Jestem na kafeterii od 2 dni i po tym jak czytam to wszystko.....

Mam ochotę zrezygnować ze związku po 2 latach i być sam :o Wypowiedzi typu: zdradziłam i nie żałuję, nie mam wyrzutów sumienia, chcę większego w łóżku, opisy swoich ex (jaki to nie był z niego dupek), już go nie kocham itp. powodują że patrzę na swoją kobietę inaczej :-( Kocham ją bardzo ale myślę że ona może być jedną z was, pań piszących tutaj. Może też pisze o mnie jakieś bzdury. Może mnie nie kocha. Zastanawiam się czy istnieje jeszcze w XXI wieku po prostu miłość, oddanie tej jednej osobie czy liczy się więcej, szybciej, mocniej, dalej. Ja akceptuję moją dziewczynę taką jaką jest! Nie wyobrażam sobie żeby napisać o niej złe słowo, bo niby dlaczego? Zdrada, niby dlaczego? Nie rozumiem was drogie panie :o Jak można zdradzić, jak można obrabiać komuś tyłek i do tego tak publicznie, komentować jego wady publicznie (przecież każdy je ma)? Przecież to jest życie PRYWATNE! CZy w XXI wieku nie ma już intymności która jest tylko "nasza"? Czy wszyscy zdradzają? ehh czy ja jestem jakiś staroświecki (mam 24 lata)? Pozdrawiam panie które kochają swoich facetów, tak po prostu

istnieje taka miłość ale coraz rzadziej spotykana .Ja jestem z facetem mimo jego wad i nie myślę o jakiejś zdradzie

dodam tez dla podszywaczy, że na moim osiedlu nie ma kotłowni

Zgadzam się z tobą w 100%. Mam takie samo podejście do życia a jestem sporo starszy od ciebie. Przywróciłeś mi trochę wiary w młodych ludzi. Dzięki. Nie jesteś staroświecki tylko NORMALNY i tego się trzymaj. Pozdrawiam

chyba kiepsko czytales bo jest tu duzo tapikow o szczesliwych zwiazkach trawajacych wiele lat. nie jest jeszcze z nami tak zle zycze powodzenia

zauważ,że tu wszyscy sa anonimowi:)a wyrzucenie z siebie problemu niekiedy w realu jest niemożliwe,a ciężko żyć z balastem obciążającym, a taka spowiedz ,może oczyścic z nagromadzonych toksyn,chyba tym nikt nikogo nie krzywdzi..... po drugie ,nie wierzyłabym w wszystko co jest tu napisane

...ja 25 letnia kobieta jestem w 2 letnim zwiazku i mimo naszych wad,i swiata pelnego zawisci ,zdrady oszustwa itp. nie poddajemy sie i jestesmy i bedziemy razem !kocham mojego faceta calym sercem moim!

Ja sie nie przejmuje tymi wypowiedziami na kafe :) Bo wiem ze baaardzo malenko ludzi ma jakies pojecie na temat zycia . Siedza przed tym internetem i popisuja sie przed soba nie patrzac sobie w oczy. Ktora to osoba nie wymysli lepszego tekstu albo kto kogo lepiej zblazni. Nie oszukujmy sie ale taka prawda. Jesli znasz swoja dziewczyne i spedzasz z nia duzo czasu to chyba nie porownasz ja do tych ze osob ktorzy zamiast robic cos pozytecznego , wypowiadaja sie o rozmiarach , zdradach itp z zupelnie obcymi ludzmi. Sumienie ich meczy ? Czy sie chwala ? Czy robia z siebie kogos kim nie sa ? Czasami warto to poczytac tylko dla dobrego humor i nic nie brac sobie do serca bo chyba kazdy wie co chce , co by zrobil a czego nie.

