Fotelik rowerowy

Czy któraś z Was używa fotelika na rower? Jeśli tak to od jakiego wieku (jakiej wagi) można takie ustrojstwo stosować? Córka ma skończone 14 m-cy, chcielibyśmy pojeździć na rowerach (tym badziej, że zmotoryzowani nie jesteśmy) ale nie wiem czy nie jest za Mała albo za mało nie waży (8kg)? Przeglądałam strony w necie i wszędzie jest do jakiej wagi lub wieku można dany foteli k stosować a nigdzie nie ma od kiedy. Interesują mnie foteliki firmy Hamax lub Kettler.

http://www.edziecko.pl/zakupy/1,79382,2157573.html

dzięki, przejrzałam kilka artukyłów a na ten nie trafiłam...wygląda na to, że możemy jechać:)

Moja córka też nie ważyła więcej jak zaczęła jeździć w foteliku. Zresztą ona i teraz (ma 4 lata) waży ledwo 13 kg (jest też drobniutka) Myślę, że z takim ponad rocznym dzieckiem możesz spokojnie już jeździć;)

Bardzo proszę :) Sama byłam ciekawa, czytałam gdzieś o roku, ale nie byłam pewna, więc wolałam poszukać.

Moge polecić kettlera...używałam i nawet się nie zniszczył przez te kilka lat.

Zastanawiam się czy nie będzie problemem znalezienie kasku dla takiego malutkiego dziecka.

To też zależy od głowy. Dla moich dzieci mam problem ogromny :o Mają głowy po mężu, a ten spokojnie może nosić czapki z daszkiem od chłopaków:P Dla córci znaleźliśmy taki z regulacją, ale mówi, że jej niewygodnie:o zakładamy na chustkę.

My też kupiliśmy regulowany dla roczniaka,ale niestety nie był tani.Za to nosi go do dziś jak idzie na rower a ma prawie 6 lat.

no, fakt. Ona też ma cały czas ten sam kask, od początku i nic się z nim nie dzieje. Ale właśnie go obejrzałam,nie widzę na nim żadnej marki, więc polecić nie mogę :/

No, mój syn też ma regulowany, ale był nieco starszy, jak go dostał i zastanawiam się czy dałoby się aż tak bardzo zmniejszyć.

Moja Alka ma dużą głowę, więc pewnie problemu nie będzie czytałam zresztą że kaski z reguklacją bez problemu można już dla maluszków stosować, dobry kask to niestety wydatek rzędu 100 zł, do tego fotelik 300-400 i wyjdzie jak za rower......eh ale lepiej drożyszy ale bezpieczny bo i tak mam cholerne obawy co do tego jeżdżenia, chcę ale się boję.....

Słonko, wozimy dzieci w sumie już 8 lat. I nigdy nie było żadnej wywrotki, czasem ja jeżdżę, czasem mąż i wszystko jest ok. Teraz tylko ja już nie wożę Martynki, bo \"jestem nieprzewidywalna\" :D Ale tak..spokojnie, tego się wogóle nie czuje, jako jakieś obciążenie. Przeważnie jeździmy po lasach i nic się nie dzieje, nawet po niezbyt równym terenie.

U nas mąż będzie woził, bo ja na to sierota jestem i zdarza mi się na prostej drodze przewrócić a z Małą to bym chyba nerwowo się wykończyła, chociaż może jak kilka razy spróbuję będzie ok:) Najgorsze jest to, że moje miasto w ścieżki rowerowe ubogie....no ale coś tam się znajdzie dla nas...

Słonko-przejrzyj dobrze jakieś poradniki, mapki (choćby w necie) Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w wielu miejscowościach są miejsca, które nas zaskakują. My właśnie dopiero dzięki wycieczkom z dziećmi znaleźliśmy takie miejsca, o których wcześniej nawet nie słyszeliśmy:P

witam, podnosze temat, bo zrobilo sie cieplo i zaczelam sie rozgladac za fotelikiem interesuje mnie jedna kwestia: czy jedna osoba jest w stanie obsłużyć rower + dziecko samodzielnie. chodzi mi głównie o kwestie wkładanie i wyjmowania z fotelika? czy on moze sie przewrócic w momencie, kiedy dziecko jest w foteliku, a mama nie siedzi jeszcze w rowerze?

haaaalooo