Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tojest Przykre

Przykro mi z tego powodu... strasznie

Polecane posty

Gość Tojest Przykre

Od ok. 1,5 tyg wiem ze jestem w ciąży w poniedzialek idę do lekarza razem z chlopakiem... on mnie nie zostawił i cieszy się, że to właśnie ja będę matką jego dzecka,.. stwierdzil ze dziecko tez już kocha .. tylko martwi go mój młody wiek ... no właśnie mam jeszcze nie całe 17 lat [brakuje mi 2 miesiące] chlopak ma22lata a ta ciąża to zupełna wpadka ... no i juz planowalismy co zrobimy itd najbardziej martwi mnie to, że mój chlopak juz kocha te dziecko a ja nie potrafię go pokochać i boje się że nie będę w stanie go nigdy pokochac albo przynajmniej przrez pierwsze miesiące i strasznie smutno mi z tego powodu i przykro... co mam zrobic? Prosze nie krytykujcie tylko pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz wszystko przyjdzie zczasem wlasnie po to masz te dziewiec miesiecy poradzisz sobie dziecko to nie koniec swiata a wrecz przeciwnie to jedyna bezwarunkowa milosc moj synek ma dwa latka i zaspiewal mi dzisiaj stolalat a zaspiewal to tak tola!tola! nam! az mi sie lezka zakrecila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety 000
potrzebna Ci będzie duża pomoc, bo niektóre w ogóle się po tym nie podnoszą, dziecko to koniec życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HLLLLL
Jesteś pewnie troszkę w szoku, bo jak pisałaś to była wpadka i stąd takie myśli. Rozumiem, że nie jesteś gotowa jeszcze na dziecko, nie chcę Ci tu prawić morałów, ale idąc z facetem do łóżka trzeba liczyć się z konsekwencjami. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że masz wspaniałego chłopaka, który napewno Ci pomoże. Spokojnie, dasz radę i pokochasz to maleństwo z całego serca! Powodzenia i głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje obawy są w jakiś sposób wytłumaczone,ale...one miną :) Jak poczujesz kopnięcie dzidziusia od razu się w nim zakochasz i nie będziesz mogła doczekać się chwili aż przyjdzie na świat:) Powinnaś się cieszyć, że mas z kim dzielić radość bo będzeisz wychowywała dziecko, które nosisz pod serduszkiem razem z chłopakiem, którego kochasz :) Życzę wszystkiego dobrego 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojest Przykre
Dziękuje za te słowa... ale przeraza mnie wizja porodu .. tyle sie nasluchalam o depresjach po porodowych ... od samego początku jak sie dowiedzialam o ciązy byłam pewna ze nie usunę ani nie oddam dziecka ... sama wychowam i naprawde to nei jest tak ze ja go nienawidze bo jak ktos powiedzial idąc do łóżka trzeba liczyc sie z konsekwencjami i ja sie lcze i nikogo nei obwiniam a nawet bardzo bym chciala te malenstwo pokochac całym sercem ale nie umiem moze jeszcze teraz nei umiem niewiem ale teraz jestem pewna ze w najblizszym czasie go nie pokocham ... chcialabym je kochac tak jak mój chlopak je kocha .... Nie boje sie przyszlosci bo wiem ze sobie poradzimy przyszły tatus mojego dziecka jest bardz zaradny i wiem ze bedzie wszystklo dobrze tylko właśnie to mnie marwti ze nie bede w stanie dac malenstwu miłości.... Dzieckiem umiem sie zajmowac bo mam 12 i 10 lat mlodszych siostre ii brata wiec mysle ze z opieką sobie poradze ale jeszcze martwi mnie jak powiedziec o tym mamie .... postanowilam ze zrobie to jak juz skonczy sie rok szkolny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojest Przykre
Boje sie powiedziec mamie ... ze względu na to, że zawiode ją poraz kolejny .. pokładala we mnie takie nadzieje zawsze a ja teraz Jej takie cos zrobie .... jeszcze teraz jak zaczęło sie tak dobrze między nami układać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojest Przykre
Oglądalam teraz JakOniSpiewają i jak Agnieszka Włodarczyk spiewala Cudownych rodziców mam to az poplakalam sie ... sobei sciągnelam to piosenkę i placze teraz przy niej ... w moim przypadku to raczej Cudowną mamę mam... ale i tak mi jest strasznie przykro i czuje sie wszystkiemu winna .... przepraszam ze tak paplam bez tołku ale musialam sie wygadać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooo
