Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kupujecie drogie panie

mortadele i opiekacie ją jak kotleciki

Polecane posty

Moja mama czasem do gulaszu daje ogórka. NIe wiem ale mi też smakuje. Marta Delka- to skoro czułaś się lepsza ode mnie i reszty to po co z nami dyskutowałas i odbijałas piłeczkę. Przepraszam jeśli to był dla ciebie problem, i czułaś coś nie tak z mojej strony :) Moja teściowa np robi zupę grzybową z ziemniakami i makaronem :D też spoko. Naprwadę co do żywienia już mnie niewiele zdziwi (co nie znaczy, że zjem) Ale bez emocji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
Marta Delka - długo przegryzałaś odpowiedź...oczywiście, definicja forum dyskusyjnego prawidłowa. Jakoś nie kipisz humorem dziewczyno :) i nie dyskutuj z moim zdaniem, bo to akurat nie podlega Twojej opinii. Z moimi kanapkami..hmmm...ani mi źle, ani dobrze prawdę mówiąc :) spróbuj kiedyś poszerzyć horyzonty, może poza swoimi uprawami, coś na świecie Ci posmakuje.... A piłeczkę odbijasz tak zacięcie, jak matka broniąca swego potomstwa - stad prosty i oczywisty wniosek, że masz z tym jakiś problem :) Ananke - wlasnie, nigdy nie jadlam chlodnika..a podobno niezly? okokokokok- ja tez do gulaszu dodaje ogorka kiszonego - fajnie łamie smak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chłodnika to je go mój mężczyzna :D Ja nie umiem robić, mimo że moja teściowa już kilka razy dawała mi przepis. Niech ona mu czasami robi :D DLa mnie jakoś tak zupa zimna, hmm szkoda warzyw, już wolę same zjeść:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ogólnie mało mięsa robię, więc jak coś to mówię to co robi mama albo babcia :D Sama mam doświadczenie w innym jedzeniu warzywnym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stać mnie na to i owo, ale nic nie zastąpi mi smaku kaszanki z cebulką, salcesonu, pasztetowej czy mortadeli raz na jakiś czas. I wiem z czego to wszystko jest zrobione. Ale co mi tam, lubię. Jak się coś je z umiarem, to nie przesadzajmy, nie zemrzemy od tego ani nam sie wątroba nie wykręci ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ser ze slodkim dodatkiem to
co ja bym dala zeby zjesc kaszanke na cieplo z cebulka, taka podsmazana!!! Albo chleb z salcesonem i chrzanem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do do Marta Delka Bezprzewodówka mi siada w okolicy sa burze. Wiesz ja nie pytam Ciebie czy mogę podyskutować na temat Twojego zdania.. Co do szerokości horyzontu..wybacz bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
o właśnie właśnie - o te elementy Twojego poczucia humoru chodziło :) Wybaczam Ci oczyyyywiście, ja łagodne dziewcze jestem, nie chowam długo urazy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
a teraz pojde sobie zapalic ekologicznego papierosa (choc oczywiscie juz nie pisze do Marta Delka :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż lubie się podroczyć,ale tak bez krwi.. Z niemałym żalem opuszczam Was,do następnego..starcia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
okokokoko - i Ty mi to teraz mowisz? jak juz wypalilam? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee wiem, że i tak by nic to nie dało :D To, że szkodzi to wie każdy :D A ja teraz siedzę i wymyślam co na obiadokolacje dla lubego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
zrób zapiekankę z brokułów, sera i makaronu...mmmm (lepsza nawet niz kanapki z serem zoltym i dzemem ;) ) a palenie - eh, wiem, wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe. Nie mam ochotę na ryż :) I tak dumam. Najlepiej jakby był zapiekany. Tylko mam niewiele w lodówce a do sklepu nie chce mi się biec a reszta zamrożona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrrrrr
sos ziołowo - pomidorowy do tego ryżu moze? i może jakiś ser :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
okokoko, a ja bym dodała zamiast sera jakąś rybę :) Jadasz ryby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ser nie bardzo, szczególnie żółty. Nie wiem sama. Hmmm mam tuńczyka, jeszcze pieczarki przyprawy całe mnóstwo, pomidory, chyba, że zamiast ryżu zrobie zapiekankę z makaronu z tuńczykiem :D Heheheh mój facet to jamochłon więc musi być dużo smacznie i sycąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świadek
Byłam świadkiem takiej scenki w sklepie : Kolejka , paniusia elegancko ubrana kupuje " Poproszę 20 dag tej kaszanki - to dla mojego pieska " -zaznacza głosno. Za nią stoi pan, skromnie ubrany i gdy przyszła jego kolejka kupowania - głośno powiedział : " poproszę pół kilograma kasznki - dla mnie ". Z tych wypowiedzi wywnioskowałam ,że zachowujecie się { niektórzy} jak ta paniusia . Udaje ,że nie je , ale jak ktoś dobrze przygotuje i smacznie , to się zajadacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
tuńczyk, pomidory, całe mnóstwo przypraw, pieczarki i makaron - tak tak tak :) hmm, może zamiast pomidorów - albo oprócz - sos beszamelowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się, że beszamelowy będzie mdły do tego :D A teraz jeszcze nie wiem jaki makaron :D Razowy czy zwykły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
Świadek - tak jest, wszystko to prawda, tylko dyskusja już się skończyła :) nie ma oportunistów w tym momencie i już nikt się nie spiera :) a tak sobie dodam - ja kaszankę bardzo lubię (zwlaszcza dobrze przysmazona z cebulka), a moj pies nie tknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane kobitki:)! Każdy z nas je to co lubi i na co go stać. Wiadomo że w pokarmach jest dużo chemii,konserwantów i ulepszaczy-wiem coś o tym-ale co teraz mamy zdrowe. W książkach piszą że złe odżywianie szkodzi że trzeba jeść dużo warzyw i owoców-ale w nich też jest chemia. Gdy tak poczytałam to pasowało by nic nie jeść.Są rodziny które nie mają co jeść i jedzą to co najtańsze bo muszą żyć. Życzę smacznego:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
a ksztalty jakie maja? :) (te makarony)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świadek, praktycznie każdego dnia jesteśmy świadkami takich scen. I to nie tylko jeśli chodzi o jakieś poważne rzeczy ale również bzdurne jak jedzenie i smaki. Hehehe ludzie są śmieszni czasami. Ale cóż, to taka dulszczyzna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Marta Delka
wg mnie gancegal - byleby nie nitki :) lubie i razowy i zwykly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×