Jestem na kafeterii od 2 dni i po tym jak czytam to wszystko.....

deska- dobrze powiedziane:)

no standard-jest ok troszkę nie kumam czemu jest ta jazda 20cm ale juz kiedyś o tym pisałam ..i juz mi sie nie chce to chyba bardziej wyobraźnia pan a nie potrzeby co dzienne

a co do piersi -uważam ze nie ma co robić tragedii -jak dana osoba dobrze sie czuje w swojej skórze to reszta niech sie od cyrkluje;)

zasada jest taka, że jeśli dobrze czujesz się we własnej skórze to ludzie też cię pozytywnie odbierają:) a tak na marginesie - wygląd to rzecz - która nie może być wartościa samą w sobie........bo jakby nie patrzec wszyscy sie starzejemy......i uroda z kazda wiosna blednie.... no i o gustach się nie dyskutuje:)

ciekawska : Dokładnie. Ja nie mam kompleksów, bo mam takiego jak zdecydowana większość - dlatego łatwo przyszło mi pokazanie (co to za obnażenie , skoro jest się przykładem statystycznej większosci ?) :-D :-D Tyle że małolaty wpadną w kompleksy. Ja taki, urojony miałem w LO, myślałem że 15 cm to za mało. Nie zgadniesz co mnie wyleczyło :-) - prasa ekonomiczna - dokładniej artykuł o masowej (i niszowej) produukcji prezerwatyw (wg, rozmiarów) na poszczególne rynki światowe

A ja bym się dziwnie czuła z wielkimi cyckami. Tak wyzywająco. A że nie lubię przyciągac uwagi innych ludz, to takie małe do mnie pasują:p Też włąśnie myślałam kiedyś, zeby wkleić fotę, żeby się inni nie martwili, ale to niezbyt dobry pomysł... Chociaz też nie mam się za bardzo czego wstydzić. Ot, nie urosło, ale i tak jest ok;)

facet: tiaaaaaaaa nauka potrafi pomóc wyleczyć się z wielu rzeczy:)

rzeczywiście młodzi faceci maja na tym punkcie jobla a ja jak ta dobra koleżanka tłumaczyła--chłopie daj spokój pała po kolana to dopiero problem a kobiety -te co maja dobrze poukładane pod sufitem--nigdy ci nie powie --ojejku tylko 15cm wszyscy wiem jak jest--i przestańmy wierzyć mitomanie

deska - a ja lubie jak na mnie zwracaja uwage :) choc wcale nie mam duzych :)

ten na górze wiedział jak ma być i juz

przecież to co sie liczy to tzw. ,,to coś\'\'

ciekawska- jasne ze to coś , albo inaczej przyciąganie........jesli miedzy dwojgiem ludzi nie bedzie chemii to nawet jakby panna miala miseczke xxd a facet 30 cm - to i tak im z tego nie wyjdzie:)

ciekawska : Dokładnie,. Natomiast przez tamto z przeszłości wiem co to jest urojenie. Pod koniec LO na wycieczce byłem pod prysznicem, za zewnątrz było słychac kobiece głosy. Okno nie było zasłonięte. Strach był potężny, od niego to aż mi się skurczył, wtedy to już woogóle czarne mysli i lęk. He, he :-D :-D - teraz , perspektywy czasu jest to dla mnie idiotyczne. Ze swoich 15 cm jestem zadowolony (nie twierzdze ze rozmiar nie ma znaczenia - pewnie ma, ale ten temat i tak pewnie jest mocno przesadzony. Dla mnie liczy się to jestem jak większość - to mi wystarczy do dobrej samooceny.). I jestem zagorzałym nudystą :-)

:D

czuje sie ignorowana!!!!!!!!;)

Dziewczyny. Ja muszę już lecieć (buty już mam na nogach). JESZCZE TYLKO TEMAT PIERSI. Pewne dwie koleżanki ze studiów były tymi które najbardziej w życiu mi się podobały. Jedna miała małe piersi, druga bardzo małe - od razu nie zauważyłem tego. Za bardzo mi się podobały. A ten fakt nic nie zmienił. BYły dla mnie ilustracją moich marzeń o kobietach. Chciałem móc chociaż każdą z nich wnieść po schodach na 4 piętro. Zawsze były zajęte :-( Lecę, (będzie spóźnienie). \"pomarańczo\" - przepraszam (szczerze) Pozdrawiam

mniami Ależ nawet jeśli ocś jest adresowane do kogoś, to w formie odpowiedzi i nie jest tak ze tyczy się tylko tej osoby. A ja np. byłbym bardzo daleki od ignorowania ciebie. ps : ale jak ja tu pojawiłem się pierwszy raz to również tak myślałem. Pozdrawiam ;-)

facet no wiem wiem:) wlasnie ci pisalam maila;)jak sie pojawiles;)