Kochana dziecko to nie koniec swiata i nie dramat, jestes mloda to fakt, ale sobie poradzisz, szczegolnie ze masz oparcie w swoim chlopaku, uwierz mi ze jak juz urodzisz i spojrzysz swojemu dziecku w twarz ogarnie cie milosc, mowie Ci. A porod jak to porod nic przyjemnegi i jasne ze boli ale da sie zniesc, nie martw sie, bedzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, jeszcze poczujesz miłośc do swojego dziecka, masz na to sporo czasu. Ja jestem w 6 miesiącu, czuję kopniaki, cieszę się, że będę miała córeczkę - ale też nie czuję jeszcze żadnej miłości, choc wiem, że to moje dziecko, wyczekane. 9 miesięcy to czas na przywykniecie do nowej sytuacji, na pogodzenie się z nowa rolą społeczną, którą przyjdzie nam pełnić. A o depresjach, trudnych porodach, komplikacjach - po prostu nie czytaj, to nie ma sensu. Człowiek wtedy negatywnie sie nakręca, wpada w podły nastrój (mnie tez to spotkało, po przeczytaniu artykułu w Kafeterii o dzieciach - terrorystach). Twój młody wiek... może poszukaj tematu młodych mam, spotkasz tam osoby podobne do Ciebie, które potrafia lepiej zrozumieć rozterki i problemy ciężarnej nastolatki - lepiej niż ja, która mam już 27 lat, czy inne mamy w podobnym mi wieku. Dobrze, ze masz oparcie w chłopaku... bez tego byłoby Ci ciężej. Życzę Ci też, żeby stosunki z mamą ułozyły się poprawnie, po tym szoku, którego z pewnością jej dostarczysz mówiąc o ciazy. Porozmawiajcie spokojnie, bez emocji, spróbujcie przynajmniej.Mama na pewno Cię kocha i wesprze, w końcu zajście w ciążę to nie grzech, choć lepiej byłoby, gdybyś jednak była troszkę starsza. Życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tojest Przykre
Dziekuje za wszystkie słowa otuchy... tez mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze ... i jeszcze jedno ja bym chciala te dziecko kochac z całej sily ... ale nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka osoba jak ty napewno pokocha swoje dziecko. dlaczego? bo gołym okiem widac że jestes wrażliwa kobietka. to tyko kwestia czasu i nie martw sie. ja zaszłam w ciąże majac 23 lata i tez nie byłam zachwycona że własnie teraz. i co? na poczatku nie czułam miłości, potem cos tam czułam. kiedy kopało to też jeszcze nie był moj czas na wielka miłośc. poród jest bardzo bolesny to fakt ale nakważniejze jest skupic sie na oddechu to bardzo ważne i jeszcze coś: dzien w który urodzisz to dziecko wyryje sie w twojej pamięci jako najpiekniejszy dzien w twoim życiu. ja zobaczyłam nagle małego różowego blondynka z kupa włosów i to był następny etap miłości. miałam po porodzie baby- blues czyli takie wahania nastrojów ale przecież ciebie nie musi to spotkac. a w miare jak dziecko rośnie miłośc bedzie rośła i jedno moge ci zapewnic: nie odkochasz sie juz do końca życia w tym nowym człowieku. wsztstkiemu dasz rade uwierz mi i pamietaj jesli jest jakaś idealna mama dla twojego dziecka to jesteś nia własnie ty. nie umiesz czegoś? ono cie nauczy. a twój wiek? może chwilami byc cieżko ale wzystko sie ułoży tak jak powinno byc nawet z mama twoja bo i ona sie zakocha w dziecku i głowa do góry. naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieci to tylko
proooblemyyy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuupuuppupupu
upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo raaanyyy
Jesli myslisz,\ze po zobaczeniu 2 kreseczek na tescie zaleje Ci\e fala macierzynskiej milosci---- to chyba za duzo telenowel obejrzalas.Na to przyjdzie czas, gdy urodzisz malenstwo. I to niekoniecznie zaraz po porodzie---wtedy bedziesz czula glownie ulge,ze juz po wszystkim. Ale po jakims czasie dostaniesz w ramiona male, cudne cialko -- i zobaczysz, o co chodzi...Glowa do gory. Jestes mlodziutka, ale nie samotna, poradzicie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartkowaa
A ja mam 27, mój chłopak szalał z radości jak dowiedział się, że jestem w ciąży, ja dużo mniej. Też się bałam. Kiedy urodził się Bartek opiekowłam się nim, całowałam, przytulałam ale to jeszcze nie było to. Kiedy pewnego ranka uśmiechnął się na mój widok zakochałam się w nim bezgranicznie i teraz wszystko bym dla niego oddała, jest dla mnie całym światem. Tak więc głowa do góry a twoja mama jeśli nie ucieszy się teraz to po urodzeniu dzidziusia również będzie najszczęśliwszą babcią. Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×