Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka historia

coś dla odmiany co ona miała na myśli?

Polecane posty

Gość taka historia

Dziewczyny, może mi wyjaśnicie. Na studiach poznałem dzieczynę: inteligentna, mądra, śliczna. Zakochałem się po raz pierwszy w życiu i to na maksa. Niestety, ona ma chłopaka, sprawa raczej poważna. Tyle, że on wyjechał na rok na stypendium. Tymczasem my, ze względu na wspólne zajęcia i znajomych, zaczeliśmy się bardzo często widywać, dobrze się rozumieliśmy i ogólnie było super. Na jednej z imprez nie wytrzymałem i wyłożyłem kawę na ławę. Ona na to, że bardzo jej się podobam, że jest zauroczona, ale kocha swojego chłopaka. Czyli kosz. Ustaliliśmy (ku mojej rozpaczy), że zostajemy przyjaciółmi. No i niby się przyjaźniliśmy...Aż raz wylądowaliśmy w łożku. Ja pełnia szczęścia, a ona rano zebrała manatki, powiedziała "do zobaczenia na zajęciach" i wyszła, przy czym raczej nie miała skrzydeł u ramion. Co ja mam robić do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neturbinka
zabawila sie toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowe_herbatniki
suczka mała.. jak ja nie lubie panienek które tak postepuja i zdradzaja swoich koelsi.. i z czego sie cieszysz? ze krecie z dwoma na boku? :/ suczka... tobie moze keidys zrobic to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fucktyczne
fucktycznie bardzo zakochana w tym swoim chlopaku i Ty się bierzesz za takiego ochlapa?szanuj sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
ja się wcale nie cieszę..i ona nie jest taka, nawet jeśli to brzmi absurdalnie...ogólnie, przestała się do mnie odzywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
nie sądzę, żeby się zabawiała...nie wyglądało to raczej tak...ale może się mylę? nie wierzę, żeby udawała do tego stopnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i tak se myslę
mowiąc , ze kocha swojego chłopaka, okłamała Cię . Jesli się kogos kocha jest się mu wiernym pod kazdym względem . Myślę, ze nie jest warta Twojego uczucia, bo gdyby nawet zacze la byc Twoją dziewczyną, to jaka masz gwarancję, ze i od Ciebie nie zrobi skoku w bok ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowe_herbatniki
jaasne... ehh chłopie, wez sie w garsc! on w cale nie ejst taka świat jak o niej myslisz! pliss nie badz naiwny.. boszeee.. mysli taki jeden z drugim i idealizuje a potem sie dziwi jak wychodzi cos innego i mysli o samobojstwie.. wez sie w garsc chlopie! zabawiła się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam piszesz ze jesteś zakochany na maksa więc nie postrzegasz jej tak jaka jest naprawdę tylko przez rózowe okulary \"nie jest taka\" posłuchaj tutejszych mądrych kobiet i trzymaj sie od niej z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest wiele wartościowych dziewczyn na tym świecie...:)🌼a ta dziewczyna jest taka jaką Ty ja widzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
problem raczej w tym, że to ona trzyma się z daleka ode mnie :(. rozmawiałem z jej kumpelą, podobno ryczy całe dnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
słuchajcie, ja jestem zakochany, fakt, może to trochę wypacza spojrzenie...ale miałem naprawdę bardzo dużo dziewczyn i ona chyba musiałaby być świetną aktorką, żebym nie zuważył, że to zabawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hęęęęęę
nie znam dziewczyny, cholera wie, co sobie myslala idac z Toba do lozka. Z cala pewnoscia jednak nie masz na co liczyc. Ochron sam siebie przed nia i trzymaj sie od niej z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypia sie z przyjaciolmi
bo to wszystko psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
taaaaaaaaaa...Polak mądry po szkodzie, byliśmy naprawdę zaprzyjaźnieni, było super...fakt, że to ja nalegałem, a wiedziałem, że kogoś ma. teraz wszystko do dupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
myślicie, że to kopletnie bez szans? powinienem się odezwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypia sie z przyjaciolmi
Masz dwie możliwości - albo zostawić ją w spokoju, albo uderzać do niej na maksa. Teraz masz szansę, skoro i tak tamten związek poniekąd zawaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
wydaje mi się, że to co robiłem do tej pory, to już było na maksa, nie wiem co można jeszcze wydziwić...nigdy tak się o nikogo nie starałem, do tej pory to życie było łatwe, proste i przyjemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JAK BEDZIECIE JUŻ RAZEM,TO BEDZIESZ CAŁY CZAS MYSLAL,CZY CIEBIE AKURAT NIE ZDRADZA Z KIMŚ INNYM. POWODZENIA. MILOŚĆ JEST ŚLEPA:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypia sie z przyjaciolmi
Wyślij 200 róż i liścik :) Ja bym była pod wrażeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka historia
chyba nawet 5000 nie pomoże :(...czy to, że mam dziewczynę, może rzutować na sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać ewidentnie, że nie jesteś jej obojętny (bo by z Tobą nie spała), ale widać również, że ma skłonność do psychicznej i fizycznej zdrady (bo przecież \"kocha swojego chłopaka\"). Jeśli wierzysz w swoją szczęśliwą gwiazdę i w to, że dasz radę być w związku obciążonym takim ryzykiem, to uderzaj do niej. Inaczej, uciekaj od tego tam, gdzie pieprz rośnie - ona jest albo wyrachowana, albo niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sypia sie z przyjaciolmi
Jaką skłonność do zdrady? Przecież chciał ją zaciągnąć do łóżka, udało mu się po dłuższym czasie, to chyba powinien być zadowolony, a nie tweirdzić teraz, że to ONA ma skłonność do zdrady... Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hęęęęęę
czemu oceniacie kobiete o ktorej nic nie wiecie? poznaliscie jednostronne spojrzenie zakochanego w niej faceta. a Ty, twórco tematu, odpusc sobie, bo nie sadze, zeby cos dobrego z tego wyszlo. Ona taplająca sie w poczuciu winy w stosunku do obecnego (o ile w poczuciu winy), Ty, po czesci sam proszacy sie o taka sytuacje, niespokojny o Jej ewentualna wiernosc w stosunku do Ciebie. choooooociaz, z drugiej strony :) ja w poprzednim zwiazku bylam 'niewierna', poznalam obecnego, zakochalam sie po uszy, jestem wierna, nie oszukuje, nie zdradzam, 5 lat razem, za rok slub...i jakos obecny nie bal sie ze go zdradze. cienkie tylko wydaje mi sie to, ze ona Cie unika. dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maik
jezzzzuuu Chłopie w co ty sie pakujesz?????? nic z tego nie bedzie .dziewczyna najwyraźniej myśli ze popełniła duży błąd zdradzając swojego chłopaka i bardzo jej z tym źle a ty niepotrzebnie robisz sobie nadzieje jedyne co ona może do ciebie czuć to żal i pretensje ze jej "pomogłeś" znaleść sie w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×