : 1. Spódniczki mini - rzadkość 2. Krótkie spodenki - rzadkość 3. białe, lekko prześwitujące spodnie (pokazujące zarys stringów) - rzadkość Chyba ich matki, będac w ich wieku, seksowniej się ubierały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
za bardzo uougólniasz :D,Każdy ubiera się jak mu wygodnie,ja uwielbiam szpilki,ale bieganie w nich od rana ,jest naprawde mordęgą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka studentka
tak - świetnie się biega z wykładu na wykład w mini i na szpilkach :O wolą wygodę po prostu zamiast męskich oczu gapiących się na ich dupy a poza tym często takie dziewczyny wolą eksponować umysł a nie ciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wolę renesansowe postrzeganie człowieka - doskonalenie umysłu i ciała. Co jedno szkodzi drugiemu ? ? Ale widzę ze kobiety przed 30-ką lepiej się ubierają (pewnie nie jedna uważa że była śmieszna parę lat temu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka studentka fajnie to napisałaś,w sumie nie wypada sie seksownie ubierać kiedy nie chcesz być postrzegana jako obiekt seksualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
mini to i szpilki,bo chyba nie założysz rozlazlego trampka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A studenckie knajpy ? ? ? Są po zajęciach - i też zaraz po emerytkach (zmierzających na wieczorną drogę krzyżową lub różaniec) studentki są najbardziej konserwatywnie ubrane. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka studentka
ja myślę że jest strona praktyczna stroju (wygoda) i to czy chcemy prowokować "panów z teczkami po autobusach" otóż ja mam takich w głębokim poważaniu i nie zamierzam ich czarować swoimi wdziękami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka*
kiedyś było zupełnie tak samo,ale podniecałeś sie o wiele szybciej. teraz potrzebujesz większych bodxców i wydaje ci się, że to przez studentki, ale to już starość chyba...hihi.... 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A postawa studentów ? ? Ja studiowałem na 2 wydziałach i było podobne podejście studentów. Czasem studentka miała przeciętną urodę. Później sie okazywało że jest świetnie zbudowana. Wtedy już z urody nie była taka przeciętna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna L
Oczywiście o wygode tu biega ,na codzień wygodne obuwie ,spodenki, bluzeczka ja lubie z ladnym dekoltem a na impreze mam inny strój,wówczas jak najbardziej kuszący ,prześwitujący i działający na męską wyobraznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dupeczko - tamto było żartem ;-) Ale wierz, mi. Na politologi i ekonomi było inaczej. Teraz tam byłem w pewnych sprawach formalnych i ... moda neokonserwatywna ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 lat ma i myśli ch**em
oto podsumowanie kolegi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kliknij sobie
mam nadzieje ze nie natkne sie na ciebie na Uniwerku w lodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleś chłopie
temat wymyślił... najlepiej niech studentki z golymi dupami chodza a ty sie bedziesz napawal ich widokiem studiowalem w podobnym okresie co ty i nie zauwazylem zeby przez te nascie lat cos sie drastycznie w ubiorze studentek zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet Ty piszesz tak
jakby nadrzędnym zadaniem i globalną rolą kobiet na ulicach miast (sziewczyn, studentek) było powodowanie erekcji u mężczyzn. :O Nie przyszło Ci do Twojej bystrej głowy, że dziewczyny żyją przede wszystkim dla siebie i tak jak chcą, noszą się tak jak mają ochotę, a Wasza erekcja lub jej brak (w autobusie czy gdziekolwiek indziej) to już Wasza prywatna sprawa..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooo facecie rocznik..... wypraszam sobie:) jestem studentką i raczej jak emerytka się nie ubieram......(zaraz wychodzę na uczelnie- białe spodenki i bluzeczka z dużym dekoldem:) ) weź też pod uwagę , że na uczelni złym okiem patrzą na zbytnią ekstrawagancję.....może złotym środkiem byłoby sexi ale z klasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooooooo facecie rocznik..... wypraszam sobie:) jestem studentką i raczej jak emerytka się nie ubieram......