Znalazłam pracę na lato, ciekawe jak długo wytrzymam....

W trakcie wakacji siedzę w domu, albo nad wodą, nudzi mi się śmiertelnie, nie mam żadnych znajomych, z którymi mogłabym gdzieś wyjść, więc znalazłam sobie zajęcia. To praca w barze blisko plaży (jezioro, nie nad morzem). Jest tutaj ktoś, kto pracował w takim miejscu? Naprawdę jest tak ciężko? Szefowa powiedziała, że szuka więcej osób, żeby częściej mogła dawać wolne pracownikom, bo szczerze przyznała, że w upale wiele osób wymięka i rezygnuje z pracy. To taki bar z piwem, lodami, fast foodami, pierogami. Trochę będę na kasie, trochę w kuchni i przede wszystkim będę robić frytki, gofry itp.

życze powodzenia oraz owocnych zysków :)

Dzięki. Z zyskami nie wiem jak będzie, bo dzisiaj tylko rozmawiałam z tą kobietą, a w poniedziałek mam się tam stawić i przejdę szkolenie.

ja pracowalam w barze nad morzem. wytrzymalam tydzien! wykorzystuja na calego! bylam sprzataczka, kelnerka, na zmywaku tez bylam i nawet usiasc nie moglam chociaz wszystko juz zrobilam i nie bylo klientow! i do tego atmosfera byla niemila. teraz juz wiem ze jak do pracy sezonowej to nie do baru albo pensjonatu. mam nadzieje ze bedziesz miala lepsze wspomnienia niz ja. i nawet mi nie zaplacili. robilam pon10 godz przez caly tydzien. i dojezdzalam. w sumie zamiast zarobic kase to ja stracilam stracilam

Ja tak pracowałam tamto lato, fajnie ale strasznie dużo roboty, kolejki takie byłyze cięzko sie było wyrobić al jakoś dałam rade :D najgorzej włąsnie było z tym ze wolne miałam wtedy kiedy nie byo pogody ale widać Twoja szefowa to rozumie :D także życze powodzenia :D

W barze, w którym będę pracować jest zmywarka, a szkoda, bo w tym upale chętnie postałabym na zmywaku, bo przynajmniej chłodno.:D Dobrze jest, że w każdej chwili mogę odejść.