Ja nie mówię że w 100% jest źle ale jak się czyata to odnosi się wrażenie że normalność to mamut który niedługo wyginie, że robi się coraz gorzej w związkach, że jest ta pogoń za doznaniami, nieliczenie się z uczuciami osób którym (o ironio) mówimy że ich kochamy a za chwilę śmiejemy się z innymi z ich wad, szukanie urozmaiceń w łóżku (o ironio) nie z tym kimś komu mówimy kocham, że mówimy kocham cię a kochamy jego pieniądze.... :O

To nie czytaj tych tematów, bo naprawdę mozna kręćka dostać :). Szukaj \"normalnych\" ludzi w \"normalnych zwiazkach\" :). Podziwiam za takie podejście, cieszę się ,ze są tacy ludzi jeszcze .Pozdrawiam :)

Witam, aż miło się czyta takie wypowidzi. Popieram to,co napisałeś. Trzeba zachować klasę, umiar i zdrowy rozsądek, a nade wszystko uczciwość wobec siebie i innych. Pozdrawiam ciepło i życzę wytrwałości:-)

rozumiem autora topiku bo jak czytam niektore wypowiedzi to tez potem lapie dola i patrze podejrzliwie na mego kochanego, wspanialego meza. przywracasz mi wiare w czlowieka:)

chyba najgorzej jest na "kochankach". jakas fruzia ostatnio tam pisala jakie to wspaniale kilka dni spedzila z facetem, a jego zona w tym czasie byla w szpitalu po porodzie...rece opadaja

Zajżałem tu w celu "samodoskonalenia", mianowicie czasem czytam wypowiedzi kobiet żeby dowiedzieć się czego pragną, czego im brak żeby "Mojej Truskaweczce" niczego nie brakowało, żeby była szczęśliwa ze mną a nie z innym! Ale jak to czytam to tracę wiarę w ludzi! Mam tylko nadzieję że ona jest "normalna" :-)

Do strachu w oczach- Nie bierz tego wszystkiego tak powaznie!Przeciez tu ludzie pisza co im slina na jezyk przyniesie.Faktycznie niektore kobiety sa nieobliczalne i nie maja za grosz kultury opisujac pewne sprawy.ja pomimo ze jestem kobieta , potepiamje i nie akceptuje.Ale dobrze czasami przeczytac jak piescic partnerke zeby bylo jej jaknajlepiej, co moze sprawiac mi przyjemnosc i wiele ,wiele innych spraw.Ja czytajac niektore posty zaczelam inaczej patrzyc na mezczyznWielu jest wspanialych, dochodza wrecz do mistrzowstwaw robieniu np. minetki, ale nie tylko.Mam nadzieje ,ze to robia w praktyce nie tylko w teorii.Tak , czy siak warto to przeczytac!

jest normalna. pewnie bys wyczul na kilometr gdyby nie byla, bo sam jestes normalnym facetem:) poza tym wez pod uwage ze czesto moga pisac rozne glupoty mlode siksy. jest tu tez topik "szczesliwe mezatki i szczesliwi zonaci. tam jest mila rodzinna atmosfera:)

bo nie kocha sie za cos tylko mimo wszystko... pozdrowienia dla ciebie strach w oczach

mimo wszystko pieprzycie bzdury :)

wierzcie mi ,życie mnie nie rozpieszczeło i był czas kiedy zwątpiłam w prawdziwą miłośc ale szybko się przekonałam że jeszcze taka istnieje i jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem bo ...znalazłam miłość albo ona mnie znalazła :)

Autorze topiku : Tu jest dużo mitomanek i mitomanów. Ludzi, którzy z nudów wypisują różne rzeczy . Niektórzy wychodzą z założenia że nikt nie weźmie tego do siebie (i tak powinno być), robią sobie żarty, chcą się pośmiac z tych co będą tam dyskutować. Jest też pełno frustratek i frustratów. Odreagowują to że są niechciani (lub zranieni) przez przedstawicieli drugiej płci. Wypisują skończone brednie o tym że kobiety z małym biustem nie są seksowne (i że faceci takich mają ochotę je zdradzić) , że penis 15 cm to za mało żeby kobieta miała orgazm (i że panie przy takich udają) Moim zdaniem te od mega - centymetrów może je miały w sobie - dzięki temu ze ktoś wynalazł wibrator. Ci od ekstra lasek i licznych podbojów może i je mieli - ale nadmuchiwane. Niektóre topiki sa tworzone z uporem maniaka. Gdyby to poczytać to większosć kobiet ma duże biusty a większosć facetów ma po 25 cm. Co jest oczywistą bzdurą. (w drugim przypadku to jest statystycznioe ok. 15 cm) A o zdradach - czy wierzysz w to ze ludzie puszczają się na prawo i lewo. Kafeteria to w niemałej mierze fikcja. Nie traktuj tego portalu poważnie. Tu się roi od ludzi zranionych przez realny świat.