Deski, lubię czytać twoje wypowiedzi, ale tym razem to juz bez jaj :? W czym ty jesteś lepsza od palących do piwa? Jeśli pieprzenie andronów w knajpie szkodzi osobom postronnym mam żądać zakazu głupich tekstów? (a szkodzi - wszystko zapada w pamięć, nawet jeśli człek sobie tego nie uświadamia). Argumenty o zdrowiu też można sobie wsadzić. Lepiej tedy juz w ogóle nie chodzić do knajpy nie pić i nie palić. Tylko łykać cudowne dropsy na nastrój, polecane przez lekarzy i farmaceutów (do tego zresztą politycy unijni dążą). W imię zgody i równości - zażądajmy ustawowego obowiązku instalowania porządnych systemów pionowej wentylacji nad każdym stolikiem tedy ja siedząc obok Ciebie, będę mógł kopcić, aty nie będziesz ni wdychać ni śmierdzieć :P Już, k...a, za dużo tych zakazów. Koniec końców, szczęśliwych w tym kraju będzie około 1% społeczeństwa, którzy z czystego masochizmu nie ruchają, nie palą, nie piją i mają tę ku...ską radochę, że ustawowo cała reszta ma to też zabronione... P.S. A ja jestem fanatycznym miłośnikiem rowerów, biegania i wielkim przeciwnikiem finansowania terroru, a wy sk.....syny i sk....córki, przez waszą akceptację debilizmu zwanego silnikiem spalinowym przykładacie się do znacznego uszczerbku na moim zdrowiu i wzroście zagrożenia terrorystycznego. I w świetle tego argumentu - co wam drodzy nie palący do tego, że palę do piwa?

bo jak każdy palacz nie rozumiesz, że palenie nie jest czymś, co się robi w knajpie... Tam się pije, gada, a palić się powinno w palarni. Sa osoby uczulone na dym, poza tym bierne palenie jest szkodliwe nawet bardziej niż czynne:O I dlaczego z powodu tego, ze jednego dupkowi chce się palić, ktoś ma potem mieć raka płuc albo inne przypadłości? Zapominasz, ze papierosy sa bardzo szkodliwe, sa trucizną. jeżeli masz ochotę się nimi truc, to sie truj- ale nie masz prawa truc innych, wbrew ich woli. Kazdy, kto przychodzi pic alkohol robi to z wlasnej woli. Ciebie nikt nie zmusza do picia. Wiec i ty nie zmuszaj do wdychania dymu.

Ciebie też nikt nie zmusza do chodzenia do knajpy. I nie widzę powodu czemu masz mi dyktować co się w knajpie robi. I poza tym wszyscy mnie trujecie swoimi samochodami :o. G\'woli sprawiedliwości - kwestia wyboru dla kogo knajpa, powinna być w rękach właściciela, w końcu to jego lokal - ma prawo zbanować kogo chce, i to prawo jak najbardziej uznaję. Chce niech robi knajpę dla nie palących i milczę jak głaz. Ale jeśli właściciel pali, chce, aby i inni mogli tam zapalić, a jakiś faszysta jeden z drugim chciałby uszczęśliwić wszystkich zakazem bo akurat to miejsce sobie upodobał, tego juz nie rozumiem. Czy ktoś zna szkodliwość hałasu dla zdrowia ludzkiego - czemu musze znosić jazgot i nadmiar decybeli z auta jakiegoś debila, któremu spodobało się stanąć mi opodal domu?. Wszyscy sie czepli tego palenia. Czemu nie zakazać wszystkiego co szkodliwe? I skoro mają być te zakazy czemu akcyzę utrzymuję się na poziomie jakim się utrzymuje? No nic. Zawsze zostają mi jako miejsce emigracji Chiny. Tam przynajmniej można swobodnie wyrażać się o arabach, palić, i nie wydaje się masy zbędne szopki, tylko po to żeby przekonać ludzi Zakaz palenia w knajpach to paranoja. We Francji w Pubach nie można palić a w dyskotekach już można. Cyrk na kółkach.

Aha, a ty nie wiesz jak bardzo szkodliwą trucizną są spaliny samochodowe. I w jakiej ilości się je wydala do atmosfery... :o

\"No nic. Zawsze zostają mi jako miejsce emigracji Chiny. Tam przynajmniej można swobodnie wyrażać się o arabach, palić, i nie wydaje się masy zbędne szopki, tylko po to żeby przekonać ludzi => ...że są wolni, jak nie są. O Chinkach jako argumencie za emigracją nawet nie wspomnę :). Urocze są.

apostol nienawisci-Ja mam udreke przez palacego w domu!Przechdze to pieklo juz 10 lat .40 papierosow dziennie......horror!

A mi się tak bardzo marzy ten zakaz palenia w knajpach (palę od 15 lat, z roczną przerwą). Ale jeśli wprowadzi to ten rząd to onet.pl , TVN i Gazta Wygorcza nazwą to \"zamachem na prawa obywatelskie\". Może następna ekipa to zrobi, wtedy to będzie nazwane \"dbałością o zdrowie obywateli\"

Dla mnie każdy zakaz jest zamachem na wolność. Niezależnie od rządu, choć ten akurat jest wyjątkowo pocieszny (mogłeś sobie już darować odniesienia do mediów :P). Włącznie z istnieniem policji uciekającej przed bandytami a wykrywającej przestępstwa typu ściągnie mp3 z netu^^... Knajpy dla palących i dla nie palących w zależności od woli właściciela. Chodź do tych dla niepalących i wsszystko gites. ona1 => współczuć. Ja palę raz na tydzień dwa jak siądę z kumplami przy piwku. Normalnie mnie nie ciągnie za specjalnie. Jakoś bez fajka alkohol to już nie to.

Szkoda że temat zszedł na palenie papierosów

up