Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagusia79

nie wiem o co chodzi mojemu kochankowi

Polecane posty

A ja ja rozumiem z ta kasa. Kobieta pracowala na to kilka lat i teraz mialaby wszystko zostawic mezowi i zaczynac od nowa. No dajcie spokoj nie badzcie takie sentymentalne. Kasa wazna jest. Nie najwazniejsza no ale nie widze powodu zeby dziewczyna mialaby rezygnowac z czegos co do tej pory tworzyla i na co pracowala. Kwestie zwiazku pomijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topiku
ale ja wiem jak jest u mnie...wiem o tym ale z nim jestem bo przejzałam go na wylot i jestem z nim tylko dla zabawy, skoro ja jestem dla niego tylko odskocznią od rzeczywistosci to on dla mnie tez, niech sobie nie mysli ze sie nabiore na jego czułe słówka i płacz gdy chce odejsc bo wiem ze robi to perfidnie i tylko dlatego zebym nie odeszła bo straci fantastyczny sex ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
no teraz troszke lepiej Cię rozumiem. na twoim miejscu bym jak najszybciej wziela rozwod mimo wszystko, a niech sobie Twoj mąz weźmie kasę, co ci tam szkodzi, kiedys w życiu sie jeszcze dorobisz. to tylko pieniądze, raz są raz ich nie ma, po co sie ich tak trzymac? najwazniejsze to zakonczyc te chore uklady, dojsc do siebie, wyjechac gdzies i ulozyc sobie zycia na nowo, a w takie chore zwiazki sie juz nie pakowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pracowałam tylko harowalam na to chciałam (i on też chciał) zeby nam było dobrze zeby nasze dieci(na szczęście nie mamy) miały kiedyś dostatnie życie ale nie udało sie bo jesteśmy w stanie chłodu emocjonalnego jeśli mu powiem do widzenia i zachce rozwodu to mnie poda do sądu o podział majątku nie o to chodzi ze nie chce mu dać pieniędzy bo razem pracowaliśmy ale on mnie, nas okradal cały czas i do tego jeszcze mnie zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki---------->właśnie dlatego chce zakończyćten związek z kochanikem bo czuje ze on mnie nabiera i oszukuje wiem ze sprawiłam mu pewnie ból moimi słowami ale to pewnie dlatego ze sie tego nie spodziewał a jeśli nie dlatego to nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
no trudno, zostaw mu kasę i odejdź od niego jak najdalej. zdradzal Cie bo jest swinią i kiedyś i tak za to zaplaci. jest takie powiedzenie :ranę zadales, rane otrzymasz... i nawet pieniązki ktore dostanie po podziale waszego majatku nic mu nie pomogą. życie jeszcze da mu kopa w dupe, nawet jak sie niezle dorobi na waszym rozwodzie. ja bym na takiego podlego czlowieka patrzec nie mogla, ty z nim wciaz mieszkasz pod jednym dachem? mowię ci, miej swoją godność, zostaw mu kasę, rozwod jak najszybciej niech się zakonczy, godz sie na wszystko, nawet na ten podzial majątku byle jak najszybciej uwolnic sie od tego zlego czlowieka. jesteś mloda, jeszcze dorobisz sie w zyciu, moze nawet bedziesz miala wiecej kasy niz masz teraz tkwiąc w tym chorym związku. nie boj sie zaryzykowac i rzucic wszystko na jedna kartę. a z tym kochankiem tez najlepiej zerwij znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.......
jagusia jak masz kasę, idx do jakiegoś dobrego adwokata. Może Ci doradzi co zrobic żeby odzyskać chociaż część swojej kasy. Przeciez on Cie cały czas będzie okradał bo będzie wydawał kase na kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasa rulez :) współczuję takiej hierarchii w życiu całe szczęście, że mi do szczęścia nie jest potrzbna kasa, tylko miłość, zaufanie, szacunek, honor ale co ja gadam, jakieś dziwne, sentymentalne wyrazy z lamusa wyciągnięte.... mimo wszystko życzę przejrzenia na oczy i zauważenia, co jest w życiu NAJważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze na rozwod musze sie kiedyś zdecydować i dojrzewa to we mnie chce to zrobić już w przyszlym miesiącu szkoda mi tylko tylu lat zmarnowanych na tą świnie po co ja tu w ogole przyjechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jagusia79
masz rację, popieram Cię i rozumiem. Trzymaj sie a jednocześnie ciesz sie życiem, powodzenia papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.......
wydaje mi się że Ty chcesz to zrobic w taki sposób: najpierw znaleźć sobie faceta (namiastkę miłości) potem zdecydować sie na rozwód. Nie licz w tym momencie na facetów. Licz na siebie. Sama sobie świetnie dasz radę. Nie szukaj na siłę miłości bo się wpakujesz w jakies g....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
przeciez i tak jestes jeszcze mloda i zycie sobie na pewno ulozysz. a o zmarnowanych latach jak najszybciej zapomnij, kazdy popelnia w zyciu bledy, zreszta skad mialas wiedziec ze wiążesz się ze świnią? pozdrawiam i szczęscia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
al ty EWA 33 jesteś śmieszna ciekawe czy ty byś sie zgodziła swojemu mężowi gdyby cie zdradał okradał to ciekawe czy z chęcią oddałabyś mu wsztstko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że nie z chęcią ale dla mnie ważniejsza była wolność, czyste sumienie i honor niż kasa może dla niektórych to jest śmieszne dla mnie to było jedyne wyjście z sytuacji, zostawić wszystko i zaczynac od nowa, w wieku 30 lat nie żałuję i nie żałowałam tej decyzji nigdy przynajmniej moge spojrzeć w lustro bez wstydu... a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×