odnosze wrazenie ze to idealista, z marsa chyba nie, przez dwa dni tyle przeczytal, absolwent kursu szybkiego czytania, czy co....

hahaha- facet dobrze powiedziane:) ja bym jeszcze dodała ze wiele tematów jest tworzonych po to......zeby wzbudzic ciekawosc, zainteresowanie, podyskutowac:) Internet to internet, życie to życie- trzeba odzielic te dwie rzeczy gruba kreska:)

dokładnie Zresztą zauważ, że jak pisała osoba powyżej są balasty, które tu można dość bezpiecznie zostawić. Ja np. odreagowałam swoje przejścia, co nie znaczy, że chce krzywdy mojego byłego partnera, a wręcz przeciwnie. Nie opisywałam swoich spraw intymnych ale swoje przejścia a i owszem. Może to i jest niekulturalne i złe, ale trudno. Widać nie mam klasy albo siły żeby to przejść samemu. Różnie bywa. Tobie w każdym razie gratuluję czystości spojrzenia. Na marginesie. W Twoim wieku myślałam tak samo, choć nie było mnie na kafe.

w normalnych związkach nie przesiadują godzinami na kafe:-))) tylko prowadzą normalne życie, hehehe

Jeżeli nie odróżniasz życia prywatnego od wielkego hipertekstu, który jest w dużej mierze abstrakcją, to cóż... Ja też tutaj piszę i może nie jeste do końca zrównoważona, ale mój były chłopak jest moim najlepszym przyjacielem i go kocham. Tyle, że się dla siebie nie nadajemy:) I też przez 2 lata bycia z nim nawet się nie interesowałam żadnym innym chłopakiem. W sumie to jeszcze dłużej... Bo nie miałam takiej potrzeby. Wszędzie widziałam tylko jego. Myślę, że przesadzasz. I że chyba powinienneś już znać swoją dziewczynę na tyle, żeby wiedzieć, do czego jest zdolna, przynajmniej tak powinno być

Ja uważam ze osoby z doświadczeniem rozróżnią tą fikcje (żartobliwą lub frustracyjną) od prawdy. Ale szkoda mi niedoświadczonych nastolatków i nastolatek, którzy tu trafią. A niejedni trafią Ja na kafeterie trafiłem wpisując w gogle słowo: minetka (wiedząc z doświadczenia że to nie taka prosta sprawa), gogle pokazało mi m.in. namiar na kafeterie. Wyobraźmy sobie ile nastolatek i nastolatków wpisze w gogle słowa: penis, piersi, chcąc coś poczytać. Często trafią też tu, do kafeterii. No i się naczytają tego co przytoczyłem w poprzednim mailu. --------------------------------------------- Cześć mniami

No cóż... To się naczytają. Po co w ogóle wisują w google takie rzeczy?:o Lepsza Kafe niż jakiś tani pornos chyba. Chociaż opowiadania z erotycznego nawet osobie, która się na seksie nie zna, kojarzą się bardziej z sf niż z rzeczywistością:o A jeszcze bardziej dobijające jest to, że jak trafiłam na ten przylądek przegranego życia po tym, jak mnie chłop zostawił, to się przekonałam, ż epraktycznie każda kobita ma tak samo, dokładnie po takim samym czasie Wam wszystkim przechodzi i w ogóle jestem klasycznym przykładem frajerki... Co mi nastroju ani podejścia do innych ludzi nie poprawiło;)

Zapomniałem coś dodać. Przykład wirualnego świata fikcji. Autorze topiku. Jak często widujesz kobiety w związkach z facetami młodszymi od nich o kilkanaście lat ? ? ? Bo biorąc na serio kafeterie można by pomysleć że takie dominują

hę? fajne topiki wynalazłeś facet

Biorąc na serio kafaterię możnaby pomyśleć, że co druga osoba je kupę