(zaraz wychodzę na uczelnie- białe spodenki i bluzeczka z dużym dekoldem:) ) weź też pod uwagę , że na uczelni złym okiem patrzą na zbytnią ekstrawagancję.....może złotym środkiem byłoby sexi ale z klasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie......wypraszam sobie ja jestem studentką- własnie wychodzę na uczelnie - białe spodnie i bluzeczka z duuzym dekoldem- pasi?;) weź pod uwagę ze na zbytnią ekstrawagancję w stroju patrzą złym okiem- bo w końcu uczelnie to twierdze wiedzy a nie dyskoteki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie......wypraszam sobie ja jestem studentką- własnie wychodzę na uczelnie - białe spodnie i bluzeczka z duuzym dekoldem- pasi?;) weź pod uwagę ze na zbytnią ekstrawagancję w stroju patrzą złym okiem- bo w końcu uczelnie to twierdze wiedzy a nie dyskoteki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowny facecie.. Jestem studentka (choc juz niedlugo) i generalnie ubieram sie na uczelnie tak zeby bylo mi wygodnie, nie nawidze jak gapia sie na mnie chlopcy z uczelni (pisze to z premedytacja CHLOPCY bo do mezczyzn jeszcze im daleko) o wykladowcach nie wspomne... jest to zenujace. Dlatego mini w kat. Co innego na imprezy lub gdy po prostu ide GDZİES, dla mnie na ma problemu biegam w szpilkach (kwetsia przyzwyczajenia), zakladam mini i krotkie spodenki- ale na ulicy nie zwracam kompletnie uwagi czy ktos sie gapi czy nie (haha pewnei dlatego jestem sama:P) swoja droga na uczelni tez nie widuje mezczyzn w krotkich spodentkach lub obcislych jeansach mmmm tudziez w rozpietej koszuli. dlaczego? a Ty tak sie ubierales? jesli tak tzn ze nie tylko moda kobiet sie zmienila.... kobiety tez lubia popatrzec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowny facecie.. Jestem studentka (choc juz niedlugo) i generalnie ubieram sie na uczelnie tak zeby bylo mi wygodnie, nie nawidze jak gapia sie na mnie chlopcy z uczelni (pisze to z premedytacja CHLOPCY bo do mezczyzn jeszcze im daleko) o wykladowcach nie wspomne... jest to zenujace. Dlatego mini w kat. Co innego na imprezy lub gdy po prostu ide GDZİES, dla mnie na ma problemu biegam w szpilkach (kwetsia przyzwyczajenia), zakladam mini i krotkie spodenki- ale na ulicy nie zwracam kompletnie uwagi czy ktos sie gapi czy nie (haha pewnei dlatego jestem sama:P) swoja droga na uczelni tez nie widuje mezczyzn w krotkich spodentkach lub obcislych jeansach mmmm tudziez w rozpietej koszuli. dlaczego? a Ty tak sie ubierales? jesli tak tzn ze nie tylko moda kobiet sie zmienila.... kobiety tez lubia popatrzec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkakka
Bo nie chcą, żeby gapił się na nich taki napalony matoł jak ty A są ich tysiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo uczelnia- jak sama nazwa wskazuje - tam się uczy a nie pokazuje tyłek i stringi........ale to tylko moje zdanie. absolutnie nie ubieram się jak emerytka- staram się zachować klase w ubiorze ze szczyptą seksapilu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczypta seksafilu ? (powinnaś to napisać w cudzysłowie) - ja pamiętam jeszcze parę lat temu Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii. Naprawdę było inaczej (i Wydział Nauk Spolecznych to samo). Nie jedna wcześniej niezauważana studentka. przez nas studentów nagle stała się woogóle widoczna - więcej z nas z takimi zaczęło rozmawiać, bo bardziej chcieliśmy poznać. I dziewczyny - nie róbcie z facetów aseksualnych gości dla których liczy się tylko osobowość. Zejdźcie na ziemię. (ps: w czymś sobie zażartowałem ze względu na specyfikę działu, a wy już to odebrałyście śmiertelnie poważnie) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie....ty chyba nadal nie rozumiesz od czego jest uczelnia- w mini ledwo zakrywających tyłek - chodzę na piwo a nie na wydział:) a dlaczego szczypta seksapilu miała być \" \